Skrzynia DSG 7

[geranium]

Witam, jestem nowy w temacie bo właśnie odebrałem Atec'ę z salonu i dopiero mam 150 km przebiegu, ale do celu, zastanawiam się nad charakterystyka działania skrzyni DSG w tym modelu (silnik 1.5 TSI więc skrzynia dq200), przy delikatnym (takim w granicach max 1/4 pedału gazu), podczas przyspieszania przerzuca biegi bardzo szybko, i tutaj wiem że to chyba normalne bo tak jest to zestrojone, ale same przełożenia, zwlaszcza te niższe (2-3 3-4 4-5), między zmianami mam wrażenie jakby minimalnego podbicia obrotów, nie jest to tak że rosną o niewiadomo ile ale jakby minimalne przytrzymanie obrotów między zmiana, raczej przy mocniejszym wciśnięciu tego nie ma, tak samo nie zauważyłem na wyższych biegach, zużyte sprzęgło raczej wykluczam bo auto ma dopiero 3 dni i 150 km ale czy to prawidłowe działanie? Może poprostu ta skrzynia ma jakąś funkcje adaptacji i potrzeba czasu aż będzie od razu zrzucać biegi na dół, Mam również wrażenie że występuje to jak jeszcze nie osiągnie pełnej temperatury roboczej, ale nie jestem tego pewny,
Proszę o opinie użytkowników którzy mają już jakieś doświadczenie odnośnie użytkowania tej skrzyni, co robić żeby jej szybko nie "zużyć", jak jeździć i ją traktować, a przy okazji zapytam, czy ewentualnie gwarancja (5 lat obejmuje wymianę sprzęgieł w tym modelu??)

biegi zmieniają się w zależności od ugięcia pedału gazu( 3 strefy + grzybek) , a do redukcji w dół służy manetka przy kierownicy ...tak mam u siebie i autko jeździ
idealnie

[patryk7133]

Witam, jestem nowy w temacie bo właśnie odebrałem Atec'ę z salonu i dopiero mam 150 km przebiegu, ale do celu, zastanawiam się nad charakterystyka działania skrzyni DSG w tym modelu (silnik 1.5 TSI więc skrzynia dq200), przy delikatnym (takim w granicach max 1/4 pedału gazu), podczas przyspieszania przerzuca biegi bardzo szybko, i tutaj wiem że to chyba normalne bo tak jest to zestrojone, ale same przełożenia, zwlaszcza te niższe (2-3 3-4 4-5), między zmianami mam wrażenie jakby minimalnego podbicia obrotów, nie jest to tak że rosną o niewiadomo ile ale jakby minimalne przytrzymanie obrotów między zmiana, raczej przy mocniejszym wciśnięciu tego nie ma, tak samo nie zauważyłem na wyższych biegach, zużyte sprzęgło raczej wykluczam bo auto ma dopiero 3 dni i 150 km ale czy to prawidłowe działanie? Może poprostu ta skrzynia ma jakąś funkcje adaptacji i potrzeba czasu aż będzie od razu zrzucać biegi na dół, Mam również wrażenie że występuje to jak jeszcze nie osiągnie pełnej temperatury roboczej, ale nie jestem tego pewny,
Proszę o opinie użytkowników którzy mają już jakieś doświadczenie odnośnie użytkowania tej skrzyni, co robić żeby jej szybko nie "zużyć", jak jeździć i ją traktować, a przy okazji zapytam, czy ewentualnie gwarancja (5 lat obejmuje wymianę sprzęgieł w tym modelu??)

biegi zmieniają się w zależności od ugięcia pedału gazu( 3 strefy + grzybek) , a do redukcji w dół służy manetka przy kierownicy ...tak mam u siebie i autko jeździ
idealnie

Co prawda mam silnik 1.4 ale skrzynia ta sama i u mnie działa to dokładnie tak samo jak u ciebie, czyli przy zmianie z 2 na 3 i z 4 na 5 podnosi obroty o 200/300 więcej niż przy zmianie innych biegów.
Mam tak od nowości teraz na liczniku 136 tysięcy km i nic złego się nie dzieje ten typ widocznie tak ma .

[Rafiner]

Ja mam inne odczucia. U mnie nie podbijalo obrotow. Naciskanie pedalu gazu w 1/4 powodowalo ze auto rozpedzalo sie spokojnie i co 10 km/h wchodzil kolejny bieg. Tak przy 70 km/h jechalem na 7b. Jak nacisnalem zdecydowanie tak z 50% to auto zbieralo sie lepiej, ciagnelo do 2300-2500 obrotow i szybko zmienialo biegi na wyzsze, co troche poprawialo obroty, ale nadal spadaly do ok 1500-1800, z tym ze jak zaczalem odpuszczac, to szybko zmienialo i wracalo do jak najwyzszych biegow. Jak jechalem na 7 biegu i przy 30% gazu i nagle chcialem przyspieszyc to dopiero przy. 70 % gazu zmienial bieg na nizszy i to zazwyczaj o 2 biegi co powodowalo niepotrzebnym zrywem i wyciem. O zeglowaniu nie wspomne, kazde odpuszczenie gazu to luzowanie i znowu wbijanie biegu. Ale to zmienilem, zeglowanie wylaczylem, teraz jest ok, narazie testuje.

Moze u Ciebie jak masz nowe auto sa inne ustawienia przez dalsze normy WLTP itp. Ja mam auto modelowo 2020 z gpf.

[Eleonor]

Ale to zmienilem, zeglowanie wylaczylem, teraz jest ok, narazie testuje.

Zmieniłeś to sam tym?:

FPA_Funktion_Freilauf_DefaultON - zmienić na Nieaktywne

Czy inaczej to zrobiłeś?

[vonstanleyos]

Cześć,

od soboty jestem właścicielm nowej Ateki Cupra, silnik 1.5, 150KM. Po przejechaniu 200km pojazd zaczął wydawać dziwny dzwięk, jakby dwa "świszczące w powietrzu dyski". Pytanie, czy to normalne bo auto jest na dotarciu i coś się musi ze sobą zestroić czy jednak wada fabryczna? Nie jestem do końca pewien czy to wina skrzyni, ale dzwięki pojawiają się w momencie kiedy pojazd wchodzi na wyższe obroty zaraz przed zmianą biegu. Słychać to między zmiana z D2 na D3; D3 na D4. Czy może to po prostu elektronika?

[atecaozto]

Cześć,

od soboty jestem właścicielm nowej Ateki Cupra, silnik 1.5, 150KM. Po przejechaniu 200km pojazd zaczął wydawać dziwny dzwięk, jakby dwa "świszczące w powietrzu dyski". Pytanie, czy to normalne bo auto jest na dotarciu i coś się musi ze sobą zestroić czy jednak wada fabryczna? Nie jestem do końca pewien czy to wina skrzyni, ale dzwięki pojawiają się w momencie kiedy pojazd wchodzi na wyższe obroty zaraz przed zmianą biegu. Słychać to między zmiana z D2 na D3; D3 na D4. Czy może to po prostu elektronika?

A nie jest to czasem dźwięk dodawania gazu przy zmianie biegów jakby właśnie wtedy nie podskakują ci delikatnie obroty, zobacz to bo być może to jest to samo o czym ja pisałem czyli o tych delikatnie unoszących się obrotach przy zmianach biegów na niższych biegach i ten dźwięk właśnie wydaje silnik.

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka

[vonstanleyos]

Sprawdzę to dzisiaj i dam znać.

[atecaozto]

Sprawdzę to dzisiaj i dam znać.

Bo ja zaobserwowałem że przy delikatnej jeździe na niższych biegach delikatnie podskakują obroty, podobne jest to do jazdy w manualu jakby z między gazem lub jakby podczas zmiany za późno puszczać nogę z gazu, i 3-4 posty wyżej ktoś pisał że tak ma od nowości, i w tym czasie faktycznie jakby to słychać jakby dodać gazu na luzie (minimalnie przez może pół sekundy- sekundę), wydaje mi się że skoro kolejna osoba ma podobnej to tak jest, ktoś pisał że te skrzynie tak mają, gdyby jednak coś cię niepokoilo i zazylbys jakiejś innej opinii to daj proszę znać aaa i te obroty to nie tak że podskakują o 500 czy więcej, to raczej tak może 100 obrotow albo i nie, głównie to widzę na virtual cocpit jak mam zegary okrągłe, i właściwie na zmianach z 2-3 3-4 i chyba max 4-5 chociaż tutaj nie jestem pewny

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka

[vonstanleyos]

Sprawdzę to dzisiaj i dam znać.

Bo ja zaobserwowałem że przy delikatnej jeździe na niższych biegach delikatnie podskakują obroty, podobne jest to do jazdy w manualu jakby z między gazem lub jakby podczas zmiany za późno puszczać nogę z gazu, i 3-4 posty wyżej ktoś pisał że tak ma od nowości, i w tym czasie faktycznie jakby to słychać jakby dodać gazu na luzie (minimalnie przez może pół sekundy- sekundę), wydaje mi się że skoro kolejna osoba ma podobnej to tak jest, ktoś pisał że te skrzynie tak mają, gdyby jednak coś cię niepokoilo i zazylbys jakiejś innej opinii to daj proszę znać aaa i te obroty to nie tak że podskakują o 500 czy więcej, to raczej tak może 100 obrotow albo i nie, głównie to widzę na virtual cocpit jak mam zegary okrągłe, i właściwie na zmianach z 2-3 3-4 i chyba max 4-5 chociaż tutaj nie jestem pewny


Spróbuję na jakimś parkingu nagrać to, czy faktycznie podskakują obroty i czy towarzyszy temu ten dzwięk. Ale z frugiej strony, przez pierwsze 150km jestem pewiem że tego nie słyszałem. W między czasie bawiłem się jeszcze skrzynią Tiptronic, i może coś sam zepsułem?

[flash]

Cześć,

od soboty jestem właścicielm nowej Ateki Cupra, silnik 1.5, 150KM. Po przejechaniu 200km pojazd zaczął wydawać dziwny dzwięk, jakby dwa "świszczące w powietrzu dyski". Pytanie, czy to normalne bo auto jest na dotarciu i coś się musi ze sobą zestroić czy jednak wada fabryczna? Nie jestem do końca pewien czy to wina skrzyni, ale dzwięki pojawiają się w momencie kiedy pojazd wchodzi na wyższe obroty zaraz przed zmianą biegu. Słychać to między zmiana z D2 na D3; D3 na D4. Czy może to po prostu elektronika?

Mam chyba to samo, "wychwyciłem" to przy większym przebiegu, może jakieś 20-30k km, nie pamiętam dokładnie, raczej przypadkowo, ale nauczyłem się jak to wywołać. Przy prędkości +/- 50 km/h jak jadę na ok. D4 i wcisnę dynamicznie pedał gazu, acz wciskam i od razu puszczam, jakbym chciał zrobić lekką przygazówkę, to następuje redukcja biegu do D3, zwiększenie obrotów, ale samochód nie przyspiesza zbytnio (bo od razu odpuszczam) i obroty zaczynają spadać z lekkim "wyciem" silnika po zredukowaniu biegu, i wtedy następuje taki właśnie świst, jakby dosłownie dwa dyski o siebie tarły.

Jeździłem z tym do ASO, niby słyszeli, ale niby nic takiego. Kolega, który pracuje w ASO grupy vw też powiedział, że nic takiego, a na pewno to nie ten dźwięk świadczący o zużytych sprzęgłach/sprzęgiełkach(?). Jeśli jednak u Ciebie to to samo co u mnie, to widać jest to charakterystyczne dla tej jednostki. Aczkolwiek dźwięk mimo wszystko jak dla mnie nienaturalny.

Ktoś z ASO zasugerował mi też, że może to być wirniczek turbiny, który rozpędza się, żeby pojazd przyspieszył, więc "takie są prawa fizyki", że świszczy.