Hej Wam
już na spokojnie z emocjami bo decyzja zapadła
i nie jest to Ateca
Wybór padła na Hondę CR-V silnik 2.0 155KM napęd 4x4 wersja Lifestyle
jak wiecie dosyć długo przegrzebywałam rynek aut suv/crossover w poszukiwaniu tego właściwego
porównywałam silniki, skrzynie, moce, inne parametry typu spalanie, przyspieszenie, awaryjność, cenę auta i cenę późniejszego "użytkowania".
stałe były tylko - benzyna, automat i 4x4
w ostatnim stadium pozostały dwa - Honda CR-V 2,0 i Mazda CX-5 2,5 (dwulitrowa w ogóle nie jedzie)
Ta wyżej przedstawiona ankieta "który suv jest najlepszy" mówi samą prawdę (pod warunkiem że Mazda CX-5 to nie ten 2,5 litrowy, bo tak naprawdę on jest najlepszy, ale też znacznie najdroższy
Co zadecydowało?
Przede wszystkim silnik wolnossący - jako że potrzebuję auto na dobrych parę lat, to złym wyborem byłby silnik z turbiną, który ma trwałość do 150tKm tak mówią znawcy, poza tym trudny w użytkowaniu ze względu na znaczne zużycie oleju (informacja od producenta koncernu VW).
Odnośnie skrzyni - w hondzie jest nienajlepsza niestety mam tego świadomość (5 biegowa przekładnia automatyczna) trochę za mało pięć biegów, ale skrzynia produkowana i instalowana w modelach od 2012 roku (IV generacja CR-V), także jest sprawdzona, wg serwisów bezawaryjna i mam nadzieje wystarczająca
co jeszcze - spalanie hondy jest dosyć wysokie ze względu na duży silnik około 10 l/100km, ale przy mojej ilości jazd jestem w stanie to zaakceptować, alternatywą był napęd hybrydowy w RAV4 który powodował spalanie na poziomie max 6 l/100km książkowo, ale przy moim stylu jazdy "zwykle na lewym pasie" nie miałby on możliwości działania i odzyskiwania energii, tylko i tak używałby silnika spalinowego i spalanie wzrosłoby do 10-11 l. nie ma zmiłuj..
Naprawdę przepatrzyłam wszystkie możliwe opcje i wybór padł na Hondę CR-V.
Odbiór auta jeszcze przed Świętami, oczekuję z niepokojem, ale już w zadowoleniu że trudny okres decyzji się skończył
Cieszę się że używacie tego wątku do rozkminiania wątpliwości odnośnie wyboru aut, taki miał być jego sens, mnie doprowadził do wyboru, więc bardzo się cieszę i dziękuję Wam za pomocny udział w dyskusji