Strona 4 z 6

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 08 mar 2020, 13:54
autor: TomeL
Też używam Tenzi, ale ja się nie znam i nie wiem czy są lepsze czy gorsze od innych.

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka


Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 08 mar 2020, 20:06
autor: Tomeks71
greg_the_lazy pisze:
25 lut 2020, 0:55
A ja lubię patrzeć jak ktoś mi myje auto, a przy okazji się uwiązałem znajomego co mi kładł ceramikę i folię na auto, więc przy okazji sprawdza jej stan.

Może jakbym miał warunki do mycia auta to bym sam to robił, bo lubię "grzebać" przy aucie i mam chwilę spokoju od nowych pomysłów żony i absorbujących dzieci... :D A może by tak kupić se garaż... w Biaszczadach... :D
Proponuję DOMEK W KARKONOSZACH😁😁😁

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 18 lip 2020, 9:26
autor: thecichy
BRRRRRRRR!! 8-)

Obrazek

(tak wkleiłem w ramach "social" ;))

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 18 lip 2020, 9:43
autor: chris
Tomeks71 pisze:
08 mar 2020, 20:06
Proponuję DOMEK W KARKONOSZACH😁😁😁
Zdecydowanie odradzam :)
:D :D :D
https://www.youtube.com/watch?v=eumEuK1sD90

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 18 lip 2020, 13:36
autor: thecichy
Frodo pisze:
18 lip 2020, 10:05
Choć nie jestem przesądny, to omijam to nowe białe coś w BP szerokim łukiem – jakieś 50 metrów po pierwszym i ostatnim "brrrrrrr"... moja Ateca była do kasacji. :?
Czyli jesteś przesądny! :lol:
Ale swoją drogą też omijam myjki na BP szerokim łukiem dlatego, że 1) nie zawsze uzupełniają tam środki i wtedy myje się samą wodą, 2) jest słabe ciśnienie a czasami nawet zanika. Jeżdżę na Waterwash (też jest zielona), bo wszystko zawsze działa i mają bardzo dobrej jakości śrdoki.

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 18 lip 2020, 21:49
autor: Kuchar
Ręczniki papierowe strasznie rysują lakier, podana przez ciebie opcja to chyba z najgorszych możliwych - multum mikrorys będziesz miał po tym.

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 19 lip 2020, 0:00
autor: Kuchar
Frodo pisze:
18 lip 2020, 22:50
Kuchar pisze:
18 lip 2020, 21:49
Ręczniki papierowe strasznie rysują lakier, podana przez ciebie opcja to chyba z najgorszych możliwych - multum mikrorys będziesz miał po tym.
To co proponujesz do bieżącego usuwania ptasich kup, owadów itp?
Sugerowałbym przede wszystkim myć na bieżąco, bo jak owady zaschną to przy próbie ręcznego ich usunięcia również będziesz rysował.
Proponuje jakiś środek np na owady lub płyn do szyb, ale nie z ręcznikiem papierowym, a jakąś miększą mikrofibrą.
Generalnie taki sposób jaki przedstawiłeś zawsze będzie budził ryzyko, takim chyba najlepszym rozwiązaniem będzie mycie bezdotykowe jakąś pianą aktywną lub ręcznie odpowiednią gąbka np wełnianą i na dwa wiadra.

Ps
Wystarczy że zgarniesz troszkę ziarenek piasku na szmatkę/ręcznik i już zaczyna się jazda - niestety.

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 19 lip 2020, 8:54
autor: sailor 88
Frodo pisze:
18 lip 2020, 22:50
To co proponujesz do bieżącego usuwania ptasich kup, owadów itp?
Do bieżącego usuwania zaschniętych ptasich odchodów polecam wodę w żelu. Nałożona na lakier nie spływa i po chwili doskonale zmiękcza zabrudzenie, króre łatwo zetrzeć byle czym, ja używam nasączonych chusteczek jednorazowych.
https://allegro.pl/oferta/kecav-h2o-aqu ... 9008136342

P.S. Jak to dobrze, że krowy nie latają ;) .


Obrazek

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 19 lip 2020, 22:54
autor: patryk7133
Jeden temat z humorem już mamy :)

Re: Mycie w domu, czy na myjni?

: 21 lip 2020, 22:25
autor: Teo
Frodo pisze:
19 lip 2020, 9:50
PS. Jak kiedyś w większej grupie podczas planowania wyjazdu powiedziałem z kamienną twarzą, że "woda w proszku" świetnie się sprawdza w górach, to co najmniej część osób chciała wiedzieć więcej... 8-)
Facepalm :?
Przeciez wiadomo, ze wszystko co liofilizowane jest lzejsze, wiec skoro woda w proszku mniej wazy, to latwiej się ją nosi w plecaku w gory. Jak mozna tego nie rozumiec?