Błąd - nie kilka razy do roku, ja swojej Atece korzystam z tej funkcji minimum 2x dziennie (przed wyjazdem do pracy - bez garażu, pod koniec pracy, a bywa że i częściej), codziennie od listopada. Zawsze wsiadam do ciepłego, odmrożonego samochodu, nie potrzeba nic skrobać, marznąć, kapitalny gadżet. Pilot u mnie łapie na jakieś chore odległości...Misiek pisze: ↑20 gru 2020, 22:54Wszystko się zgadza, tylko szkoda, że to kosztuje aż 4 - 5 tys. Wiem, to niewiele w stosunku do ceny samochodu, szczególnie VW, ale za samo grzanie kilka razy w roku, to według mnie za dużo. Ja już na samą myśl o grzanej kierownicy jestem bardzo happy, i do tego w cenie auta ! Już kilka razy wsiadałem po pracy do zimnego samochodu i dotykanie zimnej, skórzanej kierownicy, to co najmniej średnia przyjemność.Frodo pisze: ↑20 gru 2020, 18:43Pierwsza zima z ogrzewaniem postojowym... Zapewne nie jest to niezbędne, ale człowiek wraca ze spaceru, włącza kilka minut wcześniej i wchodzi do ciepłego auta. (Szczególnie fajne z dzieciakami.) Ostatnio, gdy było dość szaro i zimno *bardzo* polubiłem ten gadżet. Jeśli ktoś się waha to polecam!
Jeśliby się kto zastanawiał, to gwarantuję że to będą najlepiej wydane 4-5 tys. w tym samochodzie
*Zwłaszcza, że w VW Tigu ten dodatek to koszt 5.600 zł, w audi Q3 7200 zł, w BMW X3 ok. 10.000 (ale tam jest cały pakiet - ogrzewane fotele, kierownica, bezdotyk, indukcja tel). W Atece, z konfiguratora 4.100 zł - imho najlepiej wydane pieniądze.
Jestem trochę tendencyjny, bo od początku chciałem ten "gadżet" i ani razu się nie zawiodłem, micha uśmiechnięta jak rano sąsiedzi skrobią auta, lub nerwowo wyglądają z okna kuchni czy nikt nie wsiądzie i nie odjedzie grzejącym się samochodem, a ty po prostu wsiadasz do cieplutkiego i odjeżdżasz