DIY Wygłuszenie/wyciszenie auta
: 15 maja 2023, 14:04
Postanowiłem w końcu wygłuszyć swoją atekę. Kupiłem na bitmat.pl matę alubutylową o grubości 2 mm oraz piankę 3 mm. Zestaw 3.5 m2 wystarczył na bagażnik, nadkola i pod tylną kanapą. Nawet trochę zostało. Wybrałem matę 2 mm, ponieważ jej waga to ok. 3.4 kg na m2, a maty 2.5 mm Premium to 3.5 kg, więc różnica mała w wadze i grubości, a cena mocno większa (219 vs. 411 zł).
Auto rozebrałem dość sprawnie z wykładziny, boczków i plastików jak na pierwszy raz, zajęło mi to ok. 2h. Teraz jak już wiem co gdzie i jak, to myślę zrobiłbym to w max. 1h. Pojeździłem trochę z gołą blachą z tyłu, bo przesyłka się opóźniła – głośno i duży szum. Przejechałem się po nałożeniu maty alubutylowej – było już słychać różnicę. Przejechałem się po nałożeniu pianki – było słychać już dużą różnicę, tak jakby wszystko było złożone fabrycznie (plastiki, boczki, kanapa itp.) przed wygłuszeniem, a po złożeniu wszystkiego z powrotem, jest naprawdę cicho.
Siedzi mi teraz w głowie, że przód jest za głośny. Ale może za jakiś czas pokuszę się jeszcze o wygłuszenie drzwi.
Wg parametrów produktów doszło 2 + 3 = 5 mm grubości, ale na oko wydawało się mniej, bo mata alubutylowa po dobrym dociśnięciu i rozwałkowaniu wyglądała na chudszą. Nigdzie nie odczułem, że te +/- pół centymetra więcej ograniczyło składanie plastików. Myślę, że można by się nawet pokusić o piankę 6 mm, jak kto woli.
A, i nadgarstki po kilku godzinach mocnego dociskania i wałkowania tego alubutylu jeszcze mnie bolą.
Całość zajęła mi tydzień, wieczorami po pracy po kilka h: 2h demontowania, jakieś 7-8 h w sumie na matę, jakieś 2-3 h na piankę, i jakieś 2 h składania, czyli wychodzą dobre całe 2 robocze dni. Materiały niecałe 350 zł + własna robocizna, a jak sprawdzałem pierwszą lepszą firmę w necie, to koszt takiej usługi to jakieś 2-3 tys. zł.
Ogólnie polecam, choć to niezłe wyzwanie.
Po rozebraniu ze wszystkiego:
Pierwszy kawałek maty alubutylowej:
Pod tylną kanapą:
Mata skończona:
Pierwszy kawałek pianki:
Efekt końcowy:
Auto rozebrałem dość sprawnie z wykładziny, boczków i plastików jak na pierwszy raz, zajęło mi to ok. 2h. Teraz jak już wiem co gdzie i jak, to myślę zrobiłbym to w max. 1h. Pojeździłem trochę z gołą blachą z tyłu, bo przesyłka się opóźniła – głośno i duży szum. Przejechałem się po nałożeniu maty alubutylowej – było już słychać różnicę. Przejechałem się po nałożeniu pianki – było słychać już dużą różnicę, tak jakby wszystko było złożone fabrycznie (plastiki, boczki, kanapa itp.) przed wygłuszeniem, a po złożeniu wszystkiego z powrotem, jest naprawdę cicho.
Siedzi mi teraz w głowie, że przód jest za głośny. Ale może za jakiś czas pokuszę się jeszcze o wygłuszenie drzwi.
Wg parametrów produktów doszło 2 + 3 = 5 mm grubości, ale na oko wydawało się mniej, bo mata alubutylowa po dobrym dociśnięciu i rozwałkowaniu wyglądała na chudszą. Nigdzie nie odczułem, że te +/- pół centymetra więcej ograniczyło składanie plastików. Myślę, że można by się nawet pokusić o piankę 6 mm, jak kto woli.
A, i nadgarstki po kilku godzinach mocnego dociskania i wałkowania tego alubutylu jeszcze mnie bolą.
Całość zajęła mi tydzień, wieczorami po pracy po kilka h: 2h demontowania, jakieś 7-8 h w sumie na matę, jakieś 2-3 h na piankę, i jakieś 2 h składania, czyli wychodzą dobre całe 2 robocze dni. Materiały niecałe 350 zł + własna robocizna, a jak sprawdzałem pierwszą lepszą firmę w necie, to koszt takiej usługi to jakieś 2-3 tys. zł.
Ogólnie polecam, choć to niezłe wyzwanie.
Po rozebraniu ze wszystkiego:
Pierwszy kawałek maty alubutylowej:
Pod tylną kanapą:
Mata skończona:
Pierwszy kawałek pianki:
Efekt końcowy: