Ateca nie przeszła przeglądu - światła
- tomal218
- Posty: 920
- Rejestracja: 19 sty 2018, 11:46
- Lokalizacja: BYTOM
- Samochód: Seat Ateca MY18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowań: 50 razy
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
nikt tu nie snuje teori spiskowych bo juz wiadomo ze lampa jest ok tyko cos diagnoscie nie pasuje a moze mu sie nie chcialo ustawic tego nie wie nikt a jak ktos nie ma co robic niech se pisze mi to nie przeszkadza ,, to dobra rzecz pogadac ,,nie wszyscy sa tacy bystrzy jak ty
oso soplón !!!
- Endrju
- Moderator
- Posty: 3726
- Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
- Lokalizacja: Świdwin
- Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
- Podziękował: 89 razy
- Otrzymał podziękowań: 153 razy
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 cze 2018, 9:02
- Samochód: Ateca 1.4 TSI 4Drive FR
- Podziękował: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
Dzięki za feedback. Jestem umówiony w serwisie na sprawdzenie tematu. Jak będę po to dam znać co i jak.
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 720
- Rejestracja: 10 lut 2019, 18:41
- Samochód: SEAT ATECA 1.5 DSG
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 40 razy
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
tyle tylko że to działa na dwie lampy i nie powoduje nic więcej jak opuszczeniem świecenia lamp (skrócenie zasięgu)
-
- Posty: 13
- Rejestracja: 05 cze 2018, 9:02
- Samochód: Ateca 1.4 TSI 4Drive FR
- Podziękował: 0
- Otrzymał podziękowań: 1 raz
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
Cześć,
trochę to zajęło przez covidy, kwarantanny i inne, ale w końcu temat został załatwiony... tzn. mam nadzieję, ale po kolei...
Tak jak pisałem wcześniej, umówiłem się w ASO na sprawdzenie i "ustawienie" reflektorów... po zostawieniu auta na ponad pół dnia w serwisie, konkluzja była następująca: prawy reflektor jest uszkodzony mechanicznie w środku pomimo braku jakichkolwiek oznak uszkodzeń na zewnątrz (sic!), przez co nie da się go przestawić z prawo- na lewostronny i odwrotnie. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogło być np. uderzenie przez kogoś przechodzącego obok w obudowę reflektora. Przypomnę tylko, że pomiędzy przegląem w ASO w sylwestra zeszłego roku, gdzie serwis nie zgłaszał żądnych problemów z oświetleniem, a przeglądem w stacji kontroli pojazdów, mineły jakieś 12 dni, z czego 10 dni auto stało w garażu, nie ruszane kompletnie, no ale wszystko może się zdarzyć... Ponadto Pan z serwisu przyznał, że rozmawiał z kierownikiem serwisu, który to ocenił, że takie rzeczy się zdarzają (mimo, że później jasno zostało mi przyznane, że z taką usterką serwis spoktyka się pierwszy raz). Co ciekawe, z powodu tego, że reflektor został wymieniony jako szkoda komunikacyjna i mineły już dwa lata od zlikwidowania tejże szkody, reflektor nie jest już na gwarancji i oto pojawia się przede mną wizja wymiany reflektora na mój koszt (no albo Autocasco), bo gwarant odmawia uznania tej wymiany. Serwis "zrobił co w ich mocy" aby mechanicznie ustawić przesłony, by udało się przejść przegląd... Ja odbieram auto, bo muszę wracać do domu. Auto oczywiście przeglądu nie przeszło poraz kolejny. Dla pewności sprawdzam datę realizacji likwidacji szkody i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że reflektor był jeszcze na gwarancji w momencie zgłoszenia problemów w ASO, o czym też poinformowałem ASO. W tym samym czasie serwis wychodzi z propozycją, że sami na własny koszt wymienią mi tę lampę, co finalnie stało się w ostatni piątek... Konkluzja jest taka, że pewnie gdybym nie sprawdzał sam, do kiedy jest gwarancja, to musiałbym pewnie za tę wymianę zapłacić. Drugą, dziwną kwestią dla mnie jest fakt, że serwis wziął na siebie wymianę uszkodzone części, która teoretycznie nie była już na gwarancji (nieoficjalne przyznaie się do błędu?). Kolejną rzeczą, której nie byłem świadom, to to że jeśli po pół roku od kupienia nowego auta będziesz miał stłuczkę i wymienią Ci jakąś część (dajmy na to reflektor), to po dwóch latach ta część straci gwarancję (mimo, że auto ma 4-5 lat gwarancji producenta i mimo, że część została wymieniona w ASO na oryginalną część zamienną). Ta osatnia rzecz to dla mnie pełen absurd... Jeżeli cześć jest wymieniana w ASO na oryginalny zamiennik, to powinna cały czas niejako 'potrzymywać' gwarancję producenta aż do momentu jej wygaśnięcia, ale to najwidoczniej tylko moja interpretacja...
trochę to zajęło przez covidy, kwarantanny i inne, ale w końcu temat został załatwiony... tzn. mam nadzieję, ale po kolei...
Tak jak pisałem wcześniej, umówiłem się w ASO na sprawdzenie i "ustawienie" reflektorów... po zostawieniu auta na ponad pół dnia w serwisie, konkluzja była następująca: prawy reflektor jest uszkodzony mechanicznie w środku pomimo braku jakichkolwiek oznak uszkodzeń na zewnątrz (sic!), przez co nie da się go przestawić z prawo- na lewostronny i odwrotnie. Przyczyną takiego stanu rzeczy mogło być np. uderzenie przez kogoś przechodzącego obok w obudowę reflektora. Przypomnę tylko, że pomiędzy przegląem w ASO w sylwestra zeszłego roku, gdzie serwis nie zgłaszał żądnych problemów z oświetleniem, a przeglądem w stacji kontroli pojazdów, mineły jakieś 12 dni, z czego 10 dni auto stało w garażu, nie ruszane kompletnie, no ale wszystko może się zdarzyć... Ponadto Pan z serwisu przyznał, że rozmawiał z kierownikiem serwisu, który to ocenił, że takie rzeczy się zdarzają (mimo, że później jasno zostało mi przyznane, że z taką usterką serwis spoktyka się pierwszy raz). Co ciekawe, z powodu tego, że reflektor został wymieniony jako szkoda komunikacyjna i mineły już dwa lata od zlikwidowania tejże szkody, reflektor nie jest już na gwarancji i oto pojawia się przede mną wizja wymiany reflektora na mój koszt (no albo Autocasco), bo gwarant odmawia uznania tej wymiany. Serwis "zrobił co w ich mocy" aby mechanicznie ustawić przesłony, by udało się przejść przegląd... Ja odbieram auto, bo muszę wracać do domu. Auto oczywiście przeglądu nie przeszło poraz kolejny. Dla pewności sprawdzam datę realizacji likwidacji szkody i ku mojemu zdziwieniu okazuje się, że reflektor był jeszcze na gwarancji w momencie zgłoszenia problemów w ASO, o czym też poinformowałem ASO. W tym samym czasie serwis wychodzi z propozycją, że sami na własny koszt wymienią mi tę lampę, co finalnie stało się w ostatni piątek... Konkluzja jest taka, że pewnie gdybym nie sprawdzał sam, do kiedy jest gwarancja, to musiałbym pewnie za tę wymianę zapłacić. Drugą, dziwną kwestią dla mnie jest fakt, że serwis wziął na siebie wymianę uszkodzone części, która teoretycznie nie była już na gwarancji (nieoficjalne przyznaie się do błędu?). Kolejną rzeczą, której nie byłem świadom, to to że jeśli po pół roku od kupienia nowego auta będziesz miał stłuczkę i wymienią Ci jakąś część (dajmy na to reflektor), to po dwóch latach ta część straci gwarancję (mimo, że auto ma 4-5 lat gwarancji producenta i mimo, że część została wymieniona w ASO na oryginalną część zamienną). Ta osatnia rzecz to dla mnie pełen absurd... Jeżeli cześć jest wymieniana w ASO na oryginalny zamiennik, to powinna cały czas niejako 'potrzymywać' gwarancję producenta aż do momentu jej wygaśnięcia, ale to najwidoczniej tylko moja interpretacja...
Ostatnio zmieniony 16 mar 2021, 14:01 przez alfaone, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 308
- Rejestracja: 30 kwie 2019, 19:15
- Lokalizacja: TG
- Samochód: Ateca FR 2.0 TSI DSG 4Drive
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 52 razy
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
W pierwszej chwili też wydawało mi się, że to absurd. Jednak w przypadku, który opisujesz (stłuczka) jest to zupełnie inna sytuacja i okoliczność niż gdyby ta część zepsuła się "sama z siebie" i była wymieniona gwarancyjnie. W tym przypadku jest dokonywana naprawa i po naprawie otrzymujesz gwarancję na naprawiane części.alfaone pisze: ↑15 mar 2021, 22:34Kolejną rzeczą, której nie byłem świadom, to to że jeśli po pół roku od kupienia nowego auta będziesz miał stłuczkę i wymienią Ci jakąś część (dajmy na to reflektor), to po dwóch latach ta część straci gwarancję (mimo, że auto ma 4-5 lat gwarancji producenta i mimo, że część została wymieniona w ASO na oryginalną część zamienną). Ta osatnia rzecz to dla mnie pełen absurd... Jeżeli cześć jest wymieniana w ASO na oryginalny zamiennik, to nie powinna cały czas niejako 'potrzymywać' gwarancję producenta aż do momentu jej wygaśnięcia, ale to najwidoczniej tylko moja interpretacja...
Może ktoś wytłumaczy to lepiej, bo szczerze powiem dla mnie sprawy gwarancji, rękojmi są słabo zrozumiałe.
--
Jaca
Jaca
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 06 gru 2020, 20:19
- Samochód: Seat Leon ST 1,5 TSI 150 KM manual
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Ateca nie przeszła przeglądu - światła
Obecne samochody to shit. Gdyby wszystko było proste w naprawie jak kiedyś to mógłbyś sam to robić, a tak? Samochód jest przewidziany na kilka lat i na złom, a nie jak kiedyś na lata.