Widzę, że ogólnie jest problem z myciem - myjnie są słabo oceniane, pod blokiem strach, a nie każdy ma własne podwórko, podjazd i odpowiednie wyposażenie. W związku z tym zapraszam chętnych z Białegostoku do korzystania z moich możliwości : normalny wąż, Karcher z 3 końcówkami (w tym do podwozia, nadkoli - idealne po zimie, jakie by te zimy ostatnio nie były), specjalny środek myjący z psikaczem, szampon, szczotki do karoserii i do felg (szprychowe), zgarniaczka do wody, ręcznik papierowy, a jak się dobrze poszuka, to i pianka (czernidło) do opon se znajdzie (jak by coś było jeszcze potrzebne, to na początek własne lub po złożeniu zapotrzebowania mogę dokupić) - no i oczywiście miejsce - robocizna własna. Acha - oświetlenie wieczorem też jest. Gdyby ktoś potrzebował, to także mam profesjonalną ładowarkę do akumulatorów z funkcją regeneracji - bardzo przydatne przy start-stop i częstej jeździe po mieście.
Zapraszam więc - oczywiście Atekowiczów. Nie pchać się, ustawiać grzecznie w kolejkę, rezerwować terminy, najlepiej przez kontakt prywatny ! Mam czas na ogół po 14:00, 15:00 i później - w tygodniu oraz w weekendy - jak się wyśpię ).
Mam nadzieję, że nie będzie Was za dużo , przynajmniej na początek, także proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam - Michał
Mycie w domu, czy na myjni?
-
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 759 razy
- Otrzymał podziękowań: 1220 razy
Re: Mycie w domu, czy na myjni?
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2020, 22:21 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 2473
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 759 razy
- Otrzymał podziękowań: 1220 razy
Re: Mycie w domu, czy na myjni?
Mam możliwości, mam chęci, koszt prawie żaden, więc co mi szkodzi ... może ktoś to przeczyta i nie będzie się bał "korowanych świrusów", może na początek Sailor ?
Poza tym kiedyś jakiś mędrzec powiedział / napisał : "Człowiek jest tyle wart ile daje innemu człowiekowi" i w życiu staram się zawsze kierować tą słuszną zasadą, ponieważ nie jesteśmy sami dla siebie
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie