Strona 2 z 3

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 kwie 2020, 11:24
autor: Kuchar
Procedura wymiany podłużnicy w ASO polega na jej wymianie czyli wycięciu starego zgniecionego elementu, wspawaniu nowego, malowaniu itd. Zdarza się, że niektórzy podłużnice "naciągają" na ramie przy czym nie zawsze się to opłaca i np w twoim przypadku wątpię by ktoś w takie coś poszedł gdyż sugerując się zdjęciem twoja podłużnica to trochę mielonka..
Ponadto naciąganie podłużnicy nie jest zgodne ze standardami, przynajmniej tak to wyglądało w Toyocie.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 kwie 2020, 13:32
autor: BShKF
Teo pisze:
25 mar 2020, 20:08
Chwilowo, przez niepewność gospodarki to temat teoretyczny, ale miałem takie pytanie jeszcze kilka tygodni temu... Cupra jak wiadomo jest już na rynku 2 lata, więc można dostać egzemplarze używane, a za chwilę będą i poleasingowe. Jeśli ktoś ma te ~140 tys zł (ceny na ten moment), to jak wam się wydaje - lepiej wydać je na używaną Cuprę, czy raczej na zwykła Atece 2.0 TSI ?
Proszę o opinie i uzasadnienie :)
Cupra to auto usportowione, a to segment podwyższonego ryzyka jeśli mowa o autach używanych. Tzn. nikt ich nie kupuje, żeby jeździć nimi spokojnie w niedziele po zakupy. Tak więc w używce przebieg może być niski, ale będzie to z dużą pewnością "twardy" przebieg. Takie auto to oczywiście podwyższone koszty eksploatacji, ale w tym wypadku każde auto ma 5 lat gwarancji i bezpłatnych przeglądów, więc jak kupisz 2-3 latka to powinieneś jeszcze trochę spokojnie pojeździć. Nie chciałbym natomiast być właścicielem Cupry, której właśnie skończyła się gwarancja ;)

Co do wyboru Cupra Ateca vs Seat Ateca, to kwestia zupełnie indywidualna i dość klarowna. Z jednej strony zdecydowanie większe emocje, ale wyższe koszty, a z drugiej rozsądek, przyzwoite osiągi i cena. Czy warto dopłacać do tych emocji, to już każdy musi rozkminić indywidualnie. Ja się skusiłem, gdyż być może to ostatnia szansa na pojeżdżenie takim autem w takich pieniądzach, w związku z normami eko jakie narzuca unia. Wydaje mi się, że za 2-3 lata w ofercie będą już tylko tanie benzyniaki o mocy max 150 KM i cała gama elektryków czy hybryd, które z usportowieniem nie będą miały wiele wspólnego. Oczywiście będą też ostrzejsze auta, ale sądzę, że to już będzie zabawa tylko dla bardziej zamożnych entuzjastów.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 kwie 2020, 14:59
autor: Kuchar
BShKF pisze:
04 kwie 2020, 13:32
Teo pisze:
25 mar 2020, 20:08
Chwilowo, przez niepewność gospodarki to temat teoretyczny, ale miałem takie pytanie jeszcze kilka tygodni temu... Cupra jak wiadomo jest już na rynku 2 lata, więc można dostać egzemplarze używane, a za chwilę będą i poleasingowe. Jeśli ktoś ma te ~140 tys zł (ceny na ten moment), to jak wam się wydaje - lepiej wydać je na używaną Cuprę, czy raczej na zwykła Atece 2.0 TSI ?
Proszę o opinie i uzasadnienie :)
Cupra to auto usportowione, a to segment podwyższonego ryzyka jeśli mowa o autach używanych. Tzn. nikt ich nie kupuje, żeby jeździć nimi spokojnie w niedziele po zakupy. Tak więc w używce przebieg może być niski, ale będzie to z dużą pewnością "twardy" przebieg. Takie auto to oczywiście podwyższone koszty eksploatacji, ale w tym wypadku każde auto ma 5 lat gwarancji i bezpłatnych przeglądów, więc jak kupisz 2-3 latka to powinieneś jeszcze trochę spokojnie pojeździć. Nie chciałbym natomiast być właścicielem Cupry, której właśnie skończyła się gwarancja ;)

Zgodzę się na za zasadzie i tak i nie.
Pierwsza sprawa, grono odbiorców - masz całkowitą rację przy czym większość z tych osób to "świadomi użytkownicy" czyli tacy którzy wiedzą co kupili, po co to kupili, ale też w większości przypadków dbają, rozgrzewają, schładzają, wymieniają i to zwykle na oryginały bądź nawet na części "ponad stan".
Druga sprawa, w przypadku zakupu używanej Cupry Ateci to na dzień dzisiejszy kupujesz praktycznie nowe auto z przebiegiem po prostu znikomym i wręcz jestem pewien że taka Cupra z przebiegiem 5tyś km będzie znaczniej mniej rozjeżdżona niż zwykła 2.0TDI z przebiegiem np 50 tyś km ( oczywiście, jak dbasz tak masz, od reguły są wyjątki etc.)

I jeszcze jedno, bo napisałeś, że nie chciałbyś być właścicielem Cupry po gwarancji, wyjaśnisz dlaczego? (akurat tak się składa, że mój Leon już jest poza gwarancją, i ma prawie 50tyś km nalotu na stage 1 ;) )

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 kwie 2020, 15:52
autor: Cupra_ateca
Mam takie samo przemyślenie, większość właścicieli Cupry to świadomi użytkownicy swoich samochodów, którzy wybrali w większości ten samochód z uwagi na swoje zainteresowanie motoryzacją. W moim przypadku, głównym użytkownikiem naszej Cupry jest Żona, która dostała wyraźne wytyczne jak użytkować ten samochód:) z drugiej strony nie jest osobą która sprawdza się z innymi od świateł do świateł. Ja sam użytkowałem przez 3 lata Leona Cupre, którego odkupił ode mnie mój znajomy. Samochód serwisowałem wyłącznie w ASO, w krótszych interwałach niż przewiduje to producent (wymiany nie tylko oleju w silniku, ale tez np. w DSG) - kolega do dziś cieszy się bezawaryjną jazdą.

Reasumując, moim zdaniem wśród użytkowników Cupry jest większy odsetek świadomych kierowców, którzy traktują swój samochód jako hobby, niż wśród użytkowników chociażby diesli, kupowanych z rozsądku i dla ludzi dla których jest to wyłącznie bezpieczny środek transportu i pracy.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 kwie 2020, 22:21
autor: thecichy
Frodo pisze:
04 kwie 2020, 20:34
Ja planowałem zatrzymać 10+ lat, więc dbałem. Znam osoby, które biorą droższe/lepsze auta w leasingu wybierając najniższą ratę, z góry zakładając, że po 3-4 latach wezmą nowy i za bardzo nie dbają. Więc jakbym miał zgadywać, to ofert od tych którzy najbardziej dbają jest najmniej.
PS. Odnoście podłużnic to pewnie nikt w ASO zgodnie z procedurami nie może prostować, bo uzyskanie pierwotnych właściwości takiego metalu jest niemożliwe (w praktyce na samochodzie, zakładam, że nikt nie będzie poddawał karoserii obróbce termicznej ;) ) - to jak prostowanie pogiętej puszki...
Jak to zwykł mawiać Jeremy Clarkson, "są tacy, którzy..."
https://www.youtube.com/user/tussik01/videos
(to tak jako ciekawostka) ;)

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 05 kwie 2020, 13:13
autor: BShKF
Kuchar pisze:
04 kwie 2020, 14:59
Zgodzę się na za zasadzie i tak i nie.
Pierwsza sprawa, grono odbiorców - masz całkowitą rację przy czym większość z tych osób to "świadomi użytkownicy" czyli tacy którzy wiedzą co kupili, po co to kupili, ale też w większości przypadków dbają, rozgrzewają, schładzają, wymieniają i to zwykle na oryginały bądź nawet na części "ponad stan".
Druga sprawa, w przypadku zakupu używanej Cupry Ateci to na dzień dzisiejszy kupujesz praktycznie nowe auto z przebiegiem po prostu znikomym i wręcz jestem pewien że taka Cupra z przebiegiem 5tyś km będzie znaczniej mniej rozjeżdżona niż zwykła 2.0TDI z przebiegiem np 50 tyś km ( oczywiście, jak dbasz tak masz, od reguły są wyjątki etc.)

I jeszcze jedno, bo napisałeś, że nie chciałbyś być właścicielem Cupry po gwarancji, wyjaśnisz dlaczego? (akurat tak się składa, że mój Leon już jest poza gwarancją, i ma prawie 50tyś km nalotu na stage 1 ;) )
Jasne, odsetek świadomych kierowców wśród aut sportowych będzie wyższy niż w przypadku zwykłego auta, ale zdecydowanie nie zakładałbym, że wszyscy tacy będą. W bardzo optymistycznej wersji obstawiam, że to może 50% ogółu.
To raz, a dwa to fakt, że auta sportowe, zwłaszcza poczynając od 2 właściciela, statystycznie częściej zmieniają właścicieli. Po prostu pobawisz się, stwierdzisz wystarczy i zmienisz auto. A ta zabawa lekka dla auta raczej nie będzie, na zasadzie płacisz, więc korzystasz ;)
No i trzecia rzecz, dziś ludzie nie przywiązują się aż tak do aut. Pierwszy właściciel ma zwykle zamiar nim jeździć przez 2-4 lata, czyli wtedy gdy jest gwarancja i gdy auto jest na ogół bezawaryjne i bezobsługowe poza wymianą opon i przeglądami. Te osoby nieszczególnie interesuje dalszy los tego aut, tzn. czy kolejny właściciel będzie miał z nim problemy czy nie. To nie jest zmartwienie pierwszego właściciela, więc auto jest niejako na jego łasce ;) A nie każdy będzie łaskawy...

Co do kwestii gwarancji, to nie zarzucam Cuprze, że jest szczególnie awaryjna po okresie gwarancji. Tu bardziej chodzi o moje preferencje i spokojny sen. Mam dość przykre doświadczenia ze swoim ostatnim autem używanym, gdzie co 2 miesiące wychodziło coś nowego do serwisowania, dlatego teraz staram się zabezpieczać przed takimi niespodziankami jak tylko mogę.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 04 lip 2020, 11:45
autor: MCC_ZET
Witam i też dopisuję się do kolejki, budżet na ten moment 70k więc jeszcze troche poczekam ale szybko rośnie. Koło 110k się pewnie spotkam z kolejnym marzeniem.

Co do tematu nówka czy używka, jedyny model który mi pasuje to 2018 (oglądałem też 2019 i 2020) ze względu na fizyczne przyciski i fizyczny panel sterowania klimą.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 18 lip 2020, 12:27
autor: BShKF
MCC_ZET pisze:
04 lip 2020, 11:45
Co do tematu nówka czy używka, jedyny model który mi pasuje to 2018 (oglądałem też 2019 i 2020) ze względu na fizyczne przyciski i fizyczny panel sterowania klimą.
Jedyne co się zmieniło w Cuprze Ataca od 2018 to dodanie lusterka wstecznego bez ramek i zmiana przycisków wokoło ekranu na dotykowe. Panel klimatyzacji nie został ruszony.

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 06 paź 2020, 19:03
autor: majcher
SEAT Ateca za 145tys. dla Marcina - zakup Cupry byłby błędem #SaloNówka
https://youtu.be/Aclz1FynGF8

Re: Używana Cupra, czy nowa Ateca ?

: 06 paź 2020, 21:27
autor: TomeL
Znamy kolegę?

Wysłane z mojego Mi MIX 2S przy użyciu Tapatalka