Re: Powłoka ceramiczna
: 07 lip 2019, 11:35
@ JACA
w punkt!
uciekam, bo troche zwekslowaliśmy od od tematu - a root I Endrju czuwają
w punkt!
uciekam, bo troche zwekslowaliśmy od od tematu - a root I Endrju czuwają
Pierwsze w Polsce forum dyskusyjne fanów Seata Ateca i Cupry Ateca
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/viewtopic.php?f=17&t=426
O! Dzięki Nawet nie wiedziałem, że jest taka zasada, kierowałem się jednorodnością pisania litery "c" czytanej jako "k" dla wszystkich przypadków - kolejny mały acz cenny element wiedzy do przyswojeniaJACA pisze: ↑07 lip 2019, 10:50No bo taka jest zasada odmiany w jęz. polskim.
Trzeba by gdzieś odnaleźć tę zasadę lub napisać np. do dr Katarzyny Kłosińskiej, ale to jest podobnie, analogicznie jak z odmianą nazwy np. Casablanca https://pl.wiktionary.org/wiki/Casablanca ...
Z perspektywy kilkuletniego używania ceramiki:Bonifacy pisze: ↑30 paź 2020, 9:28Na długo przed odbiorem zamówionej Ateki zastanawiam się nad zainwestowaniem w powłokę ceramiczną. Nie miałem tego w poprzednich moich samochodach i nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy na ten temat. Nie jestem szczególnie oddany pielęgnacji samochodu - gdy jest (bardzo) brudny, myję zwykłym szamponem samochodowym kupionym w markecie. Rzadziej odwiedzałem myjnie automatyczne. Ale skoro będzie nowe auto, jeszcze nieporysowane, to może warto tę ceramikę?
Zastanawiam się nad powłoką 5-letnią. Czy rzeczywiście warto wyłożyć na to 2800-3400 tys. (taką cenę widzę na stronie pobliskiego zakładu)? Utrzyma się przez 5 lat? Są istotnie jakieś korzyści - wizualne, ochronne, praktyczne? Wiem, co piszą w reklamach zakładów oferujących taką usługę, ale chciałbym poznać opinię tych, którzy zdecydowali się na powłokę ceramiczną.
Przy cenie ponad 3 tys warto już zainteresować się oklejeniem bezbarwną folią zabezpieczającą drzwi, maski, przodu, słupków, klapy bagażnika - przede wszystkim większa trwałość i nie trzeba większości czynności powtarzać za jakiś czas, a także jeździć na "konserwację".Bonifacy pisze: ↑30 paź 2020, 9:28Na długo przed odbiorem zamówionej Ateki zastanawiam się nad zainwestowaniem w powłokę ceramiczną. Nie miałem tego w poprzednich moich samochodach i nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy na ten temat. Nie jestem szczególnie oddany pielęgnacji samochodu - gdy jest (bardzo) brudny, myję zwykłym szamponem samochodowym kupionym w markecie. Rzadziej odwiedzałem myjnie automatyczne. Ale skoro będzie nowe auto, jeszcze nieporysowane, to może warto tę ceramikę?
Zastanawiam się nad powłoką 5-letnią. Czy rzeczywiście warto wyłożyć na to 2800-3400 tys. (taką cenę widzę na stronie pobliskiego zakładu)? Utrzyma się przez 5 lat? Są istotnie jakieś korzyści - wizualne, ochronne, praktyczne? Wiem, co piszą w reklamach zakładów oferujących taką usługę, ale chciałbym poznać opinię tych, którzy zdecydowali się na powłokę ceramiczną.
Częściowo się zgodzę - w cenie "od 3 tys zł" zabezpieczą Ci pół maski, front, pół słupków i nie wiem jak z lusterkami?Misiek pisze: ↑30 paź 2020, 11:27Przy cenie ponad 3 tys warto już zainteresować się oklejeniem bezbarwną folią zabezpieczającą drzwi, maski, przodu, słupków, klapy bagażnika - przede wszystkim większa trwałość i nie trzeba większości czynności powtarzać za jakiś czas, a także jeździć na "konserwację".Bonifacy pisze: ↑30 paź 2020, 9:28Na długo przed odbiorem zamówionej Ateki zastanawiam się nad zainwestowaniem w powłokę ceramiczną. Nie miałem tego w poprzednich moich samochodach i nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy na ten temat. Nie jestem szczególnie oddany pielęgnacji samochodu - gdy jest (bardzo) brudny, myję zwykłym szamponem samochodowym kupionym w markecie. Rzadziej odwiedzałem myjnie automatyczne. Ale skoro będzie nowe auto, jeszcze nieporysowane, to może warto tę ceramikę?
Zastanawiam się nad powłoką 5-letnią. Czy rzeczywiście warto wyłożyć na to 2800-3400 tys. (taką cenę widzę na stronie pobliskiego zakładu)? Utrzyma się przez 5 lat? Są istotnie jakieś korzyści - wizualne, ochronne, praktyczne? Wiem, co piszą w reklamach zakładów oferujących taką usługę, ale chciałbym poznać opinię tych, którzy zdecydowali się na powłokę ceramiczną.
Nie twierdzę, że nie masz racji i takie ceny skądś wziąłeś, ale ta podana przez Ciebie mocno mnie szokuje. Ja jak się wstępnie dowiadywałem o filię do zmiany koloru i do zabezpieczenia, to widziałem od nawet 60 - 70 za tańszą do maksymalnie niecałych 150 za grubą, 200 um. Więc prawdopodobnie mają u Ciebie taką przebitkę i na materiały i na robociznę. Gdyby to było pełne oklejanie (zmiana koloru), to rozumiem, ponieważ jest cała masa drobnych szczególików - wnęki drzwi, pokrywy bagażnika, zawiasy, ale nie oklejenie tylko równych płaskich powierzchni. Z drugiej strony jeden naszych pracowników, bardzo złośliwy, to tutaj bardzo ważne, od razu jak tylko usłyszał o chęci oklejenia - już następnego dnia z samego rana próbował bardzo nieskutecznie zepsuć mi humor i straszył, że "w profesjonalnych zakładach" żądają od 20 tys w górę, a za specjalne folie to nawet i pod 30. A jak zapytałem go skąd ma takie ceny, to powiedział, że z Internetu i od syna, który od lat mieszka w Warszawie i pracuje w branży "okołomotoryzacyjnej", więc "chyba" się orientuje. Tak, tylko Warszawa i wiele innych "bogatych" miast, to zupełnie inny poziom życia, inne pobory, ogólny poziom cen, ludzie jeżdżą o wiele droższymi autami i bez problemu wydadzą lekką ręką o wiele więcej, bo po prostu nie muszą aż tak bardzo liczyć się z pieniędzmi, co skrzętnie i z premedytacją wykorzystują usługodawcy.. Powiedziałam, że ja nie pojadę do Warszawy, bo u nas ze względu na dzisiejsze bardzo miękkie lakiery takich usług jest z roku na rok coraz więcej. Podpowiedziałem, że skoro jego szwagier prowadzi od kilkudziesięciu lat blacharsko lakierniczy, to niech jego spyta o lokalny rynek. Po kilku dniach wściekły przyznał mi rację i nawet polecił najlepszego według niego "oblepiacza" i od razu nawet podał cenę (normalna folia, nie kameleon, nie lustrzana i nie satynowa, czy matowa, bo te są droższe i do tego zauważalnie mniej trwałe) - 6.5, a nie co najmniej 20. Także wszystko zależy od lokalnego rynku - kiedyś nawet zapraszałem jednego z forumowiczów do nas na kilka dni w celu tańszego, ale wcale nie gorszego oklejenia - przy takich różnicach może się to nawet opłacić - dojazd nawet z drugiego koca Polski i tanie spanko po nawet 90 zł za noc w przyzwoitych warunkach, choć nez jakichś luksusów.Grzadq pisze: ↑30 paź 2020, 14:37Częściowo się zgodzę - w cenie "od 3 tys zł" zabezpieczą Ci pół maski, front, pół słupków i nie wiem jak z lusterkami?Misiek pisze: ↑30 paź 2020, 11:27Przy cenie ponad 3 tys warto już zainteresować się oklejeniem bezbarwną folią zabezpieczającą drzwi, maski, przodu, słupków, klapy bagażnika - przede wszystkim większa trwałość i nie trzeba większości czynności powtarzać za jakiś czas, a także jeździć na "konserwację".Bonifacy pisze: ↑30 paź 2020, 9:28Na długo przed odbiorem zamówionej Ateki zastanawiam się nad zainwestowaniem w powłokę ceramiczną. Nie miałem tego w poprzednich moich samochodach i nie mam żadnego doświadczenia ani wiedzy na ten temat. Nie jestem szczególnie oddany pielęgnacji samochodu - gdy jest (bardzo) brudny, myję zwykłym szamponem samochodowym kupionym w markecie. Rzadziej odwiedzałem myjnie automatyczne. Ale skoro będzie nowe auto, jeszcze nieporysowane, to może warto tę ceramikę?
Zastanawiam się nad powłoką 5-letnią. Czy rzeczywiście warto wyłożyć na to 2800-3400 tys. (taką cenę widzę na stronie pobliskiego zakładu)? Utrzyma się przez 5 lat? Są istotnie jakieś korzyści - wizualne, ochronne, praktyczne? Wiem, co piszą w reklamach zakładów oferujących taką usługę, ale chciałbym poznać opinię tych, którzy zdecydowali się na powłokę ceramiczną.
Żeby zabezpieczyć w całości słupki przednie, całą maskę, front, wnęki klamek, progi, lusterka to cena już wynosi ok. 5 tys zł. A dalej nie masz "zabezpieczonej" pozostałej części lakieru.
Ja się zdecydowałem na pakiet full front PPF + ceramika na pozostałą część lakieru. Koszt wysoki, ok. 8000 zł całość. Czy warto? Każdy musi sobie sam na to odpowiedzieć, jest to oczywiście kupa kasy, brud jak przywierał w starych samochodach tak przywiera tutaj dalej, po myciu auto fajnie się błyszczy, lśni, no i samopoczucie właściciela zdecydowanie lepsze PPF nie wiem czy spełnia swoją funkcję - pogadamy za kilka lat, po paru miesiącach jeszcze nic nie widać. Tak samo ceramika, poza "wyglądem" na razie, po kilku miesiącach, trudno stwierdzić czy warto.
Moim zdaniem jeśli masz do wydania ok. 8 kafli, zrób taką hybrydę, folia + ceramika. Jeśli chcesz wydać dużo mniej, kładź twardą ceramikę chociaż tak jak koledzy pisali, nie chroni przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Jeszcze jedno, na cokolwiek się zdecydujesz, zapomnij o myjniach automatycznych. Nie polecam też mycia na 1 wiadro, zwłaszcza że koszt 2 wiader z separatorami na allegro jest minimalny w porównaniu do kosztów ceramiki czy folii. Jak już chcesz wydać trochę kasy i zabezpieczyć lakier to nie testuj go później jak bardzo go zabezpieczyłeś Bezdotyk i mycia na 2 wiadra.
zapewne od Collins_ów...... takie ceny skądś wziąłeś....
Wiesz, z foliami jest jak z dentystą, są gabinety gdzie za plombę zapłacisz 100 zł, są takie gdzie zapłacisz 700 zł.
Nie twierdzę, że nie masz racji i takie ceny skądś wziąłeś, ale ta podana przez Ciebie mocno mnie szokuje.
Nie odzyskasz tej kasy, 4 sure, ale przy zadbanym egzemplarzu przy odsprzedaży - na pewno cena dużo wyższa niż "standard" cenowy. Jakbym kupował używany samochód, to osobiście wolałbym dołożyć do egzemplarza zadbanego, z regularnymi przeglądami i w b. dobrym stanie lakieru niż gorszego. Także z tych 8 tys. zwróci się, wg moich oczekiwań, przynajmniej połowa.PS ciekawe jaka będzie różnica w cenie sprzedaży..z powłoką za 8 tysi?