Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Czyli jak dbać o nasze samochody
Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 441
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 157 razy

Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Grz_Bo »

Hej,

Piszę do Was celem porady. Jak, tu już wcześniej pisałem, mój samochód odebrałem z usterką powierzchni lakierniczej na dachu w okolicach relingów w 4xch miejscach.

W ramach uzgodnień, ze sprzedawcą dach może zostać ponownie pomalowany przez autoryzowany serwis, na koszt sprzedawcy.

W aucie zainstalowany jest szyberdach. Pan z innego autoryzowanego serwisu podczas oględzin stwierdził, iż on by tego nie ruszał, bo jak rozkręcą dach to nie złożą go tak jak fabryka i będzie skrzypiało.

Ja z drugiej strony obawiam się, że jak za 2 lata zacznie coś tam korodować to spuszczą mnie na drzewo, bo oferowali malowanie a tego nie zrobiłem.

Jak myślicie malować?

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pozdrawiam,
Grzegorz




Sponsor

Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Sponsor


Awatar użytkownika
Eleonor
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2019, 17:32
Samochód: Seat Ateca FR 1.5 TSI DSG 2020 Rodium Grey
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Eleonor »

Pokaż lepsze zdjęcie - gdzie to dokładnie jest bo nie mogę się odnaleźć w tych co podałeś ...

Czy wszystko do lakierowania jest w czerwonym kolorze ? bo ze zdjęć wyszły różne - nawet szary :)
Czy dach jest także podrapany czy tylko słupki dachowe ?
Jaki masz kolor auta nr lakieru ?
Pewnie auto w salonie miało założony bagażnik dachowy i ktoś podrapał w salonie gdy zakładali lub zdejmowali ...


Jeżeli uszkodzenia są tylko na zewnątrz auta tzn słupki dachowe to fajnie można to polakierować - pytanie jaki masz kod koloru bo to może trochę utrudnić gdy jest trzywarstwowy.




Obrazek
Ateca FR 1.5 TSI DSG - Rodium Grey 2020

piotrzet
Posty: 190
Rejestracja: 06 gru 2020, 20:19
Samochód: Seat Leon ST 1,5 TSI 150 KM manual
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: piotrzet »

Szczerze mówiąc to dziwię się, że kupiłeś takie auto. Ja bym zdecydowanie odmówił zakupu nawet gdy dają zniżkę na pomalowanie czy coś.

Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 441
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 157 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Grz_Bo »

Hej,

Ogólnie ciężko je uchwycić, ale uszkodzenia są pod relingami i w niektórych przypadkach przesunięte nieco do środka w stronę szyber dachu.

Też mi to wygląda na uszkodzenia podczas montażu pudła dachowego.

Kolor jest czerwony metalizowany, jaki obecnie malują wersję FR. Muszę sprawdzić jego nr. Czy vin to podaje? Lub gdzie to można poszukać?

Miejsca uszkodzenia nie pozwalają na pomalowanie bez demontażu relingów. Tak orzekło ASO.

Pozdrawiam,
Grzegorz


Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 441
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 157 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Grz_Bo »

piotrzet pisze:Szczerze mówiąc to dziwię się, że kupiłeś takie auto. Ja bym zdecydowanie odmówił zakupu nawet gdy dają zniżkę na pomalowanie czy coś.
W salonie tego nie zauważyłem, kiedy myłem auto, też tego nie było widać.

Dopiero wyszło przy woskowaniu, kiedy przeglądałem się lakierowi.

Pozdrawiam,
Grzegorz


piotrzet
Posty: 190
Rejestracja: 06 gru 2020, 20:19
Samochód: Seat Leon ST 1,5 TSI 150 KM manual
Podziękował: 10 razy
Otrzymał podziękowań: 12 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: piotrzet »

Dlatego przed odbiorem należy zawsze dokładnie sprawdzać auto.

Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 441
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 157 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Grz_Bo »

piotrzet pisze:Dlatego przed odbiorem należy zawsze dokładnie sprawdzać auto.
Sprawdzałem, uwierz mi ciężko to było zobaczyć.

Pozdrawiam,
Grzegorz


Awatar użytkownika
Eleonor
Posty: 347
Rejestracja: 12 paź 2019, 17:32
Samochód: Seat Ateca FR 1.5 TSI DSG 2020 Rodium Grey
Podziękował: 2 razy
Otrzymał podziękowań: 39 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Eleonor »

Czy uszkodzenia są w miejscach zewnętrznych ? Tak jak na zdjęciu które podałem ?
Kolor to chyba F3P (Velvet Red)

Jeśli trzeba relingi zdjąć to także nie duży problem - byle nie złamać i nie pobrudzić podsufitki
Ateca FR 1.5 TSI DSG - Rodium Grey 2020

Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 441
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 0
Otrzymał podziękowań: 157 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Grz_Bo »

Skazy są w tych miejscach.

Z tego co mówili muszą pomalować cały dach i zdjąć szyberdach i podsufitkę. Ona jest czarna to nie powinno być problemu.

ObrazekObrazek

Pozdrawiam,
Grzegorz



Kuchar
Posty: 673
Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
Samochód: inne
Podziękował: 15 razy
Otrzymał podziękowań: 29 razy

Re: Malować czy nie malować? - hamletowskie rozterki

Post autor: Kuchar »

Trzeba rozważyć jeszcze jeden aspekt, malowanie dachu czyli znowu kolejne mikrony lakieru dochodzą, a to może okazać się nieco problematyczne przy sprzedaży.
Faktycznie na tych zdjęciach niewiele widać, ale w tym wypadku poszedłbym raczej w kierunku konkretnego upustu ceny, a nie malowania + zniszczone miejsca potraktować lakierem zaprawkowym (przy czym tak jak mówię - nie jest to dobrze widoczne na zdjęciach więc trudno określić jak poważny jest problem).

ODPOWIEDZ