Strona 2 z 5

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 14 lut 2020, 6:40
autor: thecichy
DarekWa pisze:
13 lut 2020, 23:22
w Atecach 2.0 to teraz EA888 GEN.3B wkładają?
Tak, DKZA ;)

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 27 maja 2020, 13:56
autor: xoy
No i po ~12800 km i ~ 6 miesiącach używania ATKi, ni stąd, ni zowąd po uruchomieniu zapaliła się żółta kontrolka tzw. "check engine". Jutro jadę do ASO żeby dowiedzieć się o co chodzi. Silnik nie daje żadnych zauważalnych objawów (spadek mocy itp.), więc liczę że to nic poważnego. Dam znać.

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 27 maja 2020, 14:58
autor: michal 76
No to chyba Jesteś pierwszy.

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 27 maja 2020, 21:50
autor: zieliss
Może jakieś gryzonie:). Mnie kiedyś w starym aucie kuna pogryzła kable od sondy lambda.

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 14:34
autor: xoy
zieliss pisze:
27 maja 2020, 21:50
Może jakieś gryzonie:). Mnie kiedyś w starym aucie kuna pogryzła kable od sondy lambda.
gryzonie... :evil: ten jeden raz samochód został na świeżym powietrzu :roll: kabel przegryziony, sprawdzą resztę i dadzą znać.

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 16:10
autor: michal 76
xoy pisze:
28 maja 2020, 14:34
zieliss pisze:
27 maja 2020, 21:50
Może jakieś gryzonie:). Mnie kiedyś w starym aucie kuna pogryzła kable od sondy lambda.
gryzonie... :evil: ten jeden raz samochód został na świeżym powietrzu :roll: kabel przegryziony, sprawdzą resztę i dadzą znać.
Mi kiedyś w poprzednim samochodzie pod przedszkolem gryzonie załatwiły przewody. Nie było mnie może 10-20 minut

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 17:59
autor: Kuchar
Nigdy nie miałem z nimi problemu, aż do jakiegoś czasu, przegryziony kabel od podciśnienia i sondy lambdy nadgryziony czego efektem było miganie świec żarowych, brak mocy (turbo odcięte) - ogólnie tragedia. Poznałem, że coś jest nie tak po odbitych stópkach na pokrywie silnika. :D

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 18:39
autor: michal 76
U mnie było 1500zł. Cała wiązka elektryczna silnika do wymiany

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 18:45
autor: xoy
Samochód odebrany. Koszt naprawy wyniósł mnie 539 zł brutto, ale miałem tylko jeden jakiś kabel przegryziony, i dało się go naprawić bez wymiany całości czegoś tam.

Re: Awaryjność 2.0 TSI

: 28 maja 2020, 22:52
autor: zieliss
Cieszę się, że udało mi się zdiagnozować awarie.
Szwagrowi w hondzie gryzonie zeżarły całe ocieplenie maski i pogryzły kable wysokiego napięcia.
Z dwojga złego to lepsze te pogryzione kable niż jakaś usterka ciężka do zdjagnozowania.
Ja kiedyś w starym aucie miałem check engine - niewydolnoś katalityczna. W serwisie chcieli mi już wmieniać katalizator. Ze względu na mały przebieg moim zdaniem było to mało prawdopodobne. Zacząłem zgłębiać temat, resetowałem błądy, serwis sprawdzał na komputerze czy działają sondy lambda itp. Nic poza tym się nie działo. Po ok. pół roku zmienił się typ błędu awaria drugiej sondy lambda. Po wymianie (25 zł używana) wszystko wróciło do normy.