Nie wkładałem go nigdy, ale bez półki przy szybie powinien pasować tak na oko.MiguelSedinum pisze:Skorzystam z okazji
Czy ten thule mieści się do bagażnika po zdjeciu z haka ?
______________
Pozdrawiam,
GB
Nie wkładałem go nigdy, ale bez półki przy szybie powinien pasować tak na oko.MiguelSedinum pisze:Skorzystam z okazji
Czy ten thule mieści się do bagażnika po zdjeciu z haka ?
Zima w lesie = piękne krajobrazy, mam to z północnych i zachodnich okien domu (ostatnio odrobinę poprószyło i jeszcze lekki mróz trzyma). Żeby tylko nie ten lód, bo to i utrudnienia i zniszczenia gałęzi, a czasami i całych drzew.Grz_Bo pisze: ↑28 sty 2023, 18:31Dzisiejszy dzień można podsumować w dwóch zdaniach walka o przyczepność.
Padający deszcz zamarzał na pokrywając wszystko dookoła warstwą lodu. Tak, więc większość drogi to jazda po lodzie, jedyna pozytywna rzecz to fakt, iż lód ten był chropowaty, co dawało szczątki przyczepności.
Jednak, aby tego było mało lód osiadał na gałęziach drzew, powodując, iż co chwila, któraś gałąź lądowała z hukiem na ziemi, często przed lub za tobą.
...
Skończy ? Jeszcze się na dobre nie zaczęła (i nie mieliśmy za bardzo możliwości nacieszyć się nią), a Ty masz jej już dosyć ? Co prawda na pozostałym obszarze Polski podobno ostatnio nieźle sypnęło, ale u nas ledwo, ledwo gdzieniegdzie coś tam leży, a w zasadzie tylko małe i średnie kupki wyłącznie tam gdzie było wcześniej pozgarniane i jeszcze się nie stopiło. A zawsze mówili, że Podlasie, to biegun zimna i śnieżenia, a tu masz - niespodzianka.
Mi już wystarczy. Nie po drodze mi tym rowerem w zimie.Misiek pisze:Skończy ? Jeszcze się na dobre nie zaczęła (i nie mieliśmy za bardzo możliwości nacieszyć się nią), a Ty masz jej już dosyć ? Co prawda na pozostałym obszarze Polski podobno ostatnio nieźle sypnęło, ale u nas ledwo, ledwo gdzieniegdzie coś tam leży, a w zasadzie tylko małe i średnie kupki wyłącznie tam gdzie było wcześniej pozgarniane i jeszcze się nie stopiło. A zawsze mówili, że Podlasie, to biegun zimna i śnieżenia, a tu masz - niespodzianka.