Cupra Ateca czy VW Tiguan?
-
- Posty: 673
- Rejestracja: 24 cze 2019, 23:55
- Samochód: inne
- Podziękował: 15 razy
- Otrzymał podziękowań: 29 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
Nie wiem ile jest dopłaty, ale niezależnie ile również bym dołożył. Tym bardziej, że to nowe auto i kombinowanie np ze zmianą zaciskow czy tarcz chyba trochę mija się z celem...
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:35
- Samochód: Cupra Ateca 2020
- Podziękował: 0
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
Dopłata do Brembo, to ~10k, ale jest to opcja łączona z felgami za 4k, czyli łącznie ponad 14k - sporo. Zdecydowanie jest jeszcze możliwość zmiany, ale mam to szczęście, że jazdy testowe odbywałem 2 różnymi autami. Jedno miało Brembo, a drugie nie i szczerze mówiąc nie zaobserwowałem dużej różnicy w skuteczności hamowania przy normalnej jeździe - oczywiście nie testowałem hamowania awaryjnego. Brembo na pewno zdecydowanie później się zaczną grzać, ale co mi po tym, skoro nie zamierzam jeździć jak szaleniec, a na tor na bank nigdy się nie wybiorę. Z tego co wiem, bazowe hamulce w tej Cuprze, to nie są dokładnie te same hamulce co w normalnych Atecach - to by było szaleństwo.thecichy pisze: ↑31 sty 2020, 16:37Też bym obowiązkowo wziął Brembo gdybym miał budżet na Cuprę. Pomyśl BShKF, bo chyba masz jeszcze możliwość zmiany (skoro do produkcji). Jeżeli standardowe hamulce w Cuprze są takie same (nawet jeśli troszeczkę zmodyfikowane ale o podobnej wydajności) jak w Seacie (ale to kurdę dziwnie "brzmi" ) to uwierz mi, że odczucia mam takie, że te hample są do tego auta troszkę za słabe i szybko się męczą. Ale o ile z mocą 190KM da się nauczyć z tym żyć, o tyle gdybym miał teraz zrobić większą moc aby szybciej pojeździć to zdecydowanie zacząłbym od hamulców.
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:35
- Samochód: Cupra Ateca 2020
- Podziękował: 0
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
Ok, wracam po dłuższej przerwie, tym razem już jako szczęśliwy posiadacz Cupry Ateca
Długi i burzliwy był to proces zakupowy. Auto zamówiłem do produkcji pod sam koniec stycznia i miałem informację, że odbiór jest planowany na koniec czerwca. W marcu, jak wszyscy wiemy, uderzył koronawirus, co skłoniło mnie do wielu przemyśleń, czy to aby na pewno odpowiedni moment na zakup auta. Nie odwoływałem jednak zamówienia mając świadomość, że do momentu odbioru jeszcze kupa czasu i zdecydowałem się po prostu obserwować sytuację. Na początku kwietnia zadzwonił Pan z salonu z "dobrą" informacją, że z powodu zwolnienia miejsc w fabryce, auto zostanie wyprodukowane wcześniej i można się go spodziewać nawet pod koniec kwietnia. Nie powiem, żeby bardzo uszczęśliwiła mnie ta informacja, gdyż czas to był niesamowicie niepewny. Czas mijał aż w końcu padała informacja o zamknięciu fabryk VAGa na przynajmniej 2 tygodnie. Wiadome więc było, że ten nowy termin odbioru nie zostanie dotrzymany, zatem kamień trochę spadł mi z serca.
Finalnie auto faktycznie zostało dostarczone do dilera pod koniec czerwca. Problem w tym, że mniej więcej tydzień przed dostawą, ogłoszony został facelift, co niesamowicie mnie wkurzyło, gdyż dopytywałem w salonie wielokrotnie czy przypadkiem w tym roku nie pojawi się modernizacja, a ja za chwilę będę jeździł "starą" wersją. W tym momencie rozważałem 3 scenariusze:
- Zamówienie auta poliftowego
- Odbiór przedlifta wyprodukowanego dla mnie, ale tylko po jakimś odczuwalnym rabacie
- Rezygnacja z zamówienia
Każde z tych rozwiązań miało jakieś wady. Na auto poliftowe nie było jeszcze cenników (i dalej nie ma...) a w dodatku musiałbym czekać do około października na odbiór. Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
Nowe cenniki miały pojawić się około 10 lipca, więc zdecydowałem się poczekać, żeby zobaczyć czy w ogóle gra jest warta świeczki - wg. sprzedawcy polift miał być 5-7% droższy.
W międzyczasie okazało się, że cenniki zostaną opublikowane dopiero pod koniec lipca, więc moje zdenerwowanie narastało i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
Szczęśliwie jednak w połowie miesiąca dostałem mail od sprzedawcy z nowymi warunkami finansowymi na już wyprodukowanego przedlifta. Ku mojemu zdziwieniu oferta okazała się aż o ponad 10% lepsza, a sprzedawca tłumaczył to nową polityką importera itd. Przemyślałem sprawę kilka dni i finalnie zdecydowałem się na przedlifta - cena jednak czyni cuda
I tak oto jest. Jeżdżę już ponad tydzień i póki co jestem zakochany. Dostrzegam już pierwsze wady, ale zdecydowanie przykrywają je zalety. W weekend wybieram się w pierwszą dłuższą trasę. Gdy wrócę, pewnie będę miał już więcej przemyśleń o aucie - postaram się je wtedy spisać.
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup.jpg
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup1.jpg
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup2.jpg
Długi i burzliwy był to proces zakupowy. Auto zamówiłem do produkcji pod sam koniec stycznia i miałem informację, że odbiór jest planowany na koniec czerwca. W marcu, jak wszyscy wiemy, uderzył koronawirus, co skłoniło mnie do wielu przemyśleń, czy to aby na pewno odpowiedni moment na zakup auta. Nie odwoływałem jednak zamówienia mając świadomość, że do momentu odbioru jeszcze kupa czasu i zdecydowałem się po prostu obserwować sytuację. Na początku kwietnia zadzwonił Pan z salonu z "dobrą" informacją, że z powodu zwolnienia miejsc w fabryce, auto zostanie wyprodukowane wcześniej i można się go spodziewać nawet pod koniec kwietnia. Nie powiem, żeby bardzo uszczęśliwiła mnie ta informacja, gdyż czas to był niesamowicie niepewny. Czas mijał aż w końcu padała informacja o zamknięciu fabryk VAGa na przynajmniej 2 tygodnie. Wiadome więc było, że ten nowy termin odbioru nie zostanie dotrzymany, zatem kamień trochę spadł mi z serca.
Finalnie auto faktycznie zostało dostarczone do dilera pod koniec czerwca. Problem w tym, że mniej więcej tydzień przed dostawą, ogłoszony został facelift, co niesamowicie mnie wkurzyło, gdyż dopytywałem w salonie wielokrotnie czy przypadkiem w tym roku nie pojawi się modernizacja, a ja za chwilę będę jeździł "starą" wersją. W tym momencie rozważałem 3 scenariusze:
- Zamówienie auta poliftowego
- Odbiór przedlifta wyprodukowanego dla mnie, ale tylko po jakimś odczuwalnym rabacie
- Rezygnacja z zamówienia
Każde z tych rozwiązań miało jakieś wady. Na auto poliftowe nie było jeszcze cenników (i dalej nie ma...) a w dodatku musiałbym czekać do około października na odbiór. Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
Nowe cenniki miały pojawić się około 10 lipca, więc zdecydowałem się poczekać, żeby zobaczyć czy w ogóle gra jest warta świeczki - wg. sprzedawcy polift miał być 5-7% droższy.
W międzyczasie okazało się, że cenniki zostaną opublikowane dopiero pod koniec lipca, więc moje zdenerwowanie narastało i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
Szczęśliwie jednak w połowie miesiąca dostałem mail od sprzedawcy z nowymi warunkami finansowymi na już wyprodukowanego przedlifta. Ku mojemu zdziwieniu oferta okazała się aż o ponad 10% lepsza, a sprzedawca tłumaczył to nową polityką importera itd. Przemyślałem sprawę kilka dni i finalnie zdecydowałem się na przedlifta - cena jednak czyni cuda
I tak oto jest. Jeżdżę już ponad tydzień i póki co jestem zakochany. Dostrzegam już pierwsze wady, ale zdecydowanie przykrywają je zalety. W weekend wybieram się w pierwszą dłuższą trasę. Gdy wrócę, pewnie będę miał już więcej przemyśleń o aucie - postaram się je wtedy spisać.
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup.jpg
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup1.jpg
https://imgupload.pl/images/2020/08/10/cup2.jpg
-
- Posty: 308
- Rejestracja: 30 kwie 2019, 19:15
- Lokalizacja: TG
- Samochód: Ateca FR 2.0 TSI DSG 4Drive
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 52 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
Zamawiasz samochód, ustalacie cenę... Później rozważasz wycofanie się z umowy i jeszcze masz pretensje o zaliczkęBShKF pisze: ↑10 sie 2020, 12:27Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
... i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
Jak dla mnie to niepoważne.
Chyba, że to takie tricki są, dzięki którym uzyskuje się ciekawe oferty.
Pewnie jestem starej daty.... A może to jednak kwestia charakteru
--
Jaca
Jaca
-
- Posty: 70
- Rejestracja: 21 sty 2020, 17:35
- Samochód: Cupra Ateca 2020
- Podziękował: 0
- Otrzymał podziękowań: 6 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
A czy nie umknął Ci przypadkiem fakt, że świadomie lub nie, zostałem wprowadzony w błąd? Nie chce mi się wierzyć, że w styczniu diler nie wiedział, że w czerwcu zostanie ogłoszony facelift i uparcie twierdził, że nie ma co się obawiać, bo nastąpi to dopiero w 2021?JACA pisze: ↑10 sie 2020, 13:33Zamawiasz samochód, ustalacie cenę... Później rozważasz wycofanie się z umowy i jeszcze masz pretensje o zaliczkęBShKF pisze: ↑10 sie 2020, 12:27Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
... i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
Jak dla mnie to niepoważne.
Chyba, że to takie tricki są, dzięki którym uzyskuje się ciekawe oferty.
Pewnie jestem starej daty.... A może to jednak kwestia charakteru
Zgodziłem się na warunki finansowe w oparciu o tą informację. Dziwi Cię, że w momencie gdy okazało się dokładnie odwrotnie niż zapewniał sprzedawca, upomniałem się o renegocjację warunków? Jeśli tak, to dość dziwny ten Twój charakter
- DarekWa
- Posty: 338
- Rejestracja: 27 sty 2020, 19:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Seat Ateca XC 2.0 TSI 190 KM 4Drive DSG7 (RM20)
- Podziękował: 5 razy
- Otrzymał podziękowań: 20 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
jeśli nie masz tego na piśmie albo w zarejestowanej rozmowie to wg mnie nic byś nie wygrał.
Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 308
- Rejestracja: 30 kwie 2019, 19:15
- Lokalizacja: TG
- Samochód: Ateca FR 2.0 TSI DSG 4Drive
- Podziękował: 188 razy
- Otrzymał podziękowań: 52 razy
Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
Masz to zapisane w umowie? Była to umowa warunkowa?BShKF pisze: ↑10 sie 2020, 13:51A czy nie umknął Ci przypadkiem fakt, że świadomie lub nie, zostałem wprowadzony w błąd? Nie chce mi się wierzyć, że w styczniu diler nie wiedział, że w czerwcu zostanie ogłoszony facelift i uparcie twierdził, że nie ma co się obawiać, bo nastąpi to dopiero w 2021?
Zgodziłem się na warunki finansowe w oparciu o tą informację.
Z tego co czytam to widzę, że nie. To była kwestia wiary
Zresztą.... nie moja sprawa i nie mój charakter. Moja tylko opinia.
PS.
Tę informację.
--
Jaca
Jaca