Nareszcie uporałem się z problemem skaczących po szybie wycieraczek. Występował u mnie od samego początku i wszelkie próby jego wyeliminowania się nie udawały. Wymiana piór, regulacja kąta ramion, eliminacja luzów pomagała na krótko, albo wcale. Powód okazał się prozaiczny...wszystkiemu winna była warstwa wosku, zalegająca na szybie !!! W/g mnie to wosk natryskiwany na karoserię jeszcze w fabryce, a może salon maczał w tym palce? Wcześniej brałem to pod uwagę i odtłuszczałem szybę dokładnie, kilka razy, izopropanolem, kupiłem nawet amoniak, bo to ponoć najlepsze do szła. I nic to nie dało, uznałem więc, że to nie to. Wyczytałem w necie, że zdjęcie takiej warstwy ze szkła, nie jest łatwe i trzeba to zrobić mechanicznie. Zakupiłem preparat do polerowania szyb "Sonax", poświęciłem trochę czasu i efekt rewelacyjny!!! Dzisiaj cały dzień jeździłem w deszczu i wycieraczki chodzą jak po maśle, a do tej pory po 2 minutach tragedia !!!
Ale
uwaga, nie wystarczy zwykłe przetarcie szyby preparatem, trzeba miejsce przy miejscu przejechać całą szybę w różnych kierunkach kilkakrotnie. Mnie to zajęło 2x po 30 minut. Sprawdzianem jest brak stojących na szybie kropli, przy polewaniu wodą. A preparat taki, cena 27PLN: