Seat Connect - małe a wkurza.

[Teo]

Chciałoby się żeby temat brzmiał "małe a cieszy", no ale się nie da.
Właśnie próbowałem kupić na rok abonament na Seat Connect. Stary mi się skończył, ponieważ przez rok Seat nei byl w stanie naprawić w oprogramowaniu błędu powodującego niemożność ustawienia użytkownika głównego. I teraz jak już wreszcie zadziałał mi użytkownik główny, pomyślałem sobie, że kupię sobie toto na rok i zobacze czy warto. I no nie da się...

Najpierw przez godzinę męczyłem się z tym, żeby sklep internetowy Seata przyjął NIP firmy. Ciągle był błędny. Wreszcie wpadłem, żeby spróbować z "PL" przed NIP`em, i to pomogło. Ale nigdzie nikt nie napisał, że to jest wymagane. W Polsce (w obrocie krajowym) nie stosuje się przecież symboli krajów! Jeszcze jakby to napisali, żeby zacząc od symbolu kraju, ale po co. Niech się klient wkurwia i traci czas. Nie ma to jak utrudnić wydawanie pieniędzy...
A na końcu okazuje się, że trzeba podać dane karty kredytowej. No nie da się zapłącić przelewem, blikiem, jakimś payU czy coś... musi być karta kredytowa. A skąd ja mam wiedzieć, czy potem nie ściągną mi za rok abonamentu za kolejny rok bez mojej wiedzy? Skąd mam wiedzieć, czy dane karty da się jakoś usunąć ? Kurde, naprawdę trzeba aż tak utrudniac wydawanie pieniędzy w Seacie ? :/

Przy okazji - czy ktoś wie, czy po dodaniu danych karty da się ją potem usunąć?

EDIT: zaryzykowałem i można usunąć po zakończeniu płatności.

[Endrju]

No jak widać w VAG-u nie jest łatwo wydać pieniądze.

[TomeL]

Ile to teraz kosztuje Teo?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[mczelny2401]

W Hyundaiu taką apkę dostaje się na 5 lat za free

[Teo]

W sumie to uważam że Teo powinien dostać subskybcje na kolejny rok za free, bo przecież nie mógł korzystać przez pierwszy rok bo ASO nie potrafiło pomoc w założeniu konta użytkownika.

[rybsko]

Już o tym kiedyś pisałem, proces rejestracji głównego użytkownika i inicjacji nowego pojazdu to jest materiał szkoleniowy jak spier$%&$@ nawet najlepszy produkt. Kompilacja braku dobrych testów, nieistniejącego w praktyce systemu gromadzenia informacji zwrotnej od użytkowników/klientów, szkolne błędy i/lub uleganie szkodliwemu przekonaniu, że każde redukowanie informacji i opisów jest dobre, bo upraszcza i ładniej wygląda. Temat rzeka. Myślę, że producenci, którzy szybciej załapią jak istotna jest jakość użytkowa i użyteczność oprogramowania ich pojazdów, posłuchają użytkowników i wprowadzą zmiany, będą zdobywać przewagę konkurencyjną, bo coraz większa rzesza kierowców obyta jest z oprogramowaniem komputerów, tabletów, smartfonów, które działa doskonale. Obstawiam, że będzie rosła tendencja do oceny całego doświadczenia z pojazdem przez pryzmat jakości i użyteczności jego oprogramowania.

Problem z NIP'em, to szkolny, żałosny błąd projektantów. Wystarczyłoby napisać albo dać informację zwrotną o oczekiwanym formacie międzynarodowym. Czas wdrożenia: 15 minut. Czas zaoszczędzony użytkownikom? Pewnie setki godzin O nerwach nie wspominając

Niestety, trochę się mści nasze własne dążenie do maksymalnego upraszczania. Nasze = państwowe, branżowe, a także jednostkowe. Bankowe numery rachunków IBAN od początku są zaprojektowane jako międzynarodowe z kodem ISO kraju na początku. A jednak w bankowościach tradycyjnych i elektronicznych taki format widywany był przez klienta sporadycznie lub nigdy (ostatnio to się zmienia). To samo numery telefonów z kodem międzynarodowym +48 (lub bez). Kto nie miał znajomego, któremu w roamingu za granicą przestały działać rozmowy wychodzące? Te "oszczędności" są niestety źródłem kiepskich przyzwyczajeń, źródłem niespójności danych, niepewności co do poprawności formatu itp.

Integracja z polskimi operatorami płatności, to akurat nieco inna sprawa i nie dziwię się, że jeżeli Seat (VAG) ma tym kanałem sprzedać raz na rok subskrypcję za ~100 EUR, to może się to jeszcze nie opłacać na rynku takim, jak Polska (takich integracji musieliby wdrożyć w samej Europie bardzo wiele). Karta kredytowa, to jednak najbardziej rozpowszechniony standard. Sytuacja zapewne ulegnie zmianie gdy producenci zaczną mocniej eksploatować model subskrypcyjny dla większej ilości usług składowych, które potencjalnie mogą być na pokładzie pojazdu, ale niekoniecznie aktywne. Ponoć z takim modelem już mocno się eksperymentuje.

[Teo]

Ile to teraz kosztuje Teo?

Na 2 lata - 885,37 zł + VAT.
Na rok - nie wiem, bo nie moge teraz już dodac tego do koszyka jak mam aktywne, ale o ile dobrze pamiętam chyba coś koło 519 zł + VAT.

W sumie to uważam że Teo powinien dostać subskybcje na kolejny rok za free, bo przecież nie mógł korzystać przez pierwszy rok bo ASO nie potrafiło pomoc w założeniu konta użytkownika.

Dostałem. Ale ilość czasu i papieru jaki przeznaczyłem na wywalczenie nie tego "odszkodowania", tylko tego, żeby w ogóle dało się ustawić użytkownika głównego była naprawdę warta więcej. Gdybym mógł zdecydowanie wolałbym żeby działało to od początku i żebym nic nie dostał "za darmo". I patrząc na to, że Seat złamał prawo (termin rozpatrzenia gwarancji, niezgodność towaru z umową - i jeszcze inne propozycje prawnika), gdybym dalej walczył o jakąś rekompensatę, to bym wywalczył zdecydowanie więcej, ale nie chce mi się na to tracić czasu/życia.
A sama aplikacja - prawdę mówiąc jak już ją obejrzałem, to nie rozumiem po co mi ona... nie widzę w niej żadnej niezbędnej funkcjonalności. Gdybym miał zapłacić za to - nie zrobiłbym tego. Ale może mnie ktoś oświeci po co mi ona? Jedyne co to mogę zaszpanować klikając w telefonie, żeby auto mi trąbnęło na parkingu... być może sobie kiedyś usiąde gdzieś z widokiem na auto i będę straszył przechodzących obok niego ludzi...


Ciekawe jest co innego (i zapewne będzie ciekawe dla wszystkich)... Dowiedziałem się od technika, że bardzo mocno zabagniłem system tym, że było multum poprawek nie wgranych. Usłyszałem - szkoda, że dopiero od niego - że poprawkę można wgrywać wyłącznie stojąc. A ja klkałem żeby się robiła i startowałem. I podobno jeśli zrobi się tak 2 razy, to potem poprawka już nie próbuje się wgrać - do czasu pojawienia się kolejnej aktualizacji (która też u mnie się nie wgrywała, no bo klik - i jadę). Czy to powodowało tęż problem? Nie wiem, ale podobno było wiele rzeczy do naprawienia - technik ciągnięty za język nie dawał za wygraną co do szczegółów

[Teo]

Problem z NIP'em, to szkolny, żałosny błąd projektantów. Wystarczyłoby napisać albo dać informację zwrotną o oczekiwanym formacie międzynarodowym. Czas wdrożenia: 15 minut. Czas zaoszczędzony użytkownikom? Pewnie setki godzin O nerwach nie wspominając

PS. Okazuje się, że pytanie o kod kraju przed NIP`em miał uzasadnienie formalne - fakturę, którą dostałem wystawił Seat S.A - Hiszpania. Ale znowu - skąd ja to miałem wiedzieć ? Nie jestem wróżką...

[rybsko]

...Dowiedziałem się od technika, że bardzo mocno zabagniłem system tym, że było multum poprawek nie wgranych. Usłyszałem - szkoda, że dopiero od niego - że poprawkę można wgrywać wyłącznie stojąc. A ja klkałem żeby się robiła i startowałem. I podobno jeśli zrobi się tak 2 razy, to potem poprawka już nie próbuje się wgrać - do czasu pojawienia się kolejnej aktualizacji (która też u mnie się nie wgrywała, no bo klik - i jadę). Czy to powodowało tęż problem? Nie wiem, ale podobno było wiele rzeczy do naprawienia - technik ciągnięty za język nie dawał za wygraną co do szczegółów

I to jest kolejny dramat. Brak jasnego wyjaśnienia jak to działa (wystarczyłby prosty komunikat) oraz kultura wiedzy tajemnej i magicznej. To niesamowite, że w 2022 roku są przedsiębiorstwa tak duże i jednocześnie tak słabo eksploatujące zaangażowanie i darmowe testy swoich klientów/użytkowników.

Swoją drogą, mieliście jakiekolwiek aktualizacje w ostatnich 2-3 miesiącach? U mnie zero Może właśnie z tego powodu?

Po co aplikacja? Ja już kilka razy dzięki niej zorientowałem się, że nie zamknąłem dobrze auta i/lub szyb. I to zanim spadł deszcz albo ktoś coś zmajstrował. Daje mi też odrobinę więcej kontroli nad sterowaniem ogrzewaniem postojowym, jednak czy to potrzebne i czy działa napiszę po sezonie zimowym.

[Kubawojcik]

Ja glownie korzystam z informacji o spalaniu. Moge isc tez do auta po cos nie zabierajac ze soba kluczyka.