Ale jak widzisz po wypowiedziach miedzy naszymi komentarzami, jest tez sporo takich, ktore planuja auto miec na dluzej. Natomaist ja mialem problem przede wszystkim z silnikiem. I byla to sprawa obiektywna. Pozostale sprawy jakos rozwiazywalem. Np. gabką pod pedał gazu A teraz silnik to 2.0 TSI, a nie wadliwy 1.5. I auta nie rozpatruje, juz jest. Mam to zreszta wpisane pod nickiem.Kuchar pisze: ↑19 paź 2020, 11:33Jestem osobą fizyczną, serwisuje auto z należytą starannością (chociażby nie interwał longlife), ale jak już raz wydałem takie pieniądze na samochód to sprzedając przykładowo po 3 latach utrata wartości nie jest aż tak wysoka, dokładam trochę i znowu mam coś lepszego - i takich osób w samym moim gronie, na forum jest wielu.Teo pisze: ↑19 paź 2020, 1:53To dosc powszechny błąd zakladac, ze inni zrobia tak jak ty/ja Nie znam danych ze wiekszosc robi cos/jakos w tej sprawie. A juz na pewno kazdy kto wzial auto w leasing i mial problem z nim, nigdy wiecej na leasing nawet nie spojrzy. Nie mowiac o tym, ze osoby fizyczne (nie na firme) tez na zakup patrza inaczej.
U Ciebie kolego z tego co pamiętam generalnie były same problemy, aż dziwne, że jeszcze myślisz o Atece
Testy, testy i jeszcze raz testy...
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
- Lava
- Posty: 212
- Rejestracja: 17 paź 2019, 9:12
- Samochód: Seat ateca, 2.0 tsi 190 km, lava blue
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
xcellence w standardzie + wirtualny kokpit, hak elektryczny, bezprzewodowe ładowanie tel. I na tym koniec.Misiek pisze: ↑20 paź 2020, 0:08Jestem jeszcze przed zamówieniem - czy mógłbyś poszerzyć temat "niby udogodnień" z których zrezygnowałeś oraz "parę innych rzeczy" i "po forach widzę, że już z tymi udogodnieniami są problemy". Żebym się nie nadział na jakąś straszną minę i później cierpiał, bo także to może być mój ostatni samochód, a pierwszy wybrany i zakupiony samodzielnie, bez wpływu i nacisków innych. Klapę chcę koniecznie i znam problemy niektórych użytkowników, a dachu nie planuję. Z góry dzięki.Lava pisze: ↑19 paź 2020, 12:58Dla mnie to był pierwszy i ostatni zakup nowego samochodu. Prawdopodobnie będzie u mnie conajmniej 15 lat dlatego z pewnych niby udogodnień rezygnowałem, bo wiem ze z czasem mogą być problematyczne np klapa elektryczna, dach panorama i parę innych rzeczy, po forach widzę że już z tymi udogodnieniami są problemy.
2.0 tsi 190km, Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie
- Lava
- Posty: 212
- Rejestracja: 17 paź 2019, 9:12
- Samochód: Seat ateca, 2.0 tsi 190 km, lava blue
- Podziękował: 31 razy
- Otrzymał podziękowań: 68 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Ja wychodzę z założenia, że czym więcej elektroniki tym więcej problemów w dalszej przyszłości tym się kierowałem przy kupnie moich poprzednich 4 używanych samochodów i żadnych problemów z nimi nie miałem.
2.0 tsi 190km, Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie
-
- Posty: 2444
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 749 razy
- Otrzymał podziękowań: 1204 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Z jednej strony masz rację, bo im więcej elektroniki, a przede wszystkim mechaniki, tym więcej może się zepsuć, a z drugiej im jej więcej, tym wygodniej, ładniej (VC), a przede wszystkim bezpieczniej (asystenty i wspomagacze kierowcy). Poza tym spróbuj wsiąść do takiego Fiata 126, 125 lub Poloneza, a później do Ateki (lub jakiegokolwiek innego współczesnego samochodu wiodącej marki) z wirtualnym kokpitem. Pomijam kwestię, czy konkretnie Tobie on (VC) się podoba, czy nie, bo to jest bardzo indywidualne - chodzi tylko i wyłącznie o różnice w wyglądzie i użyteczności.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
- Samochód: inne
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
To faktycznie zobowiązujące..
Tak czy inaczej gratuluje zakupu, nie chwaliłeś się przed skromnymi, forumowymi progami.
Czas pokaże, ale dalej uważam i zdania nie zmienię, że większość po prostu pójdzie krok dalej.
Na swoim przykładzie powiem, że osobiście nowego Seata nie kupię, następnym razem będzie to np 2 letnie Audi Q5.
-
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
- Samochód: inne
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Daleko jeszcze do tego, ale zdecydowanie zmiana na jakość dwa poziomy wyżej, nie wspominając o gamie silnikowej.
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 26 paź 2018, 13:00
- Samochód: Seat Ateca FR 2.0TSI 4drive
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Kuchar, gratuluje podejscia ! Wreszcie ktos z podobnym mysleniem Sam mam jeszcze troche czasu do zmiany, ale rowniez duzo bardziej tym razem rozwazalbym juz 2-letnie Audi Q5 lub 3-letnie BMW X3 lub ewentualnie Lexusa NX (moze nowa wersja bedzie ciekawa i z lepszym bagaznikiem).
-
- Posty: 493
- Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
- Samochód: 2.0 TSI
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Ano i właśnie... "sam mam jeszcze troche czasu do zmiany". A jaki to jest czas? Koniec umowy leasingu?
Zobaczcie jakimi ofiarami marketingu sie stalismy. Od kiedy Mercedes zrozumial, ze na bezawaryjnych autach sie nie zarabia, producenci szukaja zlotego srodka: zeby auto bylo na tyle bezawaryjne, zeby nie przylgneła do niego łatka zle zrobionego, ale zeby klient chcial go wymienic jak najszybciej po kupnie - zeby byl obrót i sprzedaz nowych modeli.
I jak to zrobiono ? Ano leasing. Impuls do wymiany kiedy konczy sie finansowanie. To jest identycznie jak z telefonami komorkowymi - konczy sie umowa - kupuje nowy telefon, nawet jesli stary ma sie dobrze. Chociaz od tej "mody" juz powoli sie odchodzi, ale nie dlatego, ze operatorzy od tego odeszli bo chcieli, tylko dlatego, ze musieli przez zmiany w prawie telekomunikacyjnym.
Podsumowujac moj staroswiecki punkt widzenia: jak dla mnie osoba, ktora kupuje auto po to, zeby zmienic je kiedy skonczy sie umowa leasingu to osoba, ktora albo ma kase i po prostu ją stać (a kto bogatemu zabroni), albo ktos, kto sie szybko nudzi i żyje konsumpcją, albo ktos kto wpadl w sidla bardzo dobrze zaplanowanego marketingu. I w kazdym z w/w przypadkow jestem za. W koncu placicie od tego podatki i wszystko sie kreci. Tak trzymać!
-
- Posty: 64
- Rejestracja: 26 paź 2018, 13:00
- Samochód: Seat Ateca FR 2.0TSI 4drive
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 8 razy
Re: Testy, testy i jeszcze raz testy...
Nie leasingu a kredytu. Jesli jestem ofiara marketingu to w pelni swiadomie i w sumie sie ciesze bo to jest wlasnie ten bodziec do zmiany. Nigdy nie mialem zadnego auta dluzej niz 4 lata i mam nadzieje to utrzymac. Podejscie w tej sprawie to juz kwestia iscie indywidualna. Ja ze swojej Ateci jestem bardzo zadowolony, ale z drugiej strony zawsze daze do czegos lepszego i staram rozwijac. Jesli beda finanse to czemu nie?Teo pisze: ↑20 paź 2020, 15:37Ano i właśnie... "sam mam jeszcze troche czasu do zmiany". A jaki to jest czas? Koniec umowy leasingu?
Zobaczcie jakimi ofiarami marketingu sie stalismy. Od kiedy Mercedes zrozumial, ze na bezawaryjnych autach sie nie zarabia, producenci szukaja zlotego srodka: zeby auto bylo na tyle bezawaryjne, zeby nie przylgneła do niego łatka zle zrobionego, ale zeby klient chcial go wymienic jak najszybciej po kupnie - zeby byl obrót i sprzedaz nowych modeli.
I jak to zrobiono ? Ano leasing. Impuls do wymiany kiedy konczy sie finansowanie. To jest identycznie jak z telefonami komorkowymi - konczy sie umowa - kupuje nowy telefon, nawet jesli stary ma sie dobrze. Chociaz od tej "mody" juz powoli sie odchodzi, ale nie dlatego, ze operatorzy od tego odeszli bo chcieli, tylko dlatego, ze musieli przez zmiany w prawie telekomunikacyjnym.
Podsumowujac moj staroswiecki punkt widzenia: jak dla mnie osoba, ktora kupuje auto po to, zeby zmienic je kiedy skonczy sie umowa leasingu to osoba, ktora albo ma kase i po prostu ją stać (a kto bogatemu zabroni), albo ktos, kto sie szybko nudzi i żyje konsumpcją, albo ktos kto wpadl w sidla bardzo dobrze zaplanowanego marketingu. I w kazdym z w/w przypadkow jestem za. W koncu placicie od tego podatki i wszystko sie kreci. Tak trzymać!
-
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
- Samochód: inne
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy