Młody pisze: ↑16 lis 2017, 9:50
paprotek oki stare przyzwyczajenie ale tak czasami łatwiej się rozmawia bo wiem że ktoś do mnie pisze.
Absolutnie się z Tobą zgadzam, ale nie trzeba cytować całego postu
)) Pozdro
Młody pisze: ↑16 lis 2017, 9:50
Wracając do tematu. Mam napęd 4drive i planowałem kupić opony 215/55/R17 ale teraz wyczytałem że lepiej jak bedą 225/55, i kolejny sajgon przy wyborze, bo kolega od opon wybrał mi Fuldy HP2 215/55 w dobrej cenie a 225 są prawie dwa razy droższe . I teraz pytanie jak duża to różnica przy komforcie jazdy i przyczepności opon jesli chodzi o naped 4D.
Pogadaj z dealerem, czy jeżeli masz 4Drive to nie będzie problemu dla nich, że założysz mniejsze opony... minimalnie większe podobno problemem nie są. Ale jeśli Ty idziesz w drugą stronę, to lepiej to ustal wcześniej.
Młody pisze: ↑16 lis 2017, 9:50
Wczoraj przegrzebałem umowe z ubezpieczycielem i nigdzie nie znalazłem wzmianki o homologowanych felgach czy oponach, więc albo źle szukałem albo nic na ten temat nie ma. A co do serwisu zawsze mogę założyc orginalne letnie jak będzie problem
.
Ostatnio zrobiłem to samo, prześledziłem całe OWU od AXA, gdzie obecnie mam ubezpieczenie - nie ma słowa o felgach, oponach, homologacji, warunkach technicznych dot. stosowanych kół etc... nic, zero, nothing, nada... mam małe doświadczenie jeśli chodzi o ubezpieczalnie - tylko raz naprawiałem samochód z A/C i jedynie gość sprawdzał opony i ich rozmiar oraz zużycie, nawet nie zdejmował kół... tyle. Może to zbędne martwienie się na zapas? Wszędzie, dosłownie wszędzie piszą o tym, że producenci dopuszczają zmianę rozmiaru felg, szerokości felg i ET w ramach przyjętej normy 2-3% na szerokość/wysokość. Nigdzie nie mogłem znaleźć przypadku, żeby ubezpieczyciel kwestionował rozmiar kół - nie mówimy o skrajnych przypadkach.