Re: Cupra Ateca czy VW Tiguan?
: 31 sty 2020, 16:39
Nie wiem ile jest dopłaty, ale niezależnie ile również bym dołożył. Tym bardziej, że to nowe auto i kombinowanie np ze zmianą zaciskow czy tarcz chyba trochę mija się z celem...
Pierwsze w Polsce forum dyskusyjne fanów Seata Ateca i Cupry Ateca
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/
https://www.ateca-klub.pl:443/forum/viewtopic.php?f=33&t=997
Dopłata do Brembo, to ~10k, ale jest to opcja łączona z felgami za 4k, czyli łącznie ponad 14k - sporo. Zdecydowanie jest jeszcze możliwość zmiany, ale mam to szczęście, że jazdy testowe odbywałem 2 różnymi autami. Jedno miało Brembo, a drugie nie i szczerze mówiąc nie zaobserwowałem dużej różnicy w skuteczności hamowania przy normalnej jeździe - oczywiście nie testowałem hamowania awaryjnego. Brembo na pewno zdecydowanie później się zaczną grzać, ale co mi po tym, skoro nie zamierzam jeździć jak szaleniec, a na tor na bank nigdy się nie wybiorę. Z tego co wiem, bazowe hamulce w tej Cuprze, to nie są dokładnie te same hamulce co w normalnych Atecach - to by było szaleństwo.thecichy pisze: ↑31 sty 2020, 16:37Też bym obowiązkowo wziął Brembo gdybym miał budżet na Cuprę. Pomyśl BShKF, bo chyba masz jeszcze możliwość zmiany (skoro do produkcji). Jeżeli standardowe hamulce w Cuprze są takie same (nawet jeśli troszeczkę zmodyfikowane ale o podobnej wydajności) jak w Seacie (ale to kurdę dziwnie "brzmi" ) to uwierz mi, że odczucia mam takie, że te hample są do tego auta troszkę za słabe i szybko się męczą. Ale o ile z mocą 190KM da się nauczyć z tym żyć, o tyle gdybym miał teraz zrobić większą moc aby szybciej pojeździć to zdecydowanie zacząłbym od hamulców.
Zamawiasz samochód, ustalacie cenę... Później rozważasz wycofanie się z umowy i jeszcze masz pretensje o zaliczkęBShKF pisze: ↑10 sie 2020, 12:27Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
... i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
A czy nie umknął Ci przypadkiem fakt, że świadomie lub nie, zostałem wprowadzony w błąd? Nie chce mi się wierzyć, że w styczniu diler nie wiedział, że w czerwcu zostanie ogłoszony facelift i uparcie twierdził, że nie ma co się obawiać, bo nastąpi to dopiero w 2021?JACA pisze: ↑10 sie 2020, 13:33Zamawiasz samochód, ustalacie cenę... Później rozważasz wycofanie się z umowy i jeszcze masz pretensje o zaliczkęBShKF pisze: ↑10 sie 2020, 12:27Na zamówionego przedlifta diler rabatu absolutnie nie chciał dać, a w przypadku rezygnacji groził przepadkiem zaliczki.
... i już na poważnie planowałem rozmowę z prawnikiem, aby dowiedzieć się na ile ten przepadek zaliczki w przypadku rezygnacji z zamówienia jest do odzyskania.
Jak dla mnie to niepoważne.
Chyba, że to takie tricki są, dzięki którym uzyskuje się ciekawe oferty.
Pewnie jestem starej daty.... A może to jednak kwestia charakteru
Masz to zapisane w umowie? Była to umowa warunkowa?BShKF pisze: ↑10 sie 2020, 13:51A czy nie umknął Ci przypadkiem fakt, że świadomie lub nie, zostałem wprowadzony w błąd? Nie chce mi się wierzyć, że w styczniu diler nie wiedział, że w czerwcu zostanie ogłoszony facelift i uparcie twierdził, że nie ma co się obawiać, bo nastąpi to dopiero w 2021?
Zgodziłem się na warunki finansowe w oparciu o tą informację.