Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Dyskusje na temat Seata Ateca I generacji (2016-)
Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Teo »

W Atece zakochałem się od pierwszego wejrzenia, potem przeglądając inne potencjalne auta, tylko przekonywałem siebie samego jak bardzo Ateka jest lepsza i jak bardzo niemały dla mnie wydatek bedzie zasadny. Po kupnie Seata miałem uwagi do paru drobiazgów, ale z czasem ilość zalet przeważyła drobne problemy.

Niestety w piątek auto oddaję i nie ma raczej szans, żebym stał się ponownie właścicielem Ateki, mimo, że bardzo bym chciał.

Auto kupiłem za ok. 118 tys zł. Mimo zapewnień dealera, że nic złego nie będzie działo się z silnikiem (a bardzo się tego bałem czytając różne informacje w Internecie), auto dostałem z wadą silnika. Auto na zimnym silniku skakało jak szalone. Na biegu 2 czasem nie miało mocy przez kilkanaście sekund, no i potwornie gasło przy starcie.
Najpierw słyszałem, że to kwestia przyzwyczajenia – obecnie uznaję to za przygotowaną dla przypadków z tym silnikiem procedurę, jaką dealerzy powinni podjąć w celu uspokojenia klienta. Mimo wszystko złożyłem na piśmie odstąpienie od umowy na podstawie rękojmi, cytując odpowiednie przepisy i dodając, że w moim przypadku mamy w ogóle do czynienia z wadą ukrytą, bo wcześniej o nią pytałem i odpowiedzi zawsze były te same: nic takiego się nie dzieje, nie mamy takich przypadków, nie znamy ich i nie ma się co martwić.

W pewnym momencie na portalu gazety Auto Świat pojawił się artykuł, który doskonale wypunktował problemy z tym silnikiem – i także moim autem. Już miałem jakąś podkładkę, że to nie ja jestem przewrażliwiony i nie potrafię się przyzwyczaić.

Dealer zdobył dla mnie nowe oprogramowanie. Ale ono leczyło tylko część problemów i generalnie zmniejszyło się tylko ich nasilenie, ale nadal były. Na pytanie dlaczego tylko mój egzemplarz auta potrzebuje nowego oprogramowania, a inne nie – nie uzyskałem odpowiedzi. Zakładam, że dealer sam po prostu nie wiedział.

W związku z powyższym podtrzymałem swoją decyzję o odstąpieniu od umowy kupna. Chciałem jednak pozostać przy aucie i pomyślałem sobie, że nadwyrężę życzliwość rodziny pożyczając pieniądze na to samo autko z silnikiem 2.0 TSI. Różnica między autami była ok. 22 tys zł – to dla mnie i tak wiele, ale trudno. Auto miało być na kolejne 10 czy 15 lat…
Mój dealer podobno przewalczył decyzję, że auto przyjmie z powrotem…

Specjalnie pojechałem więc do Poznania, czyli daleko od mojego zamieszkania tylko po to, żeby przetestować auto z silnikiem 2.0, tak na wszelki wypadek. Tylko tam ono było od ręki do testów. Auto okazało się ok., więc decyzja podjęta… Kupuję 2.0 TSI.

Niestety w momencie, kiedy chciałem złożyć sobie konfigurację nowego auta konfigurator na stronie Seata nie działał… Kiedy zaczął – ceny były już znacznie wyższe. Teraz różnica między identycznymi auta z silnikiem 1.5 i 2.0 to ok. 24 tys zł. Niestety auto z silnikiem 2.0 w identycznej konfiguracji jak moje oddawane auto, kosztuje obecnie 160 tys zl…
Nie zmieniły się tylko ceny auta, ale także pakiet serwisowy, za który w jakiejś promocji zapłaciłem kilkaset złotych, a teraz kosztuje 5,5 tys…

Podsumowując, auto oddam za 118 zł, czyli tyle za ile je kupilem. Nowe auto mógłbym kupić nie o 24 tys zl więcej, tylko o 42 tys zl więcej. No, może urwałbym jakieś 5-6 tys zł jako standardowy upust od nowego auta, czyli powiedzmy musiałbym dopłacić 37 tys zl… I na to mnie już po prostu nie stać. Dlatego auto oddaję, ale już nowego nie kupię. Silnikowi 1.5 nie ufam zupełnie, a 2.0 stał się w ciągu tygodnia zbyt drogi.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dealer jest z siebie dumny, uznając, że wywalczył dla swojego klienta niesamowitą i niespotykaną rzecz, tj. zwrot auta w cenie zakupu. W dodatku uznaje za zaletę, że przez 3 miesiące miałem możliwość – w praktyce – bezpłatnego użytkowania auta. I może to faktycznie dużo i może faktycznie jest to niezwykłe w praktyce polskich dealerów różnych marek. Nie wiem. Faktem jest, że zachowanie przedstawiciela dealera było profesjonalne, niestety z efektu jest zadowolona ostatecznie tylko jedna strona.

Mój punkt widzenia jest natomiast taki, że przez 3 miesiące traciłem czas na przeglądanie dziesiątek aut i dobieranie konfiguracji, żeby wybrać wreszcie coś wymarzonego, potem siedziałem jak na szpilkach przez kolejne 3 miesiące czekając na auto, które miało nie być wadliwe, ale bałem się, że będzie. Potem męczyłem się z autem przez kolejne 2-3 miesiące jeżdżąc do dealera, słuchając mechanika, że to kwestia przyzwyczajenia i będąc obtrąbiany na każdym prawie skrzyżowaniu, gdzie auto mi gasło przy ruszaniu. Otrzymałem wreszcie oprogramowanie, które coś tam dało, ale jednocześnie utwierdziło mnie w przekonaniu, że problem z tym silnikiem lub z moim egzemplarzem istnieje, jednak został upudrowany remapingiem silnika. A na samym początku jeszcze problem z poniżającym zachowaniem VW Banku jeśli chodzi o ofertę leasingu i próbę oszustwa z ich strony.

I to wszystko w sytuacji wydania ogromnej jak dla mnie sumy pieniędzy i kupna pierwszego w życiu nowego auta, z którego, cholera jasna, powinienem się cieszyć.

A koniec końców Seat zmienił cennik tak, że pozostanę z niczym, tzn. rozpoczynam wszystko od początku z wielkim rozżaleniem na markę od której odchodzę. Nie wiem, może przeczyta to jakiś ktoś ważny w Seacie lub grupie VW i stwierdzi, że są czasem przypadki niestandardowe, do których warto podejść niestandardowo – ale tak jak i Wy – wątpię.

Także pozdrawiam Atekowiczów, było miło !
Ostatnio zmieniony 05 lip 2019, 15:51 przez Teo, łącznie zmieniany 2 razy.



Sponsor

Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Sponsor


root
Administrator
Posty: 731
Rejestracja: 13 lis 2016, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Volvo V90
Podziękował: 748 razy
Otrzymał podziękowań: 79 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: root »

Przykro to czytać, z drugiej strony dobrze, że w końcu udało Ci się oddać samochód, mimo wielu głosów zwątpienia na forum.

To co w takim razie teraz będziesz kupował?

Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Teo »

Nie wiem... za bardzo jeszcze "lubię" Atekę - ja sie dlugo przyzwyczajam... Poki co ogladalem sobie Citroena C5 Aircross i zastanawiam sie nad nowa Mazda CX-30, ale jej jeszcze nie ma, a obawiam sie, ze bedzie duzo mniejsza od Ateki. No i znowu - czlowiek bylby testerem nowego wspanialego silnika Skyactive-X, a to moze byc hit lub kit... nie wiem czy chce przezywac to po raz drugi.
Obawiam sie, ze ostatecznie bede musial kupic cos uzywanego. Zobaczymy...

Awatar użytkownika
Endrju
Moderator
Posty: 3725
Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
Lokalizacja: Świdwin
Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 153 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Endrju »

Kurczę jak się to czyta to aż ciężko w to uwierzyć, ale niestety takie historie się zdarzają nawet z nowymi autami. Pamiętam taką podobną sytuację na TVN Turbo z Chewroletem Cammaro, który bagatela kosztował 4x tyle co Twoja Ateca. Poczekaj może jeszcze kilka tygodni i zobacz Kia Xceed niedawno była premiera. I z wyglądu chyba jeden z ladniejszych kijanek.
Jest- Seat Ateca FL 1.5 TSI ACT DSG7 150KM Xperience
Był - Seat Ateca 1.4 TSI ACT DSG7 150KM Xcellence
Obrazek

Grze_chu
Posty: 104
Rejestracja: 25 mar 2019, 18:21
Samochód: Ateca
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Grze_chu »

Dla mnie zamiennikiem, lepszym, był Tiguan, ale jak dostałem rabat 29k na Ateca(106k), to nie było sensu dopłacać 34k do Tiguana (140k).
Na początku roku zarezerwowałem Tiguana R-Line 1.5TSI DSG za 130k (rabat 30k prawie), ale jakimś cudem moja rezerwacja zniknęła i ktoś inny go kupił.
¦ Ateca Xcellence ¦ 1.6 TDI DSG ¦ Nevada White ¦

Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Teo »

@Endrju - dzieki za podpowiedz. Niestety ja juz mam tak glupio, ze drobiazg potrafi mnie odrzucic od jakiegos auta. Problem w tym, ze obecnie znajduje cos w kazdym :) Taka "wada głowy" :) Musze sie odzwycaic najpierw od Ateki ;) Czekam jeszcze na tą Mazde CX-30, ktora jak slysze ma byc do testu we wrzesniu. Tak czy inaczej mam przy okazji spieprzone wakacje, na ktore mialem pojechac sobie Ateką... pojazde 25 letnią Mazdą, albo wcale. Tzn trzeba oddac dealerowi, ze kiedy rozmawialismy o zwrocie auta, to chcial go dostac od razu, a ja chcialem zatrzymac do polowy wakacji, zeby zdazyc nim pojechac na wczasy. Wtedy zaoferowal w zamian auto zastepcze na dwa tygodnie na okres moich wakacji - zgodzilem sie. Z tego dealer sie nie wycofal mimo tego, ze Ateki 2.0 jednak od nich nie wezme. Ale na ten moment jestem tak zly, ze chyba nie chce miec z nimi juz nic wspolnego i auta na wakacje nie wezme. Ale poczekam co powie zona.

@Frodo - sprawa jest dosc prosta. I troche skomplikowana. Po pierwsze ja kupilem pakiet przegladow za kilkaset czy tysiac zlotych. Obecnie kosztuje on 5.500 zł. To juz masz pierwsza roznice. Druga roznica to kilka tysiecy zlotych, ktore wynikaja wprost z cennika, ktore sam znalazles. Trzecia roznica to fakt, ze jak slysze od dealera moga mi dac duzo mniejsze upusty niz poprzednio, bo jakos tam zmienila sie polityka. Jak policzylem ile % dostalem na moje obecne auto i chcialem zastosowac do nowego 2.0 to mi powiedziano, ze to w ogole nie mozliwe.
Tylko z powyzszych trzech masz juz ok 10.000+ zl roznicy. A ja jeszcze dodatkowo dostalem nieduzy upust w zw. z problemem w VW Bankiem - na zasadzie - "zeby klient byl zadowolony" - i bylem.

A teraz skoro po prostu zmieniam auto z 1.5 na 2.0 to chcialem doplacic roznice miedzy 1.5 manual a 2.0, bo cala reszta konfiguracj sie nie zmienia. I ta roznica to ok 24 tys (poprzednio raczej ok 22, ale nie mam juz tamtych danych). I to okazuje sie nie mozliwe, bo poprzednie auto kupilem taniej - moze zbyt dobrze negocjowalem. No i oczywiscie +czynniki wplywajace na roznice cen jw. napisalem.

@grze_chu - moge spytac, czy to byl rabat na NOWE auto z twojego zamowienia do produkcji, czy jakies demo/testowe? Bo to bardzo duzy upust...
Ostatnio zmieniony 03 lip 2019, 19:13 przez Teo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Endrju
Moderator
Posty: 3725
Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
Lokalizacja: Świdwin
Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
Podziękował: 88 razy
Otrzymał podziękowań: 153 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Endrju »

Z tego co pamiętam to kolegą kupił ostatnie auto u nich na stocku i to w tdi.
Jest- Seat Ateca FL 1.5 TSI ACT DSG7 150KM Xperience
Był - Seat Ateca 1.4 TSI ACT DSG7 150KM Xcellence
Obrazek

xipil
Posty: 120
Rejestracja: 30 sty 2019, 21:35
Samochód: Ateca
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: xipil »

Tak zakrzywiłeś rzeczywistość z tą różnicą w cenie, że jestem przekonany iż żadne nowe auto nie spełni Twoich oczekiwań. Poszukaj najlepiej używki 1.4 Ateki i ją kup

Teo
Posty: 493
Rejestracja: 30 gru 2018, 0:09
Samochód: 2.0 TSI
Podziękował: 39 razy
Otrzymał podziękowań: 22 razy

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Teo »

@xipil, nie do konca chce tu sie wdawac w szczegolowe rozmowy o cenach, bo jest jeszcze jedna sprawa w zw. z dealerem, ktorą on przewalczyl do tej sytuacji zwracania auta, ktora rzutuje na calosc. Tzn dobrze ze mu sie to udalo, ale to juz sprawy wewnetrzne dealera.
Natomiast ostatecznie z kosztami z mojego punktu widzenia wyglada to tak, ze ten, ktory najbardziej zawalil, tj. producent - umyl rece. Ten, kto byl posrednikiem, troche sie pomeczy, ale generalnie wyjdzie na zero lub troche zyska. A ja stracilem kilka miesiecy nerwow i zostalem w punkcie wyjscia i zniesmacozny sytuacja, ktora miala byc jedną z duzych przyjemnosci w moim zyciu. Wiec masz racje - teraz bedzie mi dosc trudno cos znalezc.

Grze_chu
Posty: 104
Rejestracja: 25 mar 2019, 18:21
Samochód: Ateca
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 0

Re: Pożegnanie: historia krótkiej miłości.

Post autor: Grze_chu »

:P Ja kupiłem nowe z wyprzedaży 2018, mocne negocjacje z kilkoma salonami z całej Polski. Nie miało dla mnie znaczenia gdzie pojadę po samochód.
U mnie w regionie było takie samo demo, ale droższe o 8k.
Pewnie dobra cena że względu na silnik,a silnik nie jest zły, trochę hp mu brakuje, ale za to jest oszczędny, pali poniżej 5l, liczone z dystrybutora, a to dla mnie plus bo robię 30-40k rocznie. Po gwarancji dodam mu 20% mocy :) i będzie jak w 2.0 lub sprzedam i kupię Tiguana.
¦ Ateca Xcellence ¦ 1.6 TDI DSG ¦ Nevada White ¦

ODPOWIEDZ