Ateca Klub

Cześć wszystkim,
dzisiaj mając chwilę wolnego podpiąłem Obdeleven do mojej Ateci 1.5 TSI i chciałem tak po prostu sprawdzić może jakieś nowe opcje. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się błąd z CheckEngine, a mianowicie P2279, czyli nieszczelność w układzie dolotowym. W sumie to na postoju w korkach trochę mi obroty falują, tak mniej więcej 800-1100 oraz czasami odczuwam jakby podczas przyspieszania brakowało mocy.
Miał ktoś już taki problem, błąd lub cokolwiek mógłby poradzić co z tym fantem zrobić? Co prawda jestem już umówiony w ASO na poniedziałek 29.08, ale wiadomo, dobrze jest cokolwiek więcej wiedzieć od normalnych użytkowników. BTW pacjent ma 50300 km przebiegu i prawie 4 lata.

Ja tak kiedyś miałem w obecnym samochodzie (Nissan qashaqi). Nieszczelnością okazała sie być mikro dziurka w rurze do dolotu. Objewem było takie charakterystyczne świszczenie przy nagłym przyspieszaniu i spadek mocy.

To było już po gwarancji. Koszt w nissanie samej rury to jakieś 600-900 zł i 3 minuty naprawy

Może do być jakaś drobnostka, pęknięcie opaski przewodu, rurki, złącza intercoolera itp, ale też coś poważniejszego np. pęknięcie kolektora dolotowego. Oględziny albo ciśnieniowa próba szczelności dolotu wyjaśni sprawę...

Dobrze ze gwarancji 5 lat. I weź tu olej gwarancje przedwczesnymi modami itp.
Pisz kolego co było po serwisie. Ciekawi mnie kwestia. Mam nadzieje ze to pierdoła bedzie, a nie tttm.

konrut96 pisze: ↑

23 sie 2022, 19:21

Cześć wszystkim,
dzisiaj mając chwilę wolnego podpiąłem Obdeleven do mojej Ateci 1.5 TSI i chciałem tak po prostu sprawdzić może jakieś nowe opcje. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się błąd z CheckEngine, a mianowicie P2279, czyli nieszczelność w układzie dolotowym. W sumie to na postoju w korkach trochę mi obroty falują, tak mniej więcej 800-1100 oraz czasami odczuwam jakby podczas przyspieszania brakowało mocy.
Miał ktoś już taki problem, błąd lub cokolwiek mógłby poradzić co z tym fantem zrobić? Co prawda jestem już umówiony w ASO na poniedziałek 29.08, ale wiadomo, dobrze jest cokolwiek więcej wiedzieć od normalnych użytkowników. BTW pacjent ma 50300 km przebiegu i prawie 4 lata.

https://www.google.pl/search?q=seat+P22 ... nt=gws-wiz

Dorzucam jeszcze skriny z błędami z obd.

konrut96 pisze: ↑

24 sie 2022, 6:24

Dorzucam jeszcze skriny z błędami z obd.

Hi w gorące dni mogą pojawiać się takie błędy .wykasować i sprawdzić za kilka dni

Oczywiście skończyło się na tym, że "jeździć - obserwować", błędów w komputerze nie widzą (choć Obdeleven widzi, co innego), kierownik stwierdził, że wszystko jest w porządku porównując z innymi Atecami, jedyne co to świst w przednich drzwiach od strony kierowcy i mają coś z tym zrobić. Wniosek jest taki, że błędem było zostawać w grupie VAG. Niestety mając Golfa na gwarancji w ASO również zbywali kierownicy i nic nie dało się zrobić a wykonywać jakiekolwiek pisma i robota na noże nie jest moją bajką. Pozostaje chyba czym szybsza sprzedaż i wybór innej marki poza VAG. Nie wiem jak w waszych 1.5 TSI DSG, ale w moim podczas odpalenia zaczęło strasznie dudnić, stukać i popierdywać. Jest to dość mocno irytujące i pracuje brzydziej od diesla, a jak się rozgrzeje to jako tako. Auto trzymają od poniedziałku 13:00, a jutro mają oddać do 15:00. 3 dni i żadnej porządnej roboty.

konrut96 pisze: ↑

31 sie 2022, 13:42

...
Pozostaje chyba czym szybsza sprzedaż i wybór innej marki poza VAG.
...

Jeżeli myślisz, że inne marki (serwisy) bardziej dbają o klienta, to bardzo się mylisz. Nawet na naszym forum wielokrotnie o tym pisano i wspominano. Nawet takie marki jak Mercedes także "mają problemy" z podejściem do klienta, akurat mój ŚP Tata przez prawie dwadzieścia lat nie mógł o naszym serwisie złego słowa powiedzieć (być może dlatego, że bez jakiegokolwiek sprzeciwu płacił każdy rachunek), ale znane są bardzo niemiłe przypadki z samochodami za kilkaset tys. Niestety bez względu na markę klient ma kupić samochód, regularnie go serwisować w ASO za dowolnie zawyżoną kwotę, a nie wyszukiwać problemów i reklamować. Faktura opłacona, to już niestety klient się nie liczy, bo pieniądze już zarobione, a wydać coś z tych już zarobionych, to tak jakoś ciężko. Także akurat w branży motoryzacyjnej przysłowie "Wszędzie lepiej, gdzie nas nie ma" nie za bardzo się sprawdza.

Ech, racja. Jakoś pod wpływem nerwów pisałem. Pozostaje pewnie na własną rękę serwisować auto. Jak odbiorę to od razu usunę błędy i będę obserwował kiedy znowu wyskoczą.