Check engine i ASO

Ogólne dyskusje techniczne, opis problemów i usterek oraz ich sposoby ich rozwiązania
prtg
Posty: 11
Rejestracja: 19 lis 2018, 16:08
Samochód: Focus
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Check engine i ASO

Post autor: prtg »

hej,
moze ktos podpowie jak z ASO rozmawiac,
dzisiaj zapalila sie i swieci check engine (czyli ten mniej wazny blad), jakis efektow specjalnych poza tym na silniku nie czuc.
no to dzwonie do ASO, zeby ustalic termin, zapraszamy serdecznie dostepny termin w styczniu... w promieniu 200km nic innego oficjalnego nie mam.
propozycja ze zrobie diagnostyke nie w aso i dostarcze wyniki (zeby szybciej naprawe zaczac)- odrzucona, bo albo oni albo utrata gwarancji,
manual jasno mowi ze autem nie moge jezdzic "Awaria systemu kontroli spalin W takim przypadku należy zmniejszyć prędkość i ostrożnie dojechać do najbliższego serwisu w celu kontroli silnika."

ja rozumiem ze niekoniecznie z dnia na dzien kompa podlacza, ale styczen? z wrazenia nawet nie zapytalem czy to poczatek czy jednak koniec miesiaca

pozdr
/prtg
Za ten post autor prtg otrzymał podziękowanie:
Misiek (30 lis 2022, 23:40)
Ocena: 5.26%



Sponsor

Check engine i ASO

Sponsor


Awatar użytkownika
rybsko
Posty: 346
Rejestracja: 19 kwie 2021, 17:12
Lokalizacja: Pomorskie
Samochód: Ateca FR TSI 2.0 FL
Podziękował: 43 razy
Otrzymał podziękowań: 54 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: rybsko »

Właśnie mi uzmysłowiłeś, że kompletnie zapomniałem kupując auto zapytać o parametry SLA jeżeli chodzi o serwis i tą 5-letnią gwarancję...
Ponad miesięczny termin oczekiwania na pierwszą wizytę... to mi przypomina publiczną służbę zdrowia...

Misiek
Posty: 2432
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: Misiek »

rybsko pisze:
30 lis 2022, 22:33
Właśnie mi uzmysłowiłeś, że kompletnie zapomniałem kupując auto zapytać o parametry SLA jeżeli chodzi o serwis i tą 5-letnią gwarancję...
Ponad miesięczny termin oczekiwania na pierwszą wizytę... to mi przypomina publiczną służbę zdrowia...
I to jest właśnie kolejny dowód na to jak ASO traktuje / rozumie gwarancję. Jak nie zrobisz przeglądu w terminie (z dokładnością co do dnia), to od razu straszą, że zabiorą, ale jak chce się z niej skorzystać, to już terminy są delikatnie mówiąc odstraszające. Jak się chce umówić na PŁATNY serwis, to termin znajdzie się szybko, bo klient płaci, a jak chcesz skorzystać z darmowego, to czekaj sobie nie wiadomo ile, na zasadzie "może samo przejdzie".
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
Rafiner (01 gru 2022, 18:17)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Bonifacy
Posty: 630
Rejestracja: 18 mar 2020, 12:27
Samochód: Seat Ateca 1.5 DSG Xperience
Podziękował: 40 razy
Otrzymał podziękowań: 56 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: Bonifacy »

prtg pisze:
30 lis 2022, 22:05
no to dzwonie do ASO, zeby ustalic termin, zapraszamy serdecznie dostepny termin w styczniu... w promieniu 200km nic innego oficjalnego nie mam.
Patrzyłem, jak to wygląda w Krakowie. Pierwszy wolny termin - 7 grudnia.

prtg
Posty: 11
Rejestracja: 19 lis 2018, 16:08
Samochód: Focus
Podziękował: 1 raz
Otrzymał podziękowań: 1 raz

Re: Check engine i ASO

Post autor: prtg »

no dobra zaczyna sie robic coraz bardziej smiesznie
umowilem sie na serwis okresowy za dwa tygodnie, olej filtry itp, bo tak okurat wypadlo i mowie ze wczoraj dzwonilem check engine i wogole.
olej filtry zrobia komputer nie wiadomo bo inna procedura (kompa podepna i tak zeby update olej/km zrobic?)
a co z alertem? jezdzic i jak pojdzie w high to laweta auto przywiezc, czy ja dobrze rozumiem ze wszelkie koszty uzytkowanie auta w trybie awaryjnym biora na siebie? ;)

Awatar użytkownika
sailor 88
Posty: 1374
Rejestracja: 27 maja 2017, 9:33
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Nissan Qashqai E-POWER : był Seat Ateca 1,6TDI
Podziękował: 84 razy
Otrzymał podziękowań: 383 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: sailor 88 »

Czytając to co piszesz, właściwie nie wiem, śmiać się czy płakać...dlatego skomentuje to dowcipem:

Rozmawia dwóch inżynierów, po chwili jeden mówi do drugiego:
- jak sobie pomyślę jacy z nas inżynierowie, to aż strach iść do lekarza!
Za ten post autor sailor 88 otrzymał podziękowanie:
Misiek (01 gru 2022, 23:46)
Ocena: 5.26%
...Spieszmy się kochać diesel'e, tak szybko odchodzą...

Misiek
Posty: 2432
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: Misiek »

To ja miałem jeszcze na gwarancji, i w zasadzie do dzisiaj tak mam w specyficznych warunkach, podobnie z tą "awarią silnika" w aktualnym Galaxy. Jak podjeżdżam pod nie zawsze stromą górkę, szczególnie podczas przyspieszania, to zapalał mi się właśnie ten "Check engine" i ograniczenie do 1'500 obrotów, po zgaszeniu i odpaleniu silnika dalej OK, do następnego razu. Podjechałem więc do ASO w celu przynajmniej sprawdzenia i stwierdzenia powodu takiego komunikatu. W związku z tym, że jest potrzebny specjalny "komputer" oraz fachowiec, który dość rzadko się pojawia, to termin dostałem na za tydzień, czy dwa. Ale czy to się nie skasuje do tego czasu, pytam, zapraszamy wtedy, jak pojawi się jeszcze raz. I później było tak samo - za jakiś czas i po podjeździe pod kolejną górkę, znów ten "Check engine" i znów co najmniej tygodniowy termin. I tak jest nadal do dzisiaj, czyli podjazd pod górkę i "Check engine", tyle że jakby trochę rzadziej, bo nauczyłem się już, przyzwyczaiłem się, jechać spokojnie pod każdą górkę i bez przyśpieszania. Myślałem, że to może wina za niskiego poziomu oleju i łapnie z miski olejowej trochę powietrza od przechyłu i przyspieszenia, ale nie, zawsze jest "w normie", pilnuję tego dość regularnie. Myślałem także, że może za mało paliwa i także może łapnie trochę powietrza z baku od przechyłu i przyspieszenia, ale także nie, bo staram się regularnie uzupełniać paliwo i nie dopuszczam do zapalenia się rezerwy. Także do dzisiaj nie wiem co jest powodem, tym bardziej że teraz pojawia się to raz na kilka miesięcy. Także nie tylko dzisiaj i nie tylko serwisy VAG tak postępują, dawniej było podobnie.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Kubawojcik
Posty: 254
Rejestracja: 26 sty 2022, 19:16
Samochód: Ateca
Podziękował: 3 razy
Otrzymał podziękowań: 14 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: Kubawojcik »

Moze sprobuj z SEAT Service Mobility?
Za ten post autor Kubawojcik otrzymał podziękowanie:
prtg (03 gru 2022, 18:25)
Ocena: 5.26%

geranium
Posty: 719
Rejestracja: 10 lut 2019, 18:41
Samochód: SEAT ATECA 1.5 DSG
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 40 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: geranium »

Misiek pisze:
02 gru 2022, 0:08
To ja miałem jeszcze na gwarancji, i w zasadzie do dzisiaj tak mam w specyficznych warunkach, podobnie z tą "awarią silnika" w aktualnym Galaxy. Jak podjeżdżam pod nie zawsze stromą górkę, szczególnie podczas przyspieszania, to zapalał mi się właśnie ten "Check engine" i ograniczenie do 1'500 obrotów, po zgaszeniu i odpaleniu silnika dalej OK, do następnego razu. Podjechałem więc do ASO w celu przynajmniej sprawdzenia i stwierdzenia powodu takiego komunikatu. W związku z tym, że jest potrzebny specjalny "komputer" oraz fachowiec, który dość rzadko się pojawia, to termin dostałem na za tydzień, czy dwa. Ale czy to się nie skasuje do tego czasu, pytam, zapraszamy wtedy, jak pojawi się jeszcze raz. I później było tak samo - za jakiś czas i po podjeździe pod kolejną górkę, znów ten "Check engine" i znów co najmniej tygodniowy termin. I tak jest nadal do dzisiaj, czyli podjazd pod górkę i "Check engine", tyle że jakby trochę rzadziej, bo nauczyłem się już, przyzwyczaiłem się, jechać spokojnie pod każdą górkę i bez przyśpieszania. Myślałem, że to może wina za niskiego poziomu oleju i łapnie z miski olejowej trochę powietrza od przechyłu i przyspieszenia, ale nie, zawsze jest "w normie", pilnuję tego dość regularnie. Myślałem także, że może za mało paliwa i także może łapnie trochę powietrza z baku od przechyłu i przyspieszenia, ale także nie, bo staram się regularnie uzupełniać paliwo i nie dopuszczam do zapalenia się rezerwy. Także do dzisiaj nie wiem co jest powodem, tym bardziej że teraz pojawia się to raz na kilka miesięcy. Także nie tylko dzisiaj i nie tylko serwisy VAG tak postępują, dawniej było podobnie.
a mi sie wydaje że beznadziejne paliwo/katalizator do dupy i lapie to sonda lambda .... większe obciążenie, więcej paliwa itd.... ale na pewno nie brak paliwa czy oleju.

Misiek
Posty: 2432
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Check engine i ASO

Post autor: Misiek »

geranium pisze:
03 gru 2022, 13:27
Misiek pisze:
02 gru 2022, 0:08
To ja miałem jeszcze na gwarancji, i w zasadzie do dzisiaj tak mam w specyficznych warunkach, podobnie z tą "awarią silnika" w aktualnym Galaxy. Jak podjeżdżam pod nie zawsze stromą górkę, szczególnie podczas przyspieszania, to zapalał mi się właśnie ten "Check engine" i ograniczenie do 1'500 obrotów, po zgaszeniu i odpaleniu silnika dalej OK, do następnego razu. Podjechałem więc do ASO w celu przynajmniej sprawdzenia i stwierdzenia powodu takiego komunikatu. W związku z tym, że jest potrzebny specjalny "komputer" oraz fachowiec, który dość rzadko się pojawia, to termin dostałem na za tydzień, czy dwa. Ale czy to się nie skasuje do tego czasu, pytam, zapraszamy wtedy, jak pojawi się jeszcze raz. I później było tak samo - za jakiś czas i po podjeździe pod kolejną górkę, znów ten "Check engine" i znów co najmniej tygodniowy termin. I tak jest nadal do dzisiaj, czyli podjazd pod górkę i "Check engine", tyle że jakby trochę rzadziej, bo nauczyłem się już, przyzwyczaiłem się, jechać spokojnie pod każdą górkę i bez przyśpieszania. Myślałem, że to może wina za niskiego poziomu oleju i łapnie z miski olejowej trochę powietrza od przechyłu i przyspieszenia, ale nie, zawsze jest "w normie", pilnuję tego dość regularnie. Myślałem także, że może za mało paliwa i także może łapnie trochę powietrza z baku od przechyłu i przyspieszenia, ale także nie, bo staram się regularnie uzupełniać paliwo i nie dopuszczam do zapalenia się rezerwy. Także do dzisiaj nie wiem co jest powodem, tym bardziej że teraz pojawia się to raz na kilka miesięcy. Także nie tylko dzisiaj i nie tylko serwisy VAG tak postępują, dawniej było podobnie.
a mi sie wydaje że beznadziejne paliwo/katalizator do dupy i lapie to sonda lambda .... większe obciążenie, więcej paliwa itd.... ale na pewno nie brak paliwa czy oleju.
Paliwo można raczej wyeliminować, ponieważ od samego początku, dla świętego spokoju, ZAWSZE tankuję na Shell'u, tylko i wyłączne, nigdzie indziej, więc raczej dobrej jakości. Przez wiele lat tankowałem wyłącznie V-Power, a ostatnio, przez ostatnie lata, z powodów ekonomicznych normalne, Fuel Save. Co do katalizatora, to nie mam pojęcia, ale to tylko trochę ponad 80 tys. km. Natomiast podczas przyśpieszania na płaskim, czy tym bardziej na spadku, ostrzeżenie to NIGDY mi się nie włączyło, bez względu na szybkość, prędkość obrotową, czy wybrany bieg, a z ciekawości kilkukrotnie, nawet wielokrotnie, sprawdzałem dosłownie z pedałem w podłodze, oczywiście do dopuszczalnej na danym odcinku szybkości. Dlatego też pisałem WYŁĄCZNIE o tych podjazdach i podejrzeniu ewentualnego łapnięcia powietrza z baku lub z miski olejowej.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

ODPOWIEDZ