Humor
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.
Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.
Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
-
- Posty: 2398
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 727 razy
- Otrzymał podziękowań: 1169 razy
Re: Humor
Rozprawa w sądzie :
- A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego ?
- Tak, przyznaję się.
- A czy oskarżony może wskazać jakieś okoliczności łagodzące ?
- Tak - gajowy ma na nazwisko Zając.
Spotykają się dwaj koledzy :
- Czemu jesteś taki smutny ?
- Żona ode mnie odeszła.
- Ja mam jeszcze gorzej. Moja właśnie do mnie wróciła.
Rozmawiają dwaj koledzy :
- Chcesz jagodziankę ?
- A z czym ?
- Chyba z truskawkami.
- A więc oskarżony przyznaje się, że w czasie polowania postrzelił gajowego ?
- Tak, przyznaję się.
- A czy oskarżony może wskazać jakieś okoliczności łagodzące ?
- Tak - gajowy ma na nazwisko Zając.
Spotykają się dwaj koledzy :
- Czemu jesteś taki smutny ?
- Żona ode mnie odeszła.
- Ja mam jeszcze gorzej. Moja właśnie do mnie wróciła.
Rozmawiają dwaj koledzy :
- Chcesz jagodziankę ?
- A z czym ?
- Chyba z truskawkami.
- Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 2398
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 727 razy
- Otrzymał podziękowań: 1169 razy
Re: Humor
Idą dwie agrafki przez pustynię i nagle jedna zaczyna narzekać :
- Uff, jak mi gorąco.
Na to druga :
- To się rozepnij !
Dwaj górale kłócą się kto jest silniejszy :
- Ja wyciskam 300 kg.
- Ja wyciskam 400 kg.
- Ja wyciskam 500 kg.
Jeden wpadł do wody i krzyczy :
- Ja tonę !
Ściąłem drzewo.
Zbudowałem z niego dom.
Przekonałem moją kobietę, żeby miała ze mną syna.
I pomyśleć, że to wszystko jedną siekierą.
Dwie blondynki oglądają TV - nagle jedna mówi :
- O, popatrz Benedykt XVI.
Na to druga :
- A Kubica który jest ?
Kobieta dzwoni do radia i mówi :
- Znalazłam portfel, a tam 3000 zł i czek na okaziciela na 10 tys. euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul. Czerskiej 10 w Warszawie. I mam gorącą prośbę ... proszę panu Stasiowi puścić jakąś fajną piosenkę ode mnie, w ramach podziękowań.
- Uff, jak mi gorąco.
Na to druga :
- To się rozepnij !
Dwaj górale kłócą się kto jest silniejszy :
- Ja wyciskam 300 kg.
- Ja wyciskam 400 kg.
- Ja wyciskam 500 kg.
Jeden wpadł do wody i krzyczy :
- Ja tonę !
Ściąłem drzewo.
Zbudowałem z niego dom.
Przekonałem moją kobietę, żeby miała ze mną syna.
I pomyśleć, że to wszystko jedną siekierą.
Dwie blondynki oglądają TV - nagle jedna mówi :
- O, popatrz Benedykt XVI.
Na to druga :
- A Kubica który jest ?
Kobieta dzwoni do radia i mówi :
- Znalazłam portfel, a tam 3000 zł i czek na okaziciela na 10 tys. euro. Portfel jest pana Stanisława Kowalskiego zamieszkałego przy ul. Czerskiej 10 w Warszawie. I mam gorącą prośbę ... proszę panu Stasiowi puścić jakąś fajną piosenkę ode mnie, w ramach podziękowań.
- Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 2398
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 727 razy
- Otrzymał podziękowań: 1169 razy
Re: Humor
Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała :
– Kwiaty ?
– Ojej, skąd pani wie ...
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała :
– Czekoladki ?
– Tak, jak pani zgadła ?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, które lekko przeciekało. Polizała i spytała :
– Wino ?
– Nie ...
Polizała jeszcze raz :
– Koniaczek ?
– Nie ...
– Likierek ?
– Nie, proszę pani - chomik ...
Filozof Sokrates mówi swoim uczniom :
- Żeńcie się bez względu na wszystko. Jeśli traficie na dobrą żonę, będziecie szczęśliwi, a jeśli na złą, zostaniecie filozofami. W tym momencie wtrąciła się żona Sokratesa :
- Co ty właśnie powiedziałeś, kołku ?
– Kwiaty ?
– Ojej, skąd pani wie ...
Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała :
– Czekoladki ?
– Tak, jak pani zgadła ?
Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, które lekko przeciekało. Polizała i spytała :
– Wino ?
– Nie ...
Polizała jeszcze raz :
– Koniaczek ?
– Nie ...
– Likierek ?
– Nie, proszę pani - chomik ...
Filozof Sokrates mówi swoim uczniom :
- Żeńcie się bez względu na wszystko. Jeśli traficie na dobrą żonę, będziecie szczęśliwi, a jeśli na złą, zostaniecie filozofami. W tym momencie wtrąciła się żona Sokratesa :
- Co ty właśnie powiedziałeś, kołku ?
- Ocena: 15.79%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
-
- Posty: 2398
- Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
- Podziękował: 727 razy
- Otrzymał podziękowań: 1169 razy
Re: Humor
Dziadek z babcią po 50 latach małżeństwa :
- Wiesz, stary, zawsze miałam takie marzenie, żeby mi ktoś za sex tak choć raz zapłacił, tak chociaż 100 zł.
Dziadek na to :
- No wiesz, to umówmy się tak, że wieczorem się przygotujesz, a ja ci pieniądze pod poduchę wsadzę. Po wszystkim je sobie zabierzesz i marzenie się spełni.
Jak uzgodnili, tak też zrobili. Nadchodzi pora wieczorna, dziadek zabiera się do roboty, robi swoje, babka podniecona na maxa. Wszystko ślicznie, pięknie i cudownie się kończy, więc podekscytowana babka wkłada rękę pod poduszkę i wciąga zapłatę - ku jej zdziwieniu - Ludwig Waryński i wrzeszczy na męża :
- Ty, coś ty mi dał ? ! ! !
A dziadek na to :
- No co - stara dupa - stara stówa.
Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi :
- Gdybym ci dał 500 złotych - mówi nauczyciel - a ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał ?
Jasio na to :
- Niezłą orgię.
- Tato - pyta syn - dlaczego ten pociąg zakręcowuje ?
- Nie mówi się zakręcowuje tylko zakręca, gałganie !
- Więc czemu on zakręca ?
- Bo mu się szyny wygły !
Kilka zdumiewających, wg statystyków, faktów o nas :
- Potrzebne jest 7 sekund, żeby jedzenie z ust przeszło do żołądka.
- Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg.
- Długość męskiego penisa jest równa 3-krotnej długości kciuka.
- Kość udowa jest tak twarda jak cement.
- Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny (nie zgadzam się z tym - u mamy jest 50 - >60, a u mnie 70, 80 - 90).
- Na każdej stopie mamy ok. biliona bakterii.
- Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny.
- Używamy 300 mięśni tylko po to, żeby utrzymać równowagę jak stoimy.
- Kobiety już dawno przeczytały ten tekst ...
- ... a mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk ...
- Wiesz, stary, zawsze miałam takie marzenie, żeby mi ktoś za sex tak choć raz zapłacił, tak chociaż 100 zł.
Dziadek na to :
- No wiesz, to umówmy się tak, że wieczorem się przygotujesz, a ja ci pieniądze pod poduchę wsadzę. Po wszystkim je sobie zabierzesz i marzenie się spełni.
Jak uzgodnili, tak też zrobili. Nadchodzi pora wieczorna, dziadek zabiera się do roboty, robi swoje, babka podniecona na maxa. Wszystko ślicznie, pięknie i cudownie się kończy, więc podekscytowana babka wkłada rękę pod poduszkę i wciąga zapłatę - ku jej zdziwieniu - Ludwig Waryński i wrzeszczy na męża :
- Ty, coś ty mi dał ? ! ! !
A dziadek na to :
- No co - stara dupa - stara stówa.
Mały Jasio chodzi do klasy matematycznej. Pewnego dnia nauczyciel wezwał go do odpowiedzi :
- Gdybym ci dał 500 złotych - mówi nauczyciel - a ty byś dał 100 zł Marysi, 100 zł Basi i 100 zł Zuzi, to co byś miał ?
Jasio na to :
- Niezłą orgię.
- Tato - pyta syn - dlaczego ten pociąg zakręcowuje ?
- Nie mówi się zakręcowuje tylko zakręca, gałganie !
- Więc czemu on zakręca ?
- Bo mu się szyny wygły !
Kilka zdumiewających, wg statystyków, faktów o nas :
- Potrzebne jest 7 sekund, żeby jedzenie z ust przeszło do żołądka.
- Ludzki włos wytrzymuje obciążenie 3 kg.
- Długość męskiego penisa jest równa 3-krotnej długości kciuka.
- Kość udowa jest tak twarda jak cement.
- Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny (nie zgadzam się z tym - u mamy jest 50 - >60, a u mnie 70, 80 - 90).
- Na każdej stopie mamy ok. biliona bakterii.
- Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny.
- Używamy 300 mięśni tylko po to, żeby utrzymać równowagę jak stoimy.
- Kobiety już dawno przeczytały ten tekst ...
- ... a mężczyźni w dalszym ciągu oglądają swój kciuk ...
- Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie
- sailor 88
- Posty: 1371
- Rejestracja: 27 maja 2017, 9:33
- Lokalizacja: Białystok
- Samochód: Nissan Qashqai E-POWER : był Seat Ateca 1,6TDI
- Podziękował: 83 razy
- Otrzymał podziękowań: 376 razy
Re: Humor
Humor, ale nie do końca...
Silnik gigantycznego statku zepsuł się i nikt nie był w stanie go naprawić. Natychmiast więc wezwali samolotem inżyniera mechanika z ponad 40-letnim doświadczeniem.
Mechanik sprawdził silnik bardzo dokładnie, od góry do dołu. Po obejrzeniu wszystkiego, inżynier otworzył torbę i wyciągnął mały młotek. W strategiczny punkt trafiał bez problemów. Wkrótce silnik ponownie się uruchomił, a tym samym został naprawiony!
Mechanik/inżynier powiedział, że całkowite oszacowanie naprawy ogromnego statku, wynosi: 20 000 euro.
- Co do cholery?!" powiedział właściciel armator.
- Prawie nic nie zrobiłeś. Podaj nam szczegółową wycenę!
- Proszę bardzo: Uderzenie młotkiem: 2 €. Wiedza, gdzie uderzyć: 19 998 €.
- Jeśli wykonuję pracę w 30 minut, to dlatego, że spędziłem 20 lat, ucząc się, jak to zrobić w 30 minut. Jesteś mi winien za lata, a nie minuty.
Moja wiedza i doświadczenie są wynikiem wielu zmagań, doświadczeń, zmartwień, nieprzespanych nocy, a nawet łez.
Morał:„Nigdy nie „sprzedawaj się za małe pieniądze”. Twoje godziny pracy kosztują wiele dni Twojego życia."
Silnik gigantycznego statku zepsuł się i nikt nie był w stanie go naprawić. Natychmiast więc wezwali samolotem inżyniera mechanika z ponad 40-letnim doświadczeniem.
Mechanik sprawdził silnik bardzo dokładnie, od góry do dołu. Po obejrzeniu wszystkiego, inżynier otworzył torbę i wyciągnął mały młotek. W strategiczny punkt trafiał bez problemów. Wkrótce silnik ponownie się uruchomił, a tym samym został naprawiony!
Mechanik/inżynier powiedział, że całkowite oszacowanie naprawy ogromnego statku, wynosi: 20 000 euro.
- Co do cholery?!" powiedział właściciel armator.
- Prawie nic nie zrobiłeś. Podaj nam szczegółową wycenę!
- Proszę bardzo: Uderzenie młotkiem: 2 €. Wiedza, gdzie uderzyć: 19 998 €.
- Jeśli wykonuję pracę w 30 minut, to dlatego, że spędziłem 20 lat, ucząc się, jak to zrobić w 30 minut. Jesteś mi winien za lata, a nie minuty.
Moja wiedza i doświadczenie są wynikiem wielu zmagań, doświadczeń, zmartwień, nieprzespanych nocy, a nawet łez.
Morał:„Nigdy nie „sprzedawaj się za małe pieniądze”. Twoje godziny pracy kosztują wiele dni Twojego życia."
- Ocena: 10.53%
...Spieszmy się kochać diesel'e, tak szybko odchodzą...