Strona 2 z 2

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 10 gru 2021, 8:46
autor: bartoleqq
A to nie jakąś rolka lub pasek? Czy ten dźwięk zmienia częstotliwość przy dodawaniu gazu na postoju?

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 12 gru 2021, 12:49
autor: Grzesiek1098
Nie mam pewności że to sprzęgło, z tego co piszą na grupie na FB to problem ze skrzynią. Słychać to tylko po rozgrzaniu, przy zwiększaniu obrotów słychać głośniej, p wciśnięciu sprzęgła przestaje. W środę jestem umówiony na serwis, zobaczymy co powiedzą.

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 12 gru 2021, 21:01
autor: sailor 88
Grzesiek1098 pisze:
12 gru 2021, 12:49
Nie mam pewności że to sprzęgło, z tego co piszą na grupie na FB to problem ze skrzynią. Słychać to tylko po rozgrzaniu, przy zwiększaniu obrotów słychać głośniej, p wciśnięciu sprzęgła przestaje. W środę jestem umówiony na serwis, zobaczymy co powiedzą.
To na 99% skrzynia!!! Nowy małogabarytowy model, niedawno wprowadzony przez VAG-a-MQ 281 (zastąpił model MQ250). Ma zmniejszać zużycie paliwa, poprzez niskooporowe łożyska i niewielką ilość oleju. Może i zamysł dobry, tylko dlaczego nabywcy aut mają być testerami nowych, niesprawdzonych konstrukcji, które nie zawsze sprawdzają się w praktyce...Ale to dziś powszechna praktyka, niedopracowany sterownik silnika 1.5TSI, wieszająca się elektronika pokładowa i teraz skrzynia. Jeżeli nawet wymienią na gwarancji, to ciekawe czy na taki sam niepoprawiony egzemplarz???

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 15 gru 2021, 17:03
autor: Grzesiek1098
Dziś byłem w serwisie. Były małe przepychanki ale w końcu znaleźli jakąś serwisówkę która wskazuje wymianę śruby mocującej wałek wejściowy w skrzyni biegów. Tak więc śruba zamówiona i 28.12 jadę na wymianę.

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 15 gru 2021, 21:53
autor: Rafiner
Ale jakby co to głupa rżną.

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 21 gru 2021, 14:30
autor: patryk7133
Rafiner pisze:
15 gru 2021, 21:53
Ale jakby co to głupa rżną.
Taaaa :D


Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 21 gru 2021, 16:29
autor: Rafiner
Szczerze, to ja nie jestem za ASO, mają swoje + i -, ale łysy często bije pianę pod publiczkę. Przedstawia patologię ASO, ale podobna, jak nie większa patologia to część warsztatów prywatnych lub sieciowych.
ASO ładuje części oryginał albo procedury przewidują wymianę całej części, elementu, gdzie dałoby się taniej. Stąd jak już trzeba coś wymienić na gwarancji to się migają, albo nie widzą problemu. A po gwarancji się nie opłaca.
Prywatni z kolei albo dają słabe zamienniki i praktykanci montują, albo cena za usługę zależy od auta i prezencji interesanta. Jak stare auto i dziadek to taniej, jak 3 letnie auto i picuś to cena idzie w górę, gdzie zasada i czas wymiany taki sam. Do tego spotkałem się z sytuacją, że jak upierałem się że oryginał to montaż szedł w górę, no bo jak mam fanaberię to mnie stać tzn płać więcej.
I ASO i prywatni są siebie warci. Jak nie masz sprawdzonego warsztatu jednego albo drugiego w okolicy, to bujasz się z partaczami i wyrabiasz opinię taką, a nie inną.

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 22 gru 2021, 13:33
autor: Felix
Rafiner pisze:
21 gru 2021, 16:29
Szczerze, to ja nie jestem za ASO, mają swoje + i -, ale łysy często bije pianę pod publiczkę. Przedstawia patologię ASO, ale podobna, jak nie większa patologia to część warsztatów prywatnych lub sieciowych.
ASO ładuje części oryginał albo procedury przewidują wymianę całej części, elementu, gdzie dałoby się taniej. Stąd jak już trzeba coś wymienić na gwarancji to się migają, albo nie widzą problemu. A po gwarancji się nie opłaca.
Prywatni z kolei albo dają słabe zamienniki i praktykanci montują, albo cena za usługę zależy od auta i prezencji interesanta. Jak stare auto i dziadek to taniej, jak 3 letnie auto i picuś to cena idzie w górę, gdzie zasada i czas wymiany taki sam. Do tego spotkałem się z sytuacją, że jak upierałem się że oryginał to montaż szedł w górę, no bo jak mam fanaberię to mnie stać tzn płać więcej.
I ASO i prywatni są siebie warci. Jak nie masz sprawdzonego warsztatu jednego albo drugiego w okolicy, to bujasz się z partaczami i wyrabiasz opinię taką, a nie inną.
Jest jednak kilka różnic:
1. Prywatnych warsztatów jest więcej niż ASO i można znaleźć dobry. ASO jest mało, a w grupie VW od jakiegoś czasu robią monopol w danym mieście. We Wrocławiu są 2 ASO Seata, przy czym oba to de facto jedna firma. Nie każdy masz czas, żeby jeździć do ASO oddalonego o kilkaset kilometrów, bo akurat tam jest dobre.
2. W ASO podejście zmienia się wraz z upływem czasu (czyt. zakończeniem gwarancji). To co zaprezentował łysy w filmiku zostało uznane za "pocenie", a gdyby przyjechał dzień po gwarancji, to już nagle by uznali za duży wyciek. Generalnie ASO prawie nigdy nic nie słyszy i nie widzi, dopóki samochód jest na gwarancji...
3. Na ASO jesteś skazany chcąc skorzystać z gwarancji i ich podejście ten monopol odzwierciedla.
Może i łysy bije pianę pod publiczkę, ale chyba każdy z nas spotkał się z podobną sytuacją w ASO. Nie mówię o sprawach tak "drastycznych" i oczywistych jak ten wyciek, ale o mniejszych usterkach, typu np. ewidentne skrzypienie z samochodzie, którego ASO dziwnym trafem nie nigdy nie słyszy. Sam musiałem zmusić ASO do jazdy próbnej z kierownikiem serwisu, żeby mu "palcem" pokazać gdzie i jak dzwoni, bo sami nigdy nie słyszeli. Na końcu okazało się, że był luz na jarzmie zacisku hamulcowego, co potencjalnie mogło być niebezpieczne. Na kostce brukowej dzwoniło jak w 20 letnim samochodzie z całkiem rozwalonym zawieszeniem, ale ASO nic nie słyszało... I to tylko jeden przypadek, bo miałem ich więcej. O zbyt wysokim spalaniu już nawet im nie wspominam, bo nie chce mi się znowu słuchać jak to "przejrzeli CAŁY układ paliwowy i wszystko jest ok"...
Swoją drogią ciekaw jestem co zrobiłoby ASO, gdyby klient pojechał tą Skodą na przegląd rejestracyjny i go nie przeszedł, ze względu na "lekkie zapocenie silnika" :)

Re: Dziwne odgłosy ze sprzęgła

: 22 gru 2021, 19:33
autor: Rafiner
Ad 1. Taka polityka. Im więcej oddziałów, tym większe zamówienie, tym globalnie sprzedaż itd.
Ad 2. Zgoda. Już oni tacy są, jak ewidentnie nie widać usterki, to się migają. Myślę, że to wynika z polityki importera, który potem re fakturuje naprawy gwarancyjne lub nie. Stąd często piszą do centrali i czekają na odpowiedź. Generalnie, albo ma się szczęście w okresie gwarancji i nie ma usterek albo są one oczywiste, albo pech i
boksowanie. Dawniej było tak, że kolesie z prywatnych brali auto szukali usterki i płaciłeś za naprawę. Teraz gość w prywatnych warsztatach mówi, że jeżeli diagnoza potrwa to płacisz ekstra za czas. Stąd diagnoza stówę + naprawa. I znowu albo masz szczęście i od razu widać co jest, albo np. silnik gaśnie na gorąco i szukaj od czego, a kasa leci.
Ad 3.
Ja odpukać nie miałem póki co takich niespodzianek. Może dlatego, że mało jeżdżę do 15 tys rocznie, to i nawet 10 letnie auto ma stosunkowo mały przebieg. Ci co mają świerszcze itp mają pecha i szczerze współczuje, bo mnie by szlag trafiał.
A to, że widzą inaczej na gwarancji, a inaczej po to wynika z punktu 2 też. Podobnie jest z zamówieniem każdej usługi, zakupem towarów. Dopóki nie ma pieniędzy zapłaconych to każdy miły, a jak zapłacisz to żegnaj.
Dlatego dobry, sprawdzony mechanik, elektryk, krawcowa to skarb.