Szyba czołowa

[Lord M]

Ja w Leonie też mam wrażenie że szyby są zrobione z wyrobu szklano podobnego. Odprysków i śladów po jakimś ziarnku piasku mam sporo. Pewnie za za jakiś czas użyje AC.

[krowka1978]

Hejka,
w porównaniu do Seata Leona z 2003 r. to szyby w Atece z 2020r. ( przed LF) są ....chyba z plexi. W Leonie po 15 latach szyba przednia wyglądała lepiej niż ta w Atece. Nie przeszkadzało nic co by wpadło za wycieraczkę. Też mam, w sumie to wszystkie, szyby porysowane. Każdy ślad, nawet po odśnieżaniu w zimie widać.
Też zastanawiam się nad polerką. Jakby ktoś przerabiał temat lub zna się lepiej i może doradzić co do polerowania byłoby miło.

No patrz, w moich nie ma śladów na szybach po odśnieżaniu. Może sekret tkwi w tym, że nie skrobię skrobaczką, a używam odmrażaczy...
Nie wiem co to za dziwne biadolenia. Miałem UNO z 1993 roku i szyby tam dało się porysować. Wycierać pióra i pole spoczynkowe z piasku i innego syfu, używać odmrażaczy, a rys będzie znacznie mniej.

Gdyby nie kolorystyka, to bym powiedział, ze siedzę na subforum TIPO - tam też o "miękkich" szybach jest

[Kubawojcik]

Szyba w Atece to porazka. Ja juz raz polerowalem. Auto poltora roku i zaraz szyba do wymiany. Pelno drobnych odpryskow i rysek.

[Misiek]

Chciałem potwierdzić odporność szyb w innych, starszych samochodach. U mnie w Galaxy po ponad 16 latach dosłownie nic nie widać, tylko w polu pracy wycieraczek wyraźnie widać i czuć ich "wypolerowanie", naocznie i przeciągając palcami po szybie, szczególnie zaraz po myciu. Poza polem są wyraźnie inne, mniej śliskie i jakby inny odcień. Inna sprawa, że nie przypominam sobie żadnych przygód, a poza tym tak się złożyło, że rzadko musiałem używać wycieraczek, ponieważ mało jeździłem poza miasto, a i w mieście także nie padało za często, jak jeździłem. Dowodem na to jest wymiana pierwszych wycieraczek dopiero w 12, czy 13 roku. A zimą nie musiałem skrobać, bo jest ogrzewanie, więc praktycznie dowolna warstwa szronu, czy lodu była roztapiana w ciągu kilku minut. Inna sprawa, że samochód od początku "nocował" w garażu, więc z rana nie było problemu.

[Zuchu93]

Chciałem potwierdzić odporność szyb w innych, starszych samochodach. U mnie w Galaxy po ponad 16 latach dosłownie nic nie widać, tylko w polu pracy wycieraczek wyraźnie widać i czuć ich "wypolerowanie", naocznie i przeciągając palcami po szybie, szczególnie zaraz po myciu. Poza polem są wyraźnie inne, mniej śliskie i jakby inny odcień. Inna sprawa, że nie przypominam sobie żadnych przygód, a poza tym tak się złożyło, że rzadko musiałem używać wycieraczek, ponieważ mało jeździłem poza miasto, a i w mieście także nie padało za często, jak jeździłem. Dowodem na to jest wymiana pierwszych wycieraczek dopiero w 12, czy 13 roku. A zimą nie musiałem skrobać, bo jest ogrzewanie, więc praktycznie dowolna warstwa szronu, czy lodu była roztapiana w ciągu kilku minut. Inna sprawa, że samochód od początku "nocował" w garażu, więc z rana nie było problemu.

A w Twojej Atece też szyby się rysują "od patrzenia"?

[Misiek]

Chciałem potwierdzić odporność szyb w innych, starszych samochodach. U mnie w Galaxy po ponad 16 latach dosłownie nic nie widać, tylko w polu pracy wycieraczek wyraźnie widać i czuć ich "wypolerowanie", naocznie i przeciągając palcami po szybie, szczególnie zaraz po myciu. Poza polem są wyraźnie inne, mniej śliskie i jakby inny odcień. Inna sprawa, że nie przypominam sobie żadnych przygód, a poza tym tak się złożyło, że rzadko musiałem używać wycieraczek, ponieważ mało jeździłem poza miasto, a i w mieście także nie padało za często, jak jeździłem. Dowodem na to jest wymiana pierwszych wycieraczek dopiero w 12, czy 13 roku. A zimą nie musiałem skrobać, bo jest ogrzewanie, więc praktycznie dowolna warstwa szronu, czy lodu była roztapiana w ciągu kilku minut. Inna sprawa, że samochód od początku "nocował" w garażu, więc z rana nie było problemu.

A w Twojej Atece też szyby się rysują "od patrzenia"?

Na razie jeszcze za krótko jeżdżę, więc na szczęście jeszcze nic nie widzę, ale czytając Wasze "relacje" jestem coraz bardziej przerażony, bo mam podgrzewaną, a ta kosztuje, jak ktoś jakiś czas temu pisał, który już wymieniał, znacznie więcej. Mam tylko nadzieję, łudzę się, że ta podgrzewana jest z twardszego szkła. Niestety w moim ubezpieczeniu szyby jest limit i resztę musiałbym dopłacić, a poza tym kwestia utraty części zniżki za bezszkodowość.

[Orłoś]

Niestety potwierdzam. Mam w garażu, chucham, dmucham, nie używam żadnych skrobaczek, tylko odmrażaczy, a i tak pełno kamieni ma szybie i rys od wycieraczek. W swoich innych starych samochodach tego nie było, zresztą jak wymieniałem szybę w Vito, to gość co mi wymieniał mówił, że na brak pracy nie narzeka. Przed zakładem same 2-3 letnie samochody. Znak czasów jak ze wszystkim

[Misiek]

Niestety potwierdzam. Mam w garażu, chucham, dmucham, nie używam żadnych skrobaczek, tylko odmrażaczy, a i tak pełno kamieni ma szybie i rys od wycieraczek. W swoich innych starych samochodach tego nie było, zresztą jak wymieniałem szybę w Vito, to gość co mi wymieniał mówił, że na brak pracy nie narzeka. Przed zakładem same 2-3 letnie samochody. Znak czasów jak ze wszystkim

A może po raz kolejny jest to zamierzony zabieg, celowy, żeby częściej wymieniać szyby, tylko dlaczego kawałek szkła ma kosztować aż ponad 5 tys ?

[JACA]

A może po raz kolejny jest to zamierzony zabieg, celowy, żeby częściej wymieniać szyby, tylko dlaczego kawałek szkła ma kosztować aż ponad 5 tys ?

A dlatego, że klient i tak nie ma wyjścia i musi kupić. Konkurencja nie jest pewnie zbyt wielka

[mczelny2401]

Niestety potwierdzam. Mam w garażu, chucham, dmucham, nie używam żadnych skrobaczek, tylko odmrażaczy, a i tak pełno kamieni ma szybie i rys od wycieraczek. W swoich innych starych samochodach tego nie było, zresztą jak wymieniałem szybę w Vito, to gość co mi wymieniał mówił, że na brak pracy nie narzeka. Przed zakładem same 2-3 letnie samochody. Znak czasów jak ze wszystkim

U mnie to samo