Pokonowanie ośnieżonych podjazdów w górach (4Drive)
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 25 maja 2020, 22:45
- Samochód: ATECA FR 2,0 TSI 4 Drive
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Pokonowanie ośnieżonych podjazdów w górach (4Drive)
Cześć,
W jaki sposób pokonujecie strome ośnieżone/oblodzone wzniesienia?
Jaki tryb wybieracie np. snow, offroad (w snow nie działa asystent zjazdu)?
Czy wyłączacie na takich podjazdach ESP?
Czy pozostajecie na automacie czy przechodzicie na manual?
W jaki sposób pokonujecie strome ośnieżone/oblodzone wzniesienia?
Jaki tryb wybieracie np. snow, offroad (w snow nie działa asystent zjazdu)?
Czy wyłączacie na takich podjazdach ESP?
Czy pozostajecie na automacie czy przechodzicie na manual?
Ostatnio zmieniony 16 sty 2021, 20:57 przez mg70, łącznie zmieniany 1 raz.
- michal 76
- Posty: 573
- Rejestracja: 07 maja 2017, 10:04
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Samochód: Seat Ateca 1.4 DSG XCELLENCE 4 Drive VW Passat
- Podziękował: 77 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów (4Drive)
Po prostu jadę nic nie przełączam. W skrzyni nic nie przełączam ręcznie.
- Endrju
- Moderator
- Posty: 3725
- Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
- Lokalizacja: Świdwin
- Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowań: 153 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów (4Drive)
Ja nie mam 4drive ale mam opony wielosezonowe i również nic nie zmieniam. Wybieram driver i ruszam jak na razie bez żadnych problemów.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 25 maja 2020, 22:45
- Samochód: ATECA FR 2,0 TSI 4 Drive
- Podziękował: 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów (4Drive)
.... masz na myśli np. strome ośnieżone podjazdy w górach gdzie dodatkowym wrogiem jest grawitacja, czy piszemy o czym innym?
- Endrju
- Moderator
- Posty: 3725
- Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
- Lokalizacja: Świdwin
- Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowań: 153 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów (4Drive)
Nie nie w górach ale mam u siebie w miejscowości dwa dość strome podjazdy i często słabo odśnieżone albo czasami dość mocno wyślizgany śnieg posypany tylko piachem.
- Ocena: 5.26%
-
- Posty: 208
- Rejestracja: 25 gru 2017, 19:53
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Samochód: Ateca 2.0 TSI 4drive
- Podziękował: 34 razy
- Otrzymał podziękowań: 15 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów (4Drive)
Snow. Za https://practicalmotoring.com.au/car-ad ... planation/
When Snow and Ice is selected the throttle response is dulled to ensure you don’t break traction via a heavy right foot. And the same goes for the DSG which shifts earlier and will default to second-gear starts to maximise traction. The Tiguan’s drive slip control system (otherwise known as ASR or, more commonly as engine traction control) which monitors wheel speed sensors and the throttle pedal will, if it detects slip, kill engine power to try and regain traction. Selecting this profile also influences the Automatic Distance Control which defaults to the ‘Eco’ mode, meaning a greater distance between your car and the one it’s following. At the same time, the dynamic turning lights are tweaked to the Sport mode, meaning they respond more quickly.
- Ocena: 5.26%
-
- Posty: 2435
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 744 razy
- Otrzymał podziękowań: 1195 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów w górach (4Drive)
Aż takich stromych podjazdów jak piszesz dalej, to u mnie nie mam, ale kilka mniejszych jest, także samochodu z automatem i 4x4, ale doświadczenie z ruszaniem na śliskim / ośnieżonym już tak. Napiszę więc Ci co wiem na ten temat z własnego wieloletniego zimowego doświadczenia.
Pierwsza podstawowa zasada, to po pierwsze nie gazujesz, jak robi większość, bo to tylko pogarsza sytuację jeszcze bardziej wyślizgując podłoże także dla innych jadących za Tobą, a nic nie daje - jedynka, a co najwyżej, jak już uda Ci się trochę rozpędzić bez poślizgu, to dwójka. Oczywiście nie wyłączasz ESP, ponieważ jest ono sprzężone z systemem przeciwdziałania buksowaniu kół podczas ruszania, więc mieliłbyś kołami w miejscu, nawet z 4x4. W razie jednak zerwania przyczepności automat może mieć tendencje do wrzucania wyższego biegu, więc na ten krótki czas przeszedłbym na tryb ręczny i jedynka, ewentualnie po rozpędzeniu dwójka. Najważniejsze, z moich obserwacji oraz własnej praktyki, jest jednak to, że trzeba starać się zjechać na mniej śliską cześć jezdni, poza wyślizgane ślady, czyli maksymalnie na pobocze lub jeżeli jest taka możliwość jak najbliżej środka, ponieważ tam z reguły podłoże jest o wiele mniej wyślizgane przez poprzedników. Niedaleko pracy mam taką długą, ale średnio pochyłą górkę i parę lat temu inne samochody aż zjeżdżały / zsuwały się na sąsiedni pas nie mogąc pod nią podjechać, reszta stojąc w miejscu mieliła bezczynnie kołami, a ja właśnie, jak już zwolniło się miejsce, bo poprzednikom jakimś cudem udało się ruszyć, zjechałem pod sam krawężnik i powolutku, ale bez jakichkolwiek problemów podjechałem, z czego (mojego pomysłu, sposobu), jak widziałem w lusterku, skorzystało także wielu stojących za mną.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 131
- Rejestracja: 11 lip 2018, 7:18
- Samochód: Ateca FR 1.4 4Drive DSG
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Pokonowanie ośnieżonych podjazdów w górach (4Drive)
Mieszkam na południu i sporo jeżdżę po górskich drogach.
Generalnie te tryby wiele nie dają jeżeli chodzi o pracę samego napędu 4x4, ale sporo zmieniają w sterowaniu silnikiem i systemami wspomagającymi.
Jeżeli jest ślisko i stromo to przełączam na tryb off road, bo tylko wtedy kontrola trakcji nie ingeruje tak bardzo jak w innych przypadkach. Chodzi o to żeby mieć do dyspozycji pełną moc silnika, która pozwoli jechać pewnie do góry. Ale mówię tu o naprawdę stromych i długi podjazdach, gdzie zatrzymanie się samochodu spowoduje jego stocznie.
Inne tryby, w tym snow najczęściej odcinają moc żeby kontrolować trakcję, a wtedy brakuje prędkości żeby pokonać podjazd.
Generalnie te tryby wiele nie dają jeżeli chodzi o pracę samego napędu 4x4, ale sporo zmieniają w sterowaniu silnikiem i systemami wspomagającymi.
Jeżeli jest ślisko i stromo to przełączam na tryb off road, bo tylko wtedy kontrola trakcji nie ingeruje tak bardzo jak w innych przypadkach. Chodzi o to żeby mieć do dyspozycji pełną moc silnika, która pozwoli jechać pewnie do góry. Ale mówię tu o naprawdę stromych i długi podjazdach, gdzie zatrzymanie się samochodu spowoduje jego stocznie.
Inne tryby, w tym snow najczęściej odcinają moc żeby kontrolować trakcję, a wtedy brakuje prędkości żeby pokonać podjazd.
- Ocena: 5.26%