Humor

Dyskusje na dowolne tematy, nie związane z Seatem Ateca
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.

Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

- Komu kibicujesz na Euro ?
- Jak to komu, naszym !
- A później ?

- Słyszałeś, Wania brał udział w konkursie na najbardziej przeciętnego faceta !
- Wygrał ?
- Nie, był gdzieś w środku stawki.

Rozmowa o pracę :
HR : A jak u pana z Excelem ?
Ja : Nienawidzę go.
HR : Czyli użytkownik z doświadczeniem.


Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Sponsor

Re: Humor

Sponsor


Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Rozmowa ojca z synem :
- Tato - skąd się wzięli ludzie ?
- Ludzie pochodzą od Boga, synku.
- A mama mówiła, że od małp.
- Mama miała na myśli swoją rodzinę, a ja swoją.

- Ależ hrabianka ma dziś piękną sukienkę !
- A czy widział kiedyś baron na mnie coś brzydkiego ?
- A i owszem - leśniczego Bartłomieja.

Gość pije w barze ,,żytnią". Kilka setek wypił, zapłacił resztką kasy i do domu. Jednak w czasie piechotowania alkohol zrobił swoje i ten przewraca się w rowie. Idzie dwóch pedałów, patrzą jakiś towar w rowie, więc pomyśleli, że bzykną. Ale byli na tyle uczciwi, że już po ... wsunęli mu dwie dychy w kieszeń. Budzi się gość, patrzy, a w kieszeni 20 zł. To co - na jednego do baru ! Wchodzi do baru, kelner go rozpoznaje i od razu pyta :
- Żytnią ?
Facio, oczywiście, że tak ! Wypija, płaci i wychodzi. Znowu dolewka alkoholu, przewraca go prawie w tym samym rowie, zasypia i przechodzą ci sami homo - Bzykniemy ! I znowu historia z dwudziestoma złotymi, bo przecież są uczciwi. Budzi się znów facet, znajduje 20 zł i powtórka z barem. Wchodzi do baru, kelner przecież go zna i znowu pyta :
- To co, znowu "żytnia" ?
Gość :
- Eeeee, niieeee ! Po "żytniej" jakoś tak mnie dupa piecze.

Mama bardzo była ciekawa, co jej córka robi z chłopakiem, gdy zamykają się w pokoju. Pewnego razu ciekawość zwyciężyła i mama spróbowała podejrzeć przez dziurkę od klucza. Patrzy, a tam dzieci na środku pokoju klęczą i żarliwie się modlą. Wzruszona mamusia otwiera pokój i złamanym ze wzruszenia głosem :
- Ale z was porządne dzieci. A powiedz mi córeczko, o co się tak pięknie modlicie ?
- O miesiączkę, mamusiu.

W pewnej rodzinie urodziły się trojaczki. Do domu przyszło wielu znajomych, aby zobaczyć ten cud natury. Wszyscy oglądali, uśmiechali się jak to przy takiej okazji. Tylko jeden z gości, kynolog, oglądał noworodki szczególnie dokładnie, przyglądał się im z wielką uwagą. Po dobrej chwili skończył oglądać, zdjął okulary i pewnym głosem pokazując jedno z dzieci rzekł do szczęśliwego ojca :
- Ja bym zostawił tego.

Przychodzi dziewczyna do spowiedzi :
- Grzeszę co noc ojcze - mówi do księdza.
- Ale jak ? - pyta spowiednik.
- No ... rozbieram się ... leżę naga ... i tak wodzę paluszkiem ...
- I co ? ! - pyta już podniecony ksiądz.
- Najpierw piersi ... później schodzę niżej ... niżej ... najniżej ...
- Iiiii ? ! - ksiądz już mało nie "eksploduje" - i co dalej, dziecko ? !
- I wydłubuje brud spomiędzy palców i ... wącham.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Noc. W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera, a drugi ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem, gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy, a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem :
- Jak dzieci, ku..a, jak dzieci ...

Dwóch kanibalów złapało Cygana i wsadzili go na rożen. Przychodzi trzeci i pyta :
- Czemu tak szybko go obracanie ?
- Kiedy obracamy wolniej, to podkrada nam ziemniaki.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Babka budzi się po operacji plastyki warg sromowych ... otwiera oczy i widzi dwa piękne bukiety kwiatów. Pyta pielęgniarki skąd te bukiety ?
- Jeden od pani męża, jest szczęśliwy.
- A drugi bukiet skąd ?
- Od rodziców Michała z pediatrii, w podziękowaniu za nowe uszy ...

Facet miał 5 letnią bratanicę. Zobaczyła ona na jego koszulce niebieskiego jelenia i powiedziała :
- Ooo, to jeleń chłopiec.
Mężczyzna skorzystał z okazji do riposty i mówi :
- A może jeleń dziewczynka ? Dziewczynki też lubią kolor niebieski !
Ona na to zmroziła go wzrokiem i jak najbardziej poważni powiedziała :
- Powiedziałam, że to chłopiec, bo ma poroże.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Rzecz dzieje się w Ameryce. W przedziale kolejowym siedzi Polak, a naprzeciwko niego młody Jankes. Młodzieniec zaczyna popisywać się oryginalną sztuką : opluwa dokładnie ścianę wokół głowy Polaka, po czym wstaje i przedstawia się :
- John Clark, mistrz świata w pluciu.
Polak, nie namyślając się długo, pluje Jankesowi w twarz, po czym również wstaje i przedstawia się :
- Paweł Nowak, amator.

- Ile ma pani dzieci ?
- Pięcioro.
- Ile dziewczynek, a ilu chłopców ?
- Pięciu chłopców.
- A jak mają na imię ?
- Józef.
- Wszyscy ? !
- Tak.
- A jak pani na nich woła ?
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani, aby jeden z nich przyszedł ?
- To wołam po nazwisku.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Kierowca ciężarówki pyta stojącego nad brzegiem rzeki policjanta :
- Jak tu można się przedostać na drugą stronę rzeki ?
Policjant :
- Można przejechać przez rzekę, tu jest bardzo płytko.
Samochód wjeżdża do rzeki i znika pod wodą. Policjant bardzo zdziwiony myśli sobie :
- Hm, jak to jest, przed chwilą przeszła tędy kaczka i było jej ledwo po pas.

Po mszy Jan podchodzi do księdza i mówi :
- Pańskie kazanie było zajebiste !
- Synu ! Nie możesz tak mówić !
- Ale pańskie kazanie było naprawdę zajebiste !
- Synu, opamiętaj się póki możesz !
- Było tak zajebiste, że postanowiłem dać 1000 zł na kościół.
- Pier..lisz !

Facet przechodzi przez granicę prowadząc rower. Na rowerze ma przewieszony przez ramę spory worek. Celnik pyta :
- Co tam pan wiezie ?
- Piasek.
- Proszę przejść na bok.
Przeszli, po sprawdzeniu okazało się, że rzeczywiście w worku jest tylko piasek. Sytuacja powtarza się kilka razy dziennie, przez parę kolejnych dni. Za każdym razem go sprawdzają, ale bez skutku. W końcu celnik mówi :
- Wiemy, że pan coś przemyca, ale nie wiemy co. Darujemy panu wszystko, ale tylko niech nam pan w końcu powie co pan przewozi.
- Rowery.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
JACA (29 cze 2021, 8:57)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Dwa psy - pudel miniaturka i owczarek spotykają się w szpitalu dla zwierząt. Owczarek pyta pudełka :
- A ty tu co robisz ?
- Miałem pecha, nasikałem na dywan w salonie i państwo postanowili mnie uśpić. A ty ?
- Zobaczyłem panią gdy pastowała podłogę, tyłek w niebo, żadnych majtek. Nie mogłem się powstrzymać !
- I co, teraz ciebie uśpią ? - pyta pudełek.
- Nie, dlaczego ? - dziwi się owczarek - Mają mi tylko spiłować pazurki ...

W restauracji z darmowym WiFi gość pyta kelnera :
- Przepraszam, można dostać hasło do WiFi ?
- Najpierw trzeba coś zamówić.
- W takim razie poproszę jakąś przekąskę i piwo.
- Ile to będzie kosztować ?
- 30 zł.
- Ok poproszę. To jakie to hasło ?
- "najpierwtrzebacoszamowic" - małą literą, bez spacji i bez polskich znaków ...
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Stoi gostek w sklepie i ogląda cyckonosze. Podchodzi ekspedientka :
- Mogę w czymś pomóc ?
- No tak, ja tego ... chciałem ... no chciałem kupić biustonosz dla mojej żony - wydukał w końcu facio.
- A jaki rozmiar biustu ma pana żona ?
- Co ?
- No jaki rozmiar biustu ... Biustonosz kupuje się według wielkości biustu, są rozmiary.
- Ale ja nie wiem ...
- A jakie piersi ma żona - jak melony, jak jabłka, czy jak jajka ?
Przez oblicze gostka przeleciał uśmiech wyraz ze zrozumieniem :
- Jak jajka, sadzone.

- Niech pani wysiada, oblała pani ! - woła egzaminator do blondynki zdającej na prawo jazdy.
- Jak mogłam nie zdać, skoro jeszcze nie ruszyłam ?
- A jak mogła pani ruszyć, skoro siedzi pani na tylnym siedzeniu ?

Mąż dzwoni do żony i mówi słabym, ledwo słyszalnym głosem :
- Kochanie, co dodałaś do barszczu ?
- To tajny rodzinny przepis.
- To go ku..a odtajnij - jestem na intensywnej terapii i lekarze nie wiedzą, co robić !

W pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki :
– Jak tam twój wczorajszy wieczór ?
– Beznadzieja - mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach już spał. A jak u Ciebie ?
– No u mnie wręcz rewelacja - mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego seksu, a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka, po prostu, bajka !
W tym samym czasie, w innym zakładzie pracy rozmawia ze sobą dwóch kolegów :
– Jak tam Twój wczorajszy seks ?
– No za-je-biś-cie ! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem ! A jak u Ciebie ?
– U mnie, ku..a, u mnie - beznadzieja. Przychodzę – nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie było beznadziejne i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę i musiałem zapier...ać do domu na piechotę. Przychodzimy, ku..a, przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć, a potem przez godzinę nie mogłem dojść. Na to wszystko tak się wkur...em, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Na lekcji plastyki dzieci rysują sporty zimowe. Pani podchodzi do Jasia :
- Jasiu, czemu nic nie narysowałeś ?
- Nieprawda, narysowałem Małysza.
- A gdzie on jest ?
- Poleciał ...

- Sąsiadko, jak sobie radzisz w te upały ?
- Śpię z wentylatorem.
- A nie ze swoim chłopem ?
- Nie ! Wentylator lepiej dmucha.

Dlaczego zwolniłem swoją sekretarkę ?
– Posłuchaj ! Dwa tygodnie temu były moje urodziny, ale jakby tego nikt nie zauważył. Miałem nadzieję, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia. Może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet „cześć kochanie”, nie mówiąc już o życzeniach. Pomyślałem, że chociaż dzieci będą pamiętały – ale zjadły śniadanie, nie odzywając się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej. Ktoś pamiętał. Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała :
– Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad ?
Zgodziłem się, bo była to najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem. Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała :
– Dzisiaj jest taki piękny dzień – czy musimy wracać do biura ?
– Właściwie to nie – stwierdziłem.
– No to chodźmy do mnie – zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku, porozmawialiśmy chwilę, a ona zaproponowała :
– Czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego ?
– Jasne – zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła, niosąc wielki i piękny tort urodzinowy ... razem z moją żoną, dziećmi i teściową. Wszyscy śpiewali mi „Sto lat”, a ja ku..a, siedziałem na kanapie goły, gotowy na małe "bara bara" ... tylko w samych skarpetkach.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2433
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 744 razy
Otrzymał podziękowań: 1195 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Przychodzi ksiądz do burdelu i mówi :
- Niech będzie pochwaLONY.
A burdel mama mówi :
- Lona ma dzisiaj wolne.

Zwisają trzy nietoperze z gałęzi, nagle jeden prostuje się, sztywnieje, obraca o 180 stopni i staje prosto. Na to drugi nietoperz do trzeciego :
- Ty, popatrz, Franek zemdlał.

- Mamo, proszę cię, nie przykrywaj mnie w nocy, kiedy śpię.
- Synku, wiesz że boję się, że się przeziębisz.
- Rozumiem mamo, ale odkrywasz moją żonę !

Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali w domu, a one same wychodzą na kolację do knajpy, żeby przypomnieć sobie dawne czasy. Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane. W drodze powrotnej obie nachodzi nagła potrzeba, może dlatego, że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, jedna mówi do drugiej :
– Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie.
Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca. Widząc to, druga od razu sobie przypomina, ze ma na sobie drogą markową bieliznę od męża i szkoda by ją wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się podetrzeć. Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej :
– Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało ! Koniec mojego małżeństwa !
– Dlaczego ?
– Moja żona wróciła o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek ! Od razu wywaliłem ją z domu.
– Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja ! Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z napisem : NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY - ŁUKASZ, IGNAŚ, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SIŁOWNI.

Facet był u kochanki, ale zrobiło się późno i trzeba wracać do domu. Mówi więc do niej :
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to żona nie będzie czuła twoich perfum.
Facet wraca do domu, a żona wali go po mordzie.
- Kochanie, ale za co ?
- Myślałeś, że jak się poperfumujesz to nie poczuje, że wódkę piłeś ?
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

ODPOWIEDZ