2.0 TSI 4x4: Ateca 190 czy Tiguan 190 lub 230? Alternatywy?

[szczekas]

Ciekaw jestem czy wymiana turbo na wieksze w wersji 190 ma jakiekolwiek sens - znaczy czy ten silnik w ogole nadaje sie do takich projektow.
Bo wiadomo, ze te stare, mocniejsze TSI byly swietna podstawa do takich zabaw. A tutaj duzo niewiadomych...

[Kuchar]

Ciekaw jestem czy wymiana turbo na wieksze w wersji 190 ma jakiekolwiek sens - znaczy czy ten silnik w ogole nadaje sie do takich projektow.
Bo wiadomo, ze te stare, mocniejsze TSI byly swietna podstawa do takich zabaw. A tutaj duzo niewiadomych...

Nadaje

[sailor 88]

Ciekaw jestem czy wymiana turbo na wieksze w wersji 190 ma jakiekolwiek sens - znaczy czy ten silnik w ogole nadaje sie do takich projektow.
Bo wiadomo, ze te stare, mocniejsze TSI byly swietna podstawa do takich zabaw. A tutaj duzo niewiadomych...

Wymiana turbo na większe to najlepsze posunięcie jeżeli chcemy uzyskać większy i bezpieczny przyrost mocy, ponieważ główny czynnik w procesie podnoszenia mocy to zwiększenie ciśnienia doładowania oryginalnej turbosprężarki, przy wykorzystaniu rezerw bezpieczeństwa jej pracy. Odbywa się to kosztem zwiększenia obrotów wirnika, przez co szybko dochodzimy do granicy możliwości turbiny, albo elementy wirnika wpadają do komory spalania...
Na oryginalnych turbinach, średnio udaje się podnieść moc w 2.0TSI o 30-50KM, a moment o ~70Nm, czyli np:190KM/320Nm>240KM/390Nm
230KM/350Nm>270-275 KM/405-420 Nm.
Dużo zależy od sposobu użytkowania (świadomości kierownika), nawet bardzo podkręcona moc, wykorzystywana okazjonalnie i krótko (ruszanie, wyprzedzanie) na rozgrzanym silniku, nie spowoduje problemów, ale do jazdy na torze się nie nadaje.
Dalsze "mody" wymagają ingerencji w układ korbowo-tłokowy, wałek rozrządu, dolot, wydech etc.

[sailor 88]

Dzięki! Czytałem, że w 190 zwiększono stopień sprężania z 9.6 do 11.7 (https://www.greencarcongress.com/2015/0 ... gen3b.html) i wprowadzono cykl Budacka, a dla niedawnego 220 (może jeszcze nie EVO, ale był chyba do 2018) czytałem, że było 9.6. W 1 miejscu znalazłem też 9.6 dla 230 (https://www.ultimatespecs.com/car-specs ... n-DSG.html). Co jeśli jest prawdziwe wskazuje na zmiany konstrukcyjne wykraczające poza osprzęt, co najmniej pomiędzy 220 a 190 (i również pomiędzy 190 a 230 jeśli nie ma błędu na podanej stronie), ale nic poza tym nie udało mi się znaleźć o 230... Z tymi talarami to musiałbym sobie dobrze uzasadnić, że Tiguan jest istotnie lepszy - póki co "za" przemawiają głównie Top LED (Endrju napisał, że znacznie lepsze, a to dla mnie ważne kryterium) i trochę większy bagażnik i lepsze hamulce.

Ciśnieniem sprężania w ogóle się nie sugeruj...Ciśnienie sprężania w silnikach uturbionych ściśle koreluje z ciśnieniem doładowania, czyli rodzajem zastosowanej sprężarki, a więc konstruktor dowolnie żongluje stopniem sprężania w danym typoszeregu silnika w zależności co chce osiągnąć. Im większe doładowanie, tym niższy musi być stopień sprężania, bo ECU nie poradzi sobie ze spalaniem stukowym tylko za pomocą mapy kąta wyprzedzenia zapłonu. Poza tym, identyczny silnik, o tej samej mocy (takie same parametry liczbowe), ale przeznaczony do różnych modeli (większy-cięższy i mniejszy-lżejszy) może mieć nieco inny przebieg charakterystyki mocy i momentu obrotowego i dawać różne wrażenia z jazdy. Nawet rodzaj skrzyni biegów wymusza zmiany oprogramownia silnika.
A co do świateł, to popieram!!! To dla mnie też bardzo istotna sprawa. Niie jeździłem Tiguanem, ale jeśli są lepsze, to super, bo dla mnie w Atece jest już kosmos, w porównaniu do żarówek w poprzednich autach. Gdybym miał do wyboru więcej koników lub lepsze światła, wybrałbym to drugie...

[szczekas]

Wymiana turbo na większe to najlepsze posunięcie jeżeli chcemy uzyskać większy i bezpieczny przyrost mocy, ponieważ główny czynnik w procesie podnoszenia mocy to zwiększenie ciśnienia doładowania oryginalnej turbosprężarki, przy wykorzystaniu rezerw bezpieczeństwa jej pracy. Odbywa się to kosztem zwiększenia obrotów wirnika, przez co szybko dochodzimy do granicy możliwości turbiny, albo elementy wirnika wpadają do komory spalania...
Na oryginalnych turbinach, średnio udaje się podnieść moc w 2.0TSI o 30-50KM, a moment o ~70Nm, czyli np:190KM/320Nm>240KM/390Nm
230KM/350Nm>270-275 KM/405-420 Nm.
Dużo zależy od sposobu użytkowania (świadomości kierownika), nawet bardzo podkręcona moc, wykorzystywana okazjonalnie i krótko (ruszanie, wyprzedzanie) na rozgrzanym silniku, nie spowoduje problemów, ale do jazdy na torze się nie nadaje.
Dalsze "mody" wymagają ingerencji w układ korbowo-tłokowy, wałek rozrządu, dolot, wydech etc.

Dzięki za jak zwykle bardzo wyczerpującą odpowiedź!
Czyli jeśli dobrze rozumiem, mam 3 opcje:
- podniesienie mocy samym programem o max 50 koni, co jest dla silnika w miarę bezpieczne tylko przy rozsądnym użytkowaniu
- wymiana turbo i wtedy bardziej bezpieczne dla silnika podniesienie mocy
- dalsza zabawa, ale już wtedy potrzebna wymiana połowy silnika i podzespołów?

[Endrju]

Jeździłem Passatem z top ledami a takie ma Tiguan. I różnica jest spora , najlepiej widać ją w trybie auto bo jedzie się cały czas na długich a sterownik wyłącza poszczególne diody w soczewce aby nie oślepiać innych użytkowników jadących z naprzeciwka.

[sailor 88]

Dzięki za jak zwykle bardzo wyczerpującą odpowiedź!
Czyli jeśli dobrze rozumiem, mam 3 opcje:
- podniesienie mocy samym programem o max 50 koni, co jest dla silnika w miarę bezpieczne tylko przy rozsądnym użytkowaniu
- wymiana turbo i wtedy bardziej bezpieczne dla silnika podniesienie mocy
- dalsza zabawa, ale już wtedy potrzebna wymiana połowy silnika i podzespołów?

Prawdę powiedziawszy pierwsza opcja jest najbardziej optymalna, bo wykorzystujesz do końca to, za co zapłaciłeś kupując auto, czyli jego pełny potencjał, dostrajając silnik z pominięciem barier bezpieczeństwa, ponosząc tylko koszty mapowania ECU. Druga wersja mniej opłacalna, bo dochodzi cena turbiny (co najmniej regenerowanej), montażu, uszczelek itp., a przyrost mocy nie aż tak wielki jak można by było się spodziewać po dużej turbinie, bo wzrost ciśnienia doładowania wymusza odprężenie silnika (a to nie możliwe bez ingerencji w głowicę), więc świadomy tuner zna granicę i poza nią nie wyjdzie. Trzecia opcja to duże koszty i masa roboty, poza tym tak "wymodzony" silnik średnio nadaje się do jazdy na codzień, bo strojony na osiągi, niefajnie zachowuje się w dolnych rejestrach obrotomierza.
Jest jeszcze droga na skróty, szczególnie dla żądnych mocy na gwarancji, mianowicie powerboxy, czyli sterowniki zewnętrzne. To obecnie zaawansowane, programowalne urządzenia, które zmieniają kilka istotnych parametrów pracy silnika (np: wtrysk paliwa, ciśnienie doładowania) oprócz jednego, map wyprzedzenia zapłonu. Osobiście do swojego auta bym nie założył, ale wiele osób jeździ i sobie chwali...

[sailor 88]

Jeździłem Passatem z top ledami a takie ma Tiguan. I różnica jest spora , najlepiej widać ją w trybie auto bo jedzie się cały czas na długich a sterownik wyłącza poszczególne diody w soczewce aby nie oślepiać innych użytkowników jadących z naprzeciwka.

To ja jeszcze tylko Nigh Vision poproszę...

[Rafiner]

Jeździłem Passatem z top ledami a takie ma Tiguan. I różnica jest spora , najlepiej widać ją w trybie auto bo jedzie się cały czas na długich a sterownik wyłącza poszczególne diody w soczewce aby nie oślepiać innych użytkowników jadących z naprzeciwka.

To ja dodam dwa grosze, bo Ledy Top passata znam na wylot (służbówka w pracy). Działają one na dwa sposoby. Jeżeli jedziemy na krótkich, to jest totalna padaka. Nawet w mojej Fabii 2 na soczewkach krótkie są lepsze, bo w Passscie świecą bardzo krótko i z dużym światło cieniem tj. Przeszkody pokazują się nagle z mroku tuż przed maską.
Znowu jak jedziemy na przesłonach, to świecą krótkie i długie. I wszystko jest fajnie, jak jedziemy poza miastem, a auta pojawiają się co jakiś czas pojedynczo. Działa wtedy genialnie, wycina pojazdy, rozświetla szeroką łuną drogę. Tylko, że jak zaczynają jechać auta co 30-40 m to system głupieje i albo nie wycina tego drugiego auta, albo wyłącza długie, a wówczas mamy tragiczne krótkie. Podobnie jest z przejazdem przez wioski. Lampa na ścianie hurtowni lub oświetlenie uliczne wyłączają długie.
Teraz jak jeżdżę Ateca to uważam, że krótkie są genialne, jasno, szeroko i długo. S drogowe też spoko. Unoszą się i jest super.
Nie wiem o ile w Atece pomaga jednak wyższa o ok 15 cm montaż, ale bez sprawdzenia czy ledom top w Tiguanie nie pomaga wyższy montaż, to bym ich nie brał.
W sumie to w stosunku do Ateca, nie wartają dopłaty.
Tiguan ma dwie przewagi nad Ateca. Pierwsza to pochylana i przesuwana kanapa i nieznacznie więcej miejsca na nogi z tyłu, a drugie to mokre DSG w 1.5tsi. Reszta to to samo co Ateca tylko drożej.

[szczekas]

Prawdę powiedziawszy pierwsza opcja jest najbardziej optymalna, bo wykorzystujesz do końca to, za co zapłaciłeś kupując auto, czyli jego pełny potencjał, dostrajając silnik z pominięciem barier bezpieczeństwa, ponosząc tylko koszty mapowania ECU. Druga wersja mniej opłacalna, bo dochodzi cena turbiny (co najmniej regenerowanej), montażu, uszczelek itp., a przyrost mocy nie aż tak wielki jak można by było się spodziewać po dużej turbinie, bo wzrost ciśnienia doładowania wymusza odprężenie silnika (a to nie możliwe bez ingerencji w głowicę), więc świadomy tuner zna granicę i poza nią nie wyjdzie. Trzecia opcja to duże koszty i masa roboty, poza tym tak "wymodzony" silnik średnio nadaje się do jazdy na codzień, bo strojony na osiągi, niefajnie zachowuje się w dolnych rejestrach obrotomierza.
Jest jeszcze droga na skróty, szczególnie dla żądnych mocy na gwarancji, mianowicie powerboxy, czyli sterowniki zewnętrzne. To obecnie zaawansowane, programowalne urządzenia, które zmieniają kilka istotnych parametrów pracy silnika (np: wtrysk paliwa, ciśnienie doładowania) oprócz jednego, map wyprzedzenia zapłonu. Osobiście do swojego auta bym nie założył, ale wiele osób jeździ i sobie chwali...

Nigdy nie zawodzisz! Zostanę przy opcji pierwszej. Boxa nigdy nie założę, bo nie służy silnikowi, a serwis jak będzie chciał to wykryje jego obecność, nawet po wyjęciu przed wizytą. Nie wierzę w ich niewykrywalność. A pozostałe 3 lata gwarancji jeszcze się mogą przydać