Następstwa uderzenia w sarnę
- Jarek
- Posty: 197
- Rejestracja: 21 lut 2021, 18:06
- Lokalizacja: mazowieckie
- Samochód: Ateca (RM21)
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Następstwa uderzenia w sarnę
Do tej pory znałem to tylko ze słyszenia, ale niestety i mi się trafiło. Dosłownie i w przenośni, bo trafiłem w sarnę. W biały dzień. Około południa, 30 km od Warszawy na drodze przy wałach wiślanych wyskoczyła mi przed samochód sarna. Dosłownie wyskoczyła z zarośli na drogę gdzie często jeżdżę dużo szybciej niż dopuszczalne 90 km/h. Tym razem jednak jechałem ok 80 km/h i to chyba uchroniło mnie przed większymi stratami, o których zaraz napiszę a ją przed niechybną śmiercią. Jadę więc sobie spokojnie i nagle przed maską z prawej widzę sarnę w powietrzu - dosłownie z czterema nogami metr nad asfaltem. Odbiłem w lewo ale tylko trochę, aby nie narobić sobie większego bigosu (z naprzeciwka jechał szybko samochód i mógłbym w niego uderzyć). Sarna chyba się poślizgnęła na asfalcie bo straciłem ją z oczu i tylko głuche uderzenie potwierdziło mi że to nie jakaś zjawa. Uderzyłem ją prawą dolną częścią spoilera zderzaka. Przez chwilę leżała na jezdni, aby po chwili wstać i pobiec dalej. Cud nr 1. No i straty mniejsze niż sądziłem będąc jeszcze za kółkiem.
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... l1a2o0Va86
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... 00FR9S2C5J
a tak wygląda strona nieuszkodzona
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... Claa1VQp9v
Generalnie niewątpliwie miałem farta, że tak to się skończyło, bo mogła mi wskoczyć na maskę itd. Cała elektronika działa bez zarzutu i ani śladu na lakierze. Cud nr 2.
W przyszły piątek jadę do Seata na oględziny, ciekawe ile mi wycenią naprawę. Jak myślicie? Samochód oczywiście mam ubezpieczony, ale wolę zapłacić z własnej kieszeni niż zwiększać sobie składkę na kolejne lata.
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... l1a2o0Va86
https://photos.google.com/photo/AF1QipN ... 00FR9S2C5J
a tak wygląda strona nieuszkodzona
https://photos.google.com/photo/AF1QipP ... Claa1VQp9v
Generalnie niewątpliwie miałem farta, że tak to się skończyło, bo mogła mi wskoczyć na maskę itd. Cała elektronika działa bez zarzutu i ani śladu na lakierze. Cud nr 2.
W przyszły piątek jadę do Seata na oględziny, ciekawe ile mi wycenią naprawę. Jak myślicie? Samochód oczywiście mam ubezpieczony, ale wolę zapłacić z własnej kieszeni niż zwiększać sobie składkę na kolejne lata.
Ateca 1.5 TSI X-Perience, 150 KM, DSG7
-
- Administrator
- Posty: 732
- Rejestracja: 13 lis 2016, 13:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Volvo V90
- Podziękował: 775 razy
- Otrzymał podziękowań: 80 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Zdjęcia się nie ładują.
Czy na pewno zwiększenie składki na przyszły rok będzie większe niż koszt naprawy? Śmiem wątpić… Po to są ubezpieczenia, żeby z nich korzystać.
Czy na pewno zwiększenie składki na przyszły rok będzie większe niż koszt naprawy? Śmiem wątpić… Po to są ubezpieczenia, żeby z nich korzystać.
- rybsko
- Posty: 351
- Rejestracja: 19 kwie 2021, 17:12
- Lokalizacja: Pomorskie
- Samochód: Ateca FR TSI 2.0 FL
- Podziękował: 43 razy
- Otrzymał podziękowań: 55 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Żaden cud. Uderzone zwierzęta bardzo często są w stanie zebrać się i pobiec, ale też często padają nieopodal. To się zdarza nawet przy konkretnych dzwonach.
Zdjęć faktycznie nadal nie da się obejrzeć.
Już kilka razy byłem w sytuacji, gdy w ostatniej chwili zauważałem sarny stojące przy drodze (skarpa, rów, gęsty las), prawdodpobnie szykujące się do skoku albo ruszenia. Niestety, oswoiły sąsiedztwo dróg, podchodzą na metr. Zauważa się je dużo za późno żeby sensownie dostosować prędkość, przeważnie gdzieś z kilku-kilkunastu metrów. Wówczas w głowie zapala się lampka z pytajnikiem - wyskoczą mi czy może temu za mną, ruszą na jezdnię czy może w las...
Zdjęć faktycznie nadal nie da się obejrzeć.
Już kilka razy byłem w sytuacji, gdy w ostatniej chwili zauważałem sarny stojące przy drodze (skarpa, rów, gęsty las), prawdodpobnie szykujące się do skoku albo ruszenia. Niestety, oswoiły sąsiedztwo dróg, podchodzą na metr. Zauważa się je dużo za późno żeby sensownie dostosować prędkość, przeważnie gdzieś z kilku-kilkunastu metrów. Wówczas w głowie zapala się lampka z pytajnikiem - wyskoczą mi czy może temu za mną, ruszą na jezdnię czy może w las...
- Jarek
- Posty: 197
- Rejestracja: 21 lut 2021, 18:06
- Lokalizacja: mazowieckie
- Samochód: Ateca (RM21)
- Podziękował: 50 razy
- Otrzymał podziękowań: 22 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Doczytałem w FAQ, że nie można wstawić na tym Forum zdjęć z komputera lub konta Googla, a jakoś do tej pory tego nie potrzebowałem, więc nie wstawię. Wątek chyba trzeba zamknąć.
Ateca 1.5 TSI X-Perience, 150 KM, DSG7
-
- Posty: 2448
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 749 razy
- Otrzymał podziękowań: 1204 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Kiedyś testowano takie specjalne gwizdki montowane gdzieś z przodu lub na dachu samochodu i spełniały swoje zadanie wystarczająco, tak to wtedy określono. To jest taka specjalnie ukształtowana rurka, która podczas ruchu auta, a co za tym idzie przepływu powietrza wokół karoserii, wydaje dźwięk niesłyszalny dla ludzi (bardzo wysokie częstotliwości), ale bardzo nieprzyjemny dla zwierząt, przez co uciekają. Nawet jeżeli w kierunku drogi, to na tyle wcześnie przed pojazdem, że kierowca zdąży je zauważyć i zareagować. Widziałem kiedyś takie na Aliexpress i kosztowały dosłownie kilka zł za 2 szt. Oczywiście nie każdy zdecyduje się na montaż czegoś takiego na masce lub błotnikach, dachu, ale jeżeli często się jeździ drogami "leśnymi", to chyba taka na prawdę mała (1 - 2 cm wysokości) zmiana wyglądu auta jest chyba mniej cenna niż naprawa, a także czas przestoju, że o bardzo poważnym zderzeniu (auto do kasacji, ranni lub nawet ofiary w ludziach) nie wspomnę.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 2448
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 749 razy
- Otrzymał podziękowań: 1204 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Na końcu pola edycji postu po lewej jest "• Dodaj obrazek", klikasz na to, wskazujesz wybrany plik i obazek z komputera masz dodany.
- Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 631
- Rejestracja: 18 mar 2020, 12:27
- Samochód: Seat Ateca 1.5 DSG Xperience
- Podziękował: 41 razy
- Otrzymał podziękowań: 56 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
No to rzeczywiście, skończyło się na niewielkich szkodach, a mogło być dużo gorzej. Ileż to razy słyszę w radiu, że po zderzeniu z łosiem jest ofiara śmiertelna. Oczywiście sarna to nie łoś, ale gdyby wpadła na maskę, rozbiła szybę...
- michal 76
- Posty: 573
- Rejestracja: 07 maja 2017, 10:04
- Lokalizacja: Ostrołęka
- Samochód: Seat Ateca 1.4 DSG XCELLENCE 4 Drive VW Passat
- Podziękował: 77 razy
- Otrzymał podziękowań: 145 razy
Re: Następstwa uderzenia w sarnę
Ciekawe co będzie jak zdejmiesz zderzak. I dopilnuj tego żeby serwis tam zajrzał. Ja kiedyś uderzyłem Golfem kota. Z zewnątrz tylko halogen, a za zderzakiem były pogięte elementy. Nie robiłem tego bo samochód i tak szedł na sprzedaż, ale przypilnuj tego