Strona 8 z 63

Re: Silnik 1.5TSI

: 23 sty 2019, 21:09
autor: chris
sailor 88 pisze:
23 sty 2019, 21:03
Stara zasada się sprawdza. Nie warto obecnie kupować nowych konstrukcji, póki nie poprawią tak zwanych "chorób wieku dziecięcego". Produkt jest wdrażany do użytku bez należytych testów(szkoda kasy i czasu), a testerem staje się nabywca :evil: :evil: :evil:.
Przecież przy początkach 1.4 TSI było tak samo, albo jeszcze gorzej, bo tu, być może, potrzeba tylko korekty oprogramowana, a tam trzeba było głębokich zmian konstrukcyjnych.
@sailor 88 na to chyba wychodzi ;)
Strzeżcie się 1.5 TSI 150KM z manualną skrzynią biegów bo w UK szykuje się niezła afera :shock:

Obrazek

Obrazek

Re: Silnik 1.5TSI

: 23 sty 2019, 21:21
autor: sailor 88
Dziwi mnie jeszcze tylko to, że mały i dużo słabszy silniczek 1,0 TSI nie sprawia przy ruszaniu absolutnie żadnych problemów!!! Wiem, bo jeździłem takim autem.

Re: Silnik 1.5TSI

: 23 sty 2019, 21:28
autor: chris
Zgadza się,jezdziłem Skodą Karoq 1.0 TSI 115KM ale z DSG7 i też było wszystko ok ;)
Natomiast po jezdzie testowej Karoqiem z 1.5 TSI z DSG 7 miałem mieszane uczucia bo przy ruszaniu skrzynia potrafiła jednak trochę szarpać :(
Także jest coś na rzeczy z tym kangurowaniem przy ruszaniu ale nie tylko z manualem bo z DSG7 również ;)
Zresztą inni też o tym wspominają :?


Re: Silnik 1.5TSI

: 23 sty 2019, 23:54
autor: Felix
sailor 88 pisze:
23 sty 2019, 21:03
Przecież przy początkach 1.4 TSI było tak samo, albo jeszcze gorzej, bo tu, być może, potrzeba tylko korekty oprogramowana, a tam trzeba było głębokich zmian konstrukcyjnych.
Noooo, nie.
1.4 EA111 i EA211 to ZUPEŁNIE inne silniki. Wspólne są zasada działania i... rozstaw cylindrów. Tyle.
EA111 miało głównie problemy z rozrządem i w niektórych wersjach z pękającymi tłokami. VAG próbował coś z tym zrobić i np. było kilka modernizacji rozrządu aż w końcu... wrócili do paska w EA211 :)
Ale silniki z końca produkcji nie są złe. Mam 1.2 105KM EA111 u żony w Ibizie i jest ok.
EA211 to była zupełnie nowa konstrukcja, która... od początku w zasadzie nie miała większych problemów. Z tego co pamiętam był problem z wariatorem w 1.2 i klekoczące/rezonujące cięgno od wastegate w 1.4. Poza tym brak problemów, nie brały oleju, fajnie jeździły i mało paliły. Miałem 1.4 122KM w Leonie z 2014r.
1.5 niby jest rozwinięciem 1.4 EA211, ale coś im do końca nie poszło. Jeździ gorzej, więcej pali i jeszcze te problemy...
Na razie nie wygląda to dobrze. Miejmy nadzieję, że coś wymyślą, bo tak naprawdę problem jest głębszy i nie występuje tylko w manualach. Już pisałem, że zdarzył mi się brak reakcji na gaz. Nie wiem dokładnie jak odczuwalny jest ten kangur, bo nie jeździłem manualem, ale u mnie na zimnym też potrafi dziwnie szarpać przy ruszaniu, mimo że mam DSG. Tutaj raczej o winie kierowcy ciężko mówić ;)
Na forum Karoq bym uważał. Aż miałem ochotę się tam zarejestrować, żeby odpisać temu Marcinowi, bo gada dużo bzdur, a jako że pracuje w salonie Skody, to ludzie go biorą za eksperta (mimo, że sam podkreśla, że to tylko jego poglądy, ale robi to moim zdaniem w taki sposób, który ma podnieść rangę jego wypowiedzi).
On chyba pisał na tamtym forum, za stare TSI miały turbo VTG i pracowały w cyklu Millera.

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 0:34
autor: sailor 88
Felix pisze:
23 sty 2019, 23:54
sailor 88 pisze:
23 sty 2019, 21:03
Przecież przy początkach 1.4 TSI było tak samo, albo jeszcze gorzej, bo tu, być może, potrzeba tylko korekty oprogramowana, a tam trzeba było głębokich zmian konstrukcyjnych.
Noooo, nie.
1.4 EA111 i EA211 to ZUPEŁNIE inne silniki. Wspólne są zasada działania i... rozstaw cylindrów. Tyle.
EA111 miało głównie problemy z rozrządem i w niektórych wersjach z pękającymi tłokami. VAG próbował coś z tym zrobić i np. było kilka modernizacji rozrządu aż w końcu... wrócili do paska w EA211 :)
Ale silniki z końca produkcji nie są złe. Mam 1.2 105KM EA111 u żony w Ibizie i jest ok.
EA211 to była zupełnie nowa konstrukcja, która... od początku w zasadzie nie miała większych problemów. Z tego co pamiętam był problem z wariatorem w 1.2 i klekoczące/rezonujące cięgno od wastegate w 1.4. Poza tym brak problemów, nie brały oleju, fajnie jeździły i mało paliły. Miałem 1.4 122KM w Leonie z 2014r.
1.5 niby jest rozwinięciem 1.4 EA211, ale coś im do końca nie poszło. Jeździ gorzej, więcej pali i jeszcze te problemy...
Na razie nie wygląda to dobrze. Miejmy nadzieję, że coś wymyślą, bo tak naprawdę problem jest głębszy i nie występuje tylko w manualach. Już pisałem, że zdarzył mi się brak reakcji na gaz. Nie wiem dokładnie jak odczuwalny jest ten kangur, bo nie jeździłem manualem, ale u mnie na zimnym też potrafi dziwnie szarpać przy ruszaniu, mimo że mam DSG. Tutaj raczej o winie kierowcy ciężko mówić ;)
Na forum Karoq bym uważał. Aż miałem ochotę się tam zarejestrować, żeby odpisać temu Marcinowi, bo gada dużo bzdur, a jako że pracuje w salonie Skody, to ludzie go biorą za eksperta (mimo, że sam podkreśla, że to tylko jego poglądy, ale robi to moim zdaniem w taki sposób, który ma podnieść rangę jego wypowiedzi).
On chyba pisał na tamtym forum, za stare TSI miały turbo VTG i pracowały w cyklu Millera.
Zgoda, zgoda!!! Napisałem przecież, że potrzeba było głębokich zmian konstrukcyjnych, które Ty z resztą rozwinąłeś. Powstał więc nowy typoszereg silników. Ale co niektórych, do dziś trudno przekonać, że obecne TSI, to mało awaryjne, trwałe i dobre silniki.

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 9:45
autor: Felix
@sailor 88, ok, to nie do końca zrozumiałem :)
Ja po prostu reaguję alergicznie, kiedyś ktoś pisze na podstawie EA111 i pierwszej generacji EA888, że wszystkie TSI są awaryjne, biorą olej i mają problemy z rozrządem, a niestety takich osób jest dużo.
To trochę tak, jakby tylko na podstawie nazwy pisać że monitory/telewizory LCD to badziew, bo tak było 20 lat temu, jak pojawiły się pierwsze takie konstrukcje.
Dla mnie EA211 to nie jest "głęboko przekonstruowany" EA111, tylko całkowicie nowy silnik, który ze starym dzieli tylko nazwę.

@Frodo, koło dwumasowe jest w jednym i drugim silniku. Nie mam tylko pewności co do 1.5 130KM (w 1.4 TSI w słabszych wersjach go nie było). Nie sądzę, żeby "kangury" miały jakiś większy wpływ na koło dwumasowe. Nie występują one jednak tak często. Większy wpływ będzie miał sposób działania DSG (jeżeli ktoś takową posiada), która za wszelką cenę próbuje utrzymać jak najniższe oboroty, co skutkuje czasem "jazdą" z obrotami rzędu 1200-1300 RPM. Takie przeciążanie napędu ma zdecydowanie bardziej zgubny wpływ na koło zamachowe.

Jeszcze mały update z mojej strony. Przejechane 2850km. "Buczenie", o którym pisałem wcześniej, jakby powoli zanika, ale nadal występuje zaraz po zimnym rozruchu (wtedy również falują obroty - pewnie dogrzewanie katalizatora/filtra OPF, które jednak w 1.4 EA211 było DUŻO bardziej "kulturalne"). Silnik również coraz częściej pracuje w trybie 2-cylindrowym, ale w przeciwieństwie do wielu testujacych dziennikarzy, ja bardzo wyraźnie czuję moment przełączenia. Tzn. nie chodzi o samo przełączenie, ale w trybie 2-cylindrowym czuć wibracje silnika na budzie, czego kompletnie nie ma w normalnym trybie.
Spalanie niestety nadal nie bardzo chce spaść - cały czas średnia (z mojej codziennej jazdy) oscyluje w okolicach 9 l/100km. Wczoraj zrobiłem małą trasę S-ką. W sumie 180km, z czego ok. 10 po mieście. Wyjechałem z firmowego parkingu, więc zimny rozruch przy ok. -3 stopniach. Na S-ce cały czas 120 km/h na tempomacie, bardzo krótkimi chwilami szybciej (do 140). Średnia z takiej trasy wyszła 8.3 l/100km.
O dynamice nadal się nie wypowiadam :)

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 10:57
autor: sailor 88
Felix pisze:
24 sty 2019, 9:45
Dla mnie EA211 to nie jest "głęboko przekonstruowany" EA111, tylko całkowicie nowy silnik, który ze starym dzieli tylko nazwę.
No i szkoda właśnie, że ta nazwa nie została zmieniona, bo przez to, do dziś ten problem żyje własnym życiem, przy niemałym udziale dziennikarzy "niby motoryzacyjnych" i wszelkiej maści znawców, którzy nie zgłębiając tematu, utrwalają mity.
Działa to również w drugą stronę np. każdy Castrol jest bee, a każdy Motul cacy...bo tak mówi "pan Mirek", albo sprzedawca w sklepie.

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 12:51
autor: Felix
Start/Stop wyłączam ZAWSZE. Mam taki odruch od czasów Leona, że pierwsze rzecz po uruchomieniu silnika to wyłączenie S/S i dopiero potem można jechać. Łatwość wyłączenia S/S była też jedną z rzeczy na które patrzyłem kupując samochód. Np. w Peugeocie 3008 trzeba się przeklikać przez menu, żeby wyłączyć to ustrojstwo.
Co do jazdy w trybie sport skrzyni biegów, to też niestety jest tak sobie - czasami po prostu zbyt długo i niepotrzebnie utrzymuje za wysokie obroty. To też jest bez sensu. Brakuje czegoś pomiędzy...

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 13:20
autor: sailor 88
Frodo pisze:
24 sty 2019, 11:46
Felix pisze:
24 sty 2019, 9:45
Większy wpływ będzie miał sposób działania DSG (jeżeli ktoś takową posiada), która za wszelką cenę próbuje utrzymać jak najniższe oboroty, co skutkuje czasem "jazdą" z obrotami rzędu 1200-1300 RPM. Takie przeciążanie napędu ma zdecydowanie bardziej zgubny wpływ na koło zamachowe.
Racja! Chyba jedynie V6+ lub większe diesele dobrze znoszą takie obroty, a skrzynia musiałaby być do tego przystosowana. Dlatego po każdym uruchomieniu kusi mnie wyłączenie "start/stop", a następnie pociągnięcie do końca lewarka zmiany biegów (chyba najszybsza metoda przełączenia DSG na tryb "sport"). :D 8-) PS. Muszę też Żonę przeszkolić...
Jazda cały czas w trybie sport, nie jest dobrym rozwiązaniem. Potrzebny jest program pośredni. Moje poprzednie auto (VW Jetta) pomimo, że było to TDI, też niezbyt dobrze znosiło niskie obroty, dlatego przy okazji naprawy mechatroniki (rozsypała się przy 70 tyś.km) przeprogramowałem mapy w sterowniku DSG (głównie podniesiono próg przełączania o 300-400 obr/min. Za 800 PLN-ów auto zaczęło jeździć jak Pan Bóg przykazał, a przy okazji poprawiono kilka bolączek pierwszej serii DSG-7,mianowicie: poza optymalizacją zestopniowania skrzyni, wyregulowano czasy przełączania, skrócono czas reakcji i zmieniono ciśnienia sterujące sprzęgłem. Spalanie pozostało na dotychczasowym poziomie a wrażenie miałem takie, jakbym odpiął przyczepę z którą do tej pory cały czas jeździłem. W Atece postanowiłem wziąć sprawy z powrotem w swoje ręce, ale nie powiem DSG było fajne...Dużo nie jeżdżę, więc machanie wajchą też sprawia przyjemność ;)

Re: Silnik 1.5TSI

: 24 sty 2019, 18:49
autor: dario37
A ja sobie jezdze Ateką DSG 7 i nic mi nie szarpie nic nie stuka,więc cieszę sie jazdą.