Re: Humor
: 28 sie 2021, 1:10
W związku z tym, ze od tygodnia moje źródełko nie puściło ani jednej nowej kropelki, to żeby nie pozbawić Was odrobiny uśmiechu (mam nadzieję ) powracam do wyboru najlepszych moim zdaniem dowcipów z jego początku :
- Przepraszam, wysoki sądzie, ale ze stresu pocę się jak murzyn na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie ?
- Tak, poproszę.
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy ?
- Ależ wysoki sądzie ! Ze mnie taki rasista jak z czarnego pożytek !
Spytałem kiedyś mojego trenera na siłowni, z którego urządzenia mam najczęściej korzystać, żeby dziewczyny na mnie leciały. Odpowiedział, że z bankomatu ...
Co by było, gdyby nagle całą polską milicję przeniesiono do Związku Sowieckiego ? W obu krajach natychmiast podniósłby się współczynnik inteligencji.
Syn wraca do domu nad ranem. Wtem ojciec od progu wyskakuje z pytaniem :
- Gdzie byłeś ?
- Tato ! Miałem swój pierwszy raz ! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie ... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść nie usiądę.
Dlaczego w Wąchocku nikt już nie ogląda telewizji ? - Bo sołtys założył sobie żaluzje.
Do baru wchodzi kowboj i patrzy, a tam siedzi cud kobieta. Kowboj :
- Cześć. Kim jesteś ?
Kobieta :
- Lesbijką ...
- Eeeeee... To znaczy ?
- Jak się budzę, myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie, to myślę o seksie z kobietą, jak idę do pracy, to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą ... A Ty, kim jesteś ?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem lesbijką.
Jedna blondynka mówi do drugiej :
- Popatrz jak Kaśka zbrzydła, aż miło popatrzeć.
Blondynka wchodzi do McDonalda :
- Poproszę frytki.
- Duże, czy małe ?
- Pani da trochę tych, trochę tych.
Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się który jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi :
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi :
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce, żeby ją przelecieć. No ale nie chciało mi się.
Trzeci :
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.
- No co ty, na komedii płakałeś ?
- Bo siadłem sobie na jajkach i nie chciało mi się wstać poprawić ...
Jasio pyta tatę :
- Tato - kto to jest alkoholik ?
- Widzisz synku te cztery drzewa ? Alkoholik widzi osiem.
- Ale tato, tam są tylko dwa drzewa ...
Rozmawiają dwa penisy na plaży :
- Idziesz się kąpać ?
- Nie.
- To popilnuj mi torby.
- Kochanie, co byś zrobiła, gdybym wygrał w lotto ?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła !
- OK, trafiłem trójkę, masz tu 5 zeta i wypier...aj !
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi :
- Panowie - rozpoczynamy i pamiętajcie : budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie ? - pyta się zaciekawiony jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
Policjant zaczaił się przy barze, aby przyłapać jakiegoś kierowcę na prowadzeniu samochodu po pijanemu. Kiedy bar już pustoszał, zobaczył mężczyznę, który zataczając się poszedł w kierunku parkingu. Potknął się o krawężnik, po drodze usiłował się dostać do pięciu samochodów, zanim trafił do swojego. Dłuższą chwilę grzebał przy stacyjce. Zanim udało mu się uruchomić silnik, wszyscy kierowcy zdążyli już odjechać. Policjant szybko więc wyskoczył z kryjówki i kazał mu dmuchnąć w balonik. Ze zdumieniem zobaczył wynik 0.0.
- Jak to możliwe ? ! - pyta
- Dzisiaj mnie wyznaczyli na odwrócenie pańskiej uwagi ...
- Przepraszam, wysoki sądzie, ale ze stresu pocę się jak murzyn na polu bawełny.
- Nic nie szkodzi, mam powtórzyć pytanie ?
- Tak, poproszę.
- Czy przyznaje się Pan do rasistowskiego zachowania w pracy ?
- Ależ wysoki sądzie ! Ze mnie taki rasista jak z czarnego pożytek !
Spytałem kiedyś mojego trenera na siłowni, z którego urządzenia mam najczęściej korzystać, żeby dziewczyny na mnie leciały. Odpowiedział, że z bankomatu ...
Co by było, gdyby nagle całą polską milicję przeniesiono do Związku Sowieckiego ? W obu krajach natychmiast podniósłby się współczynnik inteligencji.
Syn wraca do domu nad ranem. Wtem ojciec od progu wyskakuje z pytaniem :
- Gdzie byłeś ?
- Tato ! Miałem swój pierwszy raz ! - odpowiada zadowolony syn.
- Aaa, to co innego, siadaj, napij się Whisky, zapal sobie ... - odpowiada równie podniecony ojciec
- Whisky chętnie, papierosa też, ale usiąść nie usiądę.
Dlaczego w Wąchocku nikt już nie ogląda telewizji ? - Bo sołtys założył sobie żaluzje.
Do baru wchodzi kowboj i patrzy, a tam siedzi cud kobieta. Kowboj :
- Cześć. Kim jesteś ?
Kobieta :
- Lesbijką ...
- Eeeeee... To znaczy ?
- Jak się budzę, myślę o seksie z kobietą, jak jem śniadanie, to myślę o seksie z kobietą, jak idę do pracy, to myślę o seksie z kobietą, jak jem obiad, to myślę o seksie z kobietą, jak wracam do domu, to myślę o seksie z kobietą, jak zasypiam, to myślę o seksie z kobietą ... A Ty, kim jesteś ?
- Jak tu przyszedłem to myślałem, że jestem kowbojem, ale teraz wiem, że jestem lesbijką.
Jedna blondynka mówi do drugiej :
- Popatrz jak Kaśka zbrzydła, aż miło popatrzeć.
Blondynka wchodzi do McDonalda :
- Poproszę frytki.
- Duże, czy małe ?
- Pani da trochę tych, trochę tych.
Wiszą na drzewie trzy leniwce i kłócą się który jest bardziej leniwy. Pierwszy mówi :
- Wiecie chłopaki, idę sobie ulicą, patrzę sobie, a tu worek złota na ulicy leży, ale nie chciało mi się go podnieść.
Na to drugi :
- No widzicie, a ja idę sobie plażą i patrzę jak Claudia Schiffer leży sobie naga i chce, żeby ją przelecieć. No ale nie chciało mi się.
Trzeci :
- A wiecie chłopaki, ja ostatnio byłem w kinie, na strasznie śmiesznej komedii, ale przez cały film płakałem.
- No co ty, na komedii płakałeś ?
- Bo siadłem sobie na jajkach i nie chciało mi się wstać poprawić ...
Jasio pyta tatę :
- Tato - kto to jest alkoholik ?
- Widzisz synku te cztery drzewa ? Alkoholik widzi osiem.
- Ale tato, tam są tylko dwa drzewa ...
Rozmawiają dwa penisy na plaży :
- Idziesz się kąpać ?
- Nie.
- To popilnuj mi torby.
- Kochanie, co byś zrobiła, gdybym wygrał w lotto ?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła !
- OK, trafiłem trójkę, masz tu 5 zeta i wypier...aj !
Na pustym jeszcze placu budowy brygadzista staje przed robotnikami i mówi :
- Panowie - rozpoczynamy i pamiętajcie : budujemy solidnie, bez fuszerki, bez wynoszenia na lewo materiałów. Budujemy najlepiej jak umiemy, bo budujemy dla siebie.
- A co to będzie ? - pyta się zaciekawiony jeden z robotników.
- Miejska Izba Wytrzeźwień.
Policjant zaczaił się przy barze, aby przyłapać jakiegoś kierowcę na prowadzeniu samochodu po pijanemu. Kiedy bar już pustoszał, zobaczył mężczyznę, który zataczając się poszedł w kierunku parkingu. Potknął się o krawężnik, po drodze usiłował się dostać do pięciu samochodów, zanim trafił do swojego. Dłuższą chwilę grzebał przy stacyjce. Zanim udało mu się uruchomić silnik, wszyscy kierowcy zdążyli już odjechać. Policjant szybko więc wyskoczył z kryjówki i kazał mu dmuchnąć w balonik. Ze zdumieniem zobaczył wynik 0.0.
- Jak to możliwe ? ! - pyta
- Dzisiaj mnie wyznaczyli na odwrócenie pańskiej uwagi ...