Re: Stuki w bagażniku
: 16 gru 2022, 12:23
A tutaj filmik z atrakcjami, których doświadczam.
Pierwsze w Polsce forum dyskusyjne fanów Seata Ateca i Cupry Ateca
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/viewtopic.php?f=11&t=1690
Niezła grzechotka, faktycznie trudno to wytrzymać. Mnie to wygląda na jakiś luz gdzieś, może coś się odkręciło, poluzowało, może coś odpadło, może pozostawili jakieś narzędzie, które teraz się gdzieś obija. Ja tak miałem po wymianie akumulatora parę lat temu i przy pierwszym ostrzejszym zakręcie zaraz po wjeździe, gdzieś w komorze silnika spadł najpierw na jakąś blachę, a później na jezdnię jakiś klucz lub śrubokręt, dobrze że nie na jakieś elementy obrotowe. Trzeba niestety zaciskając zęby ze złości cierpliwie czekać na swoją kolejkę w serwisie, ale najbardziej pocieszające jest to, że tym razem niczego się nie wyprą i nie powiedzą, że tego nie ma, że "jeździć i obserwować, a jak się powtórzy, to przyjechać", bo to jest przez cały czas, a nie czasami i wyraźnie słyszalne. Powodzenia i poinformuj nas co to było, jak im się uda to zlokalizować, tak z ciekawości.
Dzięki za jakiś trop, sprawdzę, bo oprócz tych hałasów mam wrażenie, jakby zawieszenie z tyłu stało się twardsze i mało co tłumiło, najmniejsze nierówności strasznie się przenoszą na całą karoserię... Ale to może jestem przewrażliwiony i oczekuję zbyt wysokiego komfortu od seata?franek pisze: ↑17 gru 2022, 9:58Kolego sprawdź czy nie pękła Ci tylna sprężyna i jej kawałek nie leży w kielichu. Sprężyny zazwyczaj pękają albo u dołu albo o góry, na 1/2, 2/3 zwoju. Kawałek wpada w kielich i grzechota. Wizualnie nie poznasz. Miałem tak kiedyś w Altei, kilka tygodni minęło kiedy się zorientowałem że to pękła sprężyna.