Czas oczekiwania na Atekę
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 15 lip 2021, 9:49
- Samochód: Seat Ateca FR 2.0 190KM
- Podziękował: 4 razy
- Otrzymał podziękowań: 0
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Zamówiłem w tym tygodniu, termin wpisany 6 miesięcy ale i tak dostałem info, że to minimum.
W niektórych salonach mówili 4msc ale ciężko w to uwierzyć.
W niektórych salonach mówili 4msc ale ciężko w to uwierzyć.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 29 mar 2021, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Seat Ateca X 2.0 TSI 190 KM DSG
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Witam wielbicieli marki, jestem nowa na forum - w oczekiwaniu na swoje auto czytam doświadczenia innych jeśli chodzi o czas oczekiwania. Nie pocieszę w tej kwestii. Zamówienie złożone 28 listopada 2020. Wersja Xperience 4x4 , automat, z dodatków ogrzewanie postojowe, czarna podsufitka i system audio beats. Bez wodotrysków i bajerów. No i czekam, jak na razie nie potrafią powiedzieć, kiedy w ogóle przewidziany jest termin wejścia do produkcji.
Próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ewentualna zmiana konfiguracji by coś zmieniła, ale w sumie nie ma z czego rezygnować. I taka ciekawostka, u niemieckich sprzedawców można Seata Ateca dostać od ręki w różnych wersjach bez problemu. Niby nie ma części i każdy musi swoje odstać, ale jeśli są, to są priorytetowe rynki, gdzie zapotrzebowanie się zaspakaja w pierwszej kolejności. Ogólnie obrażenie się do mnie zbliża, bo dealer z Gdańska nie za bardzo działa w tym kierunku, by moje auto zostało wyprodukowane, czasem nawet nie odbierają ode mnie telefonów. Niby przypadek, ale tak jest za każdym razem. Czekałam cierpliwie 8 miesięcy, teraz powoli stwierdzam, że cierpliwość mi się kończy. Robiłam rozeznanie u innych dealerów, ale żaden nie miał spadów z 2020 roku. Wszystko im zeszło. Więc albo mam po prostu pecha, albo lipny dealer, który nie potrafi pilnować interesów swoich klientów i przede wszystkim swojego. Pozdrawiam!
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 06 gru 2020, 20:19
- Samochód: Seat Leon ST 1,5 TSI 150 KM manual
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
A co może dealer? Firma jak każda inna ma priorytetowe rynki i nic z tym nikt nie zrobi nic. Chyba, że sam CEO Seata. Dealer akurat na to wpływu żadnego nie ma. Oczywiście kwesta kontaktu to już inna sprawa ale nie przyspieszenie produkcji. On może jedynie co wysłać jakieś zapytanie do importera i tyle. Aczkolwiek nie ma gwarancji, że mu odpiszą.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 29 mar 2021, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Seat Ateca X 2.0 TSI 190 KM DSG
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Może i masz rację, różne pomysły mi chodzą po głowie. W Łodzi mi powiedzieli, że trzeba tuptać, pilnować i wysyłać zapytania. Na zeszłą zimę się nie udało, wiadomo, za krótko. Miała być w marcu/kwietniu, potem początek czerwca, potem miała zejść z produkcji 8 sierpnia. Teraz już nic nie mówią. Nadzieja, że tej zimy będzie, też raczej należy do optymistycznych. Pozostaje czekać cierpliwie, ale ja to potrafię, jak wiem ile mam czekać. No i pozostaje żal, że samochody zamówione później od mojego już poszły w świat. Mam dobrą cenę, teraz wychodzi drożej, więc nie zrezygnuję. No chyba, że oni sami ze mnie zrezygnują, co w obecnej sytuacji jest całkiem prawdopodobne.piotrzet pisze: ↑25 sie 2021, 15:38A co może dealer? Firma jak każda inna ma priorytetowe rynki i nic z tym nikt nie zrobi nic. Chyba, że sam CEO Seata. Dealer akurat na to wpływu żadnego nie ma. Oczywiście kwesta kontaktu to już inna sprawa ale nie przyspieszenie produkcji. On może jedynie co wysłać jakieś zapytanie do importera i tyle. Aczkolwiek nie ma gwarancji, że mu odpiszą.
-
- Posty: 2399
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 727 razy
- Otrzymał podziękowań: 1170 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Toż to za dwa miesiące minie już rok !
Tak się składa, że pracuję w firmie handlowej (zdecydowanie inna branża niż moto, ale jednak) i nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzi do nas klient, chce kupić nasz towar i otrzymuje odpowiedź : "Nie mamy i nie wiadomo kiedy będziemy mieli dostawę", no to mówi "Do widzenia" i tyle go widzimy, idzie gdzie indziej. W naszej 30 letniej historii zdarzało się czasami, że kończył się stary model i wchodził nowszy i z tego powodu był lekki poślizg z dostawami lub po prostu coś nie dojechało na magazyn centralny. Wtedy jednak mieliśmy stały dostęp do przynajmniej przybliżonego terminu i byliśmy na bieżąco w kontakcie z klientem, którego informowaliśmy o sytuacji i o przybliżonym terminie dostawy oraz oczywiście z zażenowaniem przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nigdy klient nie był pozostawiony sam sobie bez informacji, a tym bardziej nie było sytuacji, że nie odbierało się od niego telefonu, bo nie wiadomo już co po prostu mu powiedzieć. Takie coś jak z Atekami to według mnie dramat dla sprzedawcy, przynajmniej dla takiego, któremu choć odrobinę zależy.
Tak się składa, że pracuję w firmie handlowej (zdecydowanie inna branża niż moto, ale jednak) i nie wyobrażam sobie sytuacji, że przychodzi do nas klient, chce kupić nasz towar i otrzymuje odpowiedź : "Nie mamy i nie wiadomo kiedy będziemy mieli dostawę", no to mówi "Do widzenia" i tyle go widzimy, idzie gdzie indziej. W naszej 30 letniej historii zdarzało się czasami, że kończył się stary model i wchodził nowszy i z tego powodu był lekki poślizg z dostawami lub po prostu coś nie dojechało na magazyn centralny. Wtedy jednak mieliśmy stały dostęp do przynajmniej przybliżonego terminu i byliśmy na bieżąco w kontakcie z klientem, którego informowaliśmy o sytuacji i o przybliżonym terminie dostawy oraz oczywiście z zażenowaniem przepraszamy za zaistniałą sytuację. Nigdy klient nie był pozostawiony sam sobie bez informacji, a tym bardziej nie było sytuacji, że nie odbierało się od niego telefonu, bo nie wiadomo już co po prostu mu powiedzieć. Takie coś jak z Atekami to według mnie dramat dla sprzedawcy, przynajmniej dla takiego, któremu choć odrobinę zależy.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 190
- Rejestracja: 06 gru 2020, 20:19
- Samochód: Seat Leon ST 1,5 TSI 150 KM manual
- Podziękował: 10 razy
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Problem jest nie tylko z samochodami ale i elektroniką przez obniżone dostawy układów scalonych. Podejrzewam, że nawet w Seacie czy VW nie wiedzą kiedy się to zmieni, bo nie jest to zależne od nich. Tylko od firm produkujących takie układy.
-
- Posty: 628
- Rejestracja: 18 mar 2020, 12:27
- Samochód: Seat Ateca 1.5 DSG Xperience
- Podziękował: 39 razy
- Otrzymał podziękowań: 55 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Piszą, że jeszcze rok lub półtora może to potrwać
https://www.bankier.pl/moto/auto-z-salo ... oku-10113/
Cieszę się, że już kupiłem - zamówienie wrzesień 2020, odbiór styczeń 2021. Ale świadomie czekałem na samochód produkowany od listopada 2020 ze wzgl. na wyposażenie.
https://www.bankier.pl/moto/auto-z-salo ... oku-10113/
Cieszę się, że już kupiłem - zamówienie wrzesień 2020, odbiór styczeń 2021. Ale świadomie czekałem na samochód produkowany od listopada 2020 ze wzgl. na wyposażenie.
- Endrju
- Moderator
- Posty: 3725
- Rejestracja: 11 maja 2017, 0:50
- Lokalizacja: Świdwin
- Samochód: Seat Ateca FL 1.5 TSI 150KM
- Podziękował: 88 razy
- Otrzymał podziękowań: 153 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Druga sprawa to ilość chętnych do limitu egzemplarzy. Jeżeli limit roczny na Pl jest ok 1700 szt a chętnych z 6000 to wiadomo że wszystko się sprzeda na pniu więc nie bardzo trzeba zabiegać o klienta.
- rybsko
- Posty: 341
- Rejestracja: 19 kwie 2021, 17:12
- Lokalizacja: Pomorskie
- Samochód: Ateca FR TSI 2.0 FL
- Podziękował: 43 razy
- Otrzymał podziękowań: 52 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
Nierówne traktowanie rynków, to temat rzeka. Marzyłaby się jakaś elementarna globalna sprawiedliwość na zasadzie "first ordered, first served", ale to nawet ze względu na logistykę produkcji jest chyba nieosiągalne...
Już dawno jeździłbym VW t-roc, ale kiedy przestudiowałem cenniki w Polsce i w krajach Europy Zachodniej, to okazało się, że oferta różni się fundamentalnie i na naszej północnej i zachodniej granicy kończy się dostępność pewnych opcji, jak chociażby ogrzewania postojowego, na którym mi zależało... Bo pewnie Niemcy mają dużo bardziej srogie zimy od nas
Za mną 4 miesięce oczekiwania. Wczoraj rozmawiałem z dilerem (Gdynia) i ponoć auta mają zacząć schodzić w czwartym kwartale. Ale moja sztuka jeszcze nie zaczęła być produkowana więc wiadomo że może być różnie.
Już dawno jeździłbym VW t-roc, ale kiedy przestudiowałem cenniki w Polsce i w krajach Europy Zachodniej, to okazało się, że oferta różni się fundamentalnie i na naszej północnej i zachodniej granicy kończy się dostępność pewnych opcji, jak chociażby ogrzewania postojowego, na którym mi zależało... Bo pewnie Niemcy mają dużo bardziej srogie zimy od nas
Za mną 4 miesięce oczekiwania. Wczoraj rozmawiałem z dilerem (Gdynia) i ponoć auta mają zacząć schodzić w czwartym kwartale. Ale moja sztuka jeszcze nie zaczęła być produkowana więc wiadomo że może być różnie.
-
- Posty: 66
- Rejestracja: 29 mar 2021, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Seat Ateca X 2.0 TSI 190 KM DSG
- Podziękował: 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Czas oczekiwania na Atekę
U mnie to już równo 9 miesięcy. Zaczyna się 10. Czekałam cierpliwie tyle czasu, ale to co zobaczyłam u niemieckich dealerów, to mną zatrzęsło. U nas by poschodziło, tam stoi i czeka na klienta. Mój wybór też padł na Atekę ze względu na ogrzewanie postojowe i różnorodność konfiguracji. Podoba mi się też całkiem całkiem. Dla mnie chyba najbardziej przykre jest to, że sprzedawca, u którego zamawiałam samochód po prostu mnie olewa. Zapłaciłam zaliczkę, mogę spadać i czekać ruski rok bez jakiegokolwiek kontaktu. No bo po co pytać? Przecież samochodów nie ma i powinnam mieć tę świadomość. Tak to teraz wygląda. Nie oczekuję czerwonego dywanu, ale kontakt co jakiś czas, że sprawdzili, że jednak jeszcze nie ma. Wiedziałabym, że nikt o mnie nie zapomniał.rybsko pisze: ↑26 sie 2021, 15:48Nierówne traktowanie rynków, to temat rzeka. Marzyłaby się jakaś elementarna globalna sprawiedliwość na zasadzie "first ordered, first served", ale to nawet ze względu na logistykę produkcji jest chyba nieosiągalne...
Już dawno jeździłbym VW t-roc, ale kiedy przestudiowałem cenniki w Polsce i w krajach Europy Zachodniej, to okazało się, że oferta różni się fundamentalnie i na naszej północnej i zachodniej granicy kończy się dostępność pewnych opcji, jak chociażby ogrzewania postojowego, na którym mi zależało... Bo pewnie Niemcy mają dużo bardziej srogie zimy od nas
Za mną 4 miesięce oczekiwania. Wczoraj rozmawiałem z dilerem (Gdynia) i ponoć auta mają zacząć schodzić w czwartym kwartale. Ale moja sztuka jeszcze nie zaczęła być produkowana więc wiadomo że może być różnie.