Silnik 2.0 TSI E888 gen 3/3b

Dyskusje techniczne na temat silników benzynowych
konrut96
Posty: 54
Rejestracja: 31 sty 2022, 6:27
Lokalizacja: Kraków
Samochód: Seat Ateca XCELLENCE 1.5 TSI DSG7
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowań: 9 razy

Silnik 2.0 TSI E888 gen 3/3b

Post autor: konrut96 »

Cześć wszystkim!
Ostatnio po youtube lata filmik o remoncie tytułowego silnika którego koszty są zaskakująco wysokie.

Jak myślicie, czy naprawdę te 2.0 TSI są takie straszne i awaryjne, czy to po prostu jakiś egzemplarz który był po prostu ostro katowany i modzony.
Otwieram taki temat, aby jak najwięcej się osób wypowiedziało o tej konstrukcji i podrzuciło swoją wiedzę oraz spostrzeżenia o skrzyni DSG z nim łączonej.
Czy podczas zwykłej eksploatacji ten silnik jest wystarczający i obędzie się bez takich "tragedii"?
Nie ukrywam, że trochę dumam nad tą jednostką w przyszłości w większym pojeździe i raczej miałem wrażenie, że to dobra i poprawiona jednostka bez kosztownych wad.
Zapraszam :)



Sponsor

Silnik 2.0 TSI E888 gen 3/3b

Sponsor


Lord M
Posty: 85
Rejestracja: 02 sie 2020, 22:37
Samochód: Leon DKZA
Podziękował: 18 razy
Otrzymał podziękowań: 17 razy

Re: Silnik 2.0 TSI E888 gen 3/3b

Post autor: Lord M »

Powiem tak. Ja mam Leona MY19 i od czasu zakupu zero problemów. Tak samo z skrzynią. Olej wymieniany co rok lub co 10 tys km. Ja akurat mam mały przebieg bo 42 tys km więc dziwne aby coś się działo. Skrzynia ma program z TVS (Drivability) bo mnie dobijało jak nisko zmieniała biegi i aż czułem rozpacz dwumasy.

Kolejna rzecz. Auto z filmu jest z USA i nikt nie wie jak było uderzone (zresztą Cobcio o tym mówi), bo nie jest tajemnicą że auto w całości raczej nie ściąga sie z USA. Tak więc pytanie jak ktoś to poskładał (jak widać na filmie - podle). Druga rzecz to w USA jest słabsze paliwo a większość ludzi ma wy... na auta. Mnóstwo rzeczy mogło pójść nie tak łącznie z znakiem naszych czasów czyli olejami LongLife które niszczą silniki na potęgę (np zapiekanie pierścieni).

EA888 3b (czyli w Seacie silnik DKZA) ma inną budowę (nie rewolucyjną ale ewolucyjną i nawet inny stopień sprężania) i inny cykl spalania. Mój silnik nie łyknął ani grama oleju przez 40 tys (mam auto od nowości). Kolega ma DKZA i zrobił nim ponad 80 tys i tak samo, zero problemów. Do tego DKZA ma 8 a nie 4 wtryskiwacze więc problem z nagarem an zaworach dolotowych został rozwiązany. Poprzednie generacje 2.0TSI lub TFSI (czymś się to różniło ale czym to nie wiem) miały różne problemy. EA888 Gen 3B (bo chyba tylko takie trafiały do seatów) oraz gen4 (chyba taki teraz siedzi np. w Formentorze) to już naprawdę dopracowane jednostki. Ważne aby nie katować silnika na zimnym oleju (nie płynie chłodniczym :) ) a będzie dobrze. W Leonie silnik ciągnie jak diabli tak do 210 km/h (oczywiście niemiecki authobahn), delikatnie puchnie ale nadal się rozpędza. Mnie się udało rozpędzić auto do licznikowych 240km/h Pewnie by poszedł jeszcze trochę ale nie widziałem sensu go katować. Zresztą kupno auta używanego zawsze jest obarczone ryzykiem druciarstwa.

Do tego wiele silników miało chłodzenie oparte o płyn G13 (oparty o glicerynę) i nie byłoby nic w tym złego gdyby nie woreczek z krzemianami (opis na zbiorniczku wyrównawczym MIT SILKAT). W zamierzeniu płyn (znowu) miał być eko i starczyć na dłużej. To cholerstwo umiało pęknąć, silikat był zaciągany, pompa wody to mieliła (często sama kończąc żywot) a piach powstały z takiej akcji zatykał np. wymiennik ciepła (nie do wyczyszczenia). Panaceum to kupić zmodernizowany zbiornik (literka chyba G na końcu). Spuścić cały płyn i zalać G12 Evo. Płyny są mieszalne więc nawet nie trzeba jakoś bardzo płukać.

Co do DSG (DQ381). Miałem już wiele automatów w życiu i każdy ma swoje cechy charakterystyczne. W jednym są części mechaniczne robione z gównoleum w innym wolny komputer a jeszcze w innej (jak w DQ381) eko terrorystyczne nastawy softu. DQ381 to dobra skrzynia i na pewno umie oszczędzać paliwo ale jak się jej kopnie kickdown to umie bardzo sprawnie pracować. Wadą jest niska zmiana biegów jak w dieslu i wynikająca z tego, niska elastyczność. Skrzynia nie szarpie no może czasami jak bardzo leniwe jedziemy w mieście szarpnie przy zmianie z 2 na 3 ale taki urok. U rodziców w DQ200 też szarpie ale na pierwszym biegu. Ja jeszcze nie wymieniałem oleju (skrzynia mokra) w skrzyni ale zrobię to na wiosnę z racji wieku niż przebiegu. Zresztą wszyscy mówią, że około 50-60 tys należy wymienić olej. W ASO wymieniają TYLKO olej pomimo, że pod półką na akumulator znajduje się filtr od skrzyni. Trzeba o tym pamiętać.

Ważne DQ381 z 7 biegiem jest po prostu cudowne na autostradzie. 130 km/h na liczniku a ty masz 2500 obr silnika czyli cisza. Szkoda, że mój leon nie jest wyciszony na nadkolach (w końcu muszę się tym zająć) ;)

Ja ma napęd tylko na przód. Kiedyś coś mi się obiło o uszy, że była jakaś akcja z DQ381 w wersji an 4 koła, ale to może koledzy się wypowiedzą.

Wady DKZA i DQ381:
- Drgania od jednostki na biegu jałowym (przede wszystkim jak jest chłodny). Sprawdziłem w kilku autach (Ateca, Leon MK3 i Arteonie) i czuć delikatne drgania ale nie jest to tak mocne, że wypadają plomby. Miałem wcześniej CZCA (1.4 TSI) i pracował równiej.
- Potrzebuje 6L oleju więc jedną bańką nie obskoczysz :P I lepiej lać coś markowego z pewnego źródła.
- Na standardowym programie (czyli eko terrorystycznym) 7 bieg masz zapięty przy 60 km/h. Śmierć dla dwumasy, zero przyspieszenia i mała elastyczność. Jak dasz na sport to auto rwie ale przeciąga po biegach.
- GPF
- Plastikowa miska oleju. W razie uderzenia nie wygnie się (jest cholernie twarda i ma wzmocnienia w postaci plastra miodu) jak stalowa tylko pęknie i cały olej się wyleje. Dodatkowo Korek spustu oleju jest jednorazowy (plastikowy z o-ringeim)


Zalety:
- Spalanie. Na trasie przy 130km/h z 7 biegowym DSG, umiałem an tempomacie zejść do 5,5 - 6 litrów (letnie opony Michelin Primacy 4) w mieście różnie ale 7-8 litrów do osiągnięcia.
- Czuć, że auto ma czym jechać (Standardowy soft silnika i zmieniony program na DSG)
- U mnie - bezawaryjność
- Nie ma żadnych polepszaczy dźwięku w aucie więc jak depniesz (i masz ściszone radio) to silnik pięknie brzmi razem z Turbo (jest przy ścianie grodziowej). Nie jest to głośne ale miłe dla ucha.
- Ta sama skrzynia ale z innym programem siedzi w Cuprze która ma jeszcze więcej mocy więc tutaj raczej będzie pancerna choć jest na forum kolega, który na nią narzeka.
- GPF jest (dałem go jako wadę) ale od 42 tys nawet raz się nie wypalał.
Za ten post autor Lord M otrzymał podziękowania (w sumie 2):
JACA (29 lis 2023, 12:39) • konrut96 (02 gru 2023, 10:38)
Ocena: 10.53%

ODPOWIEDZ