Humor

Dyskusje na dowolne tematy, nie związane z Seatem Ateca
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.

Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
JACA
Posty: 305
Rejestracja: 30 kwie 2019, 19:15
Lokalizacja: TG
Samochód: Ateca FR 2.0 TSI DSG 4Drive
Podziękował: 179 razy
Otrzymał podziękowań: 52 razy

Re: Humor

Post autor: JACA »

Nie wiedziałem czy dać tu, czy do wątku muzycznego. Ale czy mamy w ogóle wątek muzyczny... :roll:

Obrazek
Za ten post autor JACA otrzymał podziękowanie:
root (30 sty 2023, 8:53)
Ocena: 5.26%


--
Jaca

Sponsor

Re: Humor

Sponsor


Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

No i niestety mamy kolejny, 11 już dzień bez nowości, ale na szczęście nadal jest jeszcze duży zapas archiwaliów :

Idzie syryjski uchodźca po jednym z Niemieckich miast, spotyka przechodnia i mówi :
- Dziękuję za przyjęcie mnie do tego pięknego kraju.
- Ale ja jestem Turkiem.
Idzie dalej, spotyka następnego przechodnia i znów mówi :
- Dziękuję za przyjęcie mnie do tego pięknego kraju.
- Ale ja jestem Palestyńczykiem.
Idzie dalej i znów spotyka przechodnia i mówi
- Dziękuję za przyjęcie mnie do tego pięknego kraju.
- Ale ja jestem Romem.
- To gdzie są wszyscy Niemcy ?
Rom patrzy na zegarek i mówi :
- Sądząc po godzinie, to w pracy.

Spotyka się dwóch znajomych :
- Co tam u ciebie ?
- Mam dla ciebie złą wiadomość, a właściwie dwie złe wiadomości.
- Co się stało ? !
- Ktoś nam bzyka twoją żonę ...

Jaki jest najlepszy strój na Halloween ? - Komornik.

Jak nazywa się okres, w którym kobieta ma zachcianki ? - Życie.

Co dla mężczyzny znaczy gra wstępna ? - "Pół godziny żebrania".

Wchodzi kogut do łazienki, a tam zakręcone wszystkie kurki.

Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi :
- Niech pani weźmie kij tak, jakby pani dotykała członka swojego męża ...
Kobieta bierze zamach i ... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów.
- Dobrze ... - cedzi przez zęby instruktor - a teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie ...

Ksiądz w drodze na plebanię spotyka prostytutkę :
- Zbłądziłaś, dziecko, zeszłaś na złą drogę - mówi ksiądz.
A prostytutka na to :
- To tędy nie jeżdżą TIR'y ?

Pływając dziś rano koło 11 po zatoce kajakiem zdołałem usłyszeć znajome dźwięki : "Allah jest wielki, śmierć wszystkim niewiernym". W oddali ujrzałem dryfującego Araba, jednak po chwili jego głos zaczął jakby zanikać pod wodą ze względu na ciężkie materiały wybuchowe, które miał na sobie. "Jeśli nie pomogę mu natychmiast, to z pewnością utonie" - pomyślałem. Będąc odpowiedzialnym, dorosłym Polakiem, znającym prawo i nauczonym by pomagać tym w potrzebie zdecydowałem się powiadomić : Policję, Urząd Imigracyjny, Straż Wybrzeża i Straż Pożarną. Teraz jest godzina 16, Arab utonął, a nikt z wyżej wymienionych nawet nie zainteresował się sprawą. Powoli dochodzę do wniosku, że zmarnowałem te 4 znaczki pocztowe ...

Pewnego dnia do Jasia przychodzi jego tato :
- Jasiu - mówi - myślę, że najwyższy czas abym powiedział ci skąd się biorą dzieci.
- Nie chcę ! - woła Jasio - bo znowu wszystko zepsujesz !
- Jak to ?
- Ano tak : jak miałem 4 lata, to mi powiedziałeś, że nie ma Świętego Mikołaja, jak miałem 6, to pozbawiłeś mnie złudzeń co do Zająca Wielkanocnego, potem okazało się, że Batman nie istnieje, a całkiem niedawno powiedziałeś, że nie ma na świecie żadnego czarodzieja. A teraz co, powiesz mi pewnie, że tak naprawdę ludzie się wcale nie pier.olą ? !

Facet u lekarza :
- Panie doktorze, mój członek jest jak szalony koń ...
- To znaczy ?
- Mówię mu Stój, a on nie stoi ...

Żona mówi do męża :
- Masz tu 50 zł i przynieś mi coś po czym będę piękniejsza.
Mąż wrócił w nocy pijany.

Król chciał wydać księżniczkę za mąż, ale że księżniczka bardzo lubiła seks, król postanowił, że jej mąż musi być bezpłodny. Zebrał więc wszystkich kandydatów, rozdał im miseczki i kazał córce tańczyć przed nimi nago. Po jakimś czasie sprawdza, który ile ma w miseczce. Wszyscy coś mieli, tylko ostatni miał pusto :
- Ty będziesz mężem mojej córki.
Odbyło się wesele, po weselu księżniczka w ciąży, po roku drugi raz, po następnym trzeci. Król woła więc zięcia i pyta :
- Jak to, tyle razy moja córka w ciąży, a ty nic nie miałeś w miseczce ?
- Trzeba było popatrzeć na sufit.

Facet wpada do autobusu w masce i z pistoletem w ręce i od drzwi wrzeszczy :
- To jest napad !
Odzywa się jeden z pasażerów :
- Uff, a już myślałem, że kanary.

- Pytanko, miałeś na studiach analizę, algebrę itd. ?
- Tak.
- Przydało ci się to do czegoś w życiu ?
- Tak.
- Do czego ?
- Rozumiem dowcipy o całkach.

Mały czarnoskóry chłopiec wskoczył do beczki z białą farbą, następnie pobiegł do swojej mamy :
- Mamo, mamo, popatrz, jestem biały !
- Zmyj to gówno ze swojej twarzy ! - powiedziała mama chłopca, po czym dała mu klapsa.
Następnie chłopiec pobiegł do wujka :
- Wujku, wujku, popatrz, jestem biały !
- Czy ty kompletnie oszalałeś ? Wynocha mi stąd pod prysznic ! - powiedział wujek.
Chłopiec pobiegł do swojego pokoju, opadł na łóżko i rozpłakał się :
- Cholera jasna, minęło dopiero 10 minut, odkąd jestem biały i już nienawidzę tych czarnuchów.

Czemu blondynka kładzie papryczki chili na telewizorze ? - By poprawić ostrość obrazu.

- Panie doktorze, czy operacja się udała ?
- Tak, jest pan, przepraszam, pani od teraz 100 % kobietą.
- Doktorze, ale ja miałem mieć wyrostek robaczkowy usunięty !
- No masz, babie nigdy nie dogodzisz ...

Idzie Jasio z mamą, nagle widzi konia, któremu wystają z pod brzucha okazałe organy. Jasio zaciekawiony pyta mamę :
- Mamusiu, czy ten koń jest chory ?
- Nie, zdrowy - wzdycha kobieta - szkoda że twój tatuś nie jest taki zdrowy.

Hrabia puka do drzwi hrabiny :
- Hrabino, azaliż mogę wejść ?
Hrabina na to :
- A wejdź, a zaliż.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (30 sty 2023, 9:00)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

No i niestety nadal jest brak żadnych nowości w moim źródełku, już 15 dzień, ale na szczęście nadal jest jeszcze duży zapas archiwaliów :

Obrazek

Lekarz pyta pacjenta :
- Czy uprawia pan jakiś sport ekstremalny ?
- Nie, tyko czasem sprzeciwię się żonie.

Kilkuletni chłopczyk i dziewczynka w tym samym wieku kąpią się razem w wannie, dziewczynka dostrzega siusiaka i pyta chłopczyka :
- Mogę dotknąć ?
Chłopczyk oburzony :
- Nie ma mowy ! Swojego już urwałaś !

Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym, kobieta krzyczy przerażona :
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie, bardzo się boję.
Na to morderca :
- No, a ja co mam powiedzieć, będę przecież zaraz wracał sam.

Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni". Następnego dnia dzwonek do drzwi, przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce ma napis : "Mam na imię Kasia, jak mnie złapiesz, będę twoja". Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynką, po paru kilometrach i pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoją nagrodę. Sytuacja powtarza się przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, że rzeczywiście schudł o 5 kilo ! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni". Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta, najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaką widział w życiu. Na sobie nie ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi z napisem : "Mów mi Ewa, jak mnie złapiesz, będę twoja !". Kobieta ma jednak taką super kondycję, że facetowi niełatwo jest ją złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej, w końcu jednak okazuje się, że nagroda warta jest jego nadludzkiego wysiłku. Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na wadze i jest już całkowicie zadowolony : schudł obiecane 10 kilo ! W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz, zamawia tym razem pakiet : "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta :
- Jest pan absolutnie pewien ? To jest nasz najtrudniejszy program !
Facet jest jednak głęboko przekonany, że tego właśnie chce.
- Całe lata nie czułem się tak wspaniale !
Następnego dnia dzwonek do drzwi, przed drzwiami stoi potężny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet, na ma sobie tylko różowe buty sportowe i tabliczkę z napisem : "Jestem Franek, jak cię złapię, będziesz mój !".

Siedzi pijany facet w pociągu, a naprzeciw niego brzydka kobieta :
- Jaka pani brzydka - mówi.
- A pan pijany ...
- Tak, ale ja jutro wytrzeźwieję, a pani nie wyładnieje.

Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony :
- Kochanie, wychodzę, ale niedługo wrócę.
- A dokąd idziesz, misiaczku ? - zapytała żona.
- Idę do baru, ślicznotko, mam ochotę na małe piwko.
- Chcesz piwo, mój ukochany ? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów : Niemiec, Holandii, Anglii i innych.
Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał z siebie wydusić :
- Tak, tak cukiereczku ... ale w barze ... no wiesz ... te schłodzone kufle ...
Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała :
- Chcesz do piwa schłodzony kufel ? Nie ma problemu - i wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.
Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną :
- No tak, skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki ... nie będę długo, wrócę naprawdę szybko, obiecuję.
- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku ? - żona otworzyła drzwi szafki, a tam : słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.
- Ale kochanie ... w barze ... no wiesz ... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język ...
- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko ? Zatem pij to kur*****e piwo z jeb****o zmrożonego kufla i żryj te pier*****e przystawki ! ! ! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz ! ! ! Pojąłeś, sk*rwysynu ! ?

Nauczycielka pyta ucznia :
- Czy możesz mi wyjaśnić dlaczego masz na teście takie same błędy jak twój kolega z ławki ?
- Tak, mamy takiego samego nauczyciela.

Kolega pyta kolegi :
- Idziesz dzisiaj do kościoła ?
- Nie, nie idę, mam dosyć polityki.

W domu naprzeciwko mieszka muzułmańska rodzina, wczoraj do mnie przyszli :
- Twoje ozdoby świąteczne nas obrażają.
- I to jest wasz największy problem ? Wszystko co jest inne wam przeszkadza, jak możecie być aż tak nietolerancyjni ? Przeszkadza wam nawet choinka i lampki.
- Nie przeszkadzają nam same lampki, przeszkadza nam, że ułożyłeś z nich napis "Araby - do domu !".

Przychodzi facet do spowiedzi, ksiądz pyta :
- Pijesz, synu ?
- A co masz ?

Wiszą dwie śliwki na drzewie, nagle jedna do drugiej mówi :
- Jesteś jeszcze dziewicą ?
- Nie, robak we mnie siedzi.

Mąż i żona świętują swoją 50 rocznicę ślubu, w pewnym momencie mąż pyta żonę :
- Powiedz mi, kochanie, czy kiedykolwiek mnie zdradziłaś ?
- Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy ...
- Ale nalegam, powiedz mi proszę !
- No dobrze, zdradziłam cię trzy razy.
- Trzy razy, jak to się stało ?
- Mężu, czy pamiętasz jak 35 lat temu chciałeś rozkręcić swój własny biznes i żaden bank nie chciał udzielić ci kredytu ? A pamiętasz jak sam prezes banku przyszedł do nas do domu pod twoją nieobecność i zatwierdził kredyt bez żadnych dodatkowych pytań ?
- Och, kochanie, zrobiłaś to dla mnie ? Szanuję cię jeszcze bardziej za to co zrobiłaś, ale kiedy był ten drugi raz ?
- Pamiętasz dziesięć lat temu sytuację, kiedy miałeś ten straszliwy atak serca i żaden z lekarzy nie chciał się podjąć ryzykownej i skomplikowanej operacji ? I wtedy ten jeden doktor zgodził się operować ciebie i dzięki temu do dzisiaj jesteś w tak dobrej kondycji.
- Moja najdroższa, nie mogę wprost w to uwierzyć, że zrobiłaś to dla mnie ! Jestem ci tak wdzięczny ! Ale powiedz mi jak to było tym trzecim razem ?
- Czy pamiętasz tą sytuację, kiedy kilka lat temu chciałeś zostać prezesem klubu golfowego i brakowało ci 17 głosów ...

Paryż, w barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna :
- Koleżanka się śpieszy ? - zagaduje mężczyzna.
- Nie, koleżanka się nie śpieszy - przekornie odpowiada dziewczyna.
- Koleżanka napije się kawy ?
- Tak, napiję się kawy.
- Koleżanka wolna ?
- Nie, mężatka.
- Mężatka ? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze ?
- Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy.
- 10 razy ? ? ? ! ! !
- A kolega się gdzieś śpieszy ?

Lekcja matematyki, nauczyciel mówi :
- Z matematyką jest jak z kobietą - trzeba ją zrozumieć. Proszę do tablicy Tomasza - co mówi ta całka ?
- Wcale nie jestem taka łatwa.

Stara babcia idzie do apteki :
- Chciałabym sobie jeszcze trochę pofiglować z mężem, znajdzie się coś ? - mówi do sprzedawcy.
- Tak, tu ma pani 2 opakowania, jedno z czerwonymi tabletkami jest dla pani, a drugie z niebieskimi dla męża. Proszę zażyć po 1 tabletce - mówi sprzedawca.
Babcia ucieszona wraca do domu, myśli sobie, że 1 tabletka może nie wystarczyć, wzięła więc całą garść tabletek, mężowi dała czerwone, a sama wzięła niebieskie. Babcię tak usztywniło, że przez miesiąc nie mogła się ruszyć, a mężowi pootwierały się rany jeszcze z II Wojny Światowej.

Jedzie Amerykanin, Rusek, Niemiec i Turek w jednym przedziale, no i zaczynają się popisy, który ma lepiej - zaczyna Amerykanin :
- Nasz kraj jest tak bogaty, że możemy sobie na wszystko pozwolić - wstał, otworzył okno i srrrru cały plik dolców przez okno.
Rusek popatrzył chwilę, podumał, i mówi :
- W naszym kraju to my też mamy wszystkiego w bród - wstał, wyciągnął spod ławki skrzynkę wódki i srrrru przez okno.
Na to Niemiec zaczyna mówić :
- No, my mamy też od cholery ... nie dokończył, bo nagle z siedzenia zrywa się Turek i krzyczy :
- Nie ! Proszę, nie !

Ojciec z synem handlują po osiedlach ziemniakami. Zajeżdżają na podwórko i wołają : "Ziemniaki ! Ziemniaki !" Z drugiego piętra wychyla się kobieta i mówi, że chce :
- Ile ?
- Cztery worki.
- Synu idź - mówi ojciec.
Na górze babka pyta :
- Dobra, ile płacę ?
- 200 zł.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mnie też niczego nie brakuje, może mały numerek ?
- Hmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą.
- Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania ?
- Jednak wołałbym zapytać.
- Ale dlaczego ?
- No bo w zeszłym roku przedmuchaliśmy 8 ton.

Spotykają się trzej koledzy, jeden z nich mówi :
- Co byście zrobili, gdybyśmy złapali złotą rybkę ?
Jeden z kolegów mówi :
- Poprosił bym ją o pieniądze.
Drugi mówi :
- A ja o przyjaźń.
Trzeci mówi :
- A ja bym ja zabił, wypatroszył i zjadł.
Koledzy zdziwieni pytają :
- A dlaczego ?
- Bo złapałem kiedyś złotą rybkę i poprosiłem ją o miłość i przyjaźń, a teraz staruszki za mną latają i wyznają mi miłość, a młode kobiety proponują przyjaźń.

Mówi kolega do kolegi :
- Stary, muszę ci się do czegoś przyznać - spałem z twoją żoną.
- O, to ci współczuję, bo ja z twoją nie zmrużyłem oka przez cała noc.
Ostatnio zmieniony 03 lut 2023, 23:28 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
JACA (02 lut 2023, 10:30) • root (03 lut 2023, 23:55)
Ocena: 10.53%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Rozmowa dwóch kumpli :
- Dlaczego nie jesteś żonaty ?
- Przyprowadzałem do domu różne kobiety, ale żadna nie podobała się matce.
- To przyprowadź podobną do matki.
- Przyprowadziłem, ale żadna nie podobała się ojcu.

Dyrektor ZOO mówi do pracownika :
- Jak to żółw panu uciekł ?
- Paaaaaanieee dyyyyyreeeektoooorze, tooooo byyyyył moooommeeeennnnt.

Po usłyszeniu, że jeden z pacjentów szpitala psychiatrycznego uratował innego przed próbą samobójczą wyciągając go z wanny, dyrektor szpitala przejrzał akta "ratownika" i wezwał go do swojego gabinetu :
- Twoje akta i twoje bohaterskie zachowanie wskazują, że jesteś gotowy do powrotu do domu. Przykro mi tylko, że człowiek, którego uratowałeś później skończył ze sobą na gałęzi.
- Och, panie doktorze, on wcale ze sobą nie skończył, ja go tylko powiesiłem do wyschnięcia.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (03 lut 2023, 23:56)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

No i w moim źródełku nadal całkowity brak nowości, to już 18 dzień, ale na szczęście nadal jest jeszcze duży zapas archiwaliów :

Młoda para wróciła z podróży poślubnej wyraźnie skłócona. Ojciec pana młodego delikatnie wypytuje co się stało :
- Tato, to już koniec - mówi pan młody - jak tylko skończyliśmy się kochać, odruchowo położyłem na jej poduszce 200 zł.
- No delikatnie mówiąc trochę niezręcznie wyszło, ale twoja żona nie myślała chyba, że byłeś święty przed ślubem ... Na pewno wszystko się ułoży - uspokaja ojciec
- Nie w tym problem, tato, bo ona odruchowo wydała mi 50 zł reszty !

Siedzą dwaj koledzy w barze, piją jedno piwo, drugie, przy trzecim kolega pyta kolegę :
- Stary, co ty taką niewyraźną minę dzisiaj masz ?
- Ach, to przez szminkę. Wróciłem wczoraj do domu, całą koszulę miałem pobrudzoną szminką i teraz moja żona nic innego nie robi, tylko pyta : Kupisz mi taką szminkę, kupisz mi taką szminkę.

W kawiarni siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Obok nich przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się uchylając kapelusza. Druga na to z podziwem w głosie :
- Ach, Maria, znasz go ?
- Tak, znam, srywa u mnie ...

Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa :
- Dzień dobry, zapraszam pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jakuzzi, można korzystać do woli.
Ateista zdziwiony, nie wie o co chodzi, wchodzą do następnego pomieszczenia, długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują ... ateista czuje, że musi być jakiś haczyk. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nadal nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycia, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista więc nie wytrzymał i pyta :
- Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła, wrzaski ...
- A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, to tak mają.

Przychodzi zakonnica do spowiedzi :
- Zgrzeszyłam strasznie, Ojcze.
- Opowiadaj, siostro.
- Kiedy ja się wstydzę.
- Mów co się stało.
- Biegałam nago po parku ...
- O piekło, piekło - mówi na to ksiądz przerywając jej.
... piekło, piekło jak cholera, bo wpadłam dupą w pokrzywy - kończy zakonnica.

Drogówka zatrzymuje młodego kolesia i pyta się :
- Piłeś coś, chłopcze ? Bo coś mi wyglądasz podejrzanie !
- Nie !
- Hmm, alkomat mamy zepsuty, więc nie możemy sprawdzić, czy rzeczywiście czegoś nie dziabnąłeś, więc zadam ci jako test pytanie, jak odpowiesz prawidłowo, to cie puścimy.
- Spoko.
- Pierwsze pytanie - jedziesz drogą i widzisz dwa światła z naprzeciwka, co to może być ?
- No, samochód, nie ?
- No tak, ale jaki ? Audi, Mercedes, czy Seat ? No widzę, że chyba oblejesz test, młodzieńcze. Dam ci szansę i zadam jeszcze jedno pytanie - jedziesz drogą i widzisz jedno światło z naprzeciwka, co to jest ?
- No to wiadomo, że motor !
- Eee, ale jaki ? Suzuki, Honda, czy Kawasaki ? No nic, chłopcze, oblałeś test.
Koleś wnerwił się nieziemsko, pomyślał chwilę i nawija do gliniarza :
- Panie władzo, a czy ja mogę zadać panu pytanie ?
- A no wal śmiało, młody człowieku.
- Na poboczu drogi stoi blondynka w miniówce, z dekoltem aż jej cycki widać i zatrzymuje TIR-a. Kto to jest ?
- No wiadomo, że kur.a !
- No tak, ale kto ? Twoja matka, żona, czy córka ?

Przychodzi Jasio do piekarni i pyta :
- Czy jest dwumetrowy chleb ?
- Nie, nie ma.
Jasiowi tak bardzo zależało na tym chlebie, że przychodził tak przez dwa miesiące i cały czas nadal nie było dwumetrowego chleba. W piekarni zaczęli go podziwiać za upór i specjalnie dla niego zrobili taki dwumetrowy chleb. Następnego dnia Jasio znów przychodzi i pyta :
- Czy jest dwumetrowy chleb ?
- Tak, jest.
- O, wreszcie, to poproszę piętkę ...

Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, ze jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy :
- Stop ! Pokaz poprzednie zdjęcie ! Nie ! Jeszcze wcześniejsze !
Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy :
- O, o, właśnie ! Takie zasłony do kuchni chcę !

Zebranie rodziców w przedszkolu. Wychowawczyni mówi :
- Proszę państwa, ja nie wnikam czym zajmujecie się w weekendy, ale w poniedziałek wszystkie dzieci na śniadaniu stukają się kubeczkami.

Dwóch starszawych jegomości gawędzi o seksie :
- Nadal mogę dwukrotnie.
- A który raz sprawia ci największą przyjemność ?
- Myślę, że jednak ten zimą.

Mąż i żona czekają na przystanku autobusowym, z nimi jest ich 8 dzieci. Po kilku minutach dołącza do nich ślepiec. Kiedy autobus przyjeżdża okazuje się, że jest tylko 9 wolnych miejsc, więc tylko żona i jej ośmioro dzieci są w stanie zmieścić się w autobusie. W takiej sytuacji mąż i ślepy decydują się na pieszą wędrówkę. Idą, idą i po jakimś czasie męża wreszcie wkurza to ciągłe tykanie laski niewidomego i mówi do niego :
- Dlaczego nie możesz umieścić kawałka gumy na końcu kija, bo ten dźwięk tykania doprowadza mnie już do szału ?
Na to niewidomy odpowiada rezolutnie :
- Gdybyś ty umieścił gumę na końcu swojego kija, to nie szedłbym teraz piechotą, tylko jechał autobusem.

Wchodzi matka z córeczką do sklepu z zabawkami :
- Czy są lalki ? - pyta matka.
- Tak, oczywiście, a to jest nasz hit : gadająca lalka muzułmańska - mówi sprzedawca.
- A co ona mówi ? - pyta córeczka.
- Tego nikt jeszcze nie wie, bo nikt nie odważył się pociągnąć za sznurek.

Przychodzi baba do dentysty, siada na fotelu, spódnica w górę, majtki w dół i się rozkracza. Dentysta skonsternowany mówi :
- Pani się pomyliła, pani powinna iść do ginekologa.
- Ale to pan zakładał wczoraj Kowalskiemu zęby ?
- Tak, ja - mówi zdziwiony stomatolog.
- To niech je pan teraz wyciąga !

Mąż mówi do żony po jej powrocie do domu :
- Kochanie, gdzie byłaś ?
- Na cmentarzu.
- A po co poszłaś na cmentarz ?
- Żeby mnie strach przeleciał, bo w domu nie ma kto.

Mąż z żoną leżą w łóżku, ona mówi do niego :
- Od dzisiaj, Stefan, koniec z seksem - będziemy leżeć koło siebie jak warzywa.
A on na to :
- Ale pędy można puszczać ?

Wieczorna modlitwa kobiety :

Panie, który jesteś w niebie
Mam taką prośbę do ciebie
Daj mi faceta - ma być bogaty
Ma mieć Ferrari - za cash, nie na raty
Duże mieszkanie, a najlepiej willę
Ma mnie wciąż słuchać, nie tylko przez chwilę
Ma mnie zadowalać, kiedy mam ochotę
Śniadanie mi robić - nie tylko w sobotę
Oglądać romanse, biżuterię kupić
W życiu mym nie będzie mógł się nigdy upić
Nie chciałabym nigdy widzieć jego matki
Ja wydaję kasę - on płaci podatki
On nie ma kolegów - ja mam koleżanki
Kont ma mieć wiele, okoliczne banki
Złotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to załatwisz - wzrośnie moja wiara.

Wieczorna modlitwa faceta :

Panie mój - daj mi głuchoniemą nimfomankę z dużym biustem.
Ma być właścicielką sklepu monopolowego, mieć własny jacht i napalone koleżanki.
Wiem, że to się nie rymuje, ale tu nie o rym chodzi ...

Co mówi okulista na pożegnanie - Jeszcze się zobaczymy.
Co mówi laryngolog na pożegnanie - Jeszcze się usłyszymy.
Co mówi ginekolog na pożegnanie - Jeszcze do pani zajrzę.

Pewien pan zapragnął kupić swojej ukochanej urodzinowy prezent, a że byli ze sobą dopiero od niedawna, to po dokładnym zastanowieniu się postanowił kupić jej parę rękawiczek - romantyczne i nie za bardzo osobiste. W towarzystwie młodszej siostry swojej ukochanej poszedł do sklepu i kupił rzeczone rękawiczki. Siostra natomiast w tym samym czasie kupiła sobie parę majtek. Podczas pakowania ekspedientka przez pomyłkę zamienił te dwa zakupy tak, że siostra dostała rękawiczki, a ukochana - majtki. Bez sprawdzania co jest gdzie wysłał prezent do swojej sympatii dołączając następujący list :
Kochanie ten prezent wybrałem dla ciebie właśnie taki, ponieważ zauważyłem, że nie nosisz żadnych kiedy wychodzimy wieczorem. Gdybym miał kupić takie dla twojej siostry, to wybrałbym długie z guziczkami, ale ona już nosi takie krótkie i łatwe do zdejmowania. Te są w delikatnym odcieniu, jednak ekspedientka która mi je sprzedała pokazała mi swoją parę którą nosi już trzy tygodnie i wcale nie były poplamione, czy zabrudzone. Przymierzyłem na niej te dla ciebie i wyglądała w nich naprawdę bardzo elegancko. Chciałbym jako pierwszy je na ciebie włożyć tak, by żadne inne ręce nie dotykały ich przed tym jak się z tobą zobaczę. Kiedy je będziesz zdejmować nie zapomnij je trochę nadmuchać przed odłożeniem, albowiem całkiem naturalnie będą po noszeniu trochę wilgotne. I pomyśl tylko, jak często będę je całować w tym roku. Mam nadzieję, że będziesz je miała na sobie w piątkowy wieczór. Z całą moją miłością.
PS : Ostatnio w modzie jest noszenie ich odrobinę wywinięte, tak by było widać trochę futerka.

Idzie sobie facet przez pustynię, ma jedzenie, wodę, wielbłąda - wszystko co potrzebne, by przeżyć na pustyni. Ale nagle zachciało mu się seksu : Co by tu bzyknąć ? Wiem ! Wielbłąda ! Ale że wielbłąd był wysoki, gościu usypał sobie za nim kupkę z piasku, już miał zaczynać, gdy ... wielbłąd odsunął się do przodu. Stało się tak za drugim, trzecim, czwartym i kolejnymi razami. Nagle gostek zauważył jak czołga się do niego naga kobieta :
- Wędrowcze, za łyk wody zrobię dla ciebie wszystko ...
I gostek jej pomógł, kobieta była piękna, zgrabna. Po napiciu się i dojściu do siebie mówi :
- Co mogę teraz dla ciebie zrobić ?
- Przytrzymaj mi wielbłąda ...
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (06 lut 2023, 10:41)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

No, wreszcie po prawie trzytygodniowej przerwie z moimi źródełku pojawiły się dwie nowości, niestety tylko dwie, ale zawsze to coś, może wreszcie nowości będzie więcej :

Marian przychodzi do lekarza, lekarz "na dzień dobry" go pyta :
- Jak się pan nazywa ?
- Ma ... Ma ... Ma ... Marian Nowak.
- Widzę, że się pan jąka - mówi doktor.
- Nie, ja się nie jąkam - odpowiada Marian - mój ojciec się jąkał, a urzędnik USC był idiotą i tak zapisał w papierach.

Mała córeczka mówi do mamy :
- Mamusiu, a czy to prawda, że aniołki mają skrzydełka i mogą latać ?
- Tak, córeczko, a czemu o to pytasz ?
- Bo wczoraj tatuś mówił do niani : "Mój ty aniołku", to kiedy ona poleci ?
- Jutro, córeczko, już jutro.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (07 lut 2023, 18:43)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Rozmowa pary kochanków :
- Kochany, chodź pofiglować.
- Nie mogę, nie mam gumek.
- Spokojnie, wezmę to na klatę ...

Rozmowa dwóch psiapsiółek :
- Dlaczego jeszcze nigdy nie wyszłaś za mąż, nikt cię nie prosił ?
- Prosili, i to nie raz,
- A kto ?
- Mama z tatą i cała dalsza rodzina.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (08 lut 2023, 8:01) • Endrju (08 lut 2023, 10:57)
Ocena: 10.53%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Policja dała ogłoszenie w sprawie pracy - szukali blondynek. Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencję, pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają :
- Co może pani powiedzieć o tym człowieku ?
Blondynka nr 1 patrzy i patrzy i po dłuższej "analizie" mówi :
- On ma tylko jedno ucho ...
Komisja załamana wyrzuca blondynkę nr 1 i prosi następną. Pokazują jej to samo zdjęcie i zadają to samo pytanie. Blondynka nr 2 patrzy i mówi :
- On ma tylko jedno ucho ...
Tą też wyrzucają i znudzeni zadają to samo pytanie trzeciej. Blondynka nr 3 patrzy i mówi :
- On nosi szkła kontaktowe ...
Gliniarze wertują papiery i ... rzeczywiście - facet nosi szkła kontaktowe. Pytają więc zaciekawianiem jak to wydedukowała :
- Nie może nosić okularów, bo przecież ma tylko jedno ucho, więc by mu ciągle spadały - odpowiada blondynka.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (09 lut 2023, 12:33)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Niestety po kilku dniach nielicznych (ale zawsze) nowości w moim źródełku znów przez dwa dni pusto, więc powracam do archiwów :

Dwóch kosmitów wylądowało na Ziemi. Ciemna noc, pustkowie, idą, dochodzą do zamkniętej stacji benzynowej, podchodzą do dystrybutora i jeden z nich mówi :
- Dzień dobry, my jesteśmy kosmici, przylecieliśmy tu w pokojowych zamiarach, chcemy tylko porozmawiać.
Dystrybutor milczy, i rak trzy razy, w końcu jeden z nich nie wytrzymał i mówi :
- Chyba mu przywalę z lasera.
Na to drugi :
- Nie rób tego, to jakiś kozak - więc jeszcze raz próbują, a dystrybutor madal milczy.
Więc jeden wyciąga laser, strzela, stacja wylatuje w powietrze. Wstają pół kilometra dalej otrzepując się z kurzu, jeden pyta drugiego :
- Ty skąd wiedziałeś, że to kozak ?
- Jak byś się okręcił 2 razy dokoła swoim penisem, a następnie wsadził go sobie w ucho, to też byłbyś kozak.

Mąż pisze SMS'a do żony z pracy : Mam nadgodziny, wrócę gdy będę mógł.
Żona mu odpisuje : Przyjeżdżaj jak najszybciej, będziesz mógł.

Spotykają się dwie znajome, jedna panna, a druga od niedawna mężatka :
- Co uciebie słychać ? - pyta panienka.
- Nie narzekam.
- Mąż pieniążki daje ?
- Nie narzekam.
- Czuły jest w łóżku ?
- Nie narzekam.
- A skąd ten siniaczek pod okiem ?
- Raz ... narzekałam ...

Facet uratował tonącą piękną kobietę, a ona z wdzięczności mówi :
- O, dziękuję ! Uratował mi pan życie ! Chętnie spełnię trzy pana życzenia.
A facet na to :
- Mam tylko jedno, ale za to razy trzy.

Na infolinii operatora komórkowego klient skarży się :
- Nie docierają do mnie wiadomości !
- To może spróbuje pan jeszcze raz przeczytać ?

Co kobiety dostają od mężczyzn ?
10 % kwiaty
20 % czekoladki
70 % pierdolca

A mówią, że baba bez bolca dostaje pierdolca ...

Pan Bóg chciał zobaczyć jak się żyje ludziom na Ziemi, poprosił więc anioła, by mu przyniósł telewizor. Włącza, patrzy, a tam kobieta rodzi, strasznie się przy tym męczy. Bóg pyta więc anioła :
- Czemu ona się tak męczy ?
A anioł na to :
- Powiedziałeś, przecież Panie - w bólach będziesz przychodził na Świat.
- Tak, ale ja tylko żartowałem.
Przełącza na inny kanał, patrzy, górnicy, zaharowani, brudni, spoceni :
- A czemu oni muszą tak ciężko pracować ? - pyta anioła.
- Przecież powiedziałeś Panie - w trudzie będziesz pracował.
- Ale to tylko taki żart był - mówi Bóg zawstydzony.
Przełącza na inny kanał i widzi piękne gmachy, luksusowe samochody, dobrze odżywionych i ubranych ludzi. Patrzy i mówi :
- O, to mi się podoba, a kto to ? - pyta anioła.
- To biskupi, a żyją sobie tak dobrze, bo od razu wiedzieli, że tylko żartowałeś.

Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami stoi skrzynka z otworem na rękę. w niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi :
- Kiełbasa !
- Proszę wyjąć - krzyczy egzaminator.
W tej chwili student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę, a zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu 5. Student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego :
- Panie docencie, to czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali ?

Spotkało się w restauracji pięć najbliższych koleżanek, niestety nie miały o czym rozmawiać, bo przyszły wszystkie.

- Po pierwsze : bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która potrafi i lubi gotować, a jej hobby to pranie i sprzątanie.
- Po drugie : bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która dobrze zarabia i potrafi cie otrzymać.
- Po trzecie : bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, która bardzo lubi czysty i wyrafinowany seks, a do tego nigdy nie boli jej głowa.
- Po czwarte : bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, którą będziesz szanował.
- Po piąte : bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę, z którą możesz rozmawiać.
- Po szóste : bardzo ważne jest, aby znaleźć kobietę, która zostanie twoim przyjacielem.
- Po siódme i najważniejsze : bardzo ważne, a wręcz najważniejsze jest to, by te kobiety nigdy się nie spotkały i nie dowiedziały o sobie.

Rozmowa dwóch kumpli :
- Słyszałem, że ożeniłeś się ponownie ?
- Tak, z Anią.
- Z siostrą twojej pierwszej żony ?
- Tak.
- Dlaczego ?
- Przyzwyczaiłem się już do teściowej.

Przychodzi mąż z pracy do domu, już w drzwiach czeka na niego żona, blondynka, patrzy, a w domu wszystkie okna są pootwierane, zdziwiony pyta :
- Co robisz ?
- Gotuję kisiel.
- Ale po co otworzyłaś wszystkie okna ?
- Bo na opakowaniu jest napisane : Gotować w przeciągu 10 minut.

Czeskie teksty :
Terminator - Elektronicky mordulec
Odjazdy autobusów - Odchody autobusow
Mam pomysł - Mam napad
Miejsce stałego zamieszkania - Trvale bydlisko
Stonka ziemniaczana - Mandolinka bramborova
Plaster na odciski - Naplast na kure oko
Gwiazdozbiór - Hvezdokupa
Wiewiórka - Drevni kocur
Chwilowo nieobecny - Momentalnie ne przitomni
Hod dog - Parek v rohliku
Płyta CD - Cedeczko
Teatr narodowy - Narodove divadl
Drodzy widzowie - Wazeni divacy
Zepsuty - Poruhany
Koparka - Ripadlo
Zaczarowany flet - Zahlastana fifulka
"Być albo nie być - oto jest pytanie" - "Bytka abo ne bytka - to je zapytka"
Komentarz meczu hokeja - "... z levicku na pravicku, pristavka i ... sito"
"Gwiezdne wojny" z czeskim dubbingiem - Lord Vader do Lukea Skywalkera: "Luk! Jo sem twoj tatienek!"
W liście do Koryntian - Hymn o miłości : "Miłość się nie obraża i gniewem nie unosi" - "Laska se ne wpina i ne wydyma sa"
Niezapomniana trójka czeskich hokejowych napastników : Popil, Poruhal, a Smutny

- Odwróć się i zdejmij majtki !
- Nie, Leszek, nie chcę w tyłek !
- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.
- A Ksenia mówiła, że boli !
- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.
- Leszek ... wstydzę się ...
- Sylwia, znamy się przecież do lat ... przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia !
- To ... to ... to zamknij oczy, Leszek !
- Ale jak zamknę, to nie trafię !
- Leszek, to weź jakoś ... inaczej !
- Inaczej, inaczej - otwórz usta i weź do buzi, łyknij, dobrze ... A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna.
- Ech, te baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją, nic innego, tylko "tabletka" i "tabletka".

Żona wysyła SMS'a do męża : "Policja cały czas trąbi, że znalazła całkowicie spalone ciało z małym fiutkiem. Daj znać, że żyjesz, bo się niepokoję ! ! !

Na ulicy spotykają się dwaj sąsiedzi :
- Czy uprawiał sąsiad seks we troje ? - pyta jeden.
- Jeszcze nie - odpowiada zapytany.
- A chce sąsiad ?
- Oczywiście !
- To niech sąsiad biegnie do domu, a szybciutko ...

Mąż do żony :
- Kochanie, leciałem do ciebie na skrzydłach miłości.
- Trzy dni ? !
- Trochę z wiatrem znosiło.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (11 lut 2023, 9:00) • JACA (11 lut 2023, 19:07)
Ocena: 10.53%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2398
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 727 razy
Otrzymał podziękowań: 1169 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

No i znów w moim źródełku przez dwa dni pusto, więc powracam do archiwów :

Rybak złowił złotą rybkę, a ta mówi :
- Puść mnie, a spełnię twoje jedno życzenie.
- OK, chcę najnowszego Mercedesa.
- A jak wolisz, za gotówkę, czy na raty ?
- A ty jak wolisz, na oleju, czy na masełku ?

Majster na budowie pyta robotnika :
- Kowalski, dlaczego ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie ?
- Bo to leń i nie chce mu się dwa razy chodzić ...

Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi :
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają, z jednej strony czerwone, z drugiej zielone ... straszne.
Na to druga :
- Pani, to jeszcze nic, wczoraj wieczorem wracam od wnuczki, ja wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się nawet drzwi nie zamknęły, a słyszę : "Wykręć żarówkę, to wezmę do buzi". Pani, SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ !

Rosyjski oligarcha zwiedza Luwr, przewodnik :
- No i jak panu się podoba ?
- Ładnie, skromnie, ale ładnie.

Przychodzi facet do lekarza i mówi :
- Panie doktorze, mam interes jak niemowlę.
- Niemożliwe, niech pan zdejmie spodnie - o, rzeczywiście, 3 kg i 55 cm.

Warszawa, przystanek autobusowy pod Domami Centrum, ochroniarz marketowy Władek wraca do domu, do Kobyłki, czeka na autobus, nagle z piskiem opon zatrzymuje się Jeep, opuszcza się szyba i zajebista blondynka pyta Władka :
- Gdzie jedziesz, miły ?
- Do Kobyłki.
- Wsiadaj, podwiozę cię.
Władysław wsiada, jadą :
- Słuchaj, muszę tylko zajechać po koleżankę, minutka.
Zajeżdżają pod apartamentowiec na obrzeżach Starego Miasta, do wozu wsiada zajebista brunetka, w ręku ma butlę szampana, w drugim truskawki. Dojeżdżają do Kobyłki :
- Władziu, możemy cię odprowadzić ? - pytają dziewczęta.
Po czym udają się do kawalerki Władka i całą noc piją, palą miękkie narkotyki i uprawiają seks grupowy. Po dwóch miesiącach blondynka spotyka brunetkę :
- Słuchaj, Klara, mam już dość tych biznesmenów, modeli, piosenkarzy, wali mnie to !
- Taa ... Ewelina, mam to samo.
- To może zadzwonimy do Władka z Kobyłki ?
- Władka z Kobyłki ? Zajebiście, a sądzisz, że nas pamięta ?

Przychodzi Jasio do domu, pokazuje ojcu świadectwo, a tam szóstki z wszystkich przedmiotów oprócz religii. Martwi się, bo tak brzydko to świadectwo wygląda przez tą jedną pałę. Ojciec wsiada rano na rower i jedzie do szkoły, by ubłagać dla Jasia chociaż trójkę. Rozmawia z katechetką, a ta mówi :
- Ale Jasiu nawet nie wie, że Jezus umarł.
A ojciec na to :
- Pani, my z takiej zapadłej wsi jesteśmy, że nawet nie wiedzieliśmy, że chorował.

Przychodzi mąż po pracy do domu, a żona mu od razu do spodni i lodzik ... po skończeniu podaje mu jego ulubiony obiad i znowu lodzik ... po skończeniu podaje mu piwo ... i znowu lodzik ... mąż zaczyna się poważnie zastanawiać o co chodzi i w końcu mówi :
- No dobra, co zrobiłaś z samochodem ?

Wspominając 50 lat małżeństwa, żona przeglądała szafę i znalazła szlafrok, który miała na sobie w noc poślubną, założyła go ponownie i przyszła do męża :
- Kochany, pamiętasz to ?
Mąż oderwał wzrok od gazety :
- Tak, miałaś go na sobie w naszą noc poślubną.
- Pamiętasz co wtedy do mnie mówiłeś ?
- Pamiętam, pamiętam.
Mąż nie był w nastroju, ale mimo to zaczął wspominać :
- Mówiłem : "Och, kochanie rozpalam się na twój widok, wezmę twoje piersi i będę ssał z nich życie, aż z rozkoszy mózg ci się poskręca.
- Dokładnie tak powiedziałeś, kochany.
Kobieta poczuła nagły przypływ namiętności :
- A dzisiaj, po 50 latach, mam ten sam szlafrok na sobie ! Co chcesz mi dziś powiedzieć ?
Mąż :
- Misja zakończona powodzeniem.

Żona do męża :
- Tobie to wszystko kojarzy się z seksem !
- Nieprawda, bo ty nie.

Zjadł wilk babcię, przebrał się w jej odzież, położył się do jej łóżka i zaczął czekać na Czerwonego Kapturka, niestety nie zdawał sobie sprawy z tego, że z dziadka jest jeszcze taki tęgi kogut ...

Władymir wiedział, że żaden z niego przystojniak, ale załamał się dopiero wtedy, kiedy idąc koło prostytutek, a te zaczęły udawać, że czekają na autobus.

Szczera rozmowa dwóch przyjaciółek :
- Wiesz, Krysiu, ja już dłużej tego nie zniosę, chyba zażądam rozwodu.
- Ale co się stało ?
- Kazik traktuje mnie jak psa !
- Bije cię ?
- Ależ skąd, chce bym była mu wierna.

Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo "penis" bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia. Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz "penis" napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych i po starciu napisu także normalnie rozpoczyna zajęcia. I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami. W końcu pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitaną tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis :
- Im więcej go trzesz, tym większy się staje.

Umiera mąż, parę miesięcy później umiera żona, trafia do raju. Kiedy tylko zobaczyła męża, od razu podbiegła do niego wołając :
- Kochanie, jak się cieszę, że cię znów widzę !
- O, nie, ni chu.a ! Było jasno powiedziane "Dopóki śmierć was nie rozłączy !"

Klasyfikator wódki w świecie IT :
0.1 l - demo
0.25 l - trial version
0.5 l - personal edition
0.7 l - professional edition
1.0 l - network edition
1.75 l - enterprise
3 l - for small business
5 l - corporate edition
wiadro - home edition
"klin" - service pack
rosół - recovery tool
zakąska - plugins

Zdzichu opowiada kolegom :
- Wczoraj jak wróciłem z roboty, to się tak pokłóciłem z żoną, jak jeszcze chyba nigdy.
- I co ? I co ?
- Przyszła do mnie na kolanach !
- Taaaa ! I co powiedziała ?
- Wyłaz spod łóżka, ty tchórzu.

Na plaży dla naturystów przebywa rodzina z synkiem. Tata przechadza się po plaży, a mama opala na kocyku. Maluch po chwili zabawy w piasku przybiega do mamy wołając :
- Mamo ! Widziałem panie, które miały takie wielkie piersi, dużo większe od twoich.
- Im większe piersi, tym kobieta głupsza - odpowiada mama.
Dziecko poszło, ale po chwili wraca i do mamy i mówi :
- Widziałem panów, którzy mieli siusiaki dużo większe niż tata.
- To nic - mówi mama - im większy siusiak tym głupszy właściciel.
Nie minęło kilka minut, a synek znów przybiega do mamy krzycząc :
- Mamo ! Widziałem jak tata rozmawiał z najgłupszą panią, a im dłużej rozmawiał tym bardziej głupiał.

Mąż wrócił wcześniej z delegacji i zastał żonę w niedwuznacznej sytuacji ze swoim przyjacielem. Zaczęła się awantura, poleciały wyzwiska, a żona na to spokojnie :
- Mój drogi - sam sobie jesteś winien !
- Ale jak to ? - pyta mąż.
- Słodycze wszystkie wyjadłeś, cały alkohol wychlałeś, no to co ja mu mogłam zaproponować ?

Serwis pewnej dużej firmy IT w Polsce. Przez jakiś czas firma ta prowadziła m.in. serwis drukarek firmy Hewlett Packard. W serwisie pracował też pewien sympatyczny czarnoskóry człowiek. Nie mieszkał w Polsce od urodzenia i jego wymowa języka polskiego była specyficzna. Bardzo zmiękczał niektóre zgłoski. Np. zamiast "cz" mówił bardziej "ć", zamiast "rz", to coś zbliżonego do "si" itp. Pewnego razu do serwisu wchodzi ładna pani wnosząc drukarkę HP LaserJet 3P (ważne są tu dwie ostatnie litery : "trzy pe"). Pani mówi, że drukarka źle działa, zacina się w niej papier i wymagała wyczyszczenia mechanizmu. Akurat tenże obcokrajowiec w tym dniu przyjmował urządzenia do naprawy, chciał być miły dla pani i naprawić drukarkę 3P od ręki. Krzyknął więc na cały głos w kierunku zaplecza do Krzyśka - serwisanta - we właściwy dla siebie sposób zniekształcając głoski (zapis fonetyczny) : "Cisiu ! Wyciściś pani CI-PE ? ". Pani zdębiała, a z głębi pomieszczenia serwisu można już było tylko słyszeć histeryczny śmiech, którego już nikt nie potrafił opanować.

Zdarzył się wypadek - Polak (Fiat 126p) z Niemcem (VW Passat) zderzyli się, samochody do kasacji, totalna rozpierducha. Z samochodu pierwszy wychodzi Niemiec, machnął ręką :
- E tam ... to tylko 3 miesiące pracy, co tam, kupię sobie nowy.
Polak wychodzi cały zapłakany :
- Eh ... całe życie na niego pracowałem, co ja teraz zrobię.
Niemiec na to :
- To po ch.j kupowałeś sobie taki drogi samochód ?

W restauracji :
- Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania : wytrawne, czy półwytrawne ?
- Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety ?
- Owszem ...
- Poleciłbym wódkę.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowanie:
root (15 lut 2023, 8:43)
Ocena: 5.26%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

ODPOWIEDZ