Ateca Klub

thecichy pisze: ↑

24 wrz 2020, 6:40

Misiek pisze: ↑

23 wrz 2020, 23:25

... (i jeszcze przed siódmą klepałeś na klawiaturze) ...

A ma coś kolega do wcześnie wstających?
...

Nie, zupełnie nie - ja mam budzik ustawiony na za 10 7, ale klepanie mi nie w głowie (jeszcze) o tej godzinie

Może ktoś wymyśli coś jeszcze mądrzejszego i bardziej przekona niezdecydowanego nabywcę, ale mnie chodzi po głowie takie coś : napęd 4x4 ma same niezaprzeczalne zalety jeżeli chodzi o trakcję, co wielokrotnie udowodniono w wielu sytuacjach, niekoniecznie zimowych, natomiast same wady jeśli chodzi o koszty. Powiem tak - jeżeli masz możliwości finansowe, na "dzień dobry" oraz później, to brać i nie zastanawiać się, a na pewno nie będziesz żałować. Jednak trzeba sobie dobrze na spokojnie pokalkulować i uświadomić -> zauważalnie wyższy koszt zakupu, wyższe spalanie + wyższe koszty ubezpieczenia i przeglądów. Tyle w temacie.

Misiek pisze: ↑

24 wrz 2020, 19:10

thecichy pisze: ↑

24 wrz 2020, 6:40

Misiek pisze: ↑

23 wrz 2020, 23:25

... (i jeszcze przed siódmą klepałeś na klawiaturze) ...

A ma coś kolega do wcześnie wstających?
...

Nie, zupełnie nie - ja mam budzik ustawiony na za 10 7, ale klepanie mi nie w głowie (jeszcze) o tej godzinie

Nie wszyscy maja tak dobrze jak Ty
Nie rozkazuj

Co prawda materiał wygląda na sponsorowany, ale może komuś się przyda przy podejmowaniu decyzji:

https://www.youtube.com/watch?v=P79TL8tZxnY

Jakby mnie było stać na Ateca 4x4 to bym kupił. Ale, że dopłata duża to mam FWD. Kwestia późniejszych kosztów to 1-1,5 litr na 100 km, co daje przy przebiegu do 20 tys km ok 200-300 litrów rocznie, czyli 1000-1500 zł na paliwo więcej rocznie + olej do haldexa. Wg. mnie koszty eksploatacyjne pomijalne przy zaletach 4x4.
Tylko, że drogie w zakupie. Jakby się dało dołożyć po roku, dwóch w tej samej cenie co przy konfiguracji to pewnie nie jeden by dołożył.

Tzn moim zdaniem jest to kwestia potrzeb. Zależy jak kto użytkuje samochód. Jeździłem 1,5 w automacie Atecą i jeśli chodzi o jazdę w mieście to nic mu nie brakuje i dla mnie jest wystarczający. Jeśli ktoś jeździ więcej w trasy to moim zdaniem lepszym wyborem jest 2.0 Różnica jest jakby nie patrzeć 20 tysięcy złotych. I szczerze mówiąc to w tej cenie można mieć już nieźle wyposażoną A3. Kwestia potrzeb i co komu się podoba.

piotrzet pisze: ↑

28 gru 2020, 10:05

Tzn moim zdaniem jest to kwestia potrzeb. Zależy jak kto użytkuje samochód. Jeździłem 1,5 w automacie Atecą i jeśli chodzi o jazdę w mieście to nic mu nie brakuje i dla mnie jest wystarczający. Jeśli ktoś jeździ więcej w trasy to moim zdaniem lepszym wyborem jest 2.0 Różnica jest jakby nie patrzeć 20 tysięcy złotych. I szczerze mówiąc to w tej cenie można mieć już nieźle wyposażoną A3. Kwestia potrzeb i co komu się podoba.

Ja się odniosłem do 4x4 nie do 2.0. Przy 1.5 mieli na mokrym, trzeba się przyzwyczaić i ruszać wolniej. 4x4 rozwiązuje takie właśnie problemy + zima. Tylko kosztuje dużo.

O tym mówię. 4x4 kosztuje sporo, a rozwiązuje problem, który niektórzy mają, a większość nie. Nawet na mokrym ruszając wolniej spod świateł i tak Ateca 1,5 TSI z DSG jest pierwsza w większości wypadków. Tak jak mówię to są indywidualne wymagania i każdy co innego potrzebuje dlatego taki jest wybór

Cenne te wszystkie uwagi. Jest to pytanie, na które, ja takźe, próbowałem sobie odpowiedzieć. FWD ma niby elektroniczną szperę , ale przy 320 - 360 Nm nie wyrabia. Pomaga pewnie przy wyprzedzaniu na autostradzie , gdy lewy pas nie do końca odśnieżony. Na co dzień bywa , ze mamy więcej momentu niż elektronika potrafi okiełznać ( doświadczenia z Leona 2.0 tsi 190KM, przejechane 100 kkm / 3 lata) . Szczęśliwie w Atece taki silnik tylko w awd, więc jeden wybór podjęty z automatu , w offsecie fajne DSG. W 2 gen 2.0 tsi awd dostępne tez w stylu, więc jeśli głównym kryterium doboru jest napęd , a nie gadżety , jest co wybrać. Niestety 2.0 TDI awd już tylko w najwyższych trimach. Ale jak przedmówcy wspomnieli , pierwsze pytanie, do czego to ma być auto? Jeśli najważniejsze jest aby było wysokie , do wygodnego wsiadania itd , to FWD prawdopodobnie wystarczy. Jeśli poza prześwitem, ma czymś przebijać kompakty , to awd jest jak najbardziej opcją godną rozważenia ( w atece poza ceną, kosztem 25 litrów w bagażniku i plus 5 litrów w zbiorniku paliwa - chociaż nie wiem , czy w TDI z racji AdBlue też jest większy). Ja wybrałem awd i nie mogę się doczekać .

AWD - dobrze zrobiłeś. Ja bym teraz dopłacił. 2 lata temu wydawało mi się, że 16 tys to dużo, bo miałem taką wycenę.
Teraz jest ok w ośce w 95 %, ale te 5 % to śnieg i deszcz. Brakuje przy ruszaniu.

No i stres, jak podjeżdżam pod górkę u siebie, to byłby wstyd, że sąsiad wyjedzie Fabia 3, a ja się zakopię. Póki co sytuację ratuje prześwit i jazda na M1, ale czasem niewiele brakowało.