No i moja Ateca odebrana po 10 miesiącach oczekiwania
2.0 TSI 4x4 FR z bajerami (ale bez szklanego dachu i składanego haka, które często są wymieniane jako elementy wydłużające proces produkcji).
Przejechane pierwsze 400km przez weekend, zapowiada się że bardzo szybko się polubimy
Z plusów na gorąco - silnik i zakres pracy, lag z DSG można łatwo niwelować manetkami przy kierownicy, spalanie (trasa po lokalnych drogach 6.8l/100km, spokojna jazda po autostradzie 7.4l/100km), jakość wykonania w środku i tapicerka, bezprzewodowe Apple CarPlay
Minusy - audio takie sobie (system Beats gorszy od Bose w Renault), skomplikowana obsługa asystentów, kokpitu i infotainment z kierownicy, gruz na uszczelce w tylnich drzwiach (osłonki już zamówione
), kolor Dark Camo na zdjęciach wyglądał bardziej zielono, na żywo bardziej szary niż zielony, w pochmurne dni całkowicie popielaty, keyless w moim odczuciu znacznie gorszy niż w Renault (zarówno wygląd i jakość pilota i samo blokowanie auta - w Renault auto samo się zamyka po odejściu od pojazdu, tutaj tego nie ma).
W każdym razie minusy nie przysłaniają plusów, tak serio to są wkurzające drobnostki wymagające przyzwyczajenia po przesiadce z innego auta
EDIT:
O, z minusów jeszcze muszę dopisać działanie Line Assist. Jednak nieprzystosowane do polskich dróg lokalnych, gdzie nie ma wymalowanych pasów ruchu. Chęć omijania kolein i kałuż w deszczu sprawia, że kierownica mocno odbija chcąc nas zawrócić na 'poprawny' tor jazdy. Oczywiście można tymczasowo wyłączyć system używając migaczy do omijania tych przeszkód, ale to chyba trzeba by jeździć z non-stop włączonym migaczem
moim zdaniem do wyłączenia kiedy się nie korzysta z travel assist na autostradzie, więcej stresu niż pożytku