Humor

Dyskusje na dowolne tematy, nie związane z Seatem Ateca
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.

Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

W szpitalu leży pacjent z ciężkimi poparzeniami całego ciała, woła lekarza i pyta :
- Panie doktorze, przepisał mi pan viagrę, na co to niby ma pomóc ?
- Żeby się panu kołdra nie przyklejała do brzucha ...

Dorastająca córka przed wyjściem oświadcza mamie :
- Mamo, idę na imprezę do kumpeli.
- Tylko wróć trzeźwa.
- OK, w takim razie będę pojutrze.

Policjant z drogówki wraca do domu i od progu woła syna :
- Pokaż dzienniczek !
Syn wyciąga dzienniczek, a tam kilka jedynek i ... 100 złotych. Ojciec wprawnym ruchem chowa kasę i mówi :
- No, przynajmniej w domu wszystko w porządku.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
Grz_Bo (10 mar 2025, 12:46) • root (11 mar 2025, 9:34)
Ocena: 9.52%


Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Sponsor


Kalinski

Re: Humor

Sponsor

Kalinski
Sponsor


AUTO-PAK

Re: Humor

Sponsor

AUTO-PAK

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

II Wojna Światowa, marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął pod nosem : "A to skur.ysyn wąsaty !". Ale niestety przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając :
- Co powiedzieliście, towarzyszu ?
Żukow na to, że nic.
- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje :
- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział "A to skur.ysyn wąsaty !".
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał :
- Kogo mieliście na myśli towarzyszu ?
Żukow natychmiast odpowiedział :
- Jak to kogo, Hitlera.
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany i zapytał :
- A wy towarzyszu, kogo mieliście na myśli ?

Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwaśniewski został zaproszony na herbatę do królowej, kiedy rozmawiali zapytał ją, jaka jest mocna strona jej władzy ? Królowa odpowiedziała, iż otacza się inteligentnymi ludźmi.
- Po czym wasza wysokość rozpoznaje, że są inteligentni ? - spytał Kwaśniewski.
- Cóż, po prostu zadaję im odpowiednie pytania - odpowiedziała królowa - pozwól mi zademonstrować.
W tym momencie królowa bierze słuchawkę i dzwoni do Tony"ego Blaira :
- Panie premierze, proszę odpowiedzieć na następujące pytanie : pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą - kto to jest ?
- Oczywiście to ja nim jestem.
- Doskonale - odpowiada królowa - dziękuje bardzo i dobranoc.
Odkłada słuchawkę i mówi :
- Czy teraz już pan rozumie, panie prezydencie ?
- Tak, jestem niezmiernie wdzięczny, nie mogę się doczekać by zastosować ten sposób u siebie w kraju !
Po powrocie do Warszawy Kwaśniewski decyduje się poddać temu testowi premiera Leszka Millera, wzywa go więc do Pałacu Prezydenckiego i pyta :
- Leszku, chciałbym ci zadać jedno pytanie, OK ?
- Ależ oczywiście, nie krepuj się, jestem gotów ...
- Posłuchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostra - kto to jest ?
Miller zastanawiając się coraz bardziej zdenerwowany chrząka, kaszle i w końcu odpowiada :
- Czy mógłbym się dłużej zastanowić i wrócić z odpowiedzią później ?
Kwaśniewski zgadza się i Miller wychodzi, natychmiast zwołuje zebranie klubu parlamentarnego SLD, po czym głowią się nad zagadka przez kilkanaście godzin, ale nikt nie wpada na rozwiązanie, w końcu, w akcie desperacji Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem :
- Niech pan posłucha, jak to może być : pańska matka ma dziecko i pański ojciec ma dziecko, ale nie jest ono pańskim bratem ani siostrą -
kto to jest ?
Łebski z niego facet, myśli Miller, studiował cybernetykę, na pewno znajdzie odpowiedz. Mikke odpowiada bez zastanowienia :
- To ja, oczywiście.
Uradowany Miller wraca biegiem do pałacu prezydenckiego, odnajduje Kwaśniewskiego i już z daleka krzyczy uradowany ze znalezienia odpowiedzi :
- Mam, mam, wiem kto to jest ! To Janusz Korwin Mikke !
Na co Kwaśniewski robiąc zdegustowaną minę :
- Źle idioto, to Tony Blair !

Pewien żydowski chłopiec uwielbiał czytać książki, przeczytał już każdą, którą miał w domu i w bibliotece. Pewnego dnia zapytał w księgarni, czy mają książkę której wcześniej nie czytał. Stary pracownik wyjął starą, zakurzoną książkę spod lady zatytułowaną ŚMIERĆ i powiedział, że może mu ją sprzedać za 20 szekli, ale chłopiec nie może nigdy otworzyć jej na ostatniej stronie. Chłopiec kupił ją i przeczytał, bardzo mu się podobała, był jednak bardzo ciekaw, co było napisane na końcu. Pewnego dnia chłopiec wreszcie nie wytrzymał i otworzył na ostatniej stronie, a tam znalazł napis : "Cena sugerowana : 5 szekli".

Mąż wyjeżdżał w delegację, przed wyjazdem mówi żonie :
- Rozumiem, że masz swoje potrzeby, zbudowałem ci robota i jeśli tylko będziesz potrzebowała mężczyzny, po prostu zawołaj "Boria !" i on wszystko zrobi.
- Dobra.
Mąż wyjechał, wieczorem żonie zachciało się i zawołała : "Boria !"
Robot się włączył i zabrał się do akcji i po jakimś czasie żona zdała sobie sprawę, że nie wie, jak wyłączyć to diabelstwo ,zaczęła więc wołać o pomoc, pojawiła się sąsiadka i pyta :
- A co to za cudo ?
- Boria.
- Boria !
Robot zareagował prawidłowo i zabrał się za sąsiadkę. Dwa dni później mąż będąc już w delegacji zorientował się, że nie powiedział żonie, jak się wyłącza robota. Dzwoni więc, nikt nie odbiera, wsiada szybko w samolot, leci do rodzinnego miasta, na lotnisku łapie taksówkę, wsiada i mówi do kierowcy :
- Na Iwanowkę, szybko !
- Na Iwanowkę ? Tam nie pojadę.
- Dlaczego ?
- Tam grasuje Boria !

Do łowcy talentów przychodzi facet z gadającym kotem, gość musi zademonstrować zdolności kota, więc zadaje mu pytanie :
- Jak się nazywa drobny węgiel ?
Kot odpowiada :
- Miał.
Potem facet pyta :
- Jaka jest forma czasu przeszłego czasownika "mieć" w trzeciej osobie rodzaju męskiego ?
Kot znowu odpowiada :
- Miał.
Łowca talentów wyrzuca obu na ulicę, na ulicy kot wstaje, otrzepuje się i mówi :
- A może ja, cholera, mówiłem jakoś niewyraźnie ?

Pewna kobieta poszła do wróżki i ta powiedziała jej, że przyczyni się do śmierci wielu ludzi. Przerażona kobieta wyszła na ulicę, patrzy, a tam ciężarówka jedzie prosto na małego chłopca, który wybiegł na ulice, kobieta pomyślała : "Może zginę, ale nie przyczynie się do śmierci milionów, a uratuję jedno życie". Rzuciła się pod ciężarówkę odpychając chłopca i zginęła, zobaczył to policjant, podbiegł do chłopca i zawołał :
- Nic ci nie jest, mały, jak się nazywasz ?
- Adolf Hitler, proszę pana.

Żona do męża przed wyjściem na plażę :
- Chciałabym założyć coś, co zadziwi wszystkich.
- To łyżwy se załóż ...
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (11 mar 2025, 9:41) • Grz_Bo (12 mar 2025, 9:17)
Ocena: 9.52%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Ostatnia wieczerza, obficie zastawiony stół, wchodzi Jezus i po zobaczeniu tego pyta :
- Skąd mieliście na to wszystko pieniądze ?
- A, Judasz coś sprzedał.

Małżeństwo przy obiedzie :
- Wiesz, Stefan, jak tak na ciebie patrzę, to aż mi się ciepło na sercu robi.
- Nie przesadzaj, to tylko cycek wpadł ci do zupy.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
JACA (12 mar 2025, 8:35) • root (12 mar 2025, 9:59)
Ocena: 9.52%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy :
- Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą.
Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca :
- Zosia, to mały pikuś, gdyby pan słyszał jej matkę !

Dzwoni telefon :
- Halo, dzwonię w sprawie garażu.
- Tutaj baza rakietowa, źle się pan dodzwonił.
- Nie, kur.a, to wy żeście źle trafili !

Znajomy dzwoni do starszego znajomego :
- Cześć John, podobno masz nowy aparat słuchowy ?
- Tak, kosztował ponad 4 tysiące dolarów, ale było warto, jest po prostu świetny.
- Fajnie, a jak tam rodzina ?
- Dwadzieścia po pierwszej.

Jaka jest różnica między czarną, a białą kobietą ? - Biała jest na okładce Playboya, a czarna na okładce National Geographic.

Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery tematy : monarchia, seks, religia i tajemnica. Powiedziała też, że kto skończy jako pierwszy, będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać i już po kilkunastu sekundach wstaje Jasio, nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć, prosi go jednak, żeby odczytał swoje wypracowanie, a Jasio z dumą czyta :
- Zgwałcono królową ! Mój Boże ! Kto to zrobił ? !

Teściowa leży na łożu śmierci, stan agonalny, oczy w słup itd. Przy łóżku siedzi równie skupiony zięć i wpatruje się w teściową, nagle do pokoju wpada mucha i zaczyna latać z kąta w kąt, a teściowa wodzi oczami za muchą - mucha w lewo, ona oczami w lewo, mucha w prawo, ona oczami w prawo i tak cały czas, nagle mocno poirytowany tą sytuacją zięć krzyczy :
- Się mamusia nie rozprasza !

Do baru wchodzi mężczyzna i zamawia setkę, z kieszeni wyciąga naparstek, odlewa do niego trochę, z drugiej kieszeni wyjmuje małego, kilkucentymetrowego ludzika, stawia go na barze i daje mu naparstek, barman zdziwiony patrzy i pyta :
- Panie, skąd pan takiego krasnala wytrzasnął ?
- Wie pan, byliśmy razem w Afryce, idziemy tam przez dżunglę i widzimy jak tubylcy tańczą dookoła ogniska, a w środku taki pomazany na kolorowo wywija grzechotnikami i jak ty mu wtedy, Wacuś, powiedziałeś, że on jest dupa, a nie czarownik ?

Jasio idzie z mamą do sklepu, przed sklepem widzi pijaka z krzywymi nogami i głośno mówi do mamy :
- Mamo, ale ten pan ma krzywe nogi !
- Jasiu, ale tak nie wolno, możesz tego pana obrazić.
Następnego dnia Jasio znowu idzie z mamą do sklepu, znów widzi tego samego faceta z krzywymi nogami i głośno mówi :
- Ale ten pan ma krzywe nogi !
Wtedy mama już straciła cierpliwość i mówi do Jasia :
- Jasiu, ile mam ci powtarzać, że tak nie wolno, za karę będziesz siedzieć w domu i nie wyjdziesz dopóki nie przeczytasz Pana Tadeusza.
Po trzech miesiącach Jasio znowu idzie z mamą do sklepu i widząc faceta z krzywymi nogami mówi :
- Cóż to za moda nastała w tych czasach, by swoje jaja nosić w nawiasach.

Kierowca w nowym BMW złapał gumę, stanął wiec na poboczu i mozolnie odkręca koło, podjeżdża do niego łysy dres i pyta :
- Te stary, co robisz ?
- Odkręcam koło.
Ten bierze kamień, wybija szybę i mówi :
- To ja biorę radio.

Dwóch staruszków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości, patrzą melancholijnie w przestrzeń, kiedy w pewnej chwili jeden z nich odzywa się :
- Tadziu, mam już 75 lat, jak bym się nie ruszył wszystko mnie boli i dokucza reumatyzm, jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się czujesz ?
- Jak nowo narodzony.
- Naprawdę, jak nowo narodzony ?
- Tak, nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie.

Mąż wraca z delegacji i zastaje w domu żonę z młodym kochankiem, na widok mężczyzny młodzieniec zrywa się z łóżka, wpada do łazienki, zdejmuje z wieszaka pierwszy z brzegu ręcznik i obwiązuje sobie nim biodra, rozwścieczony facet też wpada do łazienki i wrzeszczy :
- NIEEEEEEEEE ! ! !
- Boże, on go zabije - myśli żona i biegnie za nimi.
Patrzy, a tam jej mąż szarpie za ręcznik, którym owinął się kochanek i krzyczy :
- Poje.ało cię, człowieku, ten jest do twarzy !

Nauka pozwala nam budować piękne wieżowce i samoloty, a religia je łączy.

Znajomy z tej samej ulicy mówi do drugiego :
- Sąsiedzi nas nienawidzą !
- Czemu ?
- Pamiętasz jak robiliśmy ognisko w moim ogródku ?
- Tak, było bardzo sympatycznie.
- Pamiętasz, gdy nagle zobaczyliśmy straż pożarną i ogień w domu po drugiej stronie ulicy ? Pobiegliśmy zobaczyć co się stało i przed domem stali zapłakani właściciele ?
- Pamiętam ...
- No właśnie, trzymaliśmy jeszcze w rękach kijki z kiełbaskami ...

Pewien stary rybak złowił złotą rybkę :
- Jeśli mnie wypuścisz, to spełnię twoje trzy życzenia - oznajmiła złota rybka czego byś chciał, rybaku ?
- Chciałbym być bogaty - rzecze rybak.
Zaszumiały nadrzeczne trzciny - srrruuu - i rybak jest bogaty.
- Czego jeszcze byś chciał, rybaku ? - pyta rybka.
- Chciałbym taką zajefajną, młodą kobitkę.
Zaszumiały nadrzeczne trzciny i z wody wyszła niesamowicie seksowna, młoda dziewczyna, aż rybakowi krew w żyłach zaczęła żwawiej krążyć.
- Zostało ci ostatnie życzenie, czego jeszcze ci potrzeba, rybaku ?
- Niemłody już jestem, chuć mnie czasami ogarnia, ale w kroku coś nie teges, więc chciałbym, żeby mi jeszcze ch.j zagrał na stare lata.
Zaszumiały nadrzeczne trzciny i ... wyszedł Kurski z gitarą.

Mąż mówi doi żony :
- Ty wiesz, moja droga - oznajmia bakteriolog - że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa, kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go twoim imieniem.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (16 mar 2025, 11:12) • Grz_Bo (18 mar 2025, 9:31)
Ocena: 9.52%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Sąsiad pyta sąsiada :
- Sąsiedzie, coś pan tak wczoraj wieczorem wrzeszczał na żonę ?
- A bo nie chciała powiedzieć, na co wydała wszystkie nasze pieniądze.
- A dlaczego pan jeszcze głośniej wrzeszczał dziś rano ?
- Bo powiedziała ...

U księdza :
- Ojcze, wczoraj moja żona była u spowiedzi, powiedz mi, czy ona mnie zdradza ?
- Absolutnie, to jest sekret spowiedzi, nie mogę, mój synu, idź z Bogiem, tylko nie podrap mi drzwi rogami ...
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (16 mar 2025, 11:13) • Grz_Bo (18 mar 2025, 9:31)
Ocena: 9.52%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Nie wiem jak Wam będzie się podobało, ale ja dosłownie padłem ze śmiechu po przeczytaniu pierwszego dowcipasa :

Wynaleziono maszynę, która podczas porodu miała przenosić część bólu z matki na ojca. Jedna para postanowiła ją wykorzystać / sprawdzić. Kobieta rodzi i krzyczy, lekarz przekręcił pokrętłem i przeniósł 10 % bólu na ojca, patrzy, kobiecie ulżyło, ale ojciec dalej się uśmiecha, no to dał 40 % bólu na ojca, kobieta już prawie rozluźniona, a ojciec dalej się uśmiecha. Zdziwiony lekarz dal więc 100 % bólu na ojca, kobieta zaczęła się uśmiechać, rozluźniła się już całkiem, zaś ojciec ... dalej uśmiechnięty i zadowolony. Poród dalej przebiegł gładko, po porodzie szczęśliwe małżeństwo wraca do domu, patrzą, a przed domem leży martwy kurier DHL"u.

Córka oświadcza mamie :
- Mamo, jestem w ciąży.
- O Boże, gdzie ty miałaś wtedy głowę ?
- Na zagłówku ...

Policjant pyta Jasia :
- Jasiu, gdzie mieszkasz ?
- Z moimi rodzicami.
- A gdzie mieszkają twoi rodzice ?
- W naszym domu.
- A gdzie leży wasz dom ?
- Obok domu naszych sąsiadów.
- A gdzie jest dom waszych sąsiadów ?
- Nie uwierzy mi pan.
- Uwierzę, powiedz.
- Obok naszego ...

Do baru wpada uśmiechnięty mężczyzna :
- Stawiam wszystkim, urodził mi się syn !
Klienci po kolei dopytują :
- Ile waży ?
- 4 kg.
- Ile ma wzrostu ?
- 60 cm.
- A jak czuje się żona ?
- Żona jeszcze o tym nic nie wie ...

Klient dzwoni do rolnika :
- Dzień dobry, czy będzie pan miał świeży schab ?
- Dzień dobry, tak.
- A jaka jest cena i czy mógłbym poprosić o zdjęcie tego schabu ?
- Niestety nie mogę jeszcze wysłać zdjęcia, bo świnia śpi w w oborze, ale jutro jak tylko będzie mięso, to mogę wysłać. Cena, to 30 zł za kg.
- Jasne, rozumiem, to w takim razie niech sobie spokojnie śpi, bo jutro będzie miała bardzo ciężki dzień ...

Kobieta chwali się sąsiadce :
- Doprowadziłam do tego, że mój mąż pali tylko po dobrym obiedzie.
- To pięknie, kilka papierosów rocznie nikomu nie zaszkodzi.

Wnuczek poszedł z babcią do kościoła na Wszystkich Świętych, słucha jak ksiądz czyta wypominki : "Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila ...". Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw :
- Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 3):
root (16 mar 2025, 11:15) • JACA (16 mar 2025, 19:37) • Grz_Bo (18 mar 2025, 9:31)
Ocena: 14.29%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Co dzieli kobiety piękne od kobiet brzydkich ? - Odra

Stary człowiek, Abram Mojsiejewicz, postanowił wziąć gorącą kąpiel, nagle krzyczy :
- Sara ! Szybko, chodź do mnie ! Stanął mi !
Sara wbiega pędem do łazienki, nachyla się nad wanną i mówi ze złością :
- Ech, ty stary i głupi, on tobie nie stanął, tylko wypłynął.

W malutkiej wiosce żył piekarz, który piekł najgorszy, najobrzydliwszy chleb na świecie. Mieszkańcy mieli go już dość i postanowili zebrać się w największej stodole we wsi i debatować, jak tu piekarza przekonać do zmiany receptur. Debatują tak godzinę, drugą, trzecią. W wiosce był też oczywiście kowal, typowa góra mięśnia z lekkim niedostatkiem rozumu. W trzeciej godzinie debaty kowal wstaje i mówi :
- Mam pomysł, ja mu po prosty przypier.olę !
- Nie, no kowal, co ty, przecież jak go znokautujesz, to już nikt nie będzie nam piekł, nawet złego - powiedział ktoś z sali.
- A, no tak, no tak.
Kowal usiadł i widać było, że intensywnie o czymś myśli, myślał godzinę, dwie i nagle znowu wstaje :
- To ja już wiem, przypier.olę stolarzowi - mamy dwóch.

Mamo, co znaczy mieć orgazm ? - Ja nie wiem, zapytaj taty.

Podczas sprzątania na strychu, gość znalazł bardzo stary obraz. Postanowił sprawdzić, czy jest coś wart i zaniósł go do wyceny. Specjalista ogląda, zastanawia się i pyta :
- Słyszał pan o Vincencie van Goghu ?
- Oczywiście, któż by nie słyszał ? - odpowiada podjarany koleś.
- No, on by tym nawet dupy nie podtarł.

W jakiejś firmie :
- Pani Krysiu, jaką ma pani dzisiaj na sobie ładną bluzeczkę.
- A widział pan na mnie kiedykolwiek cokolwiek brzydkiego ?
- Owszem, prezesa ...

Mąż mówi do żony :
- Przepraszam, kochanie, że wczoraj nie przyszedłem, ale byłem na wieczorze kawalerskim.
- Na wieczorach kawalerskich zawsze jakieś dzi.ki są !
- Nie, mylisz się, kochanie, na wieczorach kawalerskich kobietom wstęp jest wzbroniony.
- Nie kłam, myślisz, że ja na wieczorach kawalerskich nie bywałam, czy co ?

Maj, kwitną bzy, chłopak przytula dziewczynę i pyta :
- Lubisz bez ?
- Lubię, ale się boję.

Dwóch nagich żołnierzy francuskich siedzi w jeziorze :
- To jak, poddajemy się ?
- Wrogowi, czy emocjom ?

Rzecz dzieje się w bloku, żona namiętnie kocha się ze swoim kochankiem, spod drzwi wejściowych słychać na klatce szczęk kluczy. Wiadomo, że za chwilę nastąpi szczęk zamka i do mieszkania wkroczy mąż, żona zestresowana :
- Szybko schowaj się do szafy !
- Nie ma miejsca !
- Pod łóżko !
- Znajdzie mnie tam.
Żonie kończą się pomysły, w końcu jednak słychać szczęk zamka, więc w akcie desperacji wypycha swojego kochanka na balkon i zamyka. Do mieszkania wchodzi mąż, zdejmuje buty, zakłada pantofle, parzy kawy i siada na sofie, oddając się lekturze ulubionej gazety. Kochanek natomiast na balkonie siedzi całkiem nagi, do ziemi daleko, zeskoczyć nie ma jak, a zima ostra -20 stopni. Powoli zaczyna mu wszystko odmarzać więc zdesperowany puka w okienko, mąż zdziwiony, pochodzi i otwiera kochankowi drzwi od balkonu, ten wskakuje do środka i od razu mówi :
- Przepraszam pana bardzo, kochałem się z sąsiadką z góry, gdy niespodziewanie wrócił jej mąż, tak się wystraszyłem, że wyszedłem na balkon i zeskoczyłem na pański, ubrania, telefon, portfel, wszystko zostało na górze, czy mógłby mi pan jakoś pomóc ?
Mąż na to z promiennym uśmiechem :
- Oczywiście, my mężczyźni musimy sobie pomagać, taka nasza męska solidarność.
Dał kochankowi jeden ze swoich lepszych garniturów, poczęstował dobrą whiskey i cygarem z kubańską akcyzą, potem rozmawiali, śmiali się, nabijali z rogatych mężów, obejrzeli mecz, popijając co chwilę piwem. Gdy zrobiło się już późno, kochanek podziękował, wyszedł i udał się w swoje strony. W nocy mąż leży w łóżku z żoną, żona na boku, próbuje zasnąć, a mąż ze zmarszczonymi brwiami wpatruje się świdrującym wzrokiem w sufit, nagle zwraca się do żony :
- Kryśka, alboś ty kur.a, albo nam piętro dobudowali ...

Teściowa przyjechała odwiedzić swojego zięcia i swoją córkę, staje w progu, naciska dzwonek, otwiera zięć.
- O, mamusia, a mamusia to na długo ?
- Aż wam się znudzę.
- Tak, to mamusia nawet nie wejdzie ?

W dniu urodzin Rżewskiego Natasza Rostowa zaprosiła go do siebie zdradzając, że ma dla niego prezent. Gdy znaleźli się sami, zrzuciła suknię i stanęła przed Rżewskim naga, ozdobiona tylko kokardką w intymnym miejscu. Rżewski zawijając rękaw zapytał :
- Głęboko on ?

USA, pierwszy dzień nauki, nauczycielka przedstawia nowego ucznia :
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
Lekcja się zaczyna, nauczycielka mówi :
- Dobrze, zobaczymy, jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie, czyje to są słowa : "Dajcie mi wolność albo śmierć" ?
W klasie cisza, Suzuki podnosi rękę :
- Patrich Henery, 1775, Filadelfia.
- Bardzo dobrze, Suzuki, a kto powiedział : "Państwo to ludzie. ludzie nie powinni więc ginąć" ?
Znowu Suzuki :
- Abraham Lilcoln, 1863, Waszyngton.
Nauczycielka do uczniów z wyrzutem :
- Wstydźcie się, Suzuki, to Japończyk, a zna amerykańską historię lepiej niż wy !
W klasie zapada cisza i nagle słychać głośny szept :
- Pocałuj mnie w dupę, Japończyku ...
- Kto to powiedział ? - krzyczy nauczycielka, na to Suzuki podnosi rękę i mówi :
- Generał McArthur w 1942 na Grandalcanal i Lee lacocca w 1982 roku na walnym zgromadzeniu Chryslera.
W klasie jeszcze ciszej, ktoś szepcze :
- Rzygać mi się chce.
- Kto to ? - znów wrzeszczy zdenerwowana nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiada :
- George Bush senior do premiera Tasaki w 1991 podczas obiadu.
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstaje i mówi głośno :
- Suzuki, to kupa gówna !
A Suzuki :
- Valentino Rossi w Rio na Grand Prix Brazylii w 2002 roku.
Klasa popada w histerię, nauczycielka mdleje, do klasy wchodzi dyrektor :
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem !
Suzuki :
- Janusz Korwin Mikke na obradach Europarlamentu, Strasbourg, 2014.

Wchodzi Arab do baru, siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda, wstaje i woła :
- Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie, wszystkich z wyjątkiem tego pieprzonego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów. Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza :
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich, oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy. Rozwścieczony Arab ponownie zwraca się do barmana :
- Barman, co jest z tym cholernym Żydem ? Obrażam go, dwa razy stawiam wszystkim, tylko nie jemu, a on się tylko uśmiecha ?
- To jego knajpa ...
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 3):
root (18 mar 2025, 6:41) • JACA (18 mar 2025, 8:43) • Grz_Bo (18 mar 2025, 9:30)
Ocena: 14.29%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Maż pyta się żonę :
- Kochanie, powiedz mi, czy ty mnie kiedykolwiek zdradziłaś ?
- Nie, nigdy w życiu !
- Ale tak na prawdę ?
- No tak, zdradziłam cię 3 razy ...
- A kiedy był ten pierwszy raz kiedy mnie zdradziłaś ?
- Pamiętasz jak chciałeś wziąć pożyczkę, żeby otworzyć własną firmę i żaden bank nie chciał ci jej udzielić i któregoś dnia przyszedł do nas dyrektor jednego z banków i dał ci te pieniądze bez żadnych pytań ...
- Och, kochanie, zrobiłaś to dla mnie ? A kiedy był ten drugi raz kiedy mnie zdradziłaś ?
- Pamiętasz jak byłeś ciężko chory i umierałeś, a żaden lekarz nie chciał podjąć się twojej operacji ? I wtedy przyszedł ten jeden lekarz, który zoperował cię bez żadnych pytań i to dzięki niemu jesteś w tak dobrej formie ...
- Och, kochanie, zrobiłaś to dla mnie ? Na prawdę ci dziękuję, kocham cię jeszcze bardziej. A kiedy był ten trzeci raz kiedy mnie zdradziłaś ?
- Pamiętasz jak kiedyś chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało ci 54 głosów ...

Rozmowa dwóch przyjaciółek :
- Uprawiamy z mężem seks trzy razy w tygodniu.
- A my raz.
- Ale zaraz, zaraz, ty przecież nie masz męża.
- Myślałam, że cały czas mówimy o twoim ...
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (18 mar 2025, 14:51)
Ocena: 4.76%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Kogut trafił do centrum handlowego i widzi kury kręcące się na rożnie :
- No jasne, ja jak ten głupol sam na wsi siedzę, a one wszystkie do miasta uciekły, bo tu swawola. Zachciało im się karuzeli, solarii i to jeszcze wszystko na golasa !
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (19 mar 2025, 9:34)
Ocena: 4.76%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 3058
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 1594 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Obrazek

Obrazek
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (20 mar 2025, 6:26)
Ocena: 4.76%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

ODPOWIEDZ