Od odbioru dzielą mnie (miejmy nadzieję) tydzień lub dwa, więc postudiowałem w weekend manual. No i natrafiłem na kilka ciekawostek.
Myślałem, że docieranie odejszło, a jednak nie.Należy przestrzegać instrukcji docierania nowych elementów.
Docieranie silnika
Nowy silnik wymaga dotarcia przez pierwsze 1500 km. W ciągu pierwszych kilku godzin docierania, tarcie wewnętrzne w silniku jest większe niż później, gdy wszystkie ruchome części dotrą się.
Sposób jazdy samochodem w ciągu pierwszych 1500 km (1000 km) wpływa na przyszłe osiągi silnika. W okresie użytkowania samochodu należy prowadzić go z umiarkowaną prędkością, w szczególności gdy silnik jest zimny, bowiem w ten sposób zmniejsza się jego zużycie i wydłuża żywotność. Nigdy nie należy jeździć na bardzo niskich prędkościach obrotowych silnika. Zmienić bieg na niższy, gdy silnik pracuje „nierówno“. Przez pierwsze 1000 km:
● Nie otwierać całkowicie przepustnicy.
● Nie zmuszać silnika do pracy powyżej dwóch trzecich jego maksymalnej prędkości.
● Nie holować przyczepy.
Od 1000 do 1500 km, stopniowo zwiększać moc, aż do osiągnięcia maksymalnej prędkości i wysokich obrotów silnika.
No i przepustnica. Ja wiem, że to pewnie jakiś kompletny basic w inżynierii silników, bo autorzy manuala też potraktowali ten termin jako oczywisty, ale tak się składa, że dla mnie jest obcy Czy ktoś może mi wyjaśnić jak zastosować się do wskazówek docierania w przypadku silnika 2.0 TSI z automatem jeśli idzie o przepustnicę? Co robić, czego nie robić?
A patrząc szerzej - jakieś inne rady na start?