Strona 1 z 5

Piszczące hamulce

: 26 lut 2018, 7:27
autor: Darekr
Przejechałem dopiero 15tys km, a przy zatrzymywaniu zaczynają delikatnie piszczeć, czyżby klocki słabej jakości?

Re: Piszczące hamulce

: 26 lut 2018, 8:00
autor: Walt
Niekoniecznie słabej, wystarczy jakiś opiłek metalu w klockach i będą piszczeć. Powinno się unormować.

Re: Piszczące hamulce

: 26 lut 2018, 11:55
autor: Endrju
U mnie też czasami piszczą a byłem teraz w serwisie i sprawdzali klocki są ok.

Re: Piszczące hamulce

: 26 lut 2018, 14:51
autor: tictac1986
Ja mam za to delikatne tarcia ma tylnych tarczach, ale to po nocy więc pewnie ściera się jakaś powierzchowna korozja.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Piszczące hamulce

: 26 lut 2018, 15:19
autor: Endrju
Dokładnie takie tarcie mam również. Po 2 zachamowaniach noc już nie słychać.

Re: Piszczące hamulce

: 25 gru 2018, 21:38
autor: Bogdan Opole
Mam ten problem od około 6 miesięcy...2 wizyty w ASO hamulce piszczą przy hamowaniu po dłuższym postoju (tzn. nie musi to być cała noc) tylko przyjazd do pracyi po 8 godzinach ryszam i przy pierwszym, drugim i trzecim hamowaniu hamulce piszczą silnym dźwiekiem poźniej wszystko wraca do normy i nie piszczą. Na początku myślałem że to śniedź lub rdza na tarczach ale bez względu a to nczy pogoda jest ciepła bez opadów czy też wilgotnośc powietrza wysoka lub niska pisk nie zmienia się. Po pierwszej wizycie w ASO usłyszałem że sprawdzili tarcze, klocki i wszystko mechanicznie jest OK dźwięk pisku został nagrany i przesłany do analizy. Następnie zaproszono mnie na drugą wizytę podczas której dokonano "specjalnego" szlifowania kolcków i tarcz miało to usunąć usterkę - podziałało na 3 dni po których niestety nadal dzień w dzień przy perwszych hamowaniach hamulce piszczą.... sytuacja jest bardzo irytująca być może ktoś z użytkowników miał lub ma podobny problem i jakieś rozwiązania w tej kwestii. Po świetach otwierm nowe zlecenie w ASO zobaczymy jakie będą ich dziłania... słyszałem że taka sytuacja dotknęła Ateci z produkcji I kwartału 2017 roku.

Re: Piszczące hamulce

: 18 sty 2021, 18:49
autor: Malootki
Witam, u mnie pojawił się problem z hamulcami na tyle. Przy delikatnym hamowaniu "szumi, huczy" jakby nie było już okladziny na kolckach. Jak wciskam mocniej hamulec niby ok. Aż mnie coś bierze jak slysze ten dźwięk. Auto ma przejechanie 1200km!! To nie jest normalne. Mało tego na lewej tarczy z tylu czuć min zagłębienia w tarczy. Od lat w grupie vw jest problem z zaciskami ale żeby się już coś działo w nowym aucie??!!

Re: Piszczące hamulce

: 18 sty 2021, 22:08
autor: Walt
U mnie w poprzedniej zawsze szurały po nocce w garażu, przejechałem na oryginalnych klockach 105tys, więc może TTTM ;)

Re: Piszczące hamulce

: 19 sty 2021, 1:51
autor: sailor 88
Malootki pisze:
18 sty 2021, 18:49
Witam, u mnie pojawił się problem z hamulcami na tyle. Przy delikatnym hamowaniu "szumi, huczy" jakby nie było już okladziny na kolckach. Jak wciskam mocniej hamulec niby ok. Aż mnie coś bierze jak slysze ten dźwięk. Auto ma przejechanie 1200km!! To nie jest normalne. Mało tego na lewej tarczy z tylu czuć min zagłębienia w tarczy. Od lat w grupie vw jest problem z zaciskami ale żeby się już coś działo w nowym aucie??!!
Jest to wynik złej obróbki klocka w trakcie produkcji, a dokładnie chodzi o proces klejenia okładziny do metalowej bazy. Wiązanie kleju następuje w wysokiej temperaturze w piecu (wygrzewanie). Jeżeli proces trwa za długo lub przebiega w zbyt wysokiej temperaturze, okładzina spieka się (twardnieje), wydając dziwne dźwięki przy hamowaniu oraz żłobi tarczę hamulcową. Takie, źle przygotowane partie klocków trafiają niestety od czasu do czasu na pierwszy montaż jak i do serwisu. Miałem tak kiedyś w Octavii, ale problem dotyczył szczęk, bo z tyłu miałem bębny. Problem "szurania" pojawił się dopiero zimą, przy ujemnych temperaturach, bo latem tego nie było. Serwis oczywiście rozkładał ręce, a w 2002 roku trudno było coś ugrać. Szum przy hamowaniu był tak głośny, że niepokoił pasażerów, zakupiłem więc nowe szczęki i wymieniłem sam. Nastała błoga cisza...Po roku, na przeglądzie gwarancyjnym, kierownik serwisu widząc zgłoszenie usterki sprzed kilku miesięcy i obecny brak problemu z dumą powiedział: "A mówiłem, że hamulce muszą się ułożyć" i wręczył mi kluczyki. W odpowiedzi wyjąłem z bagażnika szczękę, którą sobie zachowałem i wręczyłem Panu(z wyjaśnieniem), dziękując za profesjonalną opiekę gwarancyjną. I teraz najlepsze... po miesiącu otrzymuję z serwisu Skody list, a w środku BON-Zaproszenie na bezpłatny serwis olejowy. Przyznaję, byłem szczerze zdziwiony :shock: :o :shock:

Re: Piszczące hamulce

: 19 sty 2021, 10:37
autor: Misiek
sailor 88 pisze:
19 sty 2021, 1:51
Malootki pisze:
18 sty 2021, 18:49
Witam, u mnie pojawił się problem z hamulcami na tyle. Przy delikatnym hamowaniu "szumi, huczy" jakby nie było już okladziny na kolckach. Jak wciskam mocniej hamulec niby ok. Aż mnie coś bierze jak slysze ten dźwięk. Auto ma przejechanie 1200km!! To nie jest normalne. Mało tego na lewej tarczy z tylu czuć min zagłębienia w tarczy. Od lat w grupie vw jest problem z zaciskami ale żeby się już coś działo w nowym aucie??!!
Jest to wynik złej obróbki klocka w trakcie produkcji, a dokładnie chodzi o proces klejenia okładziny do metalowej bazy. Wiązanie kleju następuje w wysokiej temperaturze w piecu (wygrzewanie). Jeżeli proces trwa za długo lub przebiega w zbyt wysokiej temperaturze, okładzina spieka się (twardnieje), wydając dziwne dźwięki przy hamowaniu oraz żłobi tarczę hamulcową. Takie, źle przygotowane partie klocków trafiają niestety od czasu do czasu na pierwszy montaż jak i do serwisu. Miałem tak kiedyś w Octavii, ale problem dotyczył szczęk, bo z tyłu miałem bębny. Problem "szurania" pojawił się dopiero zimą, przy ujemnych temperaturach, bo latem tego nie było. Serwis oczywiście rozkładał ręce, a w 2002 roku trudno było coś ugrać. Szum przy hamowaniu był tak głośny, że niepokoił pasażerów, zakupiłem więc nowe szczęki i wymieniłem sam. Nastała błoga cisza...Po roku, na przeglądzie gwarancyjnym, kierownik serwisu widząc zgłoszenie usterki sprzed kilku miesięcy i obecny brak problemu z dumą powiedział: "A mówiłem, że hamulce muszą się ułożyć" i wręczył mi kluczyki. W odpowiedzi wyjąłem z bagażnika szczękę, którą sobie zachowałem i wręczyłem Panu(z wyjaśnieniem), dziękując za profesjonalną opiekę gwarancyjną. I teraz najlepsze... po miesiącu otrzymuję z serwisu Skody list, a w środku BON-Zaproszenie na bezpłatny serwis olejowy. Przyznaję, byłem szczerze zdziwiony :shock: :o :shock:
Widać, że jednak niektóre serwisy potrafią wyjść z twarzą w takiej sytuacji. Szkoda tylko, że nie jest to regułą i większość nadal idzie w zaparte lub z uporem maniaka trzymają się swojej, nieprawdziwej, wersji.