Humor

[adbur]

[michal 76]

[greg_the_lazy]

W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie.
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

[Misiek]

– A słyszałeś, że są kraje, gdzie każdy może sobie wejść do budynków rządowych, kiedy chce, może usiąść za biurkiem, może przeglądać sobie komputery, wynosić dyski i tak dalej ?
– Wow, Amerykę odkryłeś !

Kandydat na męża rozmawia z przyszłym teściem :
- Nie chodzi o to, że jesteś bardzo bogaty, ja naprawdę kocham twoją córkę i chcę ją poślubić.
- Którą z moich trzech córek ?
- Wszystko jedno.

- Tak, jeszcze kroczek, synku ! Jeszcze jeden kroczek i będziesz już w łóżeczku !
- Halina ! Dawaj aparat, syn ze studniówki wrócił !

[Endrju]

No ładny wynik.

[michal 76]

Tutaj nie było tyle szczęścia

[Misiek]

Dziewczyna do przyjaciółki :
- Ty już masz obsesję na punkcie diety !
- Nie, Kalorio, tylko ci się tak wydaje.
- Kochana ... ja jestem Karolina ...

Mąż dzwoni do żony i słabym głosem pyta :
- Kochanie, co dodałaś do barszczu ?
- Nie mogę powiedzieć, to tajny rodzinny przepis.
- To go odtajnij ! Jestem na intensywnej terapii i lekarze nie wiedzą, co robić !

Rozmawiają dwie koleżanki :
- Gdzie ty znalazłaś tak zamożnego narzeczonego ?
- A, w sklepie go wypatrzyłam.
- Czym się wyróżniał ?
- Przed wejściem do sklepu założył nową maseczkę, którą po wyjściu od razu wyrzucił.

Lekarz mówi do żony pacjenta :
- Twój mąż nie powinien pić bardzo mocnej kawy. To go pobudza i denerwuje się.
- Ale panie doktorze, gdyby pan tylko widział, jak on się denerwuje, gdy zrobię mu za słabą kawę !

Rozmowa szefa z pracownikiem :
- Panie dyrektorze, nie mogę już dłużej chodzić do pracy codziennie o 5 rano, a wychodzić do domu o 22 wieczorem !
- Bardzo się cieszę, że jesteś gotów wspierać ducha naszej korporacji i nie tracić czasu na te bezsensowne dojazdy ! Jutro dam ci śpiwór, będziesz spał w biurze !

Matka do syna :
- Zdajesz sobie sprawę, ile ludzi umiera od alkoholu ?
- Mamo, a wiesz, ilu dzięki niemu się rodzi ?

Telefon syna do ojca :
- Tato, zostałem ojcem sześcioraczków.
- Możesz powtórzyć ?
- Oszalałeś ? Jak ja utrzymam dwanaścioro dzieci ! ?

[Misiek]

Admirał przybył na okręt na inspekcję. Przychodzi do kabiny dowódcy. Dowódca polał. Trzy godziny porozmawiali o życiu marynarskim. Admirał podziękował i zszedł z pokładu. Kilka dni później dowódca otrzymuje raport z inspekcji :
''Podczas kontroli gotowości bojowej niszczyciela ''Bystryj'' ujawniono poważne zaniedbania - i tu cała lista usterek od zęz i maszynowni po anteny, syf, kiła i mogiła. Dowódca się wkurzył, przeżywa. Zagonił załogę do roboty, sam siedzi, przeżywa. W końcu nie wytrzymał, łączy się ze sztabem floty, prosi o rozmowę z admirałem. Udało się. Pyta :
- Towarzyszu admirale, rozumiem, inspekcja to inspekcja, ma swoje prawa. Wszystkie wasze spostrzeżenia są trafne. Mam tylko jedno pytanie : kto donosi ? Przecież cały czas siedzieliście u mnie w kajucie !
- Oj, synek, naiwny ty jesteś ... Ja tym niszczycielem dowodziłem 20 lat temu. Myślisz, że przez te parę lat coś się od tego czasu zmieniło ?

[greg_the_lazy]

[Misiek]

- Dzieci, jakiego koloru jest krokodyl ? - pyta przedszkolanka.
- Czerwonego ! - odpowiada Roman.
- Dlaczego czerwonego ? - nauczyciel jest zdziwiony.
- Zielony ! - krzyczą dzieci.
- To tylko z wierzchu - mówi Roman.

Wywiad z sędziwym jubilatem.
- Jak udało się panu dożyć 100 lat ?
- Raz w roku stosuję szokową terapię alkoholową.
- A ile wtedy pan wypija ?
- Tego dnia nie piję.