Piszczące hamulce
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 16 gru 2020, 12:56
- Lokalizacja: Radomsko
- Samochód: Ateca Xperience 1.5 150KM DSG7
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Piszczące hamulce
Jedna wizytę w serwisie mam za sobą. Tak jak wcześniej pisałem, bez większych sukcesów. Teraz zgłosiłem sprawę na stronie Seata. Zobaczymy jakie będą efekty.
- tomal218
- Posty: 920
- Rejestracja: 19 sty 2018, 11:46
- Lokalizacja: BYTOM
- Samochód: Seat Ateca MY18
- Podziękował: 36 razy
- Otrzymał podziękowań: 50 razy
Re: Piszczące hamulce
Moze warto by podjechac na stacje kontroli pojadow i za 40 zl sprawdzic czy te hamulce dzialaja jak powinny a moze cos sie wyjasni bo widac jak by niechamowaly prawie wcale
- Ocena: 5.26%
oso soplón !!!
- Walt
- Posty: 229
- Rejestracja: 23 paź 2017, 8:42
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Samochód: Seat Ateca 2.0TSI Xperience
- Podziękował: 16 razy
- Otrzymał podziękowań: 11 razy
Re: Piszczące hamulce
Na moje to wygląda jakby tył wcale nie hamował. Nalot rdzy na tarczach u mnie się pojawiał jedynie po kilku, a nawet kilkunastu dniach postoju nad brzegiem chorwackiego Jardanu.
Była 1,4TSI Xcellence.
Jest 2.0TSI Xperience.
Jest 2.0TSI Xperience.
-
- Posty: 2445
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 749 razy
- Otrzymał podziękowań: 1204 razy
Re: Piszczące hamulce
Nie wiem czy we współczesnych samochodach nadal to jest stosowane i czy tak się nazywa, ale kiedyś było coś takiego jak "rozdzielnik siły hamowania", który na przód dawał o wiele więcej "ciśnienia" niż na tył i charakteryzował się tym, że w niektórych samochodach był delikatnie mówiąc dość awaryjny. Można także było to w razie czego regulować. Może nadal coś takiego jest i właśnie uległo awarii. Jeżeli faktycznie to badanie kosztuje na stacji diagnostycznej 40 zł, to nie są to chyba jakieś wielkie koszty, tym bardziej, że serwis jak zwykle rozkłada ręce, a wtedy byłbyś spokojny i przynajmniej jeden powód byłby wyeliminowany lub potwierdzony. Gdyby się okazało, że jednak tył ma awarię, to z takim papierem ze stacji diagnostycznej jedziesz do serwisu i muszą to zrobić, bo hamowanie tyłu wbrew pozorom jest bardzo ważne. A czy może próbowałeś podczas jazdy z małą, bardzo małą prędkością (żeby na pół metrze nie stanął w miejscu i nie walnąć głową w kierownicę) kliknąć hamulec "ręczny" ?
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
- sailor 88
- Posty: 1379
- Rejestracja: 27 maja 2017, 9:33
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Nissan Qashqai E-POWER : był Seat Ateca 1,6TDI
- Podziękował: 86 razy
- Otrzymał podziękowań: 386 razy
Re: Piszczące hamulce
1. Obecnie nie stosuje się korektora siły hamowania (mechaniczne dławienie przepływu zależne od obciążenia samochodu), bo cały układ oparty jest sterownik o elektroniczny, a realizacją jego poleceń zajmuje się pompa ABS. To ona jest korektorem siły hamowania, odpowiada za działanie ESP, ASR, AUTO-Hold.Misiek pisze: ↑17 lut 2021, 10:30Nie wiem czy we współczesnych samochodach nadal to jest stosowane i czy tak się nazywa, ale kiedyś było coś takiego jak "rozdzielnik siły hamowania", który na przód dawał o wiele więcej "ciśnienia" niż na tył i charakteryzował się tym, że w niektórych samochodach był delikatnie mówiąc dość awaryjny. Można także było to w razie czego regulować. Może nadal coś takiego jest i właśnie uległo awarii. Jeżeli faktycznie to badanie kosztuje na stacji diagnostycznej 40 zł, to nie są to chyba jakieś wielkie koszty, tym bardziej, że serwis jak zwykle rozkłada ręce, a wtedy byłbyś spokojny i przynajmniej jeden powód byłby wyeliminowany lub potwierdzony. Gdyby się okazało, że jednak tył ma awarię, to z takim papierem ze stacji diagnostycznej jedziesz do serwisu i muszą to zrobić, bo hamowanie tyłu wbrew pozorom jest bardzo ważne. A czy może próbowałeś podczas jazdy z małą, bardzo małą prędkością (żeby na pół metrze nie stanął w miejscu i nie walnąć głową w kierownicę) kliknąć hamulec "ręczny" ?
2. Obecność tego nalotu na tarczach rzeczywiście może sugerować brak efektu hamowania kół tylnych, ale w aucie kolegi @Malootki koła tylne hamują i na ścieżce diagnostycznej nic nie wyjdzie. Ten niby rdzawy nalot, to materiał z klocków(pył powstający przy ścieraniu), który zamiast opadać, pod wpływem wysokiej temperatury wiąże się trwale z materiałem tarczy (powstają twarde i trudne do oddzielenia spieki, prawdopodobnie jest to węglik żelaza) i klocki "szorując" po nierównej powierzchni tarczy wydają niepokojące dźwięki, żłobiąc rowki i niszcząc tarczę. Reasumując, w/g mnie przyczyna tkwi w materiale klocka (jakaś trefna partia), bo to nie pierwszy taki problem w stajni VAG-a, nie wiem tylko dlaczego serwis "gra głupa", bo w VW znają problem i wymieniają bez słowa...
- Ocena: 5.26%
...Spieszmy się kochać diesel'e, tak szybko odchodzą...
-
- Posty: 2445
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 749 razy
- Otrzymał podziękowań: 1204 razy
Re: Piszczące hamulce
No to teraz po kolejnej wypowiedzi naszego Szanownego Forumowego Mędrca wszystko jest już chyba dokładnie wyjaśnione i doprecyzowane, także moje nieprecyzyjne domysły i nazwy (gdzieś w jakimś kościele dzwon bił, ale w którym ... - tyle ich przecież wokoło). Dzięki za wszystkie dotychczasowe wyjaśnienia, Sailor i czekam na następne. Normalnie jesteś mistrzunio ! Sorry, wiem, kiedyś już obiecywałem, ale nie mogłem się powstrzymać.sailor 88 pisze: ↑17 lut 2021, 11:211. Obecnie nie stosuje się korektora siły hamowania (mechaniczne dławienie przepływu zależne od obciążenia samochodu), bo cały układ oparty jest sterownik o elektroniczny, a realizacją jego poleceń zajmuje się pompa ABS. To ona jest korektorem siły hamowania, odpowiada za działanie ESP, ASR, AUTO-Hold.Misiek pisze: ↑17 lut 2021, 10:30Nie wiem czy we współczesnych samochodach nadal to jest stosowane i czy tak się nazywa, ale kiedyś było coś takiego jak "rozdzielnik siły hamowania", który na przód dawał o wiele więcej "ciśnienia" niż na tył i charakteryzował się tym, że w niektórych samochodach był delikatnie mówiąc dość awaryjny. Można także było to w razie czego regulować. Może nadal coś takiego jest i właśnie uległo awarii. Jeżeli faktycznie to badanie kosztuje na stacji diagnostycznej 40 zł, to nie są to chyba jakieś wielkie koszty, tym bardziej, że serwis jak zwykle rozkłada ręce, a wtedy byłbyś spokojny i przynajmniej jeden powód byłby wyeliminowany lub potwierdzony. Gdyby się okazało, że jednak tył ma awarię, to z takim papierem ze stacji diagnostycznej jedziesz do serwisu i muszą to zrobić, bo hamowanie tyłu wbrew pozorom jest bardzo ważne. A czy może próbowałeś podczas jazdy z małą, bardzo małą prędkością (żeby na pół metrze nie stanął w miejscu i nie walnąć głową w kierownicę) kliknąć hamulec "ręczny" ?
2. Obecność tego nalotu na tarczach rzeczywiście może sugerować brak efektu hamowania kół tylnych, ale w aucie kolegi @Malootki koła tylne hamują i na ścieżce diagnostycznej nic nie wyjdzie. Ten niby rdzawy nalot, to materiał z klocków(pył powstający przy ścieraniu), który zamiast opadać, pod wpływem wysokiej temperatury wiąże się trwale z materiałem tarczy (powstają twarde i trudne do oddzielenia spieki, prawdopodobnie jest to węglik żelaza) i klocki "szorując" po nierównej powierzchni tarczy wydają niepokojące dźwięki, żłobiąc rowki i niszcząc tarczę. Reasumując, w/g mnie przyczyna tkwi w materiale klocka (jakaś trefna partia), bo to nie pierwszy taki problem w stajni VAG-a, nie wiem tylko dlaczego serwis "gra głupa", bo w VW znają problem i wymieniają bez słowa...
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 16 gru 2020, 12:56
- Lokalizacja: Radomsko
- Samochód: Ateca Xperience 1.5 150KM DSG7
- Podziękował: 11 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Piszczące hamulce
Tył hamuje na pewno. Sprawdzałem. Najprawdopodobniej jest tak jak kolega @sailor 88 mówi o tych klockach. Na razie czekam na odpowiedź serwisu
-
- Posty: 381
- Rejestracja: 24 lip 2019, 10:17
- Samochód: LEON FR 2.0 TSI 190
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Re: Piszczące hamulce
Dla pocieszenia dodam jak wyglądają moje tarcze po 12 godz. postoju pod chmurką podczas obfitych opadów mokrego śniegu
Przód
Tył
Przód
Tył
-
- Posty: 381
- Rejestracja: 24 lip 2019, 10:17
- Samochód: LEON FR 2.0 TSI 190
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
Re: Piszczące hamulce
Dodam jeszcze że gdy pakowałem auto w garażu przez 1,5 roku tarcze zawsze były czyściutkie a to pierwszy taki przypadek gdy tak wyglądają