Re: Android Auto
: 26 wrz 2021, 19:10
Muszę sprawdzić tego Yanosika. Spróbowałem wersję TOMTom i było ok, ale na razie nie wykupowałem abonamentu, aby sprawdzić inne rozwiązania.
Jedno jest pewne, nawigacja z grupy VW jest po prostu słaba. Już kiedyś pisałem o swojej navi w Seacie, a teraz miałem okazję ją sprawdzić w Arteonie mojego syna. Samochód ma 10 m-cy, więc wszystko nowe i zaktualizowane. Podróż z okolic Giżycka do Warszawy, czyli na Łomżę i potem na S8. Nawigacja "wbudowana" pokazała na dzień dobry przyjazd o 19.32, a ta z Googla o 19.12 !!!! Ok, myślę sobie, że takie rozbieżności przed podróżą pewnie są dopuszczalne. W okolicach Łomży, czyli mniej więcej w połowie czasu podróży, różnica ta sama!!!. Poza tym, akurat tam, budowane są nowe odcinki dojazdu do S8 i tutaj Google jest aktualne, a navi VW nagle mówi: "zawróć", bo niw widzi nowego ronda. Summa summarum dojechałem dokładnie o 19.12.
Przypadek? Nie sądzę.
No, a tak przy okazji, to rozłącza się AA jak tylko wjadę w "lasy", nawet pod Warszawą. Jest to irytujące i w sumie niebezpieczne, bo rozprasza uwagę kierowcy, a kabelek i telefon naprawdę dobrej jakości. Wprawdzie można przymocować telefon na "stojaku" ... ale po co??? Chyba, że jest jakieś rozwiązanie.
Jedno jest pewne, nawigacja z grupy VW jest po prostu słaba. Już kiedyś pisałem o swojej navi w Seacie, a teraz miałem okazję ją sprawdzić w Arteonie mojego syna. Samochód ma 10 m-cy, więc wszystko nowe i zaktualizowane. Podróż z okolic Giżycka do Warszawy, czyli na Łomżę i potem na S8. Nawigacja "wbudowana" pokazała na dzień dobry przyjazd o 19.32, a ta z Googla o 19.12 !!!! Ok, myślę sobie, że takie rozbieżności przed podróżą pewnie są dopuszczalne. W okolicach Łomży, czyli mniej więcej w połowie czasu podróży, różnica ta sama!!!. Poza tym, akurat tam, budowane są nowe odcinki dojazdu do S8 i tutaj Google jest aktualne, a navi VW nagle mówi: "zawróć", bo niw widzi nowego ronda. Summa summarum dojechałem dokładnie o 19.12.
Przypadek? Nie sądzę.
No, a tak przy okazji, to rozłącza się AA jak tylko wjadę w "lasy", nawet pod Warszawą. Jest to irytujące i w sumie niebezpieczne, bo rozprasza uwagę kierowcy, a kabelek i telefon naprawdę dobrej jakości. Wprawdzie można przymocować telefon na "stojaku" ... ale po co??? Chyba, że jest jakieś rozwiązanie.