OK, ja z kolei miałem okazję "przerobić" jazdę Cupra Ateca i Cupra Formentor, testując start z lunch control i katapulta jest, pierdzenie z wydechów też jest, co suma summarum daje znacznie większego banana na twarzy niż to samo w mojej Ateca na trybie sportGrzadq pisze: ↑10 sty 2022, 11:29Hmmm, jakby Ci to powiedzieć ... nie jeździłem cuprą (Atecą), ale wystarczy się przejechać takim golfem R czy nawet S3 żeby zrozumieć, że jeśli szukasz takich emocji to nie z taką budą.
Golf R od początku do końca jest zrobiony pod sport. Popcorn z tłumików, głośniczki, zawieszenie, kapitalne hamulce, silnik bez żadnych kompromisów, DSG która chodzi kapitalnie.
O ile się nie mylę to cupra ateca, golf R i ateca 190 KM mają tą samą skrzynię, kwestia "tylko" zestrojenia. Tak samo niby ten sam silnik, ale temat był już tu poruszany wielokrotnie, osprzęt inny i nastawiony na osiągi i to naprawdę robi robotę.
98 oczywiście po podrasowaniu, przeczytaj wcześniejsze moje wpisy.
Moje wrażenia po jeździe 250 kM atecą po roku czasu - świetny samochód, na moje potrzeby wystarczający, B. dobrze przyspiesza, na autostradzie trudno znaleźć większego kozaka. V max około 240 km/h. Ale suma summarum dalej jest to tatowóz z mocnym silnikiem, jak ktoś szuka naprawdę dużych emocji to zmniejszyć budę (chociażby formentor) i patrzeć w stronę 300 kM. Ateci cupry bym już nie kupił, spalanie na autostradzie przy jeździe ok. 180 to jakieś 15 litrów ... Także zależy kto co chce.
Swoją drogą chodzi mi po głowie to, by podnieść te 190 KM do +/- 250 KM i jedyne czego mi będzie brakować to lepszego mruczenia wydechu, ale to już na serii nie do uzyskania, choć Leon FR 180 KM mojego sąsiada jednak potrafił zapierdzieć czego moja Ateca nie umie...