Ateca Klub

I tu kolejny opis konkurenta.

Czekam jeszcze na osobistą weryfikację i raczej pozostanę przy Atece.

Witam,

Chciałbym kontynuować temat alternatywy dla Ateki. W sumie byłem już prawie zdecydowany na wersję 1.4 TSI, ale trochę mnie ostudziły dwie informacje z tego forum (czas oczekiwania i brak rabatów).
Prośba o Wasze opinie na temat trzech alternatyw:

• Hyundai Tuckson - czyli brat bliźniak Kia Sportage. W stosunku do Kii na pewno na plus przyzwoity wygląd (Kia - tragedia), choć do Ateki nie ma startu. Niestety o ile podstawowe wersja 1.6 GDi 132KM wydaje się atrakcyjna cenowo to już dopłata cennikowa do T-GDi 177KM wydaje się jakimś absurdem (ponad 20 tys. zł?!). Pytanie jaka jest polityka rabatowa? Zastanawiam się czy ten silnik 132KM nadaje się w ogóle do jazdy, nawet takiej w 90% miejskiej. Testował ktoś? Na plus Tucksona jest jeszcze 5 letnia gwarancja i dosyć dobre oceny użytkowników.
• Seat Arona - czyli mini-Ateca albo Ibiza na sterydach jak kto woli. Ibizy zawsze wyglądały pokracznie jak karłowate Leony, ale ta Arona nawet z wyglądu ładna. Przód praktycznie ten sam co w Atece i nawet udało się zachować ogólne proporcje. Plusem dla mnie są mniejsze gabaryty, co się przyda w mieście. Minusem mały bagażnik (ale do przeżycia) i gorsza jakoś wykonania w środku. No i najważniejszy minus na razie to silnik 1.0 (psychologicznie nie byłbym w stanie czymś takim jeździć). Pytanie kiedy wejdą mocniejsze jednostki? No i szczerze mówiąc mógłby być tańszy vs. Ateca, zwłaszcza jeśli założymy sobie dopłatę do przyzwoitego silnika
• jakaś używka w granicach 50-75 tys. zł (powiedzmy coś 5-7 letniego). Z tym że 50 to raczej coś na poziomie Ateki 1.4 a więcej "coś więcej". Czy w ogóle warto tracić czas na szukanie? (choć "tracenie czasu" w kontekście oczekiwania wielu miesięcy na nowy może nie jest tu właściwe). Moje najważniejsze wymagania to: ekonomia, bezpieczeństwo, bezawaryjność, przyzwoity wygląd (raczej klasyka typu grupa VW, BMW, Volvo). Mniej ważne ponadprzeciętne osiągi i gadżety. Tiguan I, CR-V III/IV, ...?

Tucsona brałem pod uwagę jednak przegrał przyspieszeniem, spalaniem i co najważniejsze wykonaniem wnetrza ( poruszaj sobie tunelem środkowym na prawo i lewo), do tego dla żony niewygodne były dziwnie uchylone zagłówki.
Co do Arony to ciężko mi coś o niej napisać, ale na nią raczej też nie bedzie rabatów jako na auto premierowe. Myślę, że już szybciej na Atece coś uzyskasz.
Trzecia opcja - dla mojej osoby ryzykowna, bo zazwyczaj słabo trafialem z używanymi

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnie 1 propozycji to 132KM to nawet w mieście nie jedzie a 177 KM w porównaniu z naszymi 150KM to różnica jest znaczna oczywiście na korzyść Ateci. Tucson nie jest brzydki ale silniki to porażka dlatego u mnie odpadł. Na jeździe próbnej wyszło mi spalanie 17l a w Atece 10l. Arona niestety nawet nie widziałem jeszcze na żywo . A używany to loteria jak trafisz to dobrze jak nie to wydadzą więcej niż za nowy.

Jesli Tucson to 1.7 diesel w automacie. Benzyny to porazka, 1.6 gdi straszny muł i duzo pali. Rabaty na pewno lepsze ale w moim przypadku, jak podpierasz sie finansowaniem, wyzsze koszty je zjadly i finalnie lepiej wyoosazona Ateca wyjdzie mnie podobnie.

Saracen pisze: ↑

20 lis 2017, 1:27

Witam,

Chciałbym kontynuować temat alternatywy dla Ateki. W sumie byłem już prawie zdecydowany na wersję 1.4 TSI, ale trochę mnie ostudziły dwie informacje z tego forum (czas oczekiwania i brak rabatów).
Prośba o Wasze opinie na temat trzech alternatyw:

• Hyundai Tuckson - czyli brat bliźniak Kia Sportage. W stosunku do Kii na pewno na plus przyzwoity wygląd (Kia - tragedia), choć do Ateki nie ma startu. Niestety o ile podstawowe wersja 1.6 GDi 132KM wydaje się atrakcyjna cenowo to już dopłata cennikowa do T-GDi 177KM wydaje się jakimś absurdem (ponad 20 tys. zł?!). Pytanie jaka jest polityka rabatowa? Zastanawiam się czy ten silnik 132KM nadaje się w ogóle do jazdy, nawet takiej w 90% miejskiej. Testował ktoś? Na plus Tucksona jest jeszcze 5 letnia gwarancja i dosyć dobre oceny użytkowników.

co do tego modelu - kolega kupil i jest bardzo niezadowolony z manualnej skrzyni biegow. twierdzi, ze zmiana biegow przypomina mu wlozenie pogrzebacza do wiadra z weglem i ruszania nim. potrafie to zrozumiec bo zona ma hyundaia i uczucie jest takie samo. serwis twierdzi ze te typy tak maja i chyba tak jest rzeczywiscie bo zona jezdzi nim piaty rok i skrzynia sie nie rozpada, ale fakt ze wahlowanie biegami do przyjemnych nie nalezy

arone widzialem na zywo na targach w gdansku. ogolnie to podwyzszona ibiza z paroma dodatkowymi wizualnymi bajerami jak np dach w innym kolorze lakieru. do mnie to akurat slabo przemawia ale kumplowi dla odmiany bardzo sie podobalo iwec to sprawa wylacznie gustu

Tucson oprócz tego że w lepszych silnikach nie wychodzi tanio to ma mniejszy bagażnik i generalnie mniej miejsca w środku. To paradoks bo jest odwrotnie niż w przypadku Ateki, ktora jak na SUVa z zewnątrz nie wydaje się za duża a w środku nie ma powodów do narzekań. Tucson na zewnątrz pręży muskuły, a w środku od Ateki jest zauważalnie ciaśniejszy. Tylko niektóre wersje mają dojazdówkę, większość pełnowymairowe koło i wówczas bagażnik 400 l ... Z nowości to fajnie, też cenowo wygląda C3 Aircross. To oczywiście odpowiednik Arony bardziej ale w bardzo zwartej "obudowie" dostajemy w środku sporo miejsca.

Generalnie wydłużony czas oczekiwania na auto sprzyja rożnym pomysłom, sam mam z tym problem, jeszcze 3.5 miesiąca do odbioru Ateki

Jeżdżę Hyundai i40 z 1,7CRDI w manualu i kolega z pracy jeździ Hyundai Tucson z silnikiem 1,7CRDI w manualu. Pytaj to chętnie odpowiem co i jak Mowa o modelach 2016/2017 rok.

Ciekawe wyniki sondy.

majcher pisze: ↑

22 lis 2017, 23:10

Ciekawe wyniki sondy.

Sonda z d... wzieta. Najlepszy pod jakim wzgledem? Pytanie przechodniow, ktore auto jest najlepsze jest bez sensu, bo wiekszosc powie, ze jego albo to, ktore mu sie najbardziej podoba

Ateca jest malo popularna u nas, bo jest jej malo na ulicach, bo jest niska podaz w salonach. I to jest akurat dla mnie duzy plus, bo np Tuscon, choc bardzo mi sie podobal na poczatku, juz mi sie opatrzyl. Jego sie sprzedaje 400/500szt na miesiac i widzisz go na kazdym kroku. Za kilka lat bedzie tego od cholery na rynku wtornym, a wiadomo, ze jak konkurencja wieksza to i ceny musza byc konkurencyjne.