Spalanie Ateca 2.0 TSI 190 KM DSG7 4Drive

[krowka1978]

Wystraszyłem się? Chyba pieprzenia i zaczepek @Jaca Za kogo się masz! To forum nie jest mi do niczego potrzebne, nic nie stracę, a czy Wy stracicie, to mnie już nie interesuje.

Jak mawia mój kolega "trudno, świetnie"
Jeśli to forum nie jest Ci do niczego potrzebne to voila, droga wolna. Raczej płakać nie będziemy.

Skoro mnie wywołałeś, to przypomnę Ci, że to Ty się przyczepiłeś do mojej subiektywnej i prywatnej opinii odnośnie kamer 360 stopni. Tak więc tyle w temacie zaczepek.

Mam w czterech literach, że nikt płakał nie będzie. Mam nadzieję, że wkrótce dostanę maila, że konto usunięte Bo coś długo to trwa
Co najlepsze, wracając do użytkownika @misiek, szczyci się tym, że zwraca się o mnie per "krowa", powód do dumy, bo krówek wyraził swoją opinię, jeszcze napisał, żeby przegonić to 2.0, grzecznie, bez wyzywania, ale cóż, kwintesencja pielęgnowania dziadostwa na tym forum.

Co do bana i dyskusji w pewnym wątku, przepraszam, pomyliłem osoby, nie o Ciebie @JACA chodziło. To było od @mczelny2401, to on tak banem straszył i prowokował - to jego "ban w drodze". Teraz sprawdziłem - więc prostuję.

Zatem jeszcze raz, pożegnam się, bo to jest mój ostatni wpis na tym forum.

[mczelny2401]

Również żegnam

[rybsko]

(...) To forum nie jest mi do niczego potrzebne, nic nie stracę (...)

Wcześniej jak to pisałeś kilkukrotnie, to Ci nie wierzyłem, ale teraz już wierzę

[Misiek]

Użytkownik @Misiek już cieszy facjatę, ja też, bo nic nie tracę. Przynajmniej nie będę przekazywał wiedzy za darmo, którą przez prawie rok zdobyłem, siedząc godzinami/dniami nad samochodem, dokumentacją i źródłami w necie, a jak życie pokazuje - nie warto potem przekazywać , trzeba dla siebie trzymać, jest sobie towarzystwo wzajemnej adoracji, po łapkach dać nie można, a jak coś napiszesz, to tylko @sailor ma rację. Więc na co mi to? Ja pomocy w temacie aut od nikogo nie potrzebuję, jestem samowystarczalny. A to, że jakieś pojęcie mam świadczy mój wpis o podkładkach w DQ200 w temacie o DSG i sprzęgłach. Znikąd to mi się nie wzięło, a lubię wiedzieć wszystko o swoich autach, bo jak nie ja, to na pewno nie ASO.

Może jeszcze zdążysz to przeczytać przed ostatecznym rozłączaniem, pożegnaniem z forum.

I być może już na koniec zwróć uwagę, że chyba większość furumowiczów nie neguje i nie jest niezadowolona z Twojej wiedzy, czy porad, bo na pewno ją masz, prawie każdy na forum coś wnosi, ale o Twój stosunek i sposób wypowiedzi kierowane do konkretnych ludzi. Z ostatnich : "dzieciarnia, korpopieprzenie". Tak jak pisałem wcześniej - o walkę i atakowanie nie poglądów, tylko sposobu wypowiedzi, myślenia. I ogólnie tak powszechny dzisiaj internetowy hejt właśnie na tym polega : zero, albo bardzo mało meteorytyki, a za to prawie głownie atakowanie, kpienie, czy obrażanie innych z jakiegokolwiek powodu, dla samego faktu. Jeżeli liczba w nicku, to Twój rok urodzenia, to masz już chłopie 46 lat i nie powinieneś już być walecznym starszym nastolatkiem, który walczy ze wszystkimi i o wszystko. W tym wieku normalnie ludzie już "spokojnieją" i zaczynają mieć już inne priorytety.

[Lord M]

Użytkownik @Misiek już cieszy facjatę, ja też, bo nic nie tracę. Przynajmniej nie będę przekazywał wiedzy za darmo, którą przez prawie rok zdobyłem, siedząc godzinami/dniami nad samochodem, dokumentacją i źródłami w necie, a jak życie pokazuje - nie warto potem przekazywać , trzeba dla siebie trzymać, jest sobie towarzystwo wzajemnej adoracji, po łapkach dać nie można, a jak coś napiszesz, to tylko @sailor ma rację. Więc na co mi to? Ja pomocy w temacie aut od nikogo nie potrzebuję, jestem samowystarczalny. A to, że jakieś pojęcie mam świadczy mój wpis o podkładkach w DQ200 w temacie o DSG i sprzęgłach. Znikąd to mi się nie wzięło, a lubię wiedzieć wszystko o swoich autach, bo jak nie ja, to na pewno nie ASO.

Może jeszcze zdążysz to przeczytać przed ostatecznym rozłączaniem, pożegnaniem z forum.

I być może już na koniec zwróć uwagę, że chyba większość furumowiczów nie neguje i nie jest niezadowolona z Twojej wiedzy, czy porad, bo na pewno ją masz, prawie każdy na forum coś wnosi, ale o Twój stosunek i sposób wypowiedzi kierowane do konkretnych ludzi. Z ostatnich : "dzieciarnia, korpopieprzenie". Tak jak pisałem wcześniej - o walkę i atakowanie nie poglądów, tylko sposobu wypowiedzi, myślenia. I ogólnie tak powszechny dzisiaj internetowy hejt właśnie na tym polega : zero, albo bardzo mało meteorytyki, a za to prawie głownie atakowanie, kpienie, czy obrażanie innych z jakiegokolwiek powodu, dla samego faktu. Jeżeli liczba w nicku, to Twój rok urodzenia, to masz już chłopie 46 lat i nie powinieneś już być walecznym starszym nastolatkiem, który walczy ze wszystkimi i o wszystko. W tym wieku normalnie ludzie już "spokojnieją" i zaczynają mieć już inne priorytety.

Pełna zgoda. Ja to sparafrazuję, że można mieć wiedzę ale być chamem. Ja osobiście wierzę, w rzetelną dyskusję popartą argumentacją, danymi, wiedzą. Właśnie dlatego ja szanuję Sailora. Widać, że człowiek ma wiedzę, umie ją przekazać w sposób kulturalny i rzeczowy. Rozumiem, że można się nie zgadzać ale wyciąganie inwektyw w stosunku do innych dyskutantów jest żałosne. Ja też już żyję trochę na tym świecie i nauczyłem się jedno w pracy z ludźmi (a trochę mam ich pod sobą i to naprawdę z różnych stron świata). Przekaż wiedzę, jak ktoś ją użyje - super. Nie - to jego problem. Wiem też jedno, że wiedza choćby najlepsza, przekazana w sposób jaki @krowka1978 uskutecznia jest niewarta niczego z racji formy. Forum to miejsce dobrowolnej wymiany informacji. Nikt nikogo do niczego nie przymusza a już na pewno nie będzie nikogo wychowywać.

Bez żalu, Żegnamy

[Misiek]

...
Pełna zgoda. Ja to sparafrazuję, że można mieć wiedzę ale być chamem. Ja osobiście wierzę, w rzetelną dyskusję popartą argumentacją, danymi, wiedzą. Właśnie dlatego ja szanuję Sailora. Widać, że człowiek ma wiedzę, umie ją przekazać w sposób kulturalny i rzeczowy. Rozumiem, że można się nie zgadzać ale wyciąganie inwektyw w stosunku do innych dyskutantów jest żałosne. Ja też już żyję trochę na tym świecie i nauczyłem się jedno w pracy z ludźmi (a trochę mam ich pod sobą i to naprawdę z różnych stron świata). Przekaż wiedzę, jak ktoś ją użyje - super. Nie - to jego problem. Wiem też jedno, że wiedza choćby najlepsza, przekazana w sposób jaki @krowka1978 uskutecznia jest niewarta niczego z racji formy. Forum to miejsce dobrowolnej wymiany informacji. Nikt nikogo do niczego nie przymusza a już na pewno nie będzie nikogo wychowywać.

Bez żalu, Żegnamy

Trochę zrobił się wątek nie na temat spalania, całkowicie i niezamierzenie nie z naszej winy zresztą, ale mimo to dodam jeszcze jedno nie w temacie, chyba wreszcie już na sam koniec :
Spodziewałem się najgorszego ze strony administracji (mimo, że "nikogo" nie obrażałem, nie "nikomu" nie nawrzucałem), ale bardzo się cieszę, że mało że nic takiego się nie stało, to jeszcze przynajmniej kilku z Was poparło mnie podziękowaniami (lajkami) i wypowiedziami w podobnym do mojego tonie. Czyli, że jednak nie myliłem się i mamy podobne spostrzeżenia.

[sssebas78]

Powitać ja mam około 9km do pracy i nie przekroczyłem więcej jak 12,5l na 100km napewno 17l na 100km to jest na bank coś nie tak nie wiem jakbym musiał katować żeby było 17l

[Madhad]

Ktoś wcześniej napisał, że obstawia GPF, też tak uważam. Przez 2 lata, nalotu 13 tyś km? Jazda codziennie tylko 7 km na zimnym silniku? Po wpisach właścicielki widać, że w ogóle nie robi tras i nie daje mu w pi...ę. Niestety 2.0 TSI z ekologią, to nie jest samochód do takiej jazdy.
Przecież tam u Ciebie Madhad nigdy EGT, nie osiągnęło takiej wartości, aby mógł wypalić się GPF. Tak jak koledzy pisali, zatankować do pełna, przejedź się np. S7 do Nowego Dworu Gdańskiego (widziałem, że kręcisz się koło Szadółek), ale niech on dostanie trochę po garnkach, żeby te obroty były większe niż 1700 Ja jeżdżę po Gdańsku, ale nigdy nie miałem takich wyników jak Ty, a mam mega ciężką nogę

Dobra, Panowie, zamykam temat.
Moja Ateca zwiedziła Karkonosze, była w Szczecinie i Świnoujściu, zahaczyła też o Podlasie. Kaszuby też sporo razy. Widziała też wiele razy Braniewo, bo tam mieszka mój syn. Bywa, że do pracy śmigam rowerem jak pogoda pozwala. I nie jest to jedyny samochód w domu.
No niestety mieszkam w mieście i używam też do jazdy do pracy. A filtr oczywiście spróbuję wypalić jak i sprawdzać po tankowaniu średnie zużycie nie tylko w aplikacji, co dotychczas zawsze sprawdzałam, ale nie prowadziłam notatek. Tylko w ramach sprawdzenia poprawności wskazania w aplikacji i oceny jak dużo zużywa ogrzewanie postojowe.
To tyle. Za sympatyczne rady ze zrozumieniem dziękuję. Na Panów zawsze można liczyć, że z spróbują pomóc wykorzystując swoją wiedzę.

Madhad, zrozum, że my na prawdę bardzo staramy się pomóc Ci (i mam nadzieję, że każdemu w innych problemach) jakoś w rozwiązaniu Twojego problemu, według naszej najlepszej wiedzy i dotychczasowego doświadczenia i nie krytykujemy (no, może poza standardowo kolegą Cow) i bardzo się cieszę, że na końcu to zauważyłaś i doceniłaś. Mam nadzieję i życzę Ci tego z całego serca, że uda Ci się jakoś rozszyfrować ten nagły wzrost spalania i jak już będzie znana przyczyna, to nas poinformujesz, może kiedyś komuś to się przyda.

Przykro mi, ze wsadziłam kij w mrowisko zadając, teraz już wiem, pytanie, na które powinnam znać odpowiedź gdybym dokładniej przestudiowała chociażby instrukcję obsługi Tak to filtr i już jest ok, wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Widocznie zdecydowanie za mało odwiedzam syna w okresie jesienno-zimowym. Nie wiem, czy on z tego powodu cierpi, ale mój samochód na pewno. Co do samej procedury wypalania tego filtra, to jest to dość dobrze opisane. Nie zapaliła mi się kontrolka, a jest i można ją zignorować tylko trzy razy. W skrócie: rozgrzać, rozpędzić i żeglować. Szybko poszło, a oznaką, że jest ok, jest chociażby powrót start/stop, którego nie używam, od razu wyłączam, ale zaobserwowałam jego brak. Dodatkowo chodzi płynniej i oczywiście mniej spala. Fajnie, że jesteście i naprowadziliście mnie praktycznie od razu. Szkoda tylko, że ten baran z serwisu nic w tej materii nie powiedział i generalnie podważył wszystko co mówiłam. Na trasie w sumie spalił mi około 9 litrów, ale było też trochę miasta, duży wiatr, deszcz i 4 osoby w środku, więc myślę, że jest ok. Wycieczka do Torunia się udała Dzięki!

[flash]

Przykro mi, ze wsadziłam kij w mrowisko zadając, teraz już wiem, pytanie, na które powinnam znać odpowiedź gdybym dokładniej przestudiowała chociażby instrukcję obsługi Tak to filtr i już jest ok, wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Widocznie zdecydowanie za mało odwiedzam syna w okresie jesienno-zimowym. Nie wiem, czy on z tego powodu cierpi, ale mój samochód na pewno. Co do samej procedury wypalania tego filtra, to jest to dość dobrze opisane. Nie zapaliła mi się kontrolka, a jest i można ją zignorować tylko trzy razy. W skrócie: rozgrzać, rozpędzić i żeglować. Szybko poszło, a oznaką, że jest ok, jest chociażby powrót start/stop, którego nie używam, od razu wyłączam, ale zaobserwowałam jego brak. Dodatkowo chodzi płynniej i oczywiście mniej spala. Fajnie, że jesteście i naprowadziliście mnie praktycznie od razu. Szkoda tylko, że ten baran z serwisu nic w tej materii nie powiedział i generalnie podważył wszystko co mówiłam. Na trasie w sumie spalił mi około 9 litrów, ale było też trochę miasta, duży wiatr, deszcz i 4 osoby w środku, więc myślę, że jest ok. Wycieczka do Torunia się udała Dzięki!

No i super!

[Misiek]

...
Przykro mi, ze wsadziłam kij w mrowisko zadając, teraz już wiem, pytanie, na które powinnam znać odpowiedź gdybym dokładniej przestudiowała chociażby instrukcję obsługi Tak to filtr i już jest ok, wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Widocznie zdecydowanie za mało odwiedzam syna w okresie jesienno-zimowym. Nie wiem, czy on z tego powodu cierpi, ale mój samochód na pewno. Co do samej procedury wypalania tego filtra, to jest to dość dobrze opisane. Nie zapaliła mi się kontrolka, a jest i można ją zignorować tylko trzy razy. W skrócie: rozgrzać, rozpędzić i żeglować. Szybko poszło, a oznaką, że jest ok, jest chociażby powrót start/stop, którego nie używam, od razu wyłączam, ale zaobserwowałam jego brak. Dodatkowo chodzi płynniej i oczywiście mniej spala. Fajnie, że jesteście i naprowadziliście mnie praktycznie od razu. Szkoda tylko, że ten baran z serwisu nic w tej materii nie powiedział i generalnie podważył wszystko co mówiłam. Na trasie w sumie spalił mi około 9 litrów, ale było też trochę miasta, duży wiatr, deszcz i 4 osoby w środku, więc myślę, że jest ok. Wycieczka do Torunia się udała Dzięki!

No to bardzo się cieszę, chyba wszyscy się cieszymy, że problem się wyjaśnił i spalanie wróciło do normy.

A odnośnie serwisu, to niby autoryzowany, szkolony i powinien być w ogóle och, ach i naj, ale jak widać i poziom / wiedza techniczna i poziom obsługi klienta jest jaki jest chyba wszędzie. Ogólnie tak jest, że jak trzeba zrobić płatny przegląd żeby przedłużyć / utrzymać gwarancję, to oni bardzo chętnie za dowolnie wysoki pieniądze, ale jak coś trzeba zrobić, rozwiązać problem, czy nie daj Boże skorzystać z gwarancji, to już zaczynają się schody i wydziwianie, wyszukiwanie pretekstów, żeby tylko nic nie zrobić. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, ale w podobnych problemach najczęściej spotykaną odpowiedzią jest : "Jeździć dalej i obserwować, jak się nie zmieni, to wrócić" - w domyśle "oby nie". Miłej i bezawaryjnej jazdy życzę.