Silnik 1.5TSI

[sailor 88]

A co powiecie w temacie LSPI i ewentualne uszkodzenie pierścieni, stad ten pobór oleju ? Niby o silniku 1.5 tsi nie pisano pod tym kątem, ale kto wie. DSG jeździ na 1500 obr, czy zimny czy rozgrzany.

Jak najbardziej możliwa przyczyna, też o tym pomyślałem pisząc o uszkodzonym pierścieniu...Warto przeczytać: https://www.auto-swiat.pl/dobry-warszta ... yc/61tnshm

[Rafiner]

Mnie też ten artykuł natchnął do napisania. Długo byłem na forum Opla Astry i tam temat samozapłonu był szeroko poruszany. Między innymi pod kątem uszkodzeń pierścieni.

[Misiek]

A co powiecie w temacie LSPI i ewentualne uszkodzenie pierścieni, stad ten pobór oleju ? Niby o silniku 1.5 tsi nie pisano pod tym kątem, ale kto wie. DSG jeździ na 1500 obr, czy zimny czy rozgrzany.

Jak najbardziej możliwa przyczyna, też o tym pomyślałem pisząc o uszkodzonym pierścieniu...Warto przeczytać: https://www.auto-swiat.pl/dobry-warszta ... yc/61tnshm

Nie ukrywam, że przeraził mnie ten artykuł. Niestety u mnie krótkie trasy dom praca i jakieś zakupy zdecydowanie przeważają i nie mając jeszcze tego silnika już jestem co najmniej zaniepokojony. Chyba że stosowanie się do zaleceń zawartych w artykule faktycznie wyeliminuje ewentualne problemy. Jednak z drugiej strony wiele samozaparcia, pilnowania się oraz uwagi wymagać będzie na przykład pamiętanie o utrzymywaniu wyższych obrotów do czasu rozgrzania silnika. Ne wiem tylko ile to mniej więcej powinno trwać, ale myślę, że aktualne przyzwyczajenie oraz sytuacja drogowa zaraz po uruchomieniu sprzyja szybszemu nagrzewaniu się silnika - rano wyjazd z garażu po płaskim (czyli bez obciążenia na przykład wyjazdem z piwnicy) plus praca na biegu jałowym przez kilka minut (zamknięcie garażu i bramy, przygotowanie się do jazdy), wolna jazda wąskimi i zatłoczonymi osiedlowymi uliczkami, a po pracy uruchomienie od razu po wejściu do samochodu i także jazda po wąskich osiedlowych uliczkach plus ogólnie mało forsowna jazda. Pozostałe zalecenia typu regularna wymiana dobrego oleju i solidne paliwo stosuję od zawsze, więc nie powinno być z tym problemu.

[Amadeusz]

No i zaczęły mi się jakieś przygody z olejem. Przebieg 47tyś. W ciągu 4 dni przejechałem 2,2tyś km. 3 razy zapaliła mi się sygnalizacja poziomu oleju dolałem w sumie 1,25l... W instrukcji wprawdzie pokazuje, że może brać do 0,5l/1000km ale dotychczas dolewałem 0,5l na 10tys km
Styl jazdy mi się nie zmienił 100% tych kilometrów ostatnich przejechałem ekspresówkami i autostradami 130-140km/h. Myślicie że są podstawy żeby to reklamować?

Rozumiem, że fizyczne wycieki wykluczyłeś(niedokręcony filtr, korek, uszczelka misy, uszczelniacz wału itp.)...bo jeśli nie, to obejrzyj osłonę pod silnikiem, przy takim ubytku powinno nieźle kapać. Jeżeli natomiast olej jest spalany w takiej ilości, musi to być wynikiem większej i poważniejszej usterki wewnętrznej np. pęknięty pierścień, tym bardziej, że stało się to nagle. Jak najbardziej zgłaszaj szybko do serwisu, bo jazda w takim stanie to ryzyko uszkodzenia katalizatora i filtra GPF, ale Ty go chyba jeszcze nie masz. Procedura serwisowego pomiaru jest upierdliwa, bo stosują metodę wagową.

Wstępna weryfikacja w serwisie nie wykazała zewnętrznie żadnych wycieków, natomiast przyznali, że tendencja zapisów z komputera (poziom -dolewka - dystans) jest niepokojąca. Zaplombowali mi króćce i umówiliśmy się za 1000km. Opłaty żadnej póki co nie pobrali, więc jakby ton rozmowy już zupełnie inny.

Byłem na rekontroli po 2tyś km mieszanej jazdy z tego ok. 1tys po ekspresówkach. Poziom oleju ani drgnął.... Porobili zdjęcia, szkice i powiedzieli żebym do wymiany oleju (za ok 10tyś) przyjeżdzał na kontrolę co parę tysięcy. Plomby mi zostawili.
Żadnych opłat nie pobrali. Dziwna sprawa...