Wydajność hamulców - dramat...
: 24 sie 2019, 11:20
Mam FR-ke 2.0 TSI 4WD i muszę się pożalić i ostrzec Was, że hamulce w tym modelu nadają się tylko i wyłącznie do jazdy rekreacyjnej. Pierwszy raz zauważyłem niedomaganie hamulców w górach, gdy po kilkunastu kilometrach ostrzejszej jazdy po serpentynach pedał zrobił się gumowy i a wydajność całego układu dość mocno spadła. Trochę odpuściłem i wszystko wróciło do normy za jakiś czas.
Dziś z kolei miałem okazję przejechać się po torze w MotoPark Ułęż. ESP wyłączone, DSG w tryb manual i but. Zawieszenie fajnie daje radę, można poszaleć i pocisnąć, niestety cała frajda skończyła się na drugim kółku gdy znowu hamulce się skończyły. Pedał miękki, skuteczność zerowa, i smród w kabinie. Zatrzymałem się, wychodzę a tu siwy dym z hamulców!!! Szybko wskoczyłem do auta, żeby jechać dalej i schłodzić układ oraz nie podpalić suchej trawy na której się zatrzymałem.
Także gdyby komuś przyszło do głowy nasza krowę targać na tor to zdecydowanie odradzam - o ile zawias, silnik i skrzynia jeszcze pozwalają jako tako się pobawić to z seryjnym hamulcem nie ma co się fatygować na jakikolwiek tor.
Dziś z kolei miałem okazję przejechać się po torze w MotoPark Ułęż. ESP wyłączone, DSG w tryb manual i but. Zawieszenie fajnie daje radę, można poszaleć i pocisnąć, niestety cała frajda skończyła się na drugim kółku gdy znowu hamulce się skończyły. Pedał miękki, skuteczność zerowa, i smród w kabinie. Zatrzymałem się, wychodzę a tu siwy dym z hamulców!!! Szybko wskoczyłem do auta, żeby jechać dalej i schłodzić układ oraz nie podpalić suchej trawy na której się zatrzymałem.
Także gdyby komuś przyszło do głowy nasza krowę targać na tor to zdecydowanie odradzam - o ile zawias, silnik i skrzynia jeszcze pozwalają jako tako się pobawić to z seryjnym hamulcem nie ma co się fatygować na jakikolwiek tor.