Pierwsze kilometry: boli noga...

Dyskusje na temat Seata Ateca I generacji (2016-)
Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Teo »

No i sprawdzilem Arone 1.0 benzyna manual... nie dosc ze nie gasnie, to jeszcze pedal gazu jest duzo twardszy :/



Sponsor

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Sponsor


Grzadq
Posty: 115
Rejestracja: 28 kwie 2020, 17:02
Samochód: Seat Ateca 2.0 TSI
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Grzadq »

Odkopuję temat.

Znalazłem rozwiązanie odnośnie bolącej nogi :-) Nie ukrywam, też miałem taki problem przez ok. 2-3 tysiące kilometrów, nie do końca czułem się dobrze w pozycji za kierownicą. Pewnie się część userów będzie ze mnie śmiać, ale być może część również nie zwróciła na to uwagi i komuś pomogę.

A więc problem z bolącą nogą jest nierozłącznie związany z pozycją za kierownicą- siedzicie za blisko kierownicy, trzeba sobie odsunąć fotel do tyłu. Do tej pory byłem wręcz przekonany, że gdy jest sterowanie elektryczne, ten fotel jest jakby "przytwierdzony" do pewnego miejsca i nie można sobie go majdać przód / tył. A tymczasem dzisiaj, eureka, przy przypadkowym grzebaniu w ustawieniach odkryłem coś co zmieniło moje życie :lol:

Obrazek

A więc ten środkowy przełącznik ma również opcję ustawiania fotela przód / tył :lol: I to w zasadzie tyle, wystarczy odsunąć fotel, wyregulować odległość, teraz mi się jeździ dużo lepiej.

Blondynka :D
Ateca 2.0 TSI 4Drive 190 HP, a będzie więcej :lol:

Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Teo »

Grzadq, jako że napisałes komentarz w dobrej wierze, to nie skomentuje go ironicznie, chociaż sam na pewno rozumiesz, że to odkrycie jest dość... ok, miałem nie ;)

Ja poradziłem sobie inaczej (poza oczywiście ułożeniem fotela jak chciałem) - podłożyłem sobie pod pedał gazu gąbkę kąpielową... Zadziałało :D

Grzadq
Posty: 115
Rejestracja: 28 kwie 2020, 17:02
Samochód: Seat Ateca 2.0 TSI
Podziękował: 7 razy
Otrzymał podziękowań: 21 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Grzadq »

Teo pisze:
15 sie 2020, 9:49
Grzadq, jako że napisałes komentarz w dobrej wierze, to nie skomentuje go ironicznie, chociaż sam na pewno rozumiesz, że to odkrycie jest dość... ok, miałem nie ;)
Ależ ja się całkowicie z tym zgadzam :lol: Mówię, blondynka. To jest mały krok dla ludzkości, ale ogromny dla mnie :lol:
Ateca 2.0 TSI 4Drive 190 HP, a będzie więcej :lol:

Awatar użytkownika
hetman72
Posty: 194
Rejestracja: 23 paź 2018, 19:52
Lokalizacja: Piła
Samochód: Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: hetman72 »

Teo pisze:
15 sie 2020, 9:49
Ja poradziłem sobie inaczej (poza oczywiście ułożeniem fotela jak chciałem) - podłożyłem sobie pod pedał gazu gąbkę kąpielową... Zadziałało :D
Na to nie wpadłem, muszę spróbować.
Bo nabawiłem się dużych problemów ze stawem skokowym prawej nogi (dużych, chodzę już nawet w ortezie).
Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały

Kuchar
Posty: 673
Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
Samochód: inne
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowań: 29 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Kuchar »

Chyba faktycznie coś macie/mieliście źle ustawione - mnie nic nie boli, a 500/600km robiłem już na raz i bez problemu. :D
Poza tym, przecież jest tempomat (który przy polskich kierowcach wyjeżdżających przed maskę może nie jest do końca rozwiązaniem, ale na pewno zapewnia odrobinę wygody).

Awatar użytkownika
hetman72
Posty: 194
Rejestracja: 23 paź 2018, 19:52
Lokalizacja: Piła
Samochód: Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: hetman72 »

W innych samochodach robiłem i 1600km za jednym razem i noga mniej mnie bolała ni z w Atece.
Zauważyłem, że problem jest w tym, że gaz i hamulec są na różnej wysokości, więc noga musi być pod kątem a nie prosto.
Mówię oczywiście o wersji z DSG. Tego problemu nie będzie w manualu bo w nim mamy obsługę dwunożną.
Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały

Kuchar
Posty: 673
Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
Samochód: inne
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowań: 29 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: Kuchar »

Mimo, że mam DSG to w tym aucie nigdy tego nie odczułem :ugeek:

Awatar użytkownika
hetman72
Posty: 194
Rejestracja: 23 paź 2018, 19:52
Lokalizacja: Piła
Samochód: Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: hetman72 »

Kuchar pisze:
16 sie 2020, 11:29
Mimo, że mam DSG to w tym aucie nigdy tego nie odczułem :ugeek:
Szczęśliwiec
Seat ATECA FR 2.0 TSI DSG 4Drive Biały

JACA
Posty: 305
Rejestracja: 30 kwie 2019, 19:15
Lokalizacja: TG
Samochód: Ateca FR 2.0 TSI DSG 4Drive
Podziękował: 179 razy
Otrzymał podziękowań: 52 razy

Re: Pierwsze kilometry: boli noga...

Post autor: JACA »

hetman72 pisze:
16 sie 2020, 11:08
W innych samochodach robiłem i 1600km za jednym razem i noga mniej mnie bolała ni z w Atece.
Sprawa jest pewnie bardzo indywidualna. U mnie akurat jest odwrotnie - w poprzednim samochodzie ból stopy, w Atece tego nie ma.
--
Jaca

ODPOWIEDZ