Humor

Dyskusje na dowolne tematy, nie związane z Seatem Ateca
Regulamin forum
Tutaj można dyskutować na dowolny temat.

Prosimy jednak zachować kulturę i nie obrażać innych użytkowników.
Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 545
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowań: 215 razy

Re: Humor

Post autor: Grz_Bo »

Misiek pisze:W czasie świąt :
- Kochanie, nie jesteś zadowolona z prezentu gwiazdkowego ode mnie ?
- Niespecjalnie ...
- Ale, kochanie, ja wydałem na niego ponad 1700 zł.
- Ale i tak mi się nie podoba.
- Kochanie, ale to na prawdę bardzo wysokiej klasy sprzęt.
- Przecież to wędka, a wiesz, że nie wędkuję !
- No dobra, to chociaż może mnie się przyda ...

Jasio potajemnie zwierza się koledze :
- Wydaje mi się, że moi rodzice już mnie nie kochają.
- Dlaczego tak sądzisz ?
- Dają mi do kąpieli jakieś dziwne zabawki.
- Spokojnie, do kąpieli różne rzeczy się bierze.
- No tak, ale że toster ...

Nauczycielka w 3 klasie pyta dzieci kim chciałyby być, Jasio powiedział, że seksuologiem :
- Ależ Jasiu, ty nawet nie rozumiesz co to znaczy !
- Rozumiem, proszę pani, seksuolog np. leczy obsesje seksualne.
- Tego tym bardziej nie rozumiesz !
- To wytłumaczę pani na przykładzie : idą ulicą 3 panie i jedzą lody, jedna z nich liże loda, druga gryzie loda, trzecia ssie loda. Jak zgadnąć, która jest mężatką ?
- Jasiu - do dyrektora !
- Widzi pani, najłatwiej rozpoznać po obrączce, a to, co pani chodzi po głowie, to są właśnie obsesje seksualne.

Ulicą idzie dwóch wariatów, jeden z nich mówi :
- Ty, patrz, widzisz ten blok ?
- No widzę ...
- To jest blok w którym mieszkam, a widzisz ten pokój na ostatnim piętrze ?
- No widzę ...
- To jest mój pokój, a widzisz tą piękną kobietę w tym pokoju ?
- No widzę ...
- To jest moja żona, a widzisz tego gościa, który ją posuwa ?
- No widzę ...
- To jestem ja ...

Do dziadka w odwiedziny przychodzi Jasio, nagle pod kominkiem spostrzegł skórę tygrysa, mówi więc do dziadka :
- Dziadku, dziadku, opowiedz mi jak to było z tym tygrysem.
- Wybrałem się kiedyś do lasu, wziąłem ze sobą strzelbę, tak na wszelki wypadek, idę sobie, idę, wtem słyszę- a w krzakach czai się tygrys. No to ja PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i się ślizga, to ja znowu PACH, PACH, strzelam i uciekam, a on biegnie za mną i nadal się ślizga, to ja znowu ...
- Kurczę, dziadku - przerywa Jasio - ale ty jesteś odważny, ja to bym się od razu zesrał ze strachu.
- A jak myślisz, bałwanie, na czym ten tygrys się ślizgał ?

Przy piaskownicy :
- Czy może pani powiedzieć swojemu synowi, żeby mnie nie udawał ?
- Jasiu, przestań robić z siebie idiotę.

Dzieci w szkole miały napisać opowiadanie z morałem, Jasio o dziwo zrobił zadanie, więc pani go wybrała :
"Części ciała okrutnie się pokłóciły o to kto ma rządzić.
- My powinnyśmy być władcą, bo to my wszędzie chodzimy - mówiły nogi.
- A my wszystko widzimy - odpowiadały oczy.
- My wszystko podnosimy - protestowały ręce.
- To przecież ja wami władam - nie mógł się nie odezwać mózg.
Nagle odezwał się tyłek - wszyscy w śmiech :
- Skoro tak, to protest - powiedział tyłek i przestał cokolwiek robić.
Po jakimś czasie nogi i ręce się powykręcały, oczy zrobiły się sine, a mózg przestał myśleć, więc szefem został tyłek".
Pani myśląc, że w tym opowiadaniu chodzi oto, że nie można nikogo wykluczać, nawet gdy ten ktoś zdaje się być niezbyt "fajny" pyta Jasia o morał, a Jasio odpowiada :
- Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi.

Młody i stary nauczyciel idą razem na lekcję, młody niesie stosy kserówek, teka wypchana książkami, dziennik w zębach. Stary idzie na luzaka, niesie tylko klucz od sali, młody mówi z podziwem do starego :
- No, no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie ?
- Nie, synu, w dupie ...

Idzie jeleń z synkiem przez las i nagle zobaczyli stado saren, młody jelonek nie wytrzymał :
- Chodź, tato, wyskoczymy nagle zza krzaków i jedną przelecimy !
- Nie synku, zrobimy inaczej : podejdziemy po cichutku powoli i przelecimy wszystkie ...

Jasio przychodzi na egzamin z logiki i na bezczelnego pyta profesora :
- Pan się łapie w tej logice, panie profesorze ?
- Oczywiście, co za pytanie !
- To ja mam taką propozycję, panie profesorze, zadam panu jedno pytanie i jeśli pan nie odpowie stawia mi pan 5, a jeśli pan odpowie, wywala mnie pan na zbity pysk.
- OK, niech pan pyta.
- Co obecnie jest legalne, ale nielogiczne, logiczne, ale nielegalne, a co nie jest logiczne, ani legalne ?
Profesor po dłuższym zastanowieniu nie znalazł odpowiedzi, postawił więc Jasiowi 5 i woła swojego najlepszego studenta i pyta go o odpowiedź na to samo pytanie, a ten mu natychmiast odpowiada :
- Ma pan 65 lat i jest pan żonaty z 25 letnią kobietą, co jest legalne, ale nielogiczne. Pana żona ma 20 letniego kochanka, co jest logiczne, ale nielegalne. Pan stawia kochankowi swojej żony 5, chociaż powinien go pan wywalić na zbity pysk i to nie jest ani logiczne, ani legalne.

Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT, urzędniczka sprawdza i mówi :
- Właściwie wszystko jest dobrze, tylko brakuje pani podpisu.
- Ale jak ja mam się podpisać ?
- No tak jak się pani zawsze podpisuje.
Babcia bierze długopis i pisze :
- Całuję gorąco, babcia Aniela.

Pani nauczycielka przychodzi do domu Jasia i skarży się ojcu :
- Pański syn, gdy zapytałam go ile to jest 2+2 on obiecał, że mnie przeleci !
- Jasio jest na zewnątrz, zaraz go zawołam.
Ojciec woła Jasia :
- Jasiu, czy to prawda, że obiecałeś pani nauczycielce, że ją przelecisz ?
- Tak, tato.
- To co się szlajasz po ogrodzie ? Już przyszła ! Leć szybciutko do niej, bo czeka ...
Kawały o Jasiu są chyba ponad czasowe.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz




Sponsor


Kalinski

Re: Humor

Sponsor

Kalinski
Sponsor


AUTO-PAK

Re: Humor

Sponsor

AUTO-PAK

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Grz_Bo pisze:
28 gru 2024, 21:21
...
Kawały o Jasiu są chyba ponad czasowe.
_______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Jeśli tak bardzo Ci się podobają (a gdzie mój "lajk" ?, jakiś czas temu podałem działające rozwiązanie) Jasiowe dowcipasy, to wystarczy wujek Google :

https://www.google.pl/search?q=kawa%C5% ... nt=gws-wiz
Ostatnio zmieniony 29 gru 2024, 1:19 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Grz_Bo pisze:
28 gru 2024, 21:17
Takie coś dziś w sklepie było.

Obrazek

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Bardzo pomysłowe i przypomina mi się jak kiedyś, z kilkadziesiąt lat temu, w sklepach z rzeczami po x zł lub z gadgetami imprezowymi były bardzo popularne na przykład świece w kształcie dorodnego penisa lub, to już mniej "smaczne", żelowe "tryskające" po ścśnięciu (i wciągające z powrotem) imitacją spe.my. Gdzieś nawet powinienem jeszcze mieć coś takiego.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Obrazek
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (29 gru 2024, 10:10) • Grz_Bo (30 gru 2024, 13:27)
Ocena: 10%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Awatar użytkownika
Grz_Bo
Posty: 545
Rejestracja: 15 lis 2020, 8:48
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Seat Leon
Podziękował: 16 razy
Otrzymał podziękowań: 215 razy

Re: Humor

Post autor: Grz_Bo »

Misiek pisze:
Grz_Bo pisze:
28 gru 2024, 21:21
...
Kawały o Jasiu są chyba ponad czasowe.
_______________
Pozdrawiam
Grzegorz
Jeśli tak bardzo Ci się podobają (a gdzie mój "lajk" ?, jakiś czas temu podałem działające rozwiązanie) Jasiowe dowcipasy, to wystarczy wujek Google :

https://www.google.pl/search?q=kawa%C5% ... nt=gws-wiz
Otwierałem, kilka razy w przeglądarce www, ale nie znajduję tam klawisza do laków. Obrazek

PS.

Dobra już znalazłem błąd mojego rozumowania. Po otwarciu w przeglądarce, byłem wylogowany z forum. Dlatego nie pojawiał się klawisz lajkowania. Teraz już wszystko jasne.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz



Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Grz_Bo pisze:
30 gru 2024, 13:27
...
Dobra już znalazłem błąd mojego rozumowania. Po otwarciu w przeglądarce, byłem wylogowany z forum. Dlatego nie pojawiał się klawisz lajkowania. Teraz już wszystko jasne.

_______________
Pozdrawiam
Grzegorz
To bardzo się cieszę, że wreszcie po krótkiej i nierównej walce udało się dołączyć do zadowolonych czytelników mojej "pracy". Zatem zapraszam do lektury kolejnej porcji dowcipasów i ... do śmiechu :)

A dla Ciebie, Grzesiu, trafiła się kolejna porcja kilku dowcipasów o Jasiu.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2024, 0:26 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Pijany facet wraca do domu, żona już od wejścia zaczyna awanturę i wymownie pokazuje palcem na zegarek, na co facet :
- Wielkie halo, zegarek, jak mój ojciec wracał do domu, to matka na kalendarz pokazywała ...

Stare i znane, ale w innej, nieznanej mi wcześniej wersji :

Jasio przychodzi smutny do domu, bo dostał pałę na geografii. Wkurzony ojciec zaczyna wypytywać synalka czego nie wiedział, na co on mówi, że nie wie gdzie jest Afryka :
- Ty debilu, jak mogłeś nie wiedzieć gdzie Afryka ! ?
- Taaak, to poszukaj jej i pokaż mi, jak tak wszystko wiesz.
- Nawet mnie nie wnerwiaj i przynieś mapę Polski.
Jasio się zmieszał, ale przyniósł ojcu mapę i czeka na werdykt. Ojciec po 15 minutach poddaje się i zły mówi do syna :
- Nie wiem, faktycznie również i ja nie umiem tej cholernej Afryki znaleźć, ale to musi być gdzieś blisko, bo mam w pracy murzyna, a on do domu jeździ na rowerze.

Pani w szkole kazała napisać wypracowanie, postawiła jednak warunek, że w pracy muszą pojawić się nazwy pięciu ptaków. Następnego dnia dzieci czytają swoje prace domowe, wreszcie przyszła kolej na Jasia :
- Mój tata wczoraj przyszedł nachlany jak szpak, wywinął orła, puścił pawia, a z nosa wyleciały mu dwa gile.

Mieszkam w bloku na 3 piętrze i pracuję na zmianę popołudniową. W pewną sobotę, starszy ode mnie sąsiad, około 40 lat, mieszkający piętro pode mną, z którym zawsze utrzymywałem dobre stosunki (dzień dobry i te sprawy), nawarczał na mnie, że codziennie przeze mnie chodzi niewyspany i wnerwiony, bo jak ja późno w nocy kładę się spać, a on w tym czasie już dawno śpi, to niby zrzucam z nóg laczki na podłogę i podobno robi to taki huk, że stawia go na równe nogi. Jako że staram się być kulturalny i utrzymywać z sąsiadami dobre stosunki to grzecznie przeprosiłem i powiedziałem, że postaram się poprawić i zachowywać ciszej. Chodząc po domu faktycznie noszę takie gumowe laczki, może nieco ciężkie i rzeczywiście spadając robią trochę hałasu, ale nie sądziłem, że aż tak ich hałas przenosi się to na niższe piętra. Od czasu tego wydarzenia, postanowiłem się z tym pilnować, jednak w poniedziałek po powrocie z pracy, kładąc się do łóżka około godziny pierwszej, znowu odruchowo zrzuciłem jeden laczek i dopiero jak huknął, to sobie przypomniałem o tej sytuacji, więc drugiego delikatnie położyłem na podłodze mając nadzieję, że nie obudziłem sfrustrowanego sąsiada z dołu. Wziąłem swojego laptopa sprawdziłem skrzynkę mailową i zobaczyłem jakiś film, który polecił mi znajomy z pracy, po czym odłożyłem laptopa na szafkę nocną, napiłem się wody, zgasiłem światło i położyłem się spać. Leżąc wtulony w poduszkę i powoli zasypiając, myślałem o następnym dniu, obowiązkach, które na mnie czekają oraz o ważnym spotkaniu z szefem w pracy. Już prawie zasnąłem, gdy nagle słyszę jak sąsiad z dołu drze się na całe gardło :
- Kur.a, panie, zlituj się pan i zrzuć pan już wreszcie tego drugiego ! ! !

Synek pyta tatę :
- Tato, a ty chciałeś chłopca, czy dziewczynkę ?
- Zasadniczo, to chciałem tylko twoją matkę, synu.

Jasio przychodzi ze szkoły i chwali się ojcu :
- Tato, dzisiaj na kartkówce nie popełniłem żadnego błędu ortograficznego !
- Wspaniale synu, a jaki był temat ?
- Tabliczka mnożenia.

Na lekcji historii nauczycielka pyta dzieci, czy straciły kogoś bliskiego podczas wojny, pierwszy zgłasza się Kazio :
- Mój dziadek zginął podczas obrony Westerplatte.
Pani mówi Kaziowi, że może być dumny z dziadka i następną pyta Mariolę :
- Moją babcię zabiło Gestapo.
Historyczka powtarza jej to, co Kaziowi i pyta Jasia :
- Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym.
- To straszne, Jasiu !
- Tak, proszę pani, bo był tak pijany, że spadł z wieży wartowniczej.

Pani w szkole pyta Jasia :
- Co wybrałby baran, gdyby postawiono przed nim wiaderko wody i wiaderko piwa ?
Jasio na to :
- Wodę !
Pani :
- Świetnie, a dlaczego ?
Jasiu :
- Bo to baran ...

Katecheta sprawdza wiadomości dzieci przygotowujących się do Pierwszej Komunii Świętej. Jasiu pytany o 10 przykazań wymienia jedno :
- Nie pożądaj żadnej żony bliźniego swego.
- Źle, Jasiu, pomyśl, coś ci się pomyliło - mówi nauczyciel.
Jasio mówi więc jeszcze raz :
- Nie pożądaj żadnej żony bliźniego swego nadaremnie.

Facet stanął przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa :
- Perfekcyjnie trafiony moment, identycznie jak Mirek - mówi taksówkarz.
- Kto ? - pyta pasażer.
- Mirosław Woźniak, jest to facet, który wszystko robił w samą porę, podobnie jak ja nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednym słowem idealnie.
- Nikt nie jest idealny.
- Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był wspaniałej atletycznej budowy, mógł wygrać w tenisie Wielkiego Szlema, mógł grać w golfa z profesjonalistami, śpiewał jak słowik, tańczył jak gwiazda z Broadwayu. A jak grał na fortepianie, był po prostu niesamowitym facetem.
- No to rzeczywiście był wspaniałym człowiekiem.
- Ale to jeszcze nic - kontynuuje opowieść taksówkarz - miał pamięć jak komputer, pamiętał urodziny wszystkich, których znał. Znał się na winach, do którego dania jakie ma zamówić oraz jakim widelcem jeść poszczególną potrawę. Umiał naprawić wszystko, nie tak jak ja, kiedy wymieniam bezpiecznik, to pół ulicy zostaje bez prądu, ale Mirosław Woźniak robił wszystko idealnie.
- No niesamowity facet !
- Zawsze wybierał najszybszą drogę przez miasto, nie tak jak ja, bo ja zawsze gdzieś utknę w korkach. Ale Mirek nigdy się nie pomylił, zawsze był idealnie ubrany, a buty miał zawsze idealnie wyglancowane, był doskonałym człowiekiem, nikt nie może porównywać się z Mirosławem Woźniakiem.
- Wyjątkowo ciekawa osoba, a jak go pan poznał ?
- Nigdy go nie poznałem, ale ciągle o nim słyszę, bo to były facet mojej żony.

Turysta pyta ile kosztuje przejażdżka łodzią po jeziorze Genezaret :
- 500 dolarów - informuje przewoźnik.
- To strasznie dużo - bulwersuje się turysta.
- Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził.
- Nie dziwie się, przy takich cenach ...

W Warszawskim tramwaju pobito murzyna, na komisariacie zeznają uczestnicy zajścia - pierwszy jest poszkodowany murzyn :
- Ja nic nie wiedzieć, ja jechać sobie spokojnie autobusem, aż tu nagle dostać najpierw w twarz od jednego, a potem od drugiego.
Następny zeznaje student :
- No jadę sobie tramwajem i jadę, nagle patrzę, a murzyn staje mi na nogę, myślę sobie : to murzyn, pewnie zaraz zejdzie, dam mu minutę. Odczekałem minutę z zegarkiem w ręku, ale murzyn nie zszedł, dałem mu jeszcze jedna minutę, potem kolejna i w ten sposób kilka minut minęło. W końcu nie wytrzymałem i walnąłem murzyna w ryj.
Zeznaje trzeci świadek :
- Jadę sobie tramwajem i widzę murzyna oraz studenta, patrzę, a student co chwilę zerka a to na zegarek, a to na murzyna i w pewnym momencie - jak mu nie przywali. Myślałem, że w całej Polsce się zaczęło.

W szkole :
- Proszę pani - mówi Jasio do nauczycielki - nie chciałbym pani za bardzo straszyć, ale mój tata wczoraj wieczorem powiedział : "Jeszcze jedna pała i ktoś dostanie wpier.ol !".

Syn pyta ojca :
- Tato, czy to prawda, że znaleźliście mnie w kapuście ?
- Tak, to prawda, wczoraj za garażami, a przedwczoraj na przystanku - zdecydowanie musisz przestać chlać, synu !

Syn pyta ojca :
- Tatusiu, czy Ocean Spokojny zawsze jest spokojny ?
- Co za głupie pytanie, czy nie możesz pytać o coś mądrzejszego ?
- Mogę, kiedy umarło Morze Martwe ?

Jasio na religii pyta księdza :
- A lubi ksiądz królika ?
- Lubię, a co ?
- Bo mama mówiła, że da księdzu królika.
Minęło trochę czasu, a ksiądz nie dostał obiecanego królika, postanowił więc upomnieć się. Na najbliższej lekcji religii pyta więc Jasia :
- Jasiu, i co z tym królikiem ?
- Eee, nic z tego nie wyszło, bo sam już wyzdrowiał.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 3):
JACA (31 gru 2024, 8:34) • root (31 gru 2024, 14:09) • Grz_Bo (31 gru 2024, 14:19)
Ocena: 15%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Jutro mamy Sylwestra, więc :

Obrazek

Miłej zabawy i oby ten Nowy Rok jak zwykle był lepszy od tego kończącego się. Samych sukcesów !

I pamiętajcie : strzelajmy, bawmy się, świętujmy, ale równocześnie pamiętajmy o naszych pupilach, bo one nie mają takiej zabawy, nie cieszą się z fajerwerków, tak jak my.
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (31 gru 2024, 14:10) • Grz_Bo (31 gru 2024, 14:19)
Ocena: 10%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

root
Administrator
Posty: 738
Rejestracja: 13 lis 2016, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Volvo V90
Podziękował: 976 razy
Otrzymał podziękowań: 82 razy

Re: Humor

Post autor: root »

Misiek pisze:
31 gru 2024, 0:24
Na lekcji historii nauczycielka pyta dzieci, czy straciły kogoś bliskiego podczas wojny, pierwszy zgłasza się Kazio :
- Mój dziadek zginął podczas obrony Westerplatte.
Pani mówi Kaziowi, że może być dumny z dziadka i następną pyta Mariolę :
- Moją babcię zabiło Gestapo.
Historyczka powtarza jej to, co Kaziowi i pyta Jasia :
- Mój dziadek zginął w obozie koncentracyjnym.
- To straszne, Jasiu !
- Tak, proszę pani, bo był tak pijany, że spadł z wieży wartowniczej.
– A mój drugi dziadek służył w AK!
– O, to wspaniale Jasiu. A pamiętasz od czego pochodzi ten skrót?
– Auschwitz Kommando!
Za ten post autor root otrzymał podziękowanie:
Misiek (31 gru 2024, 23:20)
Ocena: 5%

Misiek
Posty: 2928
Rejestracja: 20 sie 2020, 21:30
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Ateca 1.5 DSG Xperience + Ford Galaxy
Podziękował: 940 razy
Otrzymał podziękowań: 1483 razy

Re: Humor

Post autor: Misiek »

Zdenerwowany podwładny oświadcza dyrektorowi :
- Panie dyrektorze, nie mogę już dłużej przychodzić do pracy codziennie o 5 rano, a wychodzić do domu o 22 wieczorem !
- Bardzo się cieszę, że jesteś gotów wspierać ducha korporacji i nie tracić czasu na te bezsensowne dojazdy. Jutro dam ci śpiwór i będziesz spał w biurze ...

Rozmawia dwóch kolegów :
- Nosisz okulary ?
- Nie, a dlaczego ?
- To dziwne, bo masz ten charakterystyczny ślad na grzbiecie nosa ...
- A, to od kufla.

Lekarz mówi do żony pacjenta :
- Pani mąż nie powinien pić bardzo mocnej kawy, ponieważ to go pobudza i przez to denerwuje się.
- Ale panie doktorze, gdyby pan tylko widział, jak on się denerwuje, gdy zrobię mu słabą kawę ...

Zdenerwowany pasażer wpada do przedziału konduktorskiego i od wejścia krzyczy :
- Skandal, to hańba ! Nie minęło pięć minut jak ruszyliśmy, a już ukradli mi walizkę !
- A co, nie wiedział pan, że kupił bilet na ekspres ?

Zdenerwowana matka mówi do upijającego się syna :
- Czy zdajesz sobie sprawę, ile ludzi umiera od alkoholu ?
- Mamo, a czy ty wiesz ile dzieci dzięki niemu się rodzi ?
Za ten post autor Misiek otrzymał podziękowania (w sumie 2):
root (01 sty 2025, 11:23) • Grz_Bo (01 sty 2025, 21:00)
Ocena: 10%
Hmmm, to dziwne, u mnie działa normalnie :lol:

ODPOWIEDZ