hetman72 pisze: ↑22 sty 2020, 21:54
BShKF pisze: ↑21 sty 2020, 22:29
Problem w tym, że jeżdżę obecnie Oplem Astrą z benzyną 1.6 o mocy 200 KM i chciałbym jednak zrobić jakiś krok na przód.
Zakup SUVa to nie jest krok na przód tylko w bok.
Żadne 300KM nie pozwoli jechać w zakręcie tak, jak w Astrze, nie ma cudów.
A że będziesz ciut szybszy, no takie coś też się zdarza.
-------
Nie wiecie, jaką mam niekiedy frajdę z emeryckiej jazdy komuś na ogonie przez np. 20km a potem myk i mnie nie ma.
Myślałem że przy 2.0 będę szalał (i to się zdarza), ale zacząłem doceniać spokojną jazdę i pewność prowadzenia Ateci.
A że oferuje jeszcze dodatkowo kopa i ładne przyspieszenie to już mały bonusik
Bak jest za mały o przynajmniej 10l.
Cupra Ateca jest za mało wyraźna i za mało różna od zwykłej Ateci, żeby dla samego silnika kupić to auto.
Różnica w osiągach pomiędzy moją Astrą a Cuprą, to istna przepaść. To nie krok do przodu, tylko prawdziwy skok
I zastanawiam się czy aż taki skok jest mi faktycznie potrzebny. Wiadomo, przyjemnie mieć tyle mocy pod nogą, ale po pierwszych kilku tygodniach zachwyt pewnie minie i zacznie się dostrzeganie wad.
Rozum przemawia delikatnie za Tiguanem, ale ja nadal nie wiem jak on jeździ (tzn. wersja która mnie interesuje), a niestety im więcej czytam, tym więcej wątpliwości. Słabo byłoby kupić to auto w ciemno i poczuć zawód po pierwszych przejechanych kilometrach. W dodatku Tiguan po wakacjach 2020 będzie miał facelifting, na który się nie załapię = po kilku miesiącach od odbioru będę płakał, że wyszła ulepszona wersja, a ja mam "starą"
Dzwoniłem też w sprawie tej jazdy testowej Tigiem 230 KM. Auto używa obecnie jakiś pracownik, dlatego jazdy testowe są możliwe tylko w tygodniu i tylko w godzinach 10-15. Nie dość, że będę musiał poświęcić na ten test cały dzień (mam 400 km+ do tego dilera), to jeszcze musiałbym brać (bezpłatny) dzień wolny, bo w sobotę pracownik nie pracuje... Trochę mnie to zniechęca.